Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, january napisał:

No niestety liczyłem na walkę Spurs z Suns o 13-14 miejsce na zachodzie, a tu w San Antonio powstała solidna ekipa na 11-12 seed w konfie, a nawet z minimalnymi szansami na playin ;<

 

Dalej propaganda aby poprawić szanse w loterii. 
Ja rozumiem ze w PO bez superstara nie mogę zawojować ligi ale pamietajmy ze to RS gdzie w innych ekipach brakuje coraz bardziej gwiazdy lub jak gra to jest oszczędzana na PO właśnie a moim młodzi gniewni mimo wszystko obecnie grają rozpędzeni mając na uwadze wyszarpywanie zwycięstw każdemu. 
 

Bilans na T1 mogę mieć na prawdę bardzo dobry bo porównując składy spurs z beGM i reala moim zdaniem obecnie mając OG zamiast Vassel + Dejounte zamiast Jonesa i rookie Mathurina zamiast rookie Sochana z częścią graczy o dużo większym doświadczeniu ( Rozier Collins Rui  ) grając 14 graczy trafia mi się 3x Minny ( mocno osłabione) czy Bucks bez lidera oraz Chicago także z kontuzjami Leonarda. 
na papierze nie mam potężnego składu i brak magii nazwisk ale spotykam się z niezłe wybrakowanym składami co rodzi szanse na kradzież wygranej częściej niż tl spurs którzy niespodziewanie już 6 razy wygrali mecz RS. Same pozostawienie Dejounte który gra świetny sezon ( a mecze bez Trae miał rewelacyjne ) robi różnice. I to będę się starał pokazać głosującym. 

A przecież w lidze co chwile ktoś wypada. Harden Beal Irving czy Siakam gdzie poprzez nasze SC ekipy z SS w składzie są od niego niesamowicie zależne. Brak takiego gracza to spora wyrwa w jakości gry na RS. 

Przypomne także ze mnie w beGM nie dotyczy kwestia Joshua Primo co mogłoby zaburzyć proces rozwoju tylu młodych graczy. 
Dodatkowo już na tym etapie RS można w wielu ekipach wskazać graczy którzy są na prawdę fatalni i sporo szkodzą swojej ekipie. W moich spurs oczywiście można by więcej oczekiwać od Collinsa ( u mnie więcej z gry bo skuteczność dobra a i obrona poprawa) Roziera (u mnie mniej z gry bo mam lepsze nazwiska już rl CHAR bez Balla - zarzut % skuteczności ) ale brak totalnego szkodnika który z marszu widać ze jest mocno ujemnym graczem 

https://dunksandthrees.com/epm

bardzo wysoko OG i Dejounte oraz co zaskakuje mimo wszystko…

Mathurin  

Raczej bez ekscytacji na prowincji. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://dunksandthrees.com/epm

@january

Szkoda, że Harden wypadł, bo ten roster jest całkiem fajnie spasowany i mimo problemów z Wiseman, Okoro, Moody mogę liczyć na wystrzały Sumnera czy Josha Greena. Ten pierwszy to właściwie idealny partner do backcourt z Hardenem. Swoje wnosi też Chimezie Metu i Josh Richardson. 

Ale pod nieobecność Hardena właściwie cała ofensywa wisi na Domantasie. Josh Richardson będzie musiał wziąć team na swoje barki. Ma skillset, by prowadzić świetnie drugie unity, ale tutaj będzie musiał wejść w rolę lidera. Ktoś jeszcze pamięta jak robił to w Heat i wprowadzał ich do PO jako pierwsza opcja? To te czasy, gdy musiałem w wywiadzie z Wojnarem tłumaczyć czemu nie jest lepszy od Paul George...

Jak ten czas leci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, january napisał:

Patrząc na połowę już niemal trymestru to największym rozczarowaniem będą Wolves i Knicks. Zaskoczeniem na plus chyba Pistons i Cavs?

4 ekipy mocno odskoczyły imo lidze. Przyjrzeć się będę musiał dokładniej, ale Heat na wschodzie, Lakers, Mavs i Nuggets na zachodzie zbudują wstępnie dużą przewagą nad resztą stawki.

Zdecydowanie Pistons na plus.

Zachód jest ciekawy, bo poza TOP3 jest gruby peleton z ambicjami, kazdy ma wieksze lub mniejsze problemy z kontuzjami. Nie za bardzo widac chetnych na odpuszczenie playoffow i playin. Warriors na szczescie maja latwy kalendarz w listopadzie przy swoich problemach z absencjami(Cole Anthony miesien brzucha, wroci pod koniec miesiaca, Roco po covidzie buduje kondycje i wypadl poki co z rotacji).

A Heat dominacja genetyczna wschodu póki co przy takim sezonie Luki i Duranta.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MarcusCamby napisał:

To Ci chyba pamięć szwankuje, chociaż nie pierwszy raz świecisz wybiórczą pamięcią dla własnej wygody :)

Całe szczęście, że masz swoich stałych klakierów :)

Mógłbyś w takim razie przypomnieć, w którym sezonie Josh Richardson wprowadził Heat do PO jako pierwsza opcja? ;)

2 minuty temu, Reikai napisał:

A Heat dominacja genetyczna wschodu póki co przy takim sezonie Luki i Duranta

Duet najlepszy w lidze, ale...tam nie ma praktycznie kto bronić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, karpik napisał:

Mógłbyś w takim razie przypomnieć, w którym sezonie Josh Richardson wprowadził Heat do PO jako pierwsza opcja? ;)

Duet najlepszy w lidze, ale...tam nie ma praktycznie kto bronić.

18-19, gdy został pozbawiony nominacji do ASG kosztem bardziej medialnego, ale grającego przeciętny sezon Dragica. 

To właśnie wtedy latały teorie, że Josh Richardson > Paul George i bynajmniej nie były to teorie odosobnione jak wymysły typu DFS > PG. 

W domu mogę poszukać postów, bo historię na nowo to nie ja tu pisze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, january napisał:

Patrząc na połowę już niemal trymestru to największym rozczarowaniem będą Wolves i Knicks. Zaskoczeniem na plus chyba Pistons i Cavs?

4 ekipy mocno odskoczyły imo lidze. Przyjrzeć się będę musiał dokładniej, ale Heat na wschodzie, Lakers, Mavs i Nuggets na zachodzie zbudują wstępnie dużą przewagą nad resztą stawki.

W Cavs jest lepiej niż dobrze.

Haliburton z najwyższą średnią asyst w lidze staje się prawdziwym frinchise playerem, Porzingis z DeRozanem na poziomie all star, punktują ponad 20 pkt na mecz, Barrett w końcu odpalił, Smart i Poeltl sprawdzają się w obronie.

Po dwóch dobrych zawodników na pozycję. Szkoda tylko kontuzji Cama Johnsona, ale najświeższe informacje są pozytywne i powinien wrócić na początku przyszłego roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ernie9005 napisał:

W Cavs jest lepiej niż dobrze.

Haliburton z najwyższą średnią asyst w lidze staje się prawdziwym frinchise playerem, Porzingis z DeRozanem na poziomie all star, punktują ponad 20 pkt na mecz, Barrett w końcu odpalił, Smart i Poeltl sprawdzają się w obronie.

Po dwóch dobrych zawodników na pozycję. Szkoda tylko kontuzji Cama Johnsona, ale najświeższe informacje są pozytywne i powinien wrócić na początku przyszłego roku. 

Love tez gra spoko.

Ja mam wrazenie, ze jak ogladam co ktorys mecz Cavs, to on co wchodzi na boisko to trafia za 3. Rzadko widze, zeby pudlowal. Do tego nie jest juz takim kolkiem w D jak kiedys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarcusCamby napisał:

18-19, gdy został pozbawiony nominacji do ASG kosztem bardziej medialnego, ale grającego przeciętny sezon Dragica. 

To właśnie wtedy latały teorie, że Josh Richardson > Paul George i bynajmniej nie były to teorie odosobnione jak wymysły typu DFS > PG. 

W domu mogę poszukać postów, bo historię na nowo to nie ja tu pisze :)

Wszystko fajnie, ale Heat wtedy nie weszli do PO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, january napisał:

Patrząc na połowę już niemal trymestru to największym rozczarowaniem będą Wolves i Knicks. Zaskoczeniem na plus chyba Pistons i Cavs?

4 ekipy mocno odskoczyły imo lidze. Przyjrzeć się będę musiał dokładniej, ale Heat na wschodzie, Lakers, Mavs i Nuggets na zachodzie zbudują wstępnie dużą przewagą nad resztą stawki.

Uczciwie fatalnie się ten sezon układa. Pozostaje być cierpliwym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo „podejrzanej defensywy” w Utah jak to określił kolega @january;) 

 

Brook Lopez: DFG% 40,7%  -> DIFF% -6,2%

Ivica Zubac: DFG% 40,5% -> DIFF% -8,4%

D’Angelo Russel: DFG% 37% -> DIFF% -6,7%

Paolo Banchero: DFG% 41,9% -> DIFF% -5,4%

Cam Thomas: DFG% 39,6% -> DIFF% -4,3%

 

Lu Dort: DFG% 45,2% -> DIFF% -2,0%  (tu szczerze mówiąc spodziewałem się lepiej, ale still, jest plusowy w D)

Trey Murphy: DFG% 47,2% -> DIFF% +0,9%  (neutralny def)

Josh Giddey: DFG% 49,5% -> DIFF% +2,6%  na szczęście nadrabia sprytem w stl

 

Dane wzięte z NBA Advanced Stats jak coś, obejmują wszystkie mecze, które dany zawodnik zagrał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.