Skocz do zawartości

Milwaukee Bucks 17/18 czyli na porożach Antka


mikrofalowka

Rekomendowane odpowiedzi

Middleton był kontuzjowany, Giannis ma jeszcze braki i poprzednich PO jako lider nie udźwignął. Odbudował Snella, wprowadził świetnie do składu młodego Brongdona.

 

Apetyty są widzę ogromne, ale tak na prawdę dopiero ten sezon jest weryfikacją Kidda i zdecydowanie zasługuje nas czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kidd miał wystarczająco dużo czasu aby wyrobić tej drużynie jakiś styl, a nie tylko liczyć na iso i atleryzm Antka. Prawda jest taka, że gdyby nie fart z Bledsoe, to Kidda by w Bucks już pewnie nie było. Po tylu latach operacji na tym samym trzonie, po pierwszym sezonie gdy Czekolada go określił "przyszłym MDA defensywy" typ robi 21 obronę. Słabo w c***.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiałem nad obroną Bucks, oglądnąłem ze dwa mecze, Middleton tam wyglądał średnio, patrzę - w statystykach słabiutko, trochę przyznaję to z bólem, Brogdon podobnie, dodać brak rozsądnych wysokich poza Hensonem, mega obciążonego Giannisa, kilku leszczów z ławki. A w ataku kompletnie nie mają spacingu. Więc ja nie chcę jakoś bronić Kidda, ale ten jego skład to jednak jest mocno po obu stronach parkietu ograniczony, trochę przypominają Wolves IMHO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak się zastanawiałem nad obroną Bucks, oglądnąłem ze dwa mecze, Middleton tam wyglądał średnio, patrzę - w statystykach słabiutko, trochę przyznaję to z bólem, Brogdon podobnie, dodać brak rozsądnych wysokich poza Hensonem, mega obciążonego Giannisa, kilku leszczów z ławki. A w ataku kompletnie nie mają spacingu. Więc ja nie chcę jakoś bronić Kidda, ale ten jego skład to jednak jest mocno po obu stronach parkietu ograniczony, trochę przypominają Wolves IMHO.

 

 

jak na mocno ograniczony atak, to 7ma ofensywa nie wygląda chyba, aż tak zle, a już przy rzekomym braku spejcingu, to wręcz wygląda wybitnie

 

więc albo to Antek z Bledsoe są takimi kocoruami albo ja tu czegoś nie pojmuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bucks mają 25. zespół pod względem trójek, więc owszem, to kwestia zajebistości Giannisa.

i to jest kolejny argument za teorią maca, że w większości przypadków to gracze budują legacy trenerów, a wpływ tych drugich na wyniki często jest w dłuższej perspektywie marginalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle rotacja Bucks to 6 graczy właściwie, nic dziwnego że nawet Gary Payton II znajduje tam minuty.

 

dziwne przy tych okolicznościach jest czepianie się Kidda. Nawet Pels mają większą głębię.

 

Paytona zastąpił Kilpatrick z tego co słyszałem

 

Kidd nie jest w Bucks jakimś słupem, na pewno ma dużo do powiedzenia w kontekście transerów, szkoda tylko, że niewiele robi i za to mu się właśnie dostaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle rotacja Bucks to 6 graczy właściwie, nic dziwnego że nawet Gary Payton II znajduje tam minuty.

 

dziwne przy tych okolicznościach jest czepianie się Kidda. Nawet Pels mają większą głębię.

Dostaje mu się za durne decyzje rodem z polskiej ligi i G-League. Żeby daleko nie szukać - ostatni mecz z dzisiejszej nocy przeciwko Hornets. Mamy 6 sekund do końca i musimy trafić trójkę by wyrównać stan gry. Nasz najlepiej punktujący zawodnik tego meczu i ogółem najlepszy strzelec w drużynie (Middleton) jest wystawiany jako... inbounder. Tymczasem rzut za 3 oddaje Bledsoe, który rzuca w tym sezonie poniżej 30% zza łuku.

Przykładów takich jak ten można mnożyć na potęgę. Kidd musi odejść. Im szybciej tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dawno nic nie pisałem o Bucks, więc czas najwyższy coś naskrobać.

 

Przede wszystkim muszę przyznać, że po raz pierwszy od sezonu 2013/2014 opuściłem zdecydowaną większość spotkań Milwaukee. Niestety od połowy listopada do świąt oglądnąłem max 2 mecze, jednak starałem się nadrabiać to highlightsami na YT, artykułami na różnych stronach i komentarzami z RealGM. Dopiero od świąt mogłem pooglądać mój zespół i powiem Wam, że te ostatnie 2 tygodnie bardzo pasują do tych opisów i highlightsów, które śledziłem na przełomie listopada-grudnia. Bucks wyglądają dobrze. Rewelacji nie ma, ale nie ma też tragedii. Po prostu wygląda to niemal dokładnie tak jak zakładano. 

Przyjście Bledsoe dało dokładnie takie rezultaty jak przypuszczano. Znacząco wzmocniliśmy naszą s5 i odciążyliśmy Antka i Khrisa. O ile w przypadku Giannisa różnica w grze i w statystykach nie są znaczące (bo ciężko być jeszcze lepszym niż się było na początku sezonu), o tyle w przypadku Khrisa widać znaczną poprawę. Bez Erica (czyt. bez rozgrywającego) Khris brał na siebie ciężar rozgrywania akcji. Lubię Khrisa, ale umówmy się, to nie jest typ zawodnika, który w takiej grze się odnajduje dobrze. Po dołączeniu Bledsoe, średnia asyst Middletona spadła o 1,5 w dół (5,5 bez EB, 3,8 z), ale za to w górę poszła skuteczność z gry (42,4% - 48,3%), skuteczność za 3 (26,9% - 38,7%). ilość trafionych trójek (1,4 - 2,3) i liczba zdobywanych punktów (21,2 - 19,1). Krótko mówiąc Middleton wziął się za to co umie najlepiej - za rzucanie.

Sam Bledsoe też wygląda dobrze, choć moim zdaniem odczuwa ten sam ból co Giannis - brak mu jednego dodatkowego strzelca obok siebie. Darzę Bledsoe duża sympatią, ale muszę przyznać że strzelec to on nie jest i mu daleko do tego by go tak nazywać. Już sama obecność Snella ma wpływ na Bledsoe. W pierwszej połowie grudnia graliśmy 5 spotkań bez Snella, więc w s5 jedynym strzelcem za 3 był Middleton i Bledsoe chociaż nie jest do tego stworzony, musiał bardziej rozciągać grę i zaczął rzucać więcej za 3. Średnia ilość oddanych rzutów zza łuku przez Bledsoe w tamtym okresie wynosiła 6,4 3PTA, zaś w pozostałej meczach w barwach Bucks 4,6 3PTA. Podsumowując Bledsoe jest bardzo dobrym graczem, jednak nie do końca wykorzystywanym w taki sposób jak powinien. Według mnie można z niego wyciągnąć jeszcze więcej dobrego. Za dużo korzystamy z jego usług w rzutach zza łuku, a za mało gramy nim pick&rolli. Do tego trzeba jednak mieć dobrego trenera i odpowiednich zawodników, a Bucks ani jednej z tych rzeczy nie posiada.

 

Wrócę do Bledsoe effect, bo nie mogę bez przerwy pisać tylko o pozytywach tego trejdu. Wszyscy od Wisconsin aż po Kamczatkę wiedzieli, że tą wymianę wzmacniamy znacząco s5, ale równie znacząco osłabiamy ławkę. Monroe miał bardzo dobry poprzedni sezon, gdzie był absolutnym liderem naszej ławki. Był w zasadzie jedynym gościem który coś ogarniał. Po przybyciu Bledsoe zostaliśmy bez ławki. No prawie. Bo z s5 spadł Brogdon. Malcolm robi co może, ale jeden człowiek to za mało. Jesteśmy na 28 miejscu w lidze pod względem bench points i Brogdon zdobywa niemal połowę tych punktów. No ale kto ma mu pomóc? Maker? Gość nie jest obecnie na poziomie NBA (no chyba, że gra przeciwko Raptors). Dellavedova? Ostatnio sprzedał swoją duszę diabłu, jednak na przestrzeni całego sezonu gra poniżej przeciętnej. O innych nawet nie wspominam. Wygląda na to że nasza ławka jest skazana na porażkę. Ale czy na pewno? Jest ktoś kto może to uratować i ten ktoś to Jabari Parker. Jego powrót może być kluczowy dla naszej ławki rezerwowej. Nawet jeśli będzie wyglądał słabo po tych kontuzjach to myślę, że i tak będzie ważną opcją numer 2 na tej ławce. Nawet jeśli jego defensywa ssie, to my potrzebujemy punktów z ławki. Kogoś kto nie będzie bał się wziąć piłkę w ręce. Kogoś kto nie będzie bał się zaatakować kosza, bo poza sporadycznymi wejściami pod kosz Brogdona to jest z tym katastrofa, bo wszyscy pozostali panowie z ławki - Maker, Terry, Liggins, Kilpatrick, Vaughn boją się wejść w pomalowane. Zdrowiej Jabari!

Jakie są perspektywy na najbliższe dni i w ogóle na sezon? Moim zdaniem absolutnie nic się nie zmieniło. W tym sezonie obowiązkiem jest 2 runda PO, a każdy wynik powyżej będzie wielkim sukcesem. Ja sam nie wierzę w ECF, jednak przy paru sprzyjających czynnikach może się tak zdarzyć. Wśród tych czynników mam na myśli przede wszystkim pomysł na grę w ataku inną niż izolacje, sprzyjający terminarz w którym unikamy Cavaliers czy Jabari powracający w bardzo dobrej formie. Z obecnym trenerem punkt 1 raczej idzie w zapomnienie, punkt 2 jest osiągalny, a 3 bardzo wątpliwy, bo nawet jeśli Parker będzie wyglądać nieźle to nie wiadomo jak odnajdzie się jako wchodzący z ławki.
 

Dobra ja tu pierdzielę o playoffach, a przecież do nich jeszcze trochę czasu. Teraz trzeba się skupić na najbliższych meczach, a będą one nie łatwe. Do 20 stycznia będziemy grać z Raptors, Wizards (x2), Warriors, Heat (x2) 76ers i Pacers. Musimy jakoś wytrzymać najbliższe 2 tygodnie, bo potem z kolei będziemy mieć bardzo łatwy terminarz aż do All-Star break z Brooklynem, Hawks, Bulls i Suns na czele (do tego jeszcze Knicks i Magic). Jeśli do tego 20 stycznia utrzymamy się na poziomie bilansu .520+ i pokonamy chociaż raz Wizards to jestem niemal przekonany, że na All-Star break będziemy na 4 miejscu w konferencji.

PS. Nie pisałem o Giannisie, bo nie znam tylu synonimów słowa "genialny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kidd to jedyny trener w tym sezonie który wpadł na takim genialny pomysł jak podwajanie Rubio przy każdym picku. I w ogóle trapowanie go. W efekcie czego Jazz miała co chwilę kogoś wolnego pod koszem (głównie Favorsa)

 

Donovan ma dziwaczną ofensywę ale w sumie ma strzleców którzy zawsze dużo rzucali na mid range więc teraz to spotęgował.

Ale Kidd ma dużo talentu i zero sensownej koncepcji zarówno na obronę jak i atak

 

No i niestety Henson wrócił do swojej standardowej dyspozycji i nagle się okazuje że Bucks nie maja kompletnie nikogo pod koszem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pięknie takich baksów chce się oglądać :onthego: .Do powrotu Parkera i mam nadzieje Teletovicia jak najmniej ławki chłopaki młodzi wiec pod 40minut dadzą radę potem się zobaczy jak będą wyglądać ci co wrócą i ile minut dadzą posiedzieć Khrisowi i Antkowi.Jabari wracaj zdrowy i odzyskaj formę na finały.A co :playful:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie próbuj powiedzieć Giannis Antetokounmpo i Khris Middleton, że są nadużywani w tym sezonie. Rozgrywki Milwaukee Bucks prowadzą NBA w ciągu średnio minut na mecz: Antetokounmpo w lidze 37,4 minuty i Middleton tuż za 37,2. Jeśli jednak słuchasz Antetokounpo i Middletona, wolą logować jeszcze więcej minut - znacznie więcej minut. "Chcę grać w każdej minucie" - powiedział Middleton. "Wiem, że nie mogę, więc to jest to, czego chcą trenerzy." "Powiedział Antetokounmpo:" Chcę 48 minut. "
 
11 godzin temu za pośrednictwem Woelfel's Press Box.....

Dokładnie są młodzi gniewni i nie grają z kilkoma nie zaleczonymi kontuzjami jak weterani patrz Marcin który narzeka już od dłuższego czasu a teraz  nawet mówi o zakończeniu kariery. A tak w ogóle to nawet nie próbuj ok.nie wiedziałem że czytacie nasze forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOBRZE, ŻE CZYTAJĄ E-NBA PRZYNAJMNIEJ.

 

 

Jak zatrudnią Fizdale, to wygrają życie.

 

Soursy mówią, że pare osób z BeGM ma dostać role we Front Office w nba.

Ponoć od FO orlando i tak bedziemy lepsi.

 

To byla kwestia czasu, żeby Kidd poleciał, przy takim sezonie Janka Antetotamto być ledwo na 8 miejscu? Dzięki.

 

Fiz? Może Blatt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.