Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - ECF (2) Celtics vs (4) Cavaliers


microlab

Rekomendowane odpowiedzi

No, a tak ogólnie to Wschód jak co roku do zaorania.

 

Takie historyczne 7-meczowe batalie w ECF będziemy wspominać za 20 lat - LeBron kontra top dogs owych czasów - straszliwy Al Horford i rookie Jayson Tatum. Legendarny performance Jeffa Greena, dla którego był to jeden z 4 w karierze meczów, w których nie był do bólu miernym non-factorem. Ówczesny solidniak JR Smith ze skutecznością 26% z gry oraz prototypowy starting point guard drugiej dekady, George Hill ze średnimi 9-2-2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda, młodzi Bostończycy się obsrali, co nikogo nie zaskoczyło, fatalna ofensywa całą w zasadzie 2 połowę poza krótkimi przebłyskami Tatuma, 45pts w ostatnie 3 kwarty no i musiało się skończyć tak jak się skończyło.

 

Nie wiem jak oceniać support Cavs, ale jeśli Jeff Green robi 19 na wysokim procencie, a JR smith nie trafia żadnej trójki przez 6 meczy a w G7 trafia 3, to wg. mnie całkiem spoko osiągnięcia. TT też w swoim stylu, wyszarpał parę piłeczek na atakowanej. Korver akurat słabo.

 

James wydawało się że od początku posttanowił po prostu odpoczywać w obronie mając nadzieję, że Boston się obsra i nie odjedzie na +20 w pierwszej połowie. Jak nie pobiegł za Brownem i ten trafił open 3 jakoś pod koniec 1st Q bodajże to wydawało mi się to ewidentne.

 

Grats dla Boston za zayebisty PO run, gratsy dla Brona

 

 

 

Dobry game 7. Naprawde świetna walka do końca. Cavs dopiero w ostatnich minutach odjechali.

 

 

eeeee. To tak jak ocenianie że każda seria  z 7 meczami była super, a każda z 4 czy 5 meczami była zła. Nie, ten mecz był słaby , ze stronu Boston bardzo bardzo słaby, ze strony Cavs momentami słaby, momentami poprawny.

 

 

https://youtu.be/IyCaon3f2hU?t=218

 

That's why we're going to The Finals, because my teammates played hell of a game

 

florau.jpg

 

 

a co ma mówić? są tacy jacy są, nie udało się kupić lepszych, doszli i tak daleko, jebać ich w takim momencie nie ma sensu. No a poza tym, tak jak pisałem wyżej, niektózy naprawdę się na G7 stawili. 

 

 

Jebać jutuba!
Drugie śniadanko w robocie, odpalam yt żeby czegoś posłuchać a tu na pierwszej pozycji uśmiechnięta morda korvera w czapeczce 2018 NBA finals
No k****!

 

tak, youtube to zło, parę razy już mi się zdarzyło coś podobnego i nie wchodzę w takie dni

 

 

(1)

nie rozumiem narracji, ze celtics i tak wiele osiagneli. mieli g7 u siebie, prowdzili w serii 2-0, 3-2.  gdyby przerabali 4-1 czy 4-2 ok, wiwle osiagneli, cavs byli poza zasiegiem. ale cavs nie byli poza zasiegiem. a bez love'a celtics powinni to wygrac i zameldowac sie w finalach. za rok kontuzjowany moze byc ktos inny, inaczej ulozy sie drabinka etc

(2)

celtics fajnie zaczeli mecz, odskoczyli na kilkanascie(?) punktow jesli dobrze kojarze i powinni to pociagnac dalej. nie zrobili tego i tak czulem, ze jak bedzie na styku, lebron to wyciagnie.

 

(3)

zrobil niesamowita rzecz! oddali kyriego, pozniej deale w trakcie sezonu

cholernie szkoda, ze bron spedzil 11 z 15 lat w cavs, bo w kazdej innej organizacji pewnie mialby z 8 tytulow. a tu udupiony albo z tyrone'm lue albo potato... masakra.

 

 

 

ad.1 Jeśli widzisz to przez pryzmat że mieli 2-0 3-2 G7 u siebie to ok. Jeśli spojrzysz na ich skład i zobaczysz jakich młokosów mieli, to sporo osiągneli. Wróc może do serii z Bucks,  poczytaj co tu na forum się o tym pisało, albo jak przed G7 z Bucks sporo ludzi pisało że 'Bucks w czasie serii porobili sporo adjustments i powinni to wyciągnąć'. A tu banda młodziaków była o 1 kwartę dobrego kosza od finałów. Nic się nie stało?  Nie, stało sie, przejebali a mogli nie przejebać.

Sukcces czy porażka? Gigantyczny sukces. Period.

 

Tatum jest spoko, ale nie podobało mi się jak ryknął i trącił Lebrona po dunku. Uczy się od Morrisa takiego gównianego zachowania. Ja rozumiem, że to element gry psychologicznej, ale gdyby Lebron był mściwy, to by w następnych akcjach dzieciaka kilka razy zaorał i ośmieszył. Na szczęście jest ponad to i jak dobry ojciec spojrzy surowym okiem, ale nie uderzy  :panda:

 

panie, weź pan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko szybko zapomniałeś o G6, gdzie LeBron pod koniec meczu po drugiej trafionej trójce darł się i klepał po klacie niczym King Kong obok twarzy Tatuma. Dzisiaj Tatum mu się zrewanżował za to. Inny smaczek jest taki, że na trybunach G7 siedział Paul Pierce i LeBron pod koniec meczu coś krzyczał do siebie i machał patrząc w tym momencie na Pierce'a. Podobnie zrobił w RS, kiedy patrzył pod koniec meczu w kierunki Doca Riversa, Garnetta i Rondo siedzących nisko na trybunach podczas meczu, w którym zawieszano koszulkę Pierce'a.

 

https://twitter.com/MikeGoldFool/status/1001841486256885760 - nie było to pokazane w TV, a fajna ciekawostka wyłapana na Twitterze. Jednak Pierce w trakcie meczu prowokował LeBrona i stanął blisko linii coś krzycząc do niego zapewne w momencie, kiedy Celtics prowadzili. Już rozumiem dlaczego potem LeBron krzyczał i napinał się do niego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.