Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe jaki LeBron miał plan na najbliższe lata jak podpisywał z Lakers:

 

1. PO i jakieś tam sukcesy same się zrobią niezależnie od rosteru, jak to było na wschodzie. Whoopsie.

 

2. Mieli wszystko dogadane z AD i zakładał, że Lakers uda się go zdobyć w wymianie = podstawa na walkę o najwyższe cele przez kilka lat. Whoopsie.

 

3. Wyniki i legacy go już na tym etapie mało interesują.

 

Punkt 3 uważam za mało prawdopodobny. Śmiesznie byłoby, gdyby zwieńczeniem długiej i pełnej faili kariery LeBrona-GMa było kompletne zmarnowanie ostatnich lat kariery LeBrona-zawodnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3. Wyniki i legacy go już na tym etapie mało interesują.

 

Punkt 3 uważam za mało prawdopodobny. Śmiesznie byłoby, gdyby zwieńczeniem długiej i pełnej faili kariery LeBrona-GMa było kompletne zmarnowanie ostatnich lat kariery LeBrona-zawodnika.

 

W sumie co w tym takiego nieprawdopodobnego? Golden i tak nie pokona a te ewentualne jedno czy dwa WCF nic by w tym jego legacy nie zmieniły. Gra głównie for fun i tyle (co oczywiście nie znaczy, że grę olewa). 

 

Ewentualnie:

 

4. Liczył na w miarę szybki rozpad Warriors (np. odejście Klay'a i Duranta w tegoroczny offseason), wyrównanie ligi i rozwój Ingrama jakieś tam wzmocnienie Lakers (które pewnie wcześniej czy później nastąpi). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie co w tym takiego nieprawdopodobnego? Golden i tak nie pokona a te ewentualne jedno czy dwa WCF nic by w tym jego legacy nie zmieniły.

 

No nie wiem, jak się okaże, że kariera LeBrona w Lakers będzie na poziomie 7-9 miejsca w konferencji, to jak najbardziej na tym ucierpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, jak się okaże, że kariera LeBrona w Lakers będzie na poziomie 7-9 miejsca w konferencji, to jak najbardziej na tym ucierpi.

 

Po prostu kariera LeBrona w Lakers będzie traktowana bardziej jako taki epilog niż jako kariera właściwa. Argument, że Jordan w jego wieku był MVP Finałów można odbić stwierdzeniem, że MJ nie grał szesnastu sezonów (nawet wliczając te w Wizards i ten niepełny po pierwszym powrocie). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ludzie zaczynają pisać "Kobe > LeBron (kompletny nonsens - przyp.), bo przynajmniej wprowadził LAL do playoffów", to chyba jednak ucierpi to legacy LeBrona.

Lebron > Kobe oczywiscie, ale już 34 letni Kobe > 34 letni Lebron jako "wprowadzacz" do PO nie jest tak kontrowersyjne, Bryant na pewno by nie przeszedł pasywnie obok niektórych meczow, co lubi robic Lebron i takie Pelicans bez Davisa czy Memphis ostatnio by rozszarpal wyciągając jakos te W imo.

 

https://youtu.be/aI5BnvGx2iY

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ludzie zaczynają pisać "Kobe > LeBron (kompletny nonsens - przyp.), bo przynajmniej wprowadził LAL do playoffów", to chyba jednak ucierpi to legacy LeBrona.

 

Na razie to tylko kolega Milin coś takiego napisał. 

 

Ale ogólnie to szacun dla Kobego za wprowadzenie Lakers z Howardem, Gasolem, Nashem i Artestem do PO. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie to tylko kolega Milin coś takiego napisał.

 

Ale ogólnie to szacun dla Kobego za wprowadzenie Lakers z Howardem, Gasolem, Nashem i Artestem do PO. ;]

Raczej zwłokami każdego z nich po kolei.O ile oczywiście grali, bo Nash i Gasol mieli z tym problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie to tylko kolega Milin coś takiego napisał. 

 

Ale ogólnie to szacun dla Kobego za wprowadzenie Lakers z Howardem, Gasolem, Nashem i Artestem do PO. ;]

Nigdy nie odnosiłem się do tematu Kobe vs Lebron.

 

Napisałem jedynie że Kobe prędzej by wprowadził tą ekipe do playoffs niż Lebron.

Z wiadomych względów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mamba mentality"?

Też.

Ale chodzi przede wszystkim o to że piszemy o Lakers czyli miejscu gdzie Kobe spędził całą karierę, związany z zespołem na dobre i na złe.

Z drugiej strony mamy Lebrona dla którego jest to po prostu dobre miejsce na zakończenie kariery.

 

Kto w takim wypadku zostawi więcej serca na parkiecie i będzie walczył jak lew?

Wiadomo, że Kobe.

Dlatego moim zdaniem Mamba by tą drużynę wprowadził predzej do playoffs niż Lebron.

 

Kobe w Lakers zawsze będzie lepszy od Lebrona w Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zwłokami każdego z nich po kolei.O ile oczywiście grali, bo Nash i Gasol mieli z tym problem.

 

Howard i Artest zagrali prawie cały sezon. Nash i Gasol nie byli wcale takimi zwłokami jak na 3 i 4 opcję zespołu. 

 

Zresztą kto miał ich wtedy wyprzedzić?

 

Jazz z Alem Jeffersem jako liderem?

Rockets z osamotnionym Hardenem i bez ławki? 

Mavs? Dirk opuścił 30 spotkań, w pierwszej piątce hasał Chris Kaman, najlepszym strzelcem był O.J. Mayo a długie minuty grali 40-letni Marion, Brand i Carter. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard i Artest zagrali prawie cały sezon. Nash i Gasol nie byli wcale takimi zwłokami jak na 3 i 4 opcję zespołu.

 

Zresztą kto miał ich wtedy wyprzedzić?

 

Jazz z Alem Jeffersem jako liderem?

Rockets z osamotnionym Hardenem i bez ławki?

Mavs? Dirk opuścił 30 spotkań, w pierwszej piątce hasał Chris Kaman, najlepszym strzelcem był O.J. Mayo a długie minuty grali 40-letni Marion, Brand i Carter.

Boże ile razy te "rzygi" o great supporcie Kobasa będziemy czytać, może jeszcze o Mailmanie wspomnisz? Grunt, że Kings z liderem Buddy Hieldem i Clippers ze Sweet Lou są wyżej od Lakers LBJ-a. Teraz Ci lepiej rozumiem?

Można wiele zarzucać Kobasowi, ale nie wiem jakim trzeba być trollem aby, go w jakikolwiek sposób dyskredytować za tamten sezon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie przesadzajmy, że Howard wtedy był jakimś scrubem. Jeszcze przez te lata czy później w Rockets niewątpliwie w okolicach TOP30 ligi się znajdował. Nie widzę gracza tej klasy obok LeBrona obecnie.

 

Ja wiem, że eksperyment z Howardem i Nashem względem oczekiwań i zainwestowanych środków to mega niewypał, ale wciąż więcej niż to obecnie ma LeBron.

 

Chociaż Kobas faktycznie dość kozacki miał tamten sezon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.