Boston Celtics - 17/18, czyli Rozkrok Danny'ego

[darkonza]

Tak? A czemuż to?

Tak fama niesie od dawna ze Kyrie jest tylko fajny dla oka a dla zespołu mniej, bo to streetballowiec jest. Co innego Gordon.

Zresztą wielu było przekonanych przed sezonem ze Kyrie nie uniesie gry sam bez LBJ-a.

Skoro celtom idzie dobrze to wielu z nas wytłumaczyłoby to sobie tym ze to zasługa Hay-a.

Irwing? To jakiś nowy.

Oj tam

[ptak]

Bo Irving to tylko pomagier Króla i bez niego nic nie potrafi.

Dobrze, że walczą i mają parcie na wynik. Ma się w młodych wyrobić pazerność na wygrywanie. Uważacie, że Stevens to kołek, który nie ogarnia zespołu, nie ma posłuchu w szatni? Skoro tak grają to znaczy, że mają tak grać.

Zespół bez najlepszego (podobno) zawodnika, oparty na młodych zawodnikach gra fajną koszykówkę, wygrywa mecze a ludziom coś nie pasuje. Skoro to takie proste mieć taki bilans to dlaczego inne zespoły mają gorszy?

[julekstep]

darkie jak trolluje pomijajac najlepszego, poki co, gracza celtow - Horforda.

[BMF]

darkie jak trolluje pomijajac najlepszego, poki co, gracza celtow - Horforda.

No, będzie śmiesznie jak Celtics zrobią 60-22, a Irving skończy w top3 mvp voting, gdy najlepszym graczem Celtics jest zdecydowanie Horford.

[darkonza]

darkie jak trolluje pomijajac najlepszego, poki co, gracza celtow - Horforda.

Nie ma Haya można tłumaczyć Alem, byleby nie Irvingiem, dzięki za potwierdzenie mojej teorii.

 

Tak powazniej jasne ze Horford gra świetnie, ale gdyby on grał świetnie i jeszcze Hay będąc zdrowym robiłby swoje to Kyrie  byc moze byłby uznany za taki tam dodoatek do zespołu, a nie za kogos kto ma również decydujący wpływ na wyniki (oczywiscie nie umniejszajac temu jak na te wyniki wpływają inni)

[julekstep]

Nie ma Haya można tłumaczyć Alem, byleby nie Irvingiem, dzięki za potwierdzenie mojej teorii.

 

Tak powazniej jasne ze Horford gra świetnie, ale gdyby on grał świetnie i jeszcze Hay będąc zdrowym robiłby swoje to Kyrie  byc moze byłby uznany za taki tam dodoatek do zespołu, a nie za kogos kto ma również decydujący wpływ na wyniki (oczywiscie nie umniejszajac temu jak na te wyniki wpływają inni)

 

o. to w sumie tak jak teraz

[KiTt]

Mam wrażenie ze wygrywaja głównie dlatego że oni od razu na poczatku sezonu gryzą parkiet tak jakby to były play-off, że gdyby inne ekipy grały z podobnym zaangażowaniem (na które dopiero przyjdzie czas) az tak pięknie by to nie wyglądało

 

 

Stevens buduje tożsamość tego, nowego i bardzo młodego poniekąd, zespołu, poprzez wygrywanie. Byłoby dziwne, gdyby uczył ich odpuszczania. A zaangażowanie graczy Celtics w grę z pewnością przysparza im nowych fanów.

 

Bezsensowne są dyskusje typu "gdyby babcia miała wąsy...", ale skoro dyskutujecie o zawodnikach mających wpływ na postawę Bostonu, nie sposób zapomnieć o Baynes'ie, i przede wszystkim o króliku wyciągniętym z kapelusza Ainge'a, którego każdy fan Cs już uwielbia.

 

DANIEL THEIS. I wszystko jasne.

 

Nie ma słów na chłopaka, króry przyszedł właściwie znikąd. Spore minuty w czwartych kwartach dowodzą, jak ceni go Stevens. MI to już nawet nie przeszkadza, że to szwab

 

To nie szajs, to Tajs, za mały hajs. 

[Cardi]

Problem się pojawi gdy po 82 meczach okaże się, że paliwa zostało tylko na dojazd do stacji benzynowej.

[ptak]

Żaden problem. Z Haywardem nikt nie nastawiał się na wygranie ligi. Jak zagrają w PO, w co poniektórzy wątpili to świetnie. Obecny wynik zaburza perspektywę. Przecież nikt normalny nie nastawia się, ze tym składem pozamiatamy ligą.

[_HOLDFAST_]

Żaden problem. Z Haywardem nikt nie nastawiał się na wygranie ligi. Jak zagrają w PO, w co poniektórzy wątpili to świetnie. Obecny wynik zaburza perspektywę. Przecież nikt normalny nie nastawia się, ze tym składem pozamiatamy ligą.

I ' m freak   

[shadowy86]

Brawa dla Celtics, ależ team spirit!

[zalias]

Jaylen zawodnik meczu dla mnie

sedziowie 6th man 

[Mirwir]

Irving ma naprawdę fajną chemie z Alem.

 

Sędziowanie w National TV Games przeważnie jest anty-blowoutowe.

 

Win to win.

 

Boston team to beat.

[Cloud]

Sędziowie byli bardzo łaskawi to trzeba przyznać, ale o tym i tak lepiej nie mówić, ja tam się staram tego unikać. Raz pomogą, potem przeszkodzą.

 

Mecz był świetny! Chociaż przyznam się bez bicia, że w 2 kwarcie, a potem w 3 miałem już ochotę to wszystko wyłączyć i iść spać. Na szczęście wytrwałem. Jaylen był w 3 kwarcie niesamowity i to dzięki niemu nastąpił ten niesamowity run. Doświadczenie, które zebrał w poprzednim sezonie było bezcenne dzisiaj, zwłaszcza jak się widziało Tatuma, który był wyraźnie przestraszony (nie dziwię się mu, to był pewnie największy mecz w jakim uczestniczył do tej pory).

 

Cieszy 14 wygrana i czekam na więcej. Uwielbiam tę ekipę...

[TuPalnik]

Człowiek by chętnie pohejtował tych Celtics ale nie ma za co...

[darkonza]

Znajdzie sie coś, 32% z gry, 22% za trzy, punktowali głównie z osobistych

Myślałem że GSW ich rozjada bo zrobią swoje w ataku i celci swoim atakiem w zaden sposób nie nadążą, ale jednak ustali w obronie i mimo bardzo mizernej skuteczności mamy niespodziankę.

[TuPalnik]

Znajdzie sie coś, 32% z gry, 22% za trzy, punktowali głównie z osobistych

Myślałem że GSW ich rozjada bo zrobią swoje w ataku i celci swoim atakiem w zaden sposób nie nadążą, ale jednak ustali w obronie i mimo bardzo mizernej skuteczności mamy niespodziankę.

Mi chodziło tak overall, nie tylko o ten mecz

To jak Celtowie się podnirśli po stracie Haywarda jest niesamowite.

[darkonza]

Mi chodziło tak overall, nie tylko o ten mecz

 

Overall da się też pohejtować za skuteczność, taki Smart dziś miałby 0/7 z gry a więc 0%, całkiem niezła skutecznośc jak na niego, ale niestety wybił piłke z kosza po tym jak trafił Irving więc tak naprawdę miał -1/7 co daje -14% z gry.

Czy to pierwszy zawodnik który osiąga ujemne procenty w skutecznosci rzutów?

To jak Celtowie się podnirśli po stracie Haywarda jest niesamowite.

O tyle było im łatwiej że oni go tak naprawde mieli tylko na papierze do tej pory

[ely3]

Jaylen zawodnik meczu dla mnie

sedziowie 6th man 

Z jednej strony rzeczywiści Bostończycy mają duże szczęście do sędziowania w tym sezonie bo często nie mają gwizdanych fauli ale powiedzmy sobie szczerze o ile nie jesteś Jamesem Hardenem ( w zeszłym sezonie otrzymywał więcej gwizdków przy rzucie za 3 niż jakakolwiek drużyna w NBA) to nigdzie sędziowie nie sprawią, że wygrywasz mecze seriami

 

Boston gra niesamowita obronę. Naprawdę to jest coś pięknego. Smolista powolna koszykówka, z intensywną rotacją na obwodzie. Gdzie każdy próbuje zagryzać rywala. Czy im starczy sił to nie wiadomo ale Boston zaskakująco poprawiło zbiórkę i niesamowicie poprawiło obronę

 

Taką grę lubię i taki Boston przepięknie się ogląda choć ich mecze pewnie dla wielu piękne nie są

 

I nie doszukujmy się pomocy sędziowskiej bo to jest pomijalne ( poza JH) w osiąganiu sukcesów

[Koelner]

Bostonu nie da się nie lubić, oby im się wiodło.

dla mnie Stevens taktycznie ograł Kerrego , potwierdźcie statystycznie lub mnie zjebcie ale small ball em dostali w dupe ,lepiej wyglądali jak był Livingston i Pachulia na parkiecie niż jak grał żelazną piątką z Andre

i finałem meczu jest niecelny rzut po kolei Thompsona , Duranta Curryego którzy nie zawsze będą tak ceglić ;]