Skocz do zawartości

Davida Robinsona miejsce w historii


Mirwir

Rekomendowane odpowiedzi

a DRob zaczal w wieku 25 :smile:

To nie ma większego znaczenia, bo 24-letni Robinson w swoim pierwszym sezonie był już superstarem.

 

I to DRob ma po swojej stronie championship bias jesli juz i punkty za "mentorowanie" typa, ktory do NBA przyszedl wymentorowany jak nikt.

Gdyby tak było to nie byłoby w ogóle tej rozmowy, bo 34-letni Robinson mający problemy z plecami, po straconym sezonie z powodu złamanej kostki (?), był dalej DPOTY graczem i świetnym sidekickiem w ataku - więc kim dopiero był DRob w prime, gdzie miał 30-12-5-2-3 na 60%ts sezon, i trzy wybitne RS na koncie na poziomie prime Kareema czy Shaqa?

 

wygranie z banda kasztanow serii z top-2 ever (juz w prime) z jego kasztanami nie imponuje?

Niespecjalnie, bo jeżeli krytykujemy Robinsona za scoring w playoffach, to Howard '09 z Celtics (naprzeciw Perkinsa i Glena Davisa) był dopiero trzecim punktującym Magic po Lewisie i Turkoglu, a Orlando ledwo co pokonało bardzo osłabiony Boston. Właściwie prime Robinson nigdy nie miał tak dobrego ofensywnego supportu jak wtedy Howard, lol.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma większego znaczenia, bo 24-letni Robinson w swoim pierwszym sezonie był już superstarem.

 

Gdyby tak było to nie byłoby w ogóle tej rozmowy, bo 34-letni Robinson mający problemy z plecami, po straconym sezonie z powodu złamanej kostki (?), był dalej DPOTY graczem i świetnym sidekickiem w ataku - więc kim dopiero był DRob w prime, gdzie miał 30-12-5-2-3 na 60%ts sezon, i trzy wybitne RS na koncie na poziomie prime Kareema czy Shaqa?

 

Niespecjalnie, bo jeżeli krytykujemy Robinsona za scoring w playoffach, to Howard '09 z Celtics (naprzeciw Perkinsa i Glena Davisa) był dopiero trzecim punktującym Magic po Lewisie i Turkoglu, a Orlando ledwo co pokonało bardzo osłabiony Boston. Właściwie prime Robinson nigdy nie miał tak dobrego ofensywnego supportu jak wtedy Howard, lol.

(bez dzielenia bo kom)

 

1 - ma znaczenie bo ich prime trwal praktycznie tyle samo

 

2 - kim byl DRob w prime? z tego co piszesz wynika ze stat padderem :D

 

3 - Ja nie krytykuje Robinsona za 'scoring w playoffach' ja krytykuje go za wyniki w playoffach (i ogolny - jak patrzymy na ludkow z all-time - performance).

a 'strzelcy Magic' zdecydowanie wiecej korzystali z obecnosci Dwighta niz on z ich. To on byl centralna (tez doslownie) postacia ich ofensywy. Przeciez bez Dwighta Nelson i Turkoglu nigy nie powtorzyli takich wyczynow strzeleckich. Co do Lewisa to dopiero przy dpoty Dwighcie jego jednostronna gra przynosila efekt. To on czynil support lepszym - nie na odwrot.

 

 

I zeby bylo jasne - nie stawiam Dwighta ponad DRobem (ba, prywatnie bym dal wyzej DRoba - pewnie przez sam 'personality bias'). Po prostu nie rozumiem takiej przepasci miedzy nimi na liscie, ktora podales jako argument na poparcie tego co piszesz.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licząc czasów antycznych to na pewno z obwodowych przed D-Robem są Jordan, Lebron, Bird, Magic, Kobe, Curry, Durant, Earving, Wade

Z wysokich Kareem, Hakeem, Garnett, Duncan, Nowitzki, Shaq

Dyskusyjnie na zbliżonym poziomie są Barkley, Pippen, Malone, Malone, Ewing, Westbrook, Harden, 

 

Okolice top20 jak w mordę strzelił. Gadamy o MVP, gościu, który walił 30 ppg będąc jednym z najlepszych obrońców w historii - Hakeem, Duncan i ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolice top20 jak w mordę strzelił. Gadamy o MVP, gościu, który walił 30 ppg będąc jednym z najlepszych obrońców w historii - Hakeem, Duncan i ?

Mvp byl raz. 30ppg nigdy nie zrobil. Najlepszym obronca sezonu byl raz. Wiadomo ze gral w czasach e jakich gral ale indtwidualnie dupy nie urywa i gdyby nue duncan to pewnie bysmy go w dyskusji nie mieli.

 

I zapomniales o nashu.

 

No i karl bezdyskusyjnie wyzej.

 

Gdyby odliczyc wiltow to w top 20 powinien chyba byc.

 

Do dyskusyjnych dorzucilbym stocktona.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mvp byl raz. 30ppg nigdy nie zrobil. Najlepszym obronca sezonu byl raz. Wiadomo ze gral w czasach e jakich gral ale indtwidualnie dupy nie urywa i gdyby nue duncan to pewnie bysmy go w dyskusji nie mieli.

 

I zapomniales o nashu.

No i jest jednym 23 graczy, którzy zdobyli to przez 40 lat z hakiem. Duncan nie był DPOTY ani razu. 

Okey, nie miał 30 ppg. Mam pytanie - w jaki sposób zaokrąglamy 29,8 ppg?

Miał 30,7 PER - to jeden z najwyższych wyników w historii - to jest właśnie indywidualne urywanie dupy. 29,8/10,7/4,8 na 57,7% TS

Jest jedynym graczem oprócz Jordana, który zdobył mvp, scoring title i dpoty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest jednym 23 graczy, którzy zdobyli to przez 40 lat z hakiem. Duncan nie był DPOTY ani razu.

Okey, nie miał 30 ppg. Mam pytanie - w jaki sposób zaokrąglamy 29,8 ppg?

Miał 30,7 PER - to jeden z najwyższych wyników w historii - to jest właśnie indywidualne urywanie dupy. 29,8/10,7/4,8 na 57,7% TS

Jest jedynym graczem oprócz Jordana, który zdobył mvp, scoring title i dpoty.

Gdyby brac pod uwage jeden sezon to pewnie bylby wyzej ale mial tylko 8 lat w nba na wysokim poziomie czym po prostu przegrywa z wieloma zawodnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolice top20 jak w mordę strzelił. Gadamy o MVP, gościu, który walił 30 ppg będąc jednym z najlepszych obrońców w historii - Hakeem, Duncan i ?

Russell luzno (mowimy o all-time przeciez, nie bylo mowy o 'wylaczaniu czasow antycznyh'), KG/Mutombo/Ben/Dwight - pod dyskusje

 

to tylko z wysokich

 

i podoba mi sie jak wracacie ciagle do porownan z Malonem, ktory sobie na Dejvidku uzywal w PO - nawet jak ten mial do pomocy Rodmana i potem mlodego Timmiego (czyli defensywnych hofow)

No i jest jednym 23 graczy, którzy zdobyli to przez 40 lat z hakiem. Duncan nie był DPOTY ani razu.

Okey, nie miał 30 ppg. Mam pytanie - w jaki sposób zaokrąglamy 29,8 ppg?

Miał 30,7 PER - to jeden z najwyższych wyników w historii - to jest właśnie indywidualne urywanie dupy. 29,8/10,7/4,8 na 57,7% TS

Jest jedynym graczem oprócz Jordana, który zdobył mvp, scoring title i dpoty.

jest tez jedynym graczem w historii, ktory jako lider wtopil serie z Run TMC (czyli tzw meme-teamem :) ) Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie poproszę moderatorów o nowy wątek, by ten cały okołoRobinsonowy szajz wywalić z 76ers

Poza tym nie chcę robić burdelu w temacie o tak dobrej ekipie, a nic innego nie zostaje gdy Nash i Dwight trafiają do top20 ever a Robinson nie :D

Kto umiescil Dwighta w top-20?

 

Oswiec wodzu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Russell luzno (mowimy o all-time przeciez, nie bylo mowy o 'wylaczaniu czasow antycznyh'), KG/Mutombo/Ben/Dwight - pod dyskusje

Mutombo i Ben i byli słabszymi obrońcami i o jakieś 15 klas gorsi w ofensywie. Dwight był znacznie gorszy w ofensywie i miał znacznie krótszy prime. Pytanie czy oni się mieszczą w top100, chyba nie. 

 

i podoba mi sie jak wracacie ciagle do porownan z Malonem, ktory sobie na Dejvidku uzywal w PO - nawet jak ten mial do pomocy Rodmana i potem mlodego Timmiego (czyli defensywnych hofow)

Spotkali się trzy razy, i Malone sobie poużywał na przykład w takim 98 robiąc 24,6 ppg na 46% TS. Już nie wspominając o tym, że w Utah był Sloan, a do czasu Popa Robinson miał c***owych trenerów, więc złe ustawienie drużyny nie powinno nikogo dziwić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mutombo i Ben i byli słabszymi obrońcami i o jakieś 15 klas gorsi w ofensywie. Dwight był znacznie gorszy w ofensywie i miał znacznie krótszy prime. Pytanie czy oni się mieszczą w top100, chyba nie. 

 

Spotkali się trzy razy, i Malone sobie poużywał na przykład w takim 98 robiąc 24,6 ppg na 46% TS. Już nie wspominając o tym, że w Utah był Sloan, a do czasu Popa Robinson miał c***owych trenerów, więc złe ustawienie drużyny nie powinno nikogo dziwić. 

 

Dejvidek w tej serii robił 18,8 na 47% TS, będąc młodszy i JUŻ mając u boku Popa/Timmiego.

 

C'mon - stać Cię na więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mutombo i Ben i byli słabszymi obrońcami i o jakieś 15 klas gorsi w ofensywie. Dwight był znacznie gorszy w ofensywie i miał znacznie krótszy prime. Pytanie czy oni się mieszczą w top100, chyba nie. 

 

jeden rabin powie tak a inny powie nie :smile:

 

faktem jest, że Ben i Mutombo są bardziej 'decorated' w tym aspekcie

 

a przy Dwajcie jego support grał życiówki, kiedy przy DRobie tacy solidni ofensorzy jak Cummings czy Ellis przygasali :(

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Russell luzno (mowimy o all-time przeciez, nie bylo mowy o 'wylaczaniu czasow antycznyh'), KG/Mutombo/Ben/Dwight - pod dyskusje

 

to tylko z wysokich

 

i podoba mi sie jak wracacie ciagle do porownan z Malonem, ktory sobie na Dejvidku uzywal w PO - nawet jak ten mial do pomocy Rodmana i potem mlodego Timmiego (czyli defensywnych hofow)

jest tez jedynym graczem w historii, ktory jako lider wtopil serie z Run TMC (czyli tzw meme-teamem :smile: )

 

Ale że Mutombo, Wallace i Howard pod dyskusje z Robinsonem? :o Błagam, naprawdę.

 

Ale odpisuję, bo seria z Warriors czy Jazz '94 albo Jazz '96 to są właśnie świetne przykłady, jak fatalny zespół do dyspozycji miał prime Robinson.

 

Serie z Warriors '91 - Robinson robi 26-14-2-2-4 na 76%ts, a Spurs przegrywają serię z 2. seeda 1-3. W pierwszym meczu Anderson miał 38pts, a Strickland 30 pts - potem w trzech kolejnych meczach 15ppg na 43%ts i 13ppg na 40%ts. Oczywiście Robinson robi w tych meczach 24ppg na 66%ts (119 ORTG) - ale jego koledzy dają tak oczywiście dupy na tle tak kiepskiej w defensywie drużyny jak Warriors.

 

Seria z Jazz '94 - Dale Ellis robi 11ppg na 47%ts i jest drugim najlepszym scorerem Spurs (!) gdy Malone ma obok prime Stocktona.

 

Seria z Jazz '96 - Elliot 14ppg na 49%ts, Del Negro 13ppg na 49%ts i Johnson 11ppg na 44%ts. 

 

W zasadzie to jest poziom Cavs 07-10 pod względem jakości gry.

Dejvidek w tej serii robił 18,8 na 47% TS, będąc młodszy i JUŻ mając u boku Popa/Timmiego.

 

C'mon - stać Cię na więcej :smile:

Tylko warto byłoby wziąć też pod uwagę defensywę, gdzie Robinson robił 4 bloki na mecz i wciąż grał na poziomie DPOTY (będąc najważniejszym obrońcą tamtych Spurs), więc biorąc pod uwagę jak kosmicznie z reguły wypadał w statystykach, które mamy, Robinson w defensywie, pewnie zagrał lepszą serię niż Malone. To samo w 1996 roku.

 

ps

 

Nie można porównywać Howarda czy Mutombo przez pryzmat (multiple DPOTYs) do Robinsona, tak samo jak Rudy Gobert to nie jest defensywnie poziom prime Garnetta.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale odpisuję, bo seria z Warriors czy Jazz '94 albo Jazz '96 to są właśnie świetne przykłady, jak fatalny zespół do dyspozycji miał prime Robinson.

 

O to tak jak Dwight - jednak on potrafił coś z Hedo wykrzesać! To chyba propsy dla niego? :smile:

 

a w 94 miał obok siebie prime HoFa Rodmana i jednego z lepszych 'trójkowiczów' swojej ery - Ellisa

 

to chyba nie taka marność usprawiedliwiająca odpadnięcie w pierwszej rundzie (z HCA)?

 

Ale że Mutombo, Wallace i Howard pod dyskusje z Robinsonem? :o Błagam, naprawdę.

 

no to chyba zaszczyt dla Admirała, że jest w dyskusji z 3-4 krotnymi laureatami DPOTY? :grin:

 

o ile Mutombo faktycznie może być uznany za jednowymiarowego specjalistę (ale czy to musi być wada?) to w czym DRob tak bił np Bena?

 

PnR broni? Broni Jest rim protectore? Jest. Zbiera? Sure i to sporo lepiej niż DRob.

Tylko warto byłoby wziąć też pod uwagę defensywę, gdzie Robinson robił 4 bloki na mecz i wciąż grał na poziomie DPOTY (będąc najważniejszym obrońcą tamtych Spurs), więc biorąc pod uwagę jak kosmicznie z reguły wypadał w statystykach, które mamy, Robinson w defensywie, pewnie zagrał lepszą serię niż Malone. To samo w 1996 roku.

 

Czyli tak:

DRob zagrał lepszą serię od Karla

Timmy zagrał lepszą serię od Karla (używając argumentacji "brania pod uwagę jak kosmicznie z reguły wypadał w statystykach")

Vinny i Avery grali w tej serii na jakichś chorych (jak na siebie) procentach - dużo lepszych niż Stockton czy Hornacek

Karl był najlepszym graczem Jazz

 

Jakim cudem Jazz wygrali tę serię?!?!?

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard po odejściu od SVG (w wieku 27 lat) tylko raz grał w drużynie z top5 defensywą w lidze (i to rok temu w Hawks), jak chcesz go porównać do Robinsona, który past prime był chyba ważniejszym od obrońcą dla Spurs niż młody Duncan (a na pewno porównywalnym), a przynajmniej lepiej wygląda w cyferkach?

 

Tylko z Benem nie wiem, ale tutaj też łatwo byłoby argumentować longevity. Poza tym Pistons w sezonach 04/05 i 05/06 miało obronę -4.0 DRTG, przez dwa następne sezony bez Bena i Browna -3.0. DRTG.

 

Polecam, dużo bardzo ciekawych statystyk - https://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?t=1162485

 

Jak wolisz mieć w playoffach Rodmana i 35-letniego Dale'a Ellisa, niż prime Stocktona i Hornacka, to Twoja sprawa. :smile:

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to chyba zaszczyt dla Admirała, że jest w dyskusji z 3-4 krotnymi laureatami DPOTY? :grin:

 

o ile Mutombo faktycznie może być uznany za jednowymiarowego specjalistę (ale czy to musi być wada?) to w czym DRob tak bił np Bena?

 

PnR broni? Broni Jest rim protectore? Jest. Zbiera? Sure i to sporo lepiej niż DRob.

Ben przypomnijmy - miał obok siebie Sheeda, bez niego już tak "wybitnie" nie bronił. Biorę prime D-Roba nad Benem w każdy dzień tygodnia.

 

Czyli tak:

DRob zagrał lepszą serię od Karla

Timmy zagrał lepszą serię od Karla (używając argumentacji "brania pod uwagę jak kosmicznie z reguły wypadał w statystykach")

Vinny i Avery grali w tej serii na jakichś chorych (jak na siebie) procentach - dużo lepszych niż Stockton czy Hornacek

Karl był najlepszym graczem Jazz

 

Jakim cudem Jazz wygrali tę serię?!?!?

Jazz zdobyli 1 więcej w tej serii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że to jakieś dziwne rozmawianie o szczegółach.

 

Napisałem, że Robinson to ~top20.

 

Kilka osób napisało whaaaaat.

 

A ja dalej nie wiem dlaczego. W sensie, można dyskutować czy jest 20. czy 25., ale po ''whaaaaat'' wnioskuje, że to dla niektórych bardziej top42.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tyle, że to jakieś dziwne rozmawianie o szczegółach.
 
Napisałem, że Robinson to ~top20.
 
Kilka osób napisało whaaaaat.
 
A ja dalej nie wiem dlaczego. W sensie, można dyskutować czy jest 20. czy 25., ale po ''whaaaaat'' wnioskuje, że to dla niektórych bardziej top42.

 

 

No i ja się przekonałem z początkowego top30/40 na pewne top-30 (ale pod koniec) - tak więc konstruktywnie!

 

Mnie tylko:

1 - zdziwiła duuuża różnica między DRobem a Dwightem (sam dałbym 'edge' DRobowi - ale nie na poziomie 20-kilku miejsc) na liście jaką podałeś jako argument

2 - fascynuje wniosek, że Timmy "zrobił" legacy nie tylko Popovi, Manu i Parkerowi - ale też DRobowi (któremu przecież 'ukradł' zespół)

 

Ben przypomnijmy - miał obok siebie Sheeda, bez niego już tak "wybitnie" nie bronił. Biorę prime D-Roba nad Benem w każdy dzień tygodnia.

 

No ale:

 

1 - Przed przyjściem Sheeda Ben był już uznanym defensorem (bo wybitnie bronił) a Pistons jako 'defence-minded team' zrobiło finał konfy (oczywiście Sheed był mega i dał ten boost potrzebny do wygrania misia).

2 - Robinson dwa lata grał z Rodmanem, więc też miał swojego defensywnego pomagiera (jak ważny był Rodman widać po blowoucie jaki dostali od Jazz w jednym meczu w którym nie grał).

 

a tak wracając do Karla - sobie teraz lukam te serie i to smutne, że wszyscy tu go opisują przez pryzmat scoringu (który tracił na jakości w PO) - kolo był topem-topów jeśli chodzi o m2m def.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko:

1 - zdziwiła duuuża różnica między DRobem a Dwightem (sam dałbym 'edge' DRobowi - ale nie na poziomie 20-kilku miejsc) na liście jaką podałeś jako argument

Howard miał bardzo krótki prime, prawie że na T-Macowim poziomie, nie mówiąc o tym, że nie był ten prime jakoś specjalnie wybitny. W latach 90 nie byłby nawet w top5 centrów w lidze.

 

2 - fascynuje wniosek, że Timmy "zrobił" legacy nie tylko Popovi, Manu i Parkerowi - ale też DRobowi (któremu przecież 'ukradł' zespół)

Wymień mi jakich znasz zawodników, którzy zdobyli MVP, scoring title i dpoty :) Wszystko sprzed gry z Timem. DRob jakiegoś uznania za tytuły nie ma, bo wiadomo że był po ACL i liczy się to co robił w latach 90. 

 

1 - Przed przyjściem Sheeda Ben był już uznanym defensorem (bo wybitnie bronił) a Pistons jako 'defence-minded team' zrobiło finał konfy (oczywiście Sheed był mega i dał ten boost potrzebny do wygrania misia).

Sprzed przyjścia Sheeda DRob ma dwa sezony wspólnie z Benem za które mamy dostępny RAPM - w obu przypadkach Admirał jest lepszy. Ogólnie Ben Wallace jest sporo przereklamowany, 

 

2 - Robinson dwa lata grał z Rodmanem, więc też miał swojego defensywnego pomagiera (jak ważny był Rodman widać po blowoucie jaki dostali od Jazz w jednym meczu w którym nie grał).

Ale nie miał trenera, który potrafił Rodmana okiełznać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie miał trenera, który potrafił Rodmana okiełznać. 

 

od top-20 all-time oczekiwałbym jednak 'jakiegoś' leadershipu a nie bycia atletycznym freakiem z łatką 'soft' :smile:

 

Howard miał bardzo krótki prime, prawie że na T-Macowim poziomie, nie mówiąc o tym, że nie był ten prime jakoś specjalnie wybitny. W latach 90 nie byłby nawet w top5 centrów w lidze.

 

Howard przechodził rundy w PO.

No a mimo tego, że nie miał wybitnego prime'u to potrafił - z bandą scrubów - pokonać Twojego GOATa :tongue:

To większe PO osiągnięcie jako lider niż wszystko czego dokonał DRob.

 

Sprzed przyjścia Sheeda DRob ma dwa sezony wspólnie z Benem za które mamy dostępny RAPM - w obu przypadkach Admirał jest lepszy. Ogólnie Ben Wallace jest sporo przereklamowany, 

 

Od kiedy zobaczyłem jak DRPM i DRAPM wywindowały Jokica w poprzednim sezonie - gdzie oglądałem większość jego meczów (w tym gra dużo lepiej w D tak btw) to mam spoooooooory dystans do tego.

 

Wymień mi jakich znasz zawodników, którzy zdobyli MVP, scoring title i dpoty :smile: Wszystko sprzed gry z Timem. DRob jakiegoś uznania za tytuły nie ma, bo wiadomo że był po ACL i liczy się to co robił w latach 90. 

 

Jordan - a jakby DPOTY było wcześniej to strzelam, że KAJ i Wilt by się załapali - ale co z tego? Ja nie przeczę, że DRob był regularowym niszczycielem (prme RS DRob jest przecież lepszy niż prime RS Hakeem), ale jego wartość w PO's leciała na łeb na szyję. I wesołe, że tutaj bronią go osoby które kojarzę z tyrania Karla pod tym kątem - a przypadek DRoba to Karl do sześcianu. Kurde - nawet Mutombo potrafił dzięki swojej defensywie zrobić bardziej 'szałowy' run z kasztanami z Nuggs niż ten niby-bóg defensywy.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.