Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers 2017/18 w oparach absurdu


memento1984

Cleveland  

45 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Gilbert vs Griffin

    • Team Gilbert
      12
    • Team Griffin
      33
  2. 2. Wzmocnienia, wrozka

    • PG13
      5
    • Butler
      3
    • obaj
      0
    • zaden
      37
  3. 3. Gracz "zagrozony" wymiana?

    • Love
      23
    • Shumpert
      7
    • Frye
      2
    • Ryszard
      0
    • Tristan
      8
    • JR
      5


Rekomendowane odpowiedzi

Problem polega na tym że bez obiektywnej próby ustalenia kryteriów takie listy są niestety bezwartościowe. Dla przykładu LeBron już teraz ma więcej sezonów na najwyższym poziomie niż Magic czy Bird, więc trudno wskazać jeden poważny argument by mieć ich ponad LeBronem, skoro zarówno peak jak i długowieczność jest po jego stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lap. Lista potwierdzona z Engelmannem:

 

1 - Jokic

2 - Jokic

3 - Jokic

4 - Jokic

5 - Jokic

6 - Jordan

7 - Jokic

8 - Jokic

9 - Jokic

10 - Jokic

 

Lista Jokica wygląda inaczej.

 

1. Nurek

2. Jokic :onthego:

 

 

 

Problem polega na tym że bez obiektywnej próby ustalenia kryteriów takie listy są niestety bezwartościowe. Dla przykładu LeBron już teraz ma więcej sezonów na najwyższym poziomie niż Magic czy Bird, więc trudno wskazać jeden poważny argument by mieć ich ponad LeBronem, skoro zarówno peak jak i długowieczność jest po jego stronie.

 

 

To jest dla mnie największy problem z tymi topami. Większość tych list to wybory emocjonalne, a kryteria są tak naprawdę płynne w zależności od osoby i miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Problem polega na tym że bez obiektywnej próby ustalenia kryteriów takie listy są niestety bezwartościowe. Dla przykładu LeBron już teraz ma więcej sezonów na najwyższym poziomie niż Magic czy Bird, więc trudno wskazać jeden poważny argument by mieć ich ponad LeBronem, skoro zarówno peak jak i długowieczność jest po jego stronie.

 

1.MJ

2. Russel

3. KAJ

4. James

5.Magic

6. Bird

7.Duncan

8. Kobe

9.Shaq

10. Chamberlain

 

 

OK JUZ SKORYGOWALEM

Edytowane przez Vice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAJ to chyba tak z automatu dostaje za 1 miejsce w liczbie zdobytych punktów. Przyjście Magica zmieniło Lakers.

Czy bilans Magica w finałach 5-4 jest o niebo lepszy od LBJ 3-5? Bird ma 3-2. Jordan ma 6-0, Duncan 5-0, Kobe 5-2, Shaq ma 4-2 KAJ 6-4, Wilt 2-4.

Nie wiem czy się nie pomylilem?

Z wysokich to :

Duncan

Chamberlain

Shaq

KAJ

 

Z obwodowych

MJ

LBJ

Magic

Bird

 

Gdyby brać pod uwagę wygrane finały to króluje Bill Russell, a MJ bije Robert Horry 7-0

Edytowane przez DeltaCenter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym zestawieniu S.O'Neal za wysoko. Potencjał to on miał na taką lokatę, ale zabrakło charakteru, by zasuwał na treningach. Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że Duncan czy Shaq powinni być wyżej od KAJ.

James za nisko. Na miejsce w Top 5 zasługuje.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No te rankingi sa śmieszne, zwlaszcza ze przewaznie nie ma w nich podanych zadnych kryteriow. Patrzac na liczbe mistrzostw i ten ranking to Duncan powinien byc spokojnie wyzej od Shaqa i Kobiego oraz Magica i KAJ bo on nie mial do pomocy gracza z Top 10 all time przy zdobywaniu czesci z nich. W ogole nie da sie tego rozstrzygnac kto bezsprzecznie byl najlepszy w historii. Prostrze to by bylo gdyby przyszedl do ligi zawodnik, ktory przez 10 sezonow swojej kariery zdobyl 10 mistrzostw, 10 MVP, 10 DPOY, ale nawet po takich osiagnieciach ktos by mogl powiedziec, ze mial po prostu slabych przeciwnikow i Jordan albo KAJ byli lepsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już raz o tym pisałem ale jak można udawać że ranking jest poważny porównując graczy grajacy w latach 60 i obecnych na przykład. Tak naprawdę nie wiadomo jak Russell czy Kaj by się sprawdzili w obecnej koszykówce na tych zasadach albo czy takimi kozakami byliby Jordan czy Lebron w latach 60

Edytowane przez MMM2121
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej Miami bym stawiał chociaż będzie blisko. Maja 39W + 5 gierek ze słabiakami i Toronto/OKC/Cavs u siebie więc 44-45W skonczą a Wizards do końca 9 spotkań z czego też 44-45W się szykuje a tie-breaker na korzyść Heat 

 

e: No i jeszcze jest Phila która traci 1.5 gierki do Cavs, maja jeszcze bezpośredni (w Philadelphi gdzie Cavs będą b2b) więc możliwe ze Cavs skończą na 4 i sobie zagrają z Pacers. W każdym razie każdego z trójki Pacers/Wiz/Heat z HCA powinni odprawić bez problemu 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.