Cleveland Cavaliers 2017/18 w oparach absurdu

[Rodman91]

A możesz podać graczy z najdłuższymi seriami z minimum 20 punktów oraz minimum 30 punktów.
Może być tylko top 5 zawodników pod tym względem.

[dannygd]

A możesz podać graczy z najdłuższymi seriami z minimum 20 punktów oraz minimum 30 punktów.

Może być tylko top 5 zawodników pod tym względem.

obsługa b-r nie jest aż tak skomplikowana

http://bkref.com/tiny/MG8HX

http://bkref.com/tiny/piNai

 

Wesołych świąt!

[Rodman91]

Dzięki. Świetne serie wybitnych zawodników z minimum 20 punktami oraz minimum 30 punktami.
Minimum 20 punktów rekord Chamberlaina 80 spotkań z rzędu, ale O.Robertson był blisko z 79.
Rekord z minimum 30 punktami to 23 spotkania z rzędu i należy do Larry Jonesa co mnie zaskoczyło.
Chamberlain dopiero drugi tutaj z serią 20 spotkań z rzędu z sezonu 1963/1964.
Aż dziwne, że w sezonie 1961/1962, kiedy miał średnią 50 punktów na mecz nie zrobił lepszego wyniku.
Widocznie wtedy był mniej regularny.

Także życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych.

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Rodman91

[Boberson]

Dobry mecz w wykonaniu Cavs -  w końcu bardziej starali się w obronie, nie gubili tak łatwo zawodników Raptors i nie było tylu błędów. Początek spotkania wyglądał gorzej, ale później mocno się poprawili. Więcej było zespołowego grania w tym i mniejsza dominacja piłki LeBrona i aż się zdźiwiłem, że mieli tylko 18 asyst w cały meczu. Bardzo dobry mecz Calderona, Hooda (który ostatnio zaczął lepiej grać) i ogólnie pierwszej piątki. Liderzy Toronto wyglądali jakby powoli wchodzili w swoją playoffową formę i tylko Ibaka z Valanciunisem próbowali trochę powalczyć. Derozan niby 19 punktów, ale jakiś mało widoczny był w tym meczu. Cavs mają bardzo wyrównany skład i praktycznie całe spotkanie mogą grać to samo na dużej intensywności. Zagadką jest to jak zagrają debiutujący w playoffach zawodnicy, ale dotychczas jak Clarskon albo Hood zagrają gorzej, to lepszy męcz wyjdzie np. Smithowi lub Korverowi i na odwrót.

 

Wiem, że każdy już to widział i o tym wie, ale to z jaką łatwością LeBron potrafi zdobywać punktu w tym wieku jest godne podziwu. Wystarczy aby dojechali do końca spotkania na zbliżonym wyniku, a on to w jakiś sposób prawie zawsze dokończy na korzyść Cavs.

[fluber]

W poprzednim sezonie Cavaliers mieli bilans 51-31 i chyba wszyscy pamiętają, jak wyglądały play-offs. W tym momencie mają 48-30. Szykuje się powtórka z rozrywki:)

[dannygd]

The Cavs being 23-9 with Jose Calderon as starting point guard is a ridiculous summation of their ridiculous regular season.

https://twitter.com/WindhorstESPN/status/981343431279697920?s=19

[Dante]

Mnie to nie zaskakuje Lebron lubi taki inteligentnych graczy którzy znają swoją rolę i wiedzą co mają zrobić.

Co prawda to tyczka w obronie ale gość się stara i też gra o poważną stawkę a nie tankuje w jakimś Lakers czy Knicks.

[Rodman91]

Po tych wymianach Cavs odżyli. Z ostatnich 10 spotkań wygrali 9.
Jeszce w połowie rozgrywek można było wątpić, czy CC jest w stanie ponownie wejść do finału nba w tym sezonie.
Jest co raz większe prawdopodobieństwo, że James zdobędzie to 4 mistrzostwo. Jak nie teraz to kiedy
Ich główny konkurent cierpi. Green bez formy. Curry znów problemy. K.Thompson złamany kciuk od rzucającej dłoni.
Durant z pękniętym żebrem. W finale GSW po kontuzjach liderów w lekkiej rozsypce lub
Rockets bez doświadczenia finałowego i kontuzjogennym C.Paulem wydają się obie te drużyny do ogrania.
Gracze, którzy doszli do CC będą bardzo chcieli tytułu, a prowadzeni przez Jamesa rzucą całe siły na szalę i będą wypruwać flaki.
Finał konferencji na zachodzie GSW vs Rockets będzie pewnie obfity w krew, pot i łzy. A CC w finale nba dobiją poobijanego finalistę. Jeśli będzie to Rockets to sprawa prosta. James pokaże zdobywcy MVP sezonu Hardenowi jak się gra w playoff w najważniejszym momencie sezonu finale nba. Jeśli będzie to GSW to sądzę, że tym razem James zdominuje Duranta i tym razem nie będzie złudzeń jak w poprzednim finale kto z nich jest lepszy. Durant po zdobyciu tytułu już nie będzie tak głodny mistrzostwa jak rok temu.
Oczywiście to może się zmienić, jeśli Curry będzie zdrowy na 100% w playoff. Bez jego zdrowia otwiera się furtka dla Rockets i CC.

[Chudy jak Felton]

Po tych wymianach Cavs odżyli. Z ostatnich 10 spotkań wygrali 9.

Jeszce w połowie rozgrywek można było wątpić, czy CC jest w stanie ponownie wejść do finału nba w tym sezonie.

Jest co raz większe prawdopodobieństwo, że James zdobędzie to 4 mistrzostwo. Jak nie teraz to kiedy

Ich główny konkurent cierpi. Green bez formy. Curry znów problemy. K.Thompson złamany kciuk od rzucającej dłoni.

Durant z pękniętym żebrem. W finale GSW po kontuzjach liderów w lekkiej rozsypce lub

Rockets bez doświadczenia finałowego i kontuzjogennym C.Paulem wydają się obie te drużyny do ogrania.

Gracze, którzy doszli do CC będą bardzo chcieli tytułu, a prowadzeni przez Jamesa rzucą całe siły na szalę i będą wypruwać flaki.

Finał konferencji na zachodzie GSW vs Rockets będzie pewnie obfity w krew, pot i łzy. A CC w finale nba dobiją poobijanego finalistę. Jeśli będzie to Rockets to sprawa prosta. James pokaże zdobywcy MVP sezonu Hardenowi jak się gra w playoff w najważniejszym momencie sezonu finale nba. Jeśli będzie to GSW to sądzę, że tym razem James zdominuje Duranta i tym razem nie będzie złudzeń jak w poprzednim finale kto z nich jest lepszy. Durant po zdobyciu tytułu już nie będzie tak głodny mistrzostwa jak rok temu.

Oczywiście to może się zmienić, jeśli Curry będzie zdrowy na 100% w playoff. Bez jego zdrowia otwiera się furtka dla Rockets i CC.

CP3 jest podatny na kontuzje. Kontuzjogenny to jest Zaza, bo je powoduje. 

Mam wrażenie, że przesadzasz z optymizmem. Równie dobrze Cavs mogą wywalić się na Philly. Piszesz, że Rockets nie mają doświadczenia finałowego, a nowe nabytki Cavs takie mają? Tak naprawdę mogą być pewni tylko Lebrona, że zagra na swoim poziomie. Cała reszta to loteria i może się okazać, że nie będzie nawet finału na wschodzie. 

[dapunk20]

Phily dopiero spotkają w potencjalnym finale konferencji a do tego czasu nikt nie ma prawa nawet pomarzyć o ich pokonaniu w serii do 4 zwycięstw

Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez dapunk20

[Boberson]

Cavs to mieszanka doświadczenia i młodości, co jest plusem. LeBron powinien jak zawsze zagrać na swoim playoffowym poziomie. Najwięcej będzie zależeć od tego w jakiej formie będzie Love bo to on po LeBronie ma największy wpływ na ofensywną grę Cavs i jeśli nagle przestanie trafiać to wtedy może być problem. Reszta składu prezentuje zbliżony poziom i więcej minut dostanie ten zawodnik, który będzie w lepszej formie w danym meczu/serii, ale bez dobrych meczy Hodda i Clarksona będzie ciężej. Dobrze wygląda rotacja na pozycji PG po tym co prezentuje ostatnio Calderon - on i Hill mają doświadczenie w playoffach, ten drugi oczywiście zagrał w nich więcej meczy i wydaje sie, że jest w stanie wskoczyć w nich na wyższy poziom. Od Nance i Thompsona głównie oczekuje się zaangażowania w obronie, zbiórek i kilku pkt po alleyupach czy dobitkach, więc też nie powinno być jakiegoś problemu spowodowanego większą presją. Hood, Smith, Clarkson i Korver - nie wydaje mi się żeby wszyscy razem nagle przestali trafiać.

 

Jeśli obędzie się bez kontuzji u Kevina i Lebrona, czy po prostu większej kliczby graczy to do finału konferencji powinni wejść bez większych problemów, ale tak naprawdę dopiero w trakcie lub po pierwszej rundzie będzie można powiedzieć coś więcej o ich szansach na finał. Patrząc na poprzednie lata może to się wydawać dość oczywiste, ale jednak zaszły spore zmiany w ich składzie. Z drugiej strony - w Bostonie jest sporo kontuzji i niedoświadczonych zawodników, a Philadelphia wraca do PO po kilku latach z graczami, którzy na tym etapie jeszcze nie grali. Raptors też nas do swojej gry w playoffach przyzwyczaili, ale baty w poprzednich latach może w końcu zaprocentują

[Vice]

Phily dopiero spotkają w potencjalnym finale konferencji a do tego czasu nikt nie ma prawa nawet pomarzyć o ich pokonaniu w serii do 4 zwycięstw

Phila odpadnie z Indiana ( jak sie z nią spotka ) w 1 rundzie. Rób screena.

[Truth]

Phila odpadnie z Indiana ( jak sie z nią spotka ) w 1 rundzie. Rób screena.

zakład?

[BMF]

Jeżeli Embiid nie wróci na G1, Indiana jest faworytem, więc to nie jest jakieś bold prediction.

[dapunk20]

Jeżeli Embiid nie wróci na G1, Indiana jest faworytem, więc to nie jest jakieś bold prediction.

Nawet bez Embiida Phila powinna być faworytem w game 1/2 u siebie więc raczej te 1-1 by bez niego zrobili

 

Zresztą pomijając ta kwestie to chodziło mi o to że "Phily może ich pokonać i nie zdziwie się jak nie zobaczą Finałów konfy" a z 76ers potencjalnie dopiero tam się spotkają

[BMF]

Sixers bez Embiida nie będą faworytem żadnego meczu z Indianą, a przegrywając pierwszy mecz u siebie w kolejnym grają o przeżycie.

 

Przeceniani w kontekście playoffów stają się Sixers. Ale owszem, z Cavs raczej nie zagrają w tych playoffach.

[Rodman91]

Cavs to mieszanka doświadczenia i młodości, co jest plusem. LeBron powinien jak zawsze zagrać na swoim playoffowym poziomie. Najwięcej będzie zależeć od tego w jakiej formie będzie Love bo to on po LeBronie ma największy wpływ na ofensywną grę Cavs i jeśli nagle przestanie trafiać to wtedy może być problem. Reszta składu prezentuje zbliżony poziom i więcej minut dostanie ten zawodnik, który będzie w lepszej formie w danym meczu/serii, ale bez dobrych meczy Hodda i Clarksona będzie ciężej. Dobrze wygląda rotacja na pozycji PG po tym co prezentuje ostatnio Calderon - on i Hill mają doświadczenie w playoffach, ten drugi oczywiście zagrał w nich więcej meczy i wydaje sie, że jest w stanie wskoczyć w nich na wyższy poziom. Od Nance i Thompsona głównie oczekuje się zaangażowania w obronie, zbiórek i kilku pkt po alleyupach czy dobitkach, więc też nie powinno być jakiegoś problemu spowodowanego większą presją. Hood, Smith, Clarkson i Korver - nie wydaje mi się żeby wszyscy razem nagle przestali trafiać.

 

Jeśli obędzie się bez kontuzji u Kevina i Lebrona, czy po prostu większej kliczby graczy to do finału konferencji powinni wejść bez większych problemów, ale tak naprawdę dopiero w trakcie lub po pierwszej rundzie będzie można powiedzieć coś więcej o ich szansach na finał. Patrząc na poprzednie lata może to się wydawać dość oczywiste, ale jednak zaszły spore zmiany w ich składzie. Z drugiej strony - w Bostonie jest sporo kontuzji i niedoświadczonych zawodników, a Philadelphia wraca do PO po kilku latach z graczami, którzy na tym etapie jeszcze nie grali. Raptors też nas do swojej gry w playoffach przyzwyczaili, ale baty w poprzednich latach może w końcu zaprocentują

Po 1 rundzie też niewiele więcej się dowiesz.

Jedyne drużyny jakie mogą ewentualnie postawić się CC to Celtics w 2R i Raptors w finale konferencji.

W Celtics mają kontuzje i nie prezentują się już tak dobrze jak w pierwszej połowie sezonu.

Natomiast Raptors mogą znów mieć kłopoty z CC w playoff co pokazały ich bezpośrednie starcia w tych rozgrywkach.

[DeltaCenter (zablokowane)]

Czy jak ktoś się chce odnieść do czyjejś wypowiedzi to musi cytować cały długi post? Szczytem jest cytowanie post pod postem. Potem trzeba przewijać i przewijać.

[Truth]

 

Sixers bez Embiida nie będą faworytem żadnego meczu z Indianą, 

 

 

Nie będą faworytem bo Ty tak piszesz? Wg bukmacherów będą faworytem a oni delikatnie to ujmując mają wiekszą wiedzę na temat tego kto powinien być faworytem a kto nie/

[Reikai]

Chętnie wejdę w zakład ze Sixers pykną Pacers w ewentualnej serii.