Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Deltuś napisał:

1993 rok to slaby przykład bo SLD miało ledwie 20% poparcie. Mogę się założyć, że 20% poparcia to było max PZPR w latach 56-89.

Zapomniałeś o PSL i UD, to tez byli komunisci, zreszta w Unii demokratycznej miałeś wielu "przefarbowanych komunistów" jak nawet Balcerowicz. Wszystko to były komuchy tylko czesc przestała nimi byc w okolicach 1980, a większa częśc w 1990.

12 godzin temu, Deltuś napisał:

Dla idei się zapisywali? W socjalizm wierzyli?

Przeczytaj postulaty solidarnosci a będziesz wiedział ze chcieli i wiecej socjalizmu i komuny niż było. Robienie z nich antykomunistów to kpina prosto w oczy.

12 godzin temu, Deltuś napisał:

95% wówczas strajkujących nie wiedziała nic o kilkunastu postulatach. 

Tak, te 95% prostych robotników nie myślało o szybszych emeryturach, większej ilosci złobków za darmo i dodatkówdo pensji tylko chcieli otwarcia GPW w Warszawie?

12 godzin temu, Deltuś napisał:

Zobacz jakie 3 postulaty zgłosili strajkujący już 14 sierpnia. Takie trzy spontaniczne. W wiki pewnie nie znajdziesz. 

Jak chcesz coś poddac pod dyskusję to wklejaj. 21 postulatów jest z 17 sierpnia wiec nie wiem jaka miałąby powstac róznica w poglądach tych samych ludzi w ciagu 3 dni.

Poszukałem:

Pierwszymi postulatami komitetu strajkowego, poza przywróceniem do pracy Walentynowicz i Wałęsy, były:

- podwyżka płac,

- wprowadzenie dodatku drożyźnianego

- budowa pomnika upamiętniającego ofiary Grudnia 1970.

I co antykomunistycznego jest w tych 3 postulatach?

Dla mnie oprócz tych wszystkich socjali o jakich marzyli sobie robotnicy najlepszy  postulat to:

"Przestrzegać zagwarantowaną w Konstytucji PRL wolność słowa, druku, publikacji,..."

Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (pot.: konstytucja stalinowska, konstytucja lipcowa) – konstytucja PRL uchwalona przez Sejm Ustawodawczy 22 lipca 1952, opublikowana 23 lipca 1952, weszła w życie 23 lipca 1952 z mocą obowiązującą od 22 lipca 1952Polscy robotnicy naciskalni na przestzreganie konstytucji nazywanej "Stalinowską" - toż to nie bylo ultrakomunisci ale też stalinowcy!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, darkonza napisał:

Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (pot.: konstytucja stalinowska, konstytucja lipcowa) – konstytucja PRL uchwalona przez Sejm Ustawodawczy 22 lipca 1952, opublikowana 23 lipca 1952, weszła w życie 23 lipca 1952 z mocą obowiązującą od 22 lipca 1952Polscy robotnicy naciskalni na przestzreganie konstytucji nazywanej "Stalinowską" - toż to nie bylo ultrakomunisci ale też stalinowcy!

ja pi****le

potocznie nazywana stalinowską ponieważ ją Stalin redagował a że nie była przestrzegana tak jak prawie wszystko w PRL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fluber napisał:

Nie wiem czy to ja jestem zacofany z powodu swojego katolstwa, więc może jakiś ateista by się wypowiedział co sądzi o uczeniu dzieci w szkole jak osiągać orgazmy? 

Mógłbyś najpierw uściślić pytanie bo nie wiadomo o dzieci w jakim wieku Ci chodzi. 

No i właściwie dlaczego pytasz o osiąganie orgazmu? Czy to pytanie opierasz o jakiś konkretny proponowany program?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, jack napisał:

 No i właściwie dlaczego pytasz o osiąganie orgazmu? 

Ponieważ o tym właśnie wspomniał quevas, którego wypowiedź cytowałem:)

2 godziny temu, quevas napisał:

 

nastolatki i tak seks mają, najważniejsze by nie zachodziły w ciążę, nie traktowały go jako obowiązek w związku czy walutę [na to jeszcze mają czas], a celem osiągnięcia przyjemności wyzwoliły się z wpajanego poczucia winy i grzechu, jakimi seks Kościół katolicki próbuje im obrzydzać, blokując emocjonalnie i psychozy wywołując

I tego właśnie szkoła powinna uczyć

No to powinieneś być przeciwko zajęciom warsztatowym prowadzonym w ramach programu "Wsparcie prokreacji dla mieszkańców miast Gdańska"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał:

Ponieważ o tym właśnie wspomniał quevas, którego wypowiedź cytowałem:)

No właśnie quevas nic nie wspominał o osiąganiu orgazmów stąd moje zdziwienie, że edukację seksualną sprowadzasz do nauczania jak osiągnąć orgazm 🙂 

Przy okazji przeleciałem na szybko http://odpowiedzialnygdansk.pl/zdrovve-love/ i już na pierwszy rzut oka widać, że to jednak trochę inne podejście do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jack napisał:

No właśnie quevas nic nie wspominał o osiąganiu orgazmów stąd moje zdziwienie, że edukację seksualną sprowadzasz do nauczania jak osiągnąć orgazm 🙂 

Wspomniał o wiedzy prowadzącej do orgiastycznej przyjemności.  I do tej uwagi się odniosłem. NIe odnoszę się w ogóle do tego w jaki sposó prowadzona jest ta konkretna akcja.

A generalnie to jeżeli uznamy, ze szkoła ma uczyć życia, to lekcje związane z edukacją seksualną powinny się pojawić w niej zaraz obok lekcji gotowania, prania, zmywania, przewijania itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał:

A generalnie to jeżeli uznamy, ze szkoła ma uczyć życia, to lekcje związane z edukacją seksualną powinny się pojawić w niej zaraz obok lekcji gotowania, prania, zmywania, przewijania itd.

A wiesz, że moje dziecko miało w szkole zajęcia pozalekcyjne z "gotowania". Pranie i zmywanie to już załatwiają roboty więc nie ma o czym uczyć. Z przewijaniem to masz rację  i obsługę niemowlaka spokojnie można by wciągnąć do programu edukacji seksualnej. Choć potem i tak trzeba by powtarzać w szkole rodzenia. 

Jestem zdania, że wrzucanie do szkoły jak największej ilości "życiowych" programów było by korzystne dla ogółu przez zwykłe zwiększenie zasięgu dla wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deltuś, jesli próbujesz z tych postulatów zrobic coś antykomunistycznego to Ci Kurski z jego TVP do pięt nie sięga. Na szczescie te postulaty są zachowane jako "pamięć swiata" na liście UNESCO i ta obecna ściema na trwałe się nigdy poza Polską nie przyjmie, zawsze będzie wiadomo ze przeciwko komunistom protestowali "marksiści", bo postulaty są właśnie marksistowskie, wolne zwiazki zawodowe to też postulat zgodny z Marksem a nie zaden antykomunistyczny. Wolne zwiazki zawodowe to jest postulat anty-kapitalistyczny

A odnosząc się do postulatu na temat koniecznosci przestrzegania konstytucji to pozwole sobie zacytowac kilka fragmentów tej konstytucji własnie:

Polska Rzeczpospolita Ludowa:
3) organizuje gospodarkę planową, opierając się na przedsiębiorstwach stanowiących własność społeczną,
4) ogranicza, wypiera i likwiduje klasy społeczne, żyjące z wyzysku robotników i chłopów

....

Art 7.
1. Polska Rzeczpospolita Ludowa, opierając się na uspołecznionych środkach produkcji, wymiany, komunikacji i kredytu, rozwija życie gospodarcze i kulturalne kraju na podstawie narodowego planu gospodarczego, w szczególności przez rozbudowę państwowego przemysłu socjalistycznego, rozstrzygającego czynnika w przekształcaniu stosunków społeczno-gospodarczych

....

Art 10.
1. Polska Rzeczpospolita Ludowa otacza opieką indywidualne gospodarstwa rolne pracujących chłopów i udziela im pomocy - w celu ochrony przed wyzyskiem kapitalistycznym,

...

Art 14.
1. Praca jest prawem, obowiązkiem i sprawą honoru każdego obywatela. Pracą swoją, przestrzeganiem dyscypliny pracy, współzawodnictwem pracy i doskonaleniem jej metod lud pracujący miast i wsi wzmacnia siłę i potęgę Ojczyzny, podnosi dobrobyt narodu i przyśpiesza całkowite urzeczywistnienie ustroju socjalistycznego

http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19520330232/O/D19520232.pdf

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Cardi napisał:

Fajny ten e-toll.

W jedną stronę 3.30zł w drugą 19,20zł po A4 :)

Za jazdę "z wiatrem" tax x 5,8 :) (drobnym drukiem )

24 minuty temu, Deltuś napisał:

W końcu trochę ucywilyzowałeś tych mieszkańców PRL. Nagle z prostych ludzi, których ciągłe myśli krążyły wokół masła i mięsa, stali się wielkimi fanami konstytucji z 1952 roku. :)

Jak się już w końcu nażarli tego masła, to zapragnęli zaspokojenia uczuć wyższych. Ot co.

 

 

Na poważnie, nie macie wrażenia, że konflikt na ukrainie karmią wszystkie strony?

Edytowane przez starYfaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, starYfaN napisał:

Za jazdę "z wiatrem" tax x 5,8 :) (drobnym drukiem )

Jak się już w końcu nażarli tego masła, to zapragnęli zaspokojenia uczuć wyższych. Ot co.

 

 

Na poważnie, nie macie wrażenia, że konflikt na ukrainie karmią wszystkie strony?

Co oznacza słowo wszystkie ? Bo jak dla mnie to zyskują Rosja i USA a tracą Niemcy i Ukraina. Z tym, że Niemcy tracą chwilowo bo gdy pył opadnie to będą jeszcze większym przyjacielem Rosji niż teraz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sebastian napisał:

 Z tym, że Niemcy tracą chwilowo bo gdy pył opadnie to będą jeszcze większym przyjacielem Rosji niż teraz. 

Czyli zyskuje Rosja?

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Co oznacza słowo wszystkie ?

Każdy chce zaistnieć, co w skali problemu jest żenujące.

 

Swoją drogą, dość ciekawe, każdy ruski dzban ma $ na "zachodzie", bo na "wschodzie" mogą ich okraść szybciej, niż okradali Oni.

Pat, ale trochę o nich poczytamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, starYfaN napisał:

Czyli zyskuje Rosja?

Każdy chce zaistnieć, co w skali problemu jest żenujące.

 

Swoją drogą, dość ciekawe, każdy ruski dzban ma $ na "zachodzie", bo na "wschodzie" mogą ich okraść szybciej, niż okradali Oni.

Pat, ale trochę o nich poczytamy.

Myślę, że Rosja zyskuje ewidentnie. 

Podzielam Twoje zdanie co do tego, że wielu przywódców i ministrów gra na siebie w tym konflikcie. Putin umiejętnie ich rozgrywa - nawet przy dobieraniu stołów. Niezmiennie irytują informacje o owocnych rozmowach po których nic nie wiadomo i informacje o sukcesach dyplomacji, w tym polskiej. 

Dodam jeszcze, że mocno przypomina mi to wszystko politykę appeasment'u, którą już raz Europa prowadziła i skończyło się to słabo dla wszystkich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sebastian napisał:

Myślę, że Rosja zyskuje ewidentnie. 

Podzielam Twoje zdanie co do tego, że wielu przywódców i ministrów gra na siebie w tym konflikcie. Putin umiejętnie ich rozgrywa - nawet przy dobieraniu stołów. Niezmiennie irytują informacje o owocnych rozmowach po których nic nie wiadomo i informacje o sukcesach dyplomacji, w tym polskiej. 

Dodam jeszcze, że mocno przypomina mi to wszystko politykę appeasment'u, którą już raz Europa prowadziła i skończyło się to słabo dla wszystkich. 

No. Wszyscy patrzą na Ukrainę, a Ubek zajął Białoruś :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.