Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, starYfaN napisał:

No. Teraz masz na żądanie, wcześniej na kwartał :) I jeszcze narzekasz.

Nigdy nie było na kwartał. Ba PO wprowadziło zmianę ,że nie może być wielu kontroli w tym samym czasie i kontrole są zapowiadane więc to o czym piszesz to nieprawda. PRzez 22 lata nie spotkałem się z sytuacją kontroli co kwartał

 

1 godzinę temu, starYfaN napisał:

Uszczelnili przestrzeń podatkową i zlikwidowali mafie vatowskie. Wyjdź z szarej strefy, to nie będziesz bał się kontroli. Tu strzeliłeś sobie w kolano

Możesz mi powiedzieć jak doszedłeś do tak absurdalnego wniosku? W którym momencie wyszło ci ,że jestem w szarej strefie? Skoro ja ci tylko piszę ,że jest o wiele łatwiej sprzedać opdad za granicę niż w Polsce

Ale skoro jesteś specem od gospodarką odpadami to na pewno powiesz nam jakie dokumenty musi wypełnić sprzedający iodpad do polskiej firmy a jakie do zagranicznej.Jaka jest odpowiedzalnosć sprzedającego. Na pewno też wiesz jakie dokumenty musi posiadać przerabiający odpady.

Rozumiem ,że tez wiesz jakie sa przepisy ppoż obecnie

A tak w ogóle to jaka mafia vatowska? W obrocie odpadami? Skąd ten pomysł?

1 godzinę temu, starYfaN napisał:

A kto wydaje decyzje środowiskowe

A czy ja pisałem o wydawaniu decyzji ? Czy o opoiniowaniu? Bo odnosze wrażenie ,ze kolejny raz nie zrozumiałeś o czym jest pisane.. Wieć odpowiedz mi . Skoro pisałem tylko o Wodach Polskich i WIOSiu to skąd ci się wziął samorząd? Czy samorząd wydaje decyzje sam czy jednak na podstawie opinii instytucji rządowych?

 

1 godzinę temu, starYfaN napisał:

Zawsze możesz zgłosić magazynowanie odpadów niebezpiecznych.

A po co mam to złaszać ?

Godzinę temu, starYfaN napisał:

No. Ile znasz osób które "złożyły" decyzję środowiskową? Odpowiem - 0

Od 2015 złożyłem 6 albo 7 i widze jak ten proces się zaciął od zmiany rządu. A jak już mocno kuleje od pojawienia się Polskich Wód. Więc już się mylisz bo Ignazz zna conajmniej jedną osobę czyli mnie. a znamy się od mniej więcej 2012 roku

A biorąc pod uwagę branże w której on działa to jestem pewien ,że zna więcej niż 10 osób które składały takie wnioski tylko w zeszłym roku jeśli nie w tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja jestem mocno zaangażowany w decyzje środowiskowe. Właśnie uzyskaliśmy na Toruń przechodząc przez Rdos Bydgoszcz ;) A w wodach polskich w Warszawie byłem już na tymczasowej siedzibie gdzie nie było krzeseł w pierwszym miesięcy „niefunkcjonowania”. Z bliska obserwowałem przez 60 dni nieporadność ich tworzenia.  o parodii z brakiem pieczątki @pelniacej obowiązki dyrektora zlewni” nie wspominając jak WP zapomniały nadać stanowisko w regionie. Obecnie staram się prowadzić inwestycje tam gdzie udział WP będzie znikomy poprzez brak obiektów wodnych. 

Od kiedy stworzono urząd bez jakiejś większej potrzeby to jest to hamulcowy inwestycji. Nawet własnych czyli GDDKiA. 

Urzędnicy sami sobie robią pod górkę i pouczają w stylu Starego Fana. 

Sami siebie. 

Tu nikt nad niczym nie panuje i nawet jak projekt jest rządowy to ciężko o terminowe załatwienie sprawy administracyjnej. 
 

jeżeli jesteś w NSA to boje się zapytać o stanowisko bo tam ostatnio remont toalet był i nastąpiło cięcie niektórych stanowisk. 

Ale z drugiej strony to tłumaczy twój ton wypowiedzi. Myślałem ze jesteś zakochany w PiS-ie a tu po prostu co nic złego w samym sobie. Jak większość. Kadry akademickiej np. 

Edit: byłem na siedzibie jako petent oczywiście prosząc o terminowość. 

Ogólnie pamietam ze jakby Wojt podpisał decyzje wydana w grudniu w terminie 27 grudnia to by mnie nie objęły przepisy WP za cztery dni a tak mimo ze udział był mało istotny cofnęło to procedury o 5 miesięcy. Niestety nikt w grudniu nie znał wykładni prawa i co to te WP są. Na bierząco robiono w styczniu i lutym łatki. Dobierając kadrę itp 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Ład obecnie to był pikus FO tamtego gdzie stanęły na 3-5 miesięcy wszystkie postępowania środowiskowe. 

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Co Ty kurde pierdzielisz stary..  

Najłatwiej rzucić oskarżeniem będąc nieufnym jak koledzy po fachu z Rzadu. 

Najlepsze jest to ze taki pouczający ton usłyszało sporo amerykańskich przedsiębiorstw których wewnętrzne regulacje środowiskowe jeżeli chodzi o rygorystyczne zapisy stały na wyższym poziomie ( co do ochrony i norm) niż nasze prawodawstwo i firmy te dobrowolnie stosowały te lepsze normy. Nie uchroniło to ich przed podobnym upominaniem i pouczaniem. 

I pisze to ze smutkiem bo ogólnie zauważam poprawę obsługi urzędniczej tak ogólnie. 

I jeżeli są tu na forum urzędnicy to chce podkreślić ze nie oceniam pracy złe i nie mam obrazu darmozjadow złodziei i zaparzaczy herbaty tylko a sprawnego załatwienia w wielu przypadkach. 

A czarna owca to wszędzie się znajdzie. 

Szkoda tylko ze wraz z „reformami” rzadu tych owiec więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ignazz napisał:

I jeżeli są tu na forum urzędnicy to chce podkreślić ze nie oceniam pracy złe i nie mam obrazu darmozjadow złodziei i zaparzaczy herbaty tylko a sprawnego załatwienia w wielu przypadkach. 

Serio ? Trzy miesiące trwa załatwianie wjazdu dla Tira na posesję (przebudowa zjazdu z drogi). Trzy jebane miesiące. To jest kpina. 

A o tym, że to jest kpina najlepiej świadczy to, że odbudowę Pałacu Saskiego nasz rząd objął specustawą bo, uwaga, według pomysłodawców tej  ustawy w obecnych warunkach prawnych niemożliwe jest sprawne i akceptowalne terminowe uzyskanie wszystkich pozwoleń ! 

Takie mamy prawo, że rząd sam musi je obchodzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio. Są sprawne urzędy gdzie jest na przykład silna władza prezydencka cxy burmistrza. Oczywiście na pewno nie w każdym wydziale ale tam gdzie byłem :

Kobierzyce, Nowa Sól, Stryków, Mszczonow, Toruń , kornik, Będzin 

w wielu przypadkach ciągłość kadencji pomagała. A w niektórych po prostu szczęście do pracowitych architektów lub zastępców prezydenta do spraw inwestycji. 

Ale covid zaorał terminy bo dał alibi na ich nieprzestrzeganie tsk ogolnie. 

A spec ustawa w Warszawie to raczej obejście i walki jednego skrzydła ( wnioskodawca PiS) z samorządowym decydentem ( Po). 

Tu zawsze były jaja 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał:

Serio. Są sprawne urzędy gdzie jest na przykład silna władza prezydencka cxy burmistrza. Oczywiście na pewno nie w każdym wydziale ale tam gdzie byłem :

Kobierzyce, Nowa Sól, Stryków, Mszczonow, Toruń , kornik, Będzin 

w wielu przypadkach ciągłość kadencji pomagała. A w niektórych po prostu szczęście do pracowitych architektów lub zastępców prezydenta do spraw inwestycji. 

Ale covid zaorał terminy bo dał alibi na ich nieprzestrzeganie tsk ogolnie. 

A spec ustawa w Warszawie to raczej obejście i walki jednego skrzydła ( wnioskodawca PiS) z samorządowym decydentem ( Po). 

Tu zawsze były jaja 

Alei każdy inny musi sobie z tym radzić, rozumiesz ? Ja jak mam problem w urzędzie to nie pyknę sobie specustawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Sebastian napisał:

Serio ? Trzy miesiące trwa załatwianie wjazdu dla Tira na posesję (przebudowa zjazdu z drogi). Trzy jebane miesiące. To jest kpina. 

A o tym, że to jest kpina najlepiej świadczy to, że odbudowę Pałacu Saskiego nasz rząd objął specustawą bo, uwaga, według pomysłodawców tej  ustawy w obecnych warunkach prawnych niemożliwe jest sprawne i akceptowalne terminowe uzyskanie wszystkich pozwoleń ! 

Takie mamy prawo, że rząd sam musi je obchodzić. 

No ok, ale urzędnicy są od stosowania prawa a nie od tworzenia. Jak przpisy są niejasne, albo po prostu idiotyczne to jest jak jest. 

Ja uczestniczę w procesie legislacji regulującym moja branżę i często widzę nawet sensowne uwagi dot. przepisów ze strony urzędów, a potem i tak wychodzą koszmarki, bo na komisji sejmowej jakiś lobbysta ma dojście, semafory przepychają jakieś gówno, z którym potem po wejściu w życie nikt nie wie co robić, nawet ministerstwo odpowiedzialne za dany projekt. 

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, jack napisał:

Nawet nie wiesz o czym mowa. Co nie przeszkadza ci ważniakować o czymś o czym nie masz najwyraźniej najmniejszego pojęcia.

Odpady nie kończą się na odpadach komunalnych. Zabawa zaczyna się na odpadach innych niż komunalne. A tego już samorządom nie wciśniesz. 

Hahaha, już widzę jak Smerf ważniak wpada do urzędu ze swoją kruszarką gruzu i poucza urzędników jak mają pracować i co mają robić by mógł dostać premię za wyniki. A potem jęczy na forum jakie to miernoty w urzędach pracują bo mu kłody pod nogi rzucają 🤣🤣🤣🤣

Dam ci radę z tej samej strony okienka w urzędzie co twoja. Jak będziesz miły, grzeczny i ułatwisz urzędnikowi pracę to dostaniesz to co potrzebujesz o wiele szybciej i sprawniej. 

W decyzjach środowiskowych nie ma okienek, najczęściej jest proces odwoławczy od SKO, poprzez WSA do NSA włącznie.

Nie ma kruszarek gruzu, kruszywo jest produktem końcowym. Na marginesie.

12 godzin temu, ely3 napisał:

Nigdy nie było na kwartał. Ba PO wprowadziło zmianę ,że nie może być wielu kontroli w tym samym czasie i kontrole są zapowiadane więc to o czym piszesz to nieprawda. PRzez 22 lata nie spotkałem się z sytuacją kontroli co kwartał

Kontrolę masz za każdym razem gdy próbujesz odzyskać VAT, lub zdobyć dostęp do zablokowanych środków VAT i o tym pisałeś. To standard którego nie przeskoczysz.Nie wiem więc dlaczego jesteś zdziwiony.

13 godzin temu, ely3 napisał:

Możesz mi powiedzieć jak doszedłeś do tak absurdalnego wniosku? W którym momencie wyszło ci ,że jestem w szarej strefie? Skoro ja ci tylko piszę ,że jest o wiele łatwiej sprzedać opdad za granicę niż w Polsce

Tak pisałeś, że łatwiej sprzedać odpad, bo nie możesz odzyskać zablokowanych środków bez kontroli. Tymczasem kontrola przy uzyskiwaniu dostępu jest standardem.

13 godzin temu, ely3 napisał:

 Czy samorząd wydaje decyzje sam czy jednak na podstawie opinii instytucji rządowych?

Samorząd zawsze wydaje decyzje sam, a konieczność uzyskania opinii jest elementem wymaganym prawem. To kwestia statutu :

13 godzin temu, ely3 napisał:

Od 2015 złożyłem 6 albo 7 i widze jak ten proces się zaciął od zmiany rządu. A jak już mocno kuleje od pojawienia się Polskich Wód. Więc już się mylisz bo Ignazz zna conajmniej jedną osobę czyli mnie. a znamy się od mniej więcej 2012 roku

A biorąc pod uwagę branże w której on działa to jestem pewien ,że zna więcej niż 10 osób które składały takie wnioski tylko w zeszłym roku jeśli nie w tym.

Ja siłą rzeczy znam proces od momentu, w którym decyzja powstała i była wydawana jeszcze na podstawie Prawa Ochrony Środowiska, z którego wydzielono ustawę ooś (absurdalna nazwa). Ważne jest też z jakiego pułapu decyzjami miałeś do czynienia, bo przy 7 decyzjach w 7 lat, gdyby były poważne, to musiałbyś zajmować się tym zawodowo.

Już za rządów PO miałem projekty liniowe, gdzie proces odwoławczy trwał 8 lat (tak 8, nie 5)

 

12 godzin temu, ignazz napisał:

Urzędnicy sami sobie robią pod górkę i pouczają w stylu Starego Fana.

Nie iganazz, w całym procesie wydawania decyzji nie ma ani jednej osoby ogarniającej zagadnienia techniczne. Począwszy od autora raportu oddziaływania, który musi uznać, że ma wystarczającą wiedzę po sąd najwyższy. I każdy po kolei dba jedynie o sprawy proceduralne, które notabene w tych decyzjach są najmniej ważne. Poza tym to obszerna dokumentacja przepisów (ooś, Prawo ochrony środowiska i szereg rozporządzeń) których urzędnicy kompletnie nie ogarniają - i ta jet największy problem.

Wbrew pozorom wyżej nie jest lepiej, bo sprawdzają najpierw terminy i komplet uzgodnień (SKO) potem p.p.s.a.

Miałem przyjemność/nieprzyjemność przejść kilka procesów od dołu do góry i schody zaczynają się od odwołań. cała reszta jest banalna.

Więc skoro już uznałeś, że Cię pouczam, to w przypadku skomplikowanych przedsięwzięć zacznij nie od wniosku, tylko od lektury postępowań sądowoadministracyjnych w danym przedmiocie.

Jeżeli zrobisz to w ten sposób i wniosek wraz z raportem (o ile potrzebny) przygotujesz pod tym kątem , to cała resztę masz już z głowy, łącznie z urzędnikiem bez uprawnień, bez względu, czy cię poucza, czy nie.

A najlepszy sposób na urzędnika, to taki, który zmusza go do myślenia i odpowiedzialności.

To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.