Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, ignazz napisał:

A wkład własny to nie 15%?

Jezeli dofinansowanie idzie z UE i Gminy wykazują się wkładem własnym dalekim od 100%  to inwestycji przybywa. Mogą realizować więcej. Z reszta to dyskusja akademicka o tej wyższości kradzieży dóbr publicznych  bo w obu przypadkach mamy praktycznie przestępczość zorganizowana. Tylko rządowa na hurtowa skale a tych 5000 urzędników gdzie z nich paru siada na wielu stołkach to słaba zasłona dymna. Mi jakość zarządzania miastem w Warszawie nie przeszkadza. To co dzieje z sądami czy służba zdrowia już tak. Ogólnie bardzo dużo jeżdżę po Polsce i jestem pod ogromnym wrażeniem rozwoju infrastruktury z obu skrzydeł politycznych wiec cieszy mnie rozwój dróg pod Rzeszowem i infrastruktury szkół czy boisk za Świebodzinem. Jeżeli gdzieś są nieprawidłowości w Warszawie chętnie bym to rozliczył. Obawiam się ze nie mogę liczyć na podobna postawę wobec baronów PiS 

I bardziej bolesne jest łupienie nas centralnie bo idzie to z moich środków. Samorząd ma to do siebie ze większość środków to przychody lokalne wiec jest większa kontrola społeczna ergo dobry / zły zarząd = efekt i ocena mieszkańców. W centralce jest to rozmyte i łupieni są wszyscy. 

Oczywiście ze moje poglądy są związane z efektami dotyczącymi mojej osoby bezpośrednio bo jako Torunianin cenie sobie prace Samorządu a jako osoba gdzie sporo rozmawiamy o reformach centralnych i misiowatych inwestycjach Ochockiego to ocena Rzadu jest dużo gorsza. 

Wiec istotne są tu bezpośrednie powiązania ale jak to w Polsce pójdzie dużo większe oburzenie kogoś spod Rzeszowa na nieprawidłowości w Warszawie co nie ma przełożenia na życie tamtego niż jakakolwiek krytyka Pisu i dystrybucji środków przez osoby których to dotyczy bezpośrednio. 

Jesteś nieobiektywny, bo często robisz z nimi interesy. Rozumiem też, że jak Cię łupią lokalnie, to boli Cię mniej niż centralnie :)

Dam Ci prosty przykład. Pies zjada 10 kg karmy miesięcznie. Jak mu dam 7 kg to:

- pies mi dał 3 kg?

- czy zeżarł mniej?

Według Twojej metodologi, pies oddaje mi 3/10 swoich przychodów.

Ta naprawdę jakiś abstrakt, gdzie ludzie myślą, że pieniądze daje nam EU, samorząd albo rząd. Przecież łaskawie oddają nam nasze pieniądze, po drodze pobierając marżę w Brukseli, potem w Warszawie, następnie w Ustrzykach Dolnych, a "dają" dopiero wtedy, gdy napchają portfele, dzieciom, żonom, kochankom.

I nie wiem, dlaczego piszesz o 5 tyś urzędników. W Polsce per capita przypada 4x tyle urzędasów co w Niemczech. Wójt gminy zarabia na wypizdowie 18-20 tyś, plus zasiadanie w spółkach "pośrednio " gospodarujących odpadami komunalnymi, mpwik itd itp. Każda inwestycja to też 5-10% do łapy i nie mów mi, że o tym nie wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robię interesów tylko jako obywatel oceniam efekty a to ze po drodze każdy zapewne bierze marże jest równocześnie tragiczne jak i karygodne. Tylko powtórzę jeszcze raz ze jakość usług w przywoływanej Warszawie moim zdaniem jest wyższa niż w takim CPL o projekcie elektrowni Ostrołęka nie wspominając bo to są skrajne i ciężkie przypadki. Stosujesz dziwne rozmydlenie innych z konkretnym atakiem w tej samej chwili w rozmówce swoim wiec tym razem we mnie.  I nie wiem ile do łapy choć się domyślam ze nie za darmo wszyscy robią. Choć znam sporo urzędników którzy są ok i pracowici ale to wymierający gatunek. I im bliżej tym urzędnikom do Pisu tym serio gorzej z jakością działania  a mam tu całkowity przeglad pola z całej polski gdzie władza jest przecież w różnych rekach - i tu jeżeli ktoś miałby wymuszać abym robił z nim interesy to jest akurat przedstawiciel twojej opcji. I aby nie było Prezydent Torunia mimo nacisków jest akurat bezpartyjny i tu go od lat chwale  

Na razie nie jesteśmy płatnikiem netto w EU wiec jeszcze chyba jesteśmy na etapie ze UE dokłada. Ale wiem ze spokojnie im się ta inwestycja opłaci. 

Rynek zbytu to i tak już świetna zaliczka i zwrot z tych nakładów. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał:

Nie robię interesów tylko jako obywatel oceniam efekty a to ze po drodze każdy zapewne bierze marże jest równocześnie tragiczne jak i karygodne. Tylko powtórzę jeszcze raz ze jakość usług w przywoływanej Warszawie moim zdaniem jest wyższa niż w takim CPL o projekcie elektrowni Ostrołęka nie wspominając bo to są skrajne i ciężkie przypadki. Stosujesz dziwne rozmydlenie innych z konkretnym atakiem w tej samej chwili z rozmówca swoim wiec tym razem ze mną. I nie wiem ile do łapy choć się domyślam ze nie za darmo wszyscy robią. Choć znam sporo urzędników którzy są ok i pracowici ale to wymierający gatunek. 

Na razie nie jesteśmy płatnikiem netto w EU wiec jeszcze chyba jesteśmy na etapie ze UE dokłada. Ale wiem ze spokojnie im się ta inwestycja opłaci. 

Rynek zbytu to i tak już świetna zaliczka i zwrot z tych nakładów. 

To nie atak, tylko przykład.

3 minuty temu, ignazz napisał:

Na razie nie jesteśmy płatnikiem netto w EU wiec jeszcze chyba jesteśmy na etapie ze UE dokłada. Ale wiem ze spokojnie im się ta inwestycja opłaci. 

Cło, którego EU nie musi płacić, doliczyłeś? Tak jak wszystkie rządy - nie. Wiadomo dlaczego.

Zapewniam Cię, że Niemcy (biorąc pod uwagę cła i tanią siłę roboczą) do interesu nie dopłacają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, josephnba napisał:

Jedno i drugie nie jest kiedy w monie był Antek teraz jest płaszczak, kiedy czarnek zarządza edukacją mojego syna, sądami rządzi wariat z przerośniętym ego, a specsłużbami skazany prawomocnym wyrokiem sądu a były minister zdrowia dorabia się na lewych interesach w czasie pandemii 

PiS oddawał resorty takim ludziom jak Giertych czy Lepper 

Po drugiej stronie mamy oczywiście muchę, lekarkę premiera czy szczawiowego Stefka

Darujmy sobie nazwiska. Mnie głównie chodzi o fakt ze prezydent Warszawy ma 4 zastępców z których każdy zarabia 2 razy więcej niż on. Jakie to ma uzasadnienie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cło przecież działa w obie strony. Mamy wolny rynek i otwarte granice i jeżeli tylko zaczniemy wywozić więcej niż przywozić to i tu ( mimo ze nie liczę cła jako kosztu ani zysku ) byśmy byli na plusie. Ale dla mnie to czysty argument anty UE. Bo pobierane cło do kasy państwa w cenie towaru przecież przerzucone by zostało na obywatela. 

Wiec sorry ale wole nowy amfiteatr za 85% dofinansowania z UE niż cło plus extra przychód państwa za co ja zapłacę w kasie jako kupujący. No ewentualnie dopłace extra za cło na uzbrojenie bo to zaraz będzie grane. To ze cło PiS nie może dorzucić FO swoich matematycznych wygibasów przychodu państwa to nawet rozumiem twój ból. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał:

Cło przecież działa w obie strony. Mamy wolny rynek i otwarte granice i jeżeli tylko zaczniemy wywozić więcej niż przywozić to i tu ( mimo ze nie liczę cła jako kosztu ani zysku ) byśmy byli na plusie. Ale dla mnie to czysty argument anty UE. Bo pobierane cło do kasy państwa w cenie towaru przecież przerzucone by zostało na obywatela. 

A jaki mamy bilans w handlu zagranicznym od czasu wejścia do EU?

Cło jest po to, aby chronić własny przemysł, nie przerzucać koszty. Kto na tym zyskuje, jeżeli kraj ma ujemny bilans handlowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oferujesz właśnie te hasłowe dysputy. Niemcy cła unia itp …

5000 przytoczyłem z wpisu o 5000 urzędnikach w Warszawie. Dużo za dużo ale efekt lepszy niż na froncie pisu. 

Teraz, starYfaN napisał:

A jaki mamy bilans w handlu zagranicznym od czasu wejścia do EU?

Cło jest po to, aby chronić własny przemysł, nie przerzucać koszty. Kto na tym zyskuje, jeżeli kraj ma ujemny bilans handlowy?

Zła polityka rzadu wręcz wzmacnia ten ujemny bilans bo zżyna wszystkich równo. Nałożenie cła dałoby efekt ze bym kupił polski samochód? 

Tu akurat od czasu AWS i wyprzedaży przedsiębiorstw ciężko będzie cokolwiek nadrobić. 

Ale jak już weszliśmy do UE to już nie dyskutujmy o wadach braku cła. 

Tylko to znowu jest mataczenie rzeczywistości i rozmywanie odpowiedzialności na przeszłych rządzących. 

Jak wspomniałem. Typowe dla pisu. 

Oceniać trzeba realna sytuacje a nie podręcznikowa  definicja cła zamydlić oczy innym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ignazz napisał:

I oferujesz właśnie te hasłowe dysputy. Niemcy cła unia itp …

5000 przytoczyłem z wpisu o 5000 urzędnikach w Warszawie. Dużo za dużo ale efekt lepszy niż na froncie pisu. 

Zła polityka rzadu wręcz wzmacnia ten ujemny bilans bo zżyna wszystkich równo. Nałożenie cła dałoby efekt ze bym kupił polski samochód? 

Jakie hasłowe? Nidzie nie wspominam o pisie, po czy innych. Naprawdę myślenie, że kraje EU nie skalkulowały zysków i strat i nas grzecznie karmią, jest dość naiwne.

Swobodny przepływ kapitału jest zawsze korzystny, dla jednych bardziej, dla innych mniej. To ekonomia nie polityka.

Bawi mnie jedynie, że EU finansuje amfiteatr w 85%. Łaskawie pozwoliła, abyśmy za swoje sfinansowali amfiteatr.

Dlaczego jest jak jest? Bo po drodze, urzędasy, od unijnych, po krajowych, mogą spokojnie dzielić nasze pieniądze, tak jak im sie podobna.

Jeżeli wpłacisz mi pieniądze, a ja Ci je oddam, pod warunkiem, że wydasz je wszystkie w sklepie sportowym mojego brata, to deal uznasz za udany?

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę jeszcze raz. Na razie mimo wszystko mniej wpłacamy a więcej dostajemy. Nie kalkulujemy cła bo to nieistotne przy obecnym układzie politycznym otwartych rynków a dystans się zmniejsza wiec te wszystkie przewagi UE względem Polski kalkulowane na lata w przod moim zdaniem maleją. A dodatkowo widzisz alternatywę? Unie Realna z Wegrami, przyłączenie się do Rosji czy otwarcie na rynek chiński? Polska od wieków była w Europie i ciężko mi tu MIMO WAD SYSTEMU WSPÓLNEGO RYNKU I TYCH RZECZYWIŚCIE KOSXMARNYCH SYSTEMÓW BIUROKRACJI wymyslec inny lepszy model rozwoju. Tym bardziej ze ten polski rodziny spod znaku pisu wyraźniej się ośmiesza. 

Negocjując wejście do UE byliśmy dużo słabszym państwem niż dziś wiec nijak mieliśmy pozycje negocjacyjna. Ciężko pracując nadrabiamy dystans. Mimo rządów a nie dzięki nim. 

Wiec teoretyzując w twoim stylu i machanie szabelka jest nieistotne. Nie mamy na wiele kwestii wpływu. 

Ale lokalnie patrząc na ręce najbliższych polityków ( z otoczenia ) już mamy więcej argumentów. 

Co ważne górnolotne hasła o UE cłach czy rozliczeniu przeszłości nie pomagają dobrze kalibrować władzy obecnie. Z tak logicznie przecież jest to istotniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sebastian napisał:

Ale są do tego premie i dodatki prawda

Nie ma dodatków, premia 500 zł raz w roku. 

Sytuację znam osobiście, jedna z gminnych jednostek, kilkadziesiąt wakatów, bo niby nie ma pieniędzy na lepsze stawki. Później po prostu tej kasy z UE, o której tu piszecie, nie ma komu i jak wydać. 

Ale jak przychodzi jakiś polityczny od prezydenta to dostaje 6-8 i jakiś schowek na szczotki, żeby innych nie raził i nie przeszkadzał w robocie. 

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał:

Powtórzę jeszcze raz. Na razie mimo wszystko mniej wpłacamy a więcej dostajemy. Nie kalkulujemy cła bo to nieistotne przy obecnym układzie politycznym otwartych rynków a dystans się zmniejsza wiec te wszystkie przewagi UE względem Polski kalkulowane na lata w przod moim zdaniem maleją. A dodatkowo widzisz alternatywę? Unie Realna z Wegrami, przyłączenie się do Rosji czy otwarcie na rynek chiński? Polska od wieków była w Europie i ciężko mi tu MIMO WAD SYSTEMU WSPÓLNEGO RYNKU I TYCH RZECZYWIŚCIE KOSXMARNYCH SYSTEMÓW BIUROKRACJI wymyslec inny lepszy model rozwoju. Tym bardziej ze ten polski rodziny spod znaku pisu wyraźniej się ośmiesza. 

Ale ja nie chce niczego zmieniać (poza możliwością dojenia funduszy unijnych przez polityków).

Obalam jedynie narrację o dobrej EU karmiącej nas finansową kroplówką. Tak naprawdę karmimy się sami, a jesteśmy trzymani za mordę dyrektywami.

Za chwilę nie będzie wyjścia, bo większość tego co jest coś warte, już nie będzie w polskich rękach. I nie, nie w niemieckich, korporacyjnych.

Nadze dzieci będą pracować na niemieckich, angielskich emerytów. To jest cena, za to, że część polityczna dorobiła się na funduszach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda. 

Teraz, starYfaN napisał:

Ale ja nie chce niczego zmieniać (poza możliwością dojenia funduszy unijnych przez polityków).

Obalam jedynie narrację o dobrej EU karmiącej nas finansową kroplówką. Tak naprawdę karmimy się sami, a jesteśmy trzymani za mordę dyrektywami.

Za chwilę nie będzie wyjścia, bo większość tego co jest coś warte, już nie będzie w polskich rękach. I nie, nie w niemieckich, korporacyjnych.

Nadze dzieci będą pracować na niemieckich, angielskich emerytów. To jest cena, za to, że część polityczna dorobiła się na funduszach.

Znowu to jest powtarzanie bełkotu z tym pravowaniem na emeryta niemieckiego. Młodzież dziś jest otwarta na europe i nikt jej nie zmusi do tych farmazonów o czym piszesz z perspektywy seniora. Dziś pokolenie Z rzuca prace w 30 sekund i poprzez otwarty umysł światopogląd i znajomość języków obcych za 12 godzin znajduje prace w Barcelonie. 

Ale fajnie grać metoda na wnuczka. Ze mój wnuczek bedxie robił na kogoś innego. Masz stare podręczniki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ignazz napisał:

Szkoda. 

Znowu to jest powtarzanie bełkotu z tym pravowaniem na emeryta niemieckiego. Młodzież dziś jest otwarta na europe i nikt jej nie zmusi do tych farmazonów o czym piszesz z perspektywy seniora. Dziś pokolenie Z rzuca prace w 30 sekund i poprzez otwarty umysł światopogląd i znajomość języków obcych za 12 godzin znajduje prace w Barcelonie. 

Ale fajnie grać metoda na wnuczka. Ze mój wnuczek bedxie robił na kogoś innego. Masz stare podręczniki 

Do seniora to mi jeszcze sporo brakuje :) A skoro większość kapitału na rynku to fundusze inwestycyjne/emerytalne, to niestety, zarówno Ty jak i reszta nie ma wyjścia.

Oczywiście młode pokolenie pojedzie tam gdzie chce. Tak więc cała EU pojedzie do Hiszpanii, a w Polsce zostanę ja i ignazz i będziemy zap.....ć na niemieckich emerytów :)

Daj spokój. Zaplątałeś sie.

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaplątałem się. Po prostu traktujesz UE jak zło celujące w Polsce a tan jest tak samo jak u nas. To platforma do zarabiania pieniędzy i kręcenia lodów w niejasnych sytuacjach. Takie PIS tylko profesjonalne w twardej walucie i x26

I ostatnia rzecz jaka UE chce to zabierać Polsce aby splajtowała.  

No bo skoro ciagle ta zła unia zarabia to my ciagle tracimy. Od rozpadu PRL?

Jakbym był na przemówieniu kaczynskuego. 

Rozmawiamy o polskim piekiełku a tu groźna unia i pazerny emeryt zza Odry czyha. 

A najlepsze jest to ze jeżeli masz racje to przecież nie ja tylko polski rząd bedxie temu winien. 

Wiec znowu cisniesz rozmówcę a nie rządzących. Już tyle lat. 

Jak Ty tak możesz?

I zdaje sobie sprawę ze UE kosztuje. Nie ma nic za darmo. Jak kredyt. Tylko ze mi chodzi o to ze jeżeli jako przedsiębiorca biorę kredyt który kosztuje na rozwój biznesu to ostatecznie ważniejsze nie jest jak drogi jest kredyt ( UE) tylko jak go wykorzystam i jakie mam warunki FO rozwoju (PiS). Tymczasem Ty chcesz jak PiS unikać dyskusji o stylu rządzenia i tworzeniu warunków ( PiS) tylko utyskujesz ze unia zła i ze nie za darmo. A ze my niby myślimy ze za darmo bo jesteśmy idiotami. 
 

kiedy zrozumiesz ze mając kredyt chciałbym porozmawiać o tym jakie warunki do rozwoju mam i na co i jak mogę przeznaczyć środki. 
juz wniosek kredytowy mam za sobą. Zostawmy dyskusje o kosztach UE. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ignazz napisał:

Nie zaplątałem się. Po prostu traktujesz UE jak zło celujące w Polsce a tan jest tak samo jak u nas. To platforma do zarabiania pieniędzy i kręcenia lodów w niejasnych sytuacjach. Takie PIS tylko profesjonalne w twardej walucie i x26

I ostatnia rzecz jaka UE chce to zabierać Polsce aby splajtowała.  

No bo skoro ciagle ta zła unia zarabia to my ciagle tracimy. Od rozpadu PRL?

Jakbym był na przemówieniu kaczynskuego. 

Rozmawiamy o polskim piekiełku a tu groźna unia i pazerny emeryt zza Odry czyha. 

A najlepsze jest to ze jeżeli masz racje to przecież nie ja tylko polski rząd bedxie temu winien. 

Wiec znowu cisniesz rozmówcę a nie rządzących. Już tyle lat. 

Jak Ty tak możesz?

I zdaje sobie sprawę ze UE kosztuje. Nie ma nic za darmo. Jak kredyt. Tylko ze mi chodzi o to ze jeżeli jako przedsiębiorca biorę kredyt który kosztuje na rozwój biznesu to ostatecznie ważniejsze nie jest jak drogi jest kredyt ( UE) tylko jak go wykorzystam i jakie mam warunki FO rozwoju (PiS). Tymczasem Ty chcesz jak PiS unikać dyskusji o stylu rządzenia i tworzeniu warunków ( PiS) tylko utyskujesz ze unia zła i ze nie za darmo. A ze my niby myślimy ze za darmo bo jesteśmy idiotami. 
 

kiedy zrozumiesz ze mając kredyt chciałbym porozmawiać o tym jakie warunki do rozwoju mam i na co i jak mogę przeznaczyć środki. 
juz wniosek kredytowy mam za sobą. Zostawmy dyskusje o kosztach UE. 

22 minuty temu, starYfaN napisał:

Ale ja nie chce niczego zmieniać (poza możliwością dojenia funduszy unijnych przez polityków).

Obalam jedynie narrację o dobrej EU karmiącej nas finansową kroplówką. Tak naprawdę karmimy się sami, a jesteśmy trzymani za mordę dyrektywami.

Za chwilę nie będzie wyjścia, bo większość tego co jest coś warte, już nie będzie w polskich rękach. I nie, nie w niemieckich, korporacyjnych.

Nadze dzieci będą pracować na niemieckich, angielskich emerytów. To jest cena, za to, że część polityczna dorobiła się na funduszach.

:)

13 minut temu, ignazz napisał:

kiedy zrozumiesz ze mając kredyt chciałbym porozmawiać o tym jakie warunki do rozwoju mam i na co i jak mogę przeznaczyć środki. 

juz wniosek kredytowy mam za sobą. Zostawmy dyskusje o kosztach UE. 

Przecież Ci nie zabraniam rozmawiać o kredytach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie mierzi mnie taki poziom dyskusji gdzie chce rozmawiać o realnym programie gospodarczym rzadu to dostaje tekst o wiceprezydentach Warszawy lub unii

1 minutę temu, starYfaN napisał:

:)

Przecież Ci nie zabraniam rozmawiać o kredytach :)

Porównanie. Na potrzeby dyskusji. 

Potrafisz opisać program rządowy bez ww slow? 

Jak tam nowy LAd? Kręgosłup politycznego programu partii? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ignazz napisał:

Totalnie mierzi mnie taki poziom dyskusji gdzie chce rozmawiać o realnym programie gospodarczym rzadu to dostaje tekst o wiceprezydentach Warszawy lub unii

Wybacz, ale dołączyłeś do wielowątkowej dyskusji, dyskutowałeś na kilku stronach narzekając poza wątkiem na pis, a na końcu, zaczęło Cię to mierzić :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.