Skocz do zawartości

[NBA Finals 2017] Golden State Warriors - Cleveland Cavaliers


Chytruz

  

89 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto

    • Warriors w 4
      8
    • Warriors w 5
      24
    • Warriors w 6
      30
    • Warriors w 7
      0
    • Cavs w 4
      1
    • Cavs w 5
      1
    • Cavs w 6
      8
    • Cavs w 7
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Drugi taki mecz się Cavs nie trafi, gdzie wszystko będzie im aż tak wpadać. Wątpię też, by GSW zdarzył się mecz z tak fatalnym rzutem.

 

I pisałem o tym już w wątku na żywo - Cavaliers nieźle się bawili na własnej stypie... Bo to, że dzisiaj wygrali póki co wiele nie zmienia. Muszą wygrać na wyjeździe, by dopiero mówić, że wrócili do gry. A wątpię by w Oracle byli w stanie cokolwiek zdziałać.

 

Duranta nie ma się co czepiać, bo to jedyny gracz, który nie odpuścił ani na chwilę. Curry czy Thompson dzisiaj bardzo przeciętnie, Green się gotował w sobie, ławka za wiele nie działa, a to KD ciągnął ich przez cały mecz na bardzo wysokim poziomie. I rzut też mu dzisiaj niezbyt siedział to wymuszał masę fauli. Idzie na pewniaka na MVP. I to dzięki niemu nie wierzę, by GSW to przegrali. To jego koledzy pałają żądzą rewanżu za 3:1 w plecy, ale to on pokazuje najwyższy poziom zaangażowania, determinacji i chęci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi taki mecz się Cavs nie trafi, gdzie wszystko będzie im aż tak wpadać. Wątpię też, by GSW zdarzył się mecz z tak fatalnym rzutem.

 

I pisałem o tym już w wątku na żywo - Cavaliers nieźle się bawili na własnej stypie... Bo to, że dzisiaj wygrali póki co wiele nie zmienia. Muszą wygrać na wyjeździe, by dopiero mówić, że wrócili do gry. A wątpię by w Oracle byli w stanie cokolwiek zdziałać.

 

Duranta nie ma się co czepiać, bo to jedyny gracz, który nie odpuścił ani na chwilę. Curry czy Thompson dzisiaj bardzo przeciętnie, Green się gotował w sobie, ławka za wiele nie działa, a to KD ciągnął ich przez cały mecz na bardzo wysokim poziomie. I rzut też mu dzisiaj niezbyt siedział to wymuszał masę fauli. Idzie na pewniaka na MVP. I to dzięki niemu nie wierzę, by GSW to przegrali. To jego koledzy pałają żądzą rewanżu za 3:1 w plecy, ale to on pokazuje najwyższy poziom zaangażowania, determinacji i 

 

 

prawie wszystko zgoda. nie musi sie powtorzyc drugi mecz z 24 3pts, wystarczy 16. Cavs gra dobry mecz, intensywnie D, "eee Goldenom niei siedzi + pasiaki". Cavs nie siedzi trojka G1-G3 "eee GSW gra kosmiczny Difens".

 

FT 36vs31

Green powinien wyleciec, Thompson dostaje w leb chwile przed tym jak Love trafia przypadkowo Duranta i dostaje za mniej Flagranta. Paczulia legacy w jaja Shumperta doubleT.

 

+ pompa Greena w twarz Shumperta

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo cavs

nie spodziewalem sie, ze stawia sie na meczu. spodziewalem sie, ze po takiej porazce w g3 sie nie podniosa. tymczasem wyszli z takim nastawieniem, z jakim powinno sie wychodzic na elimination game. od pierwszych minut narzucili tempo i warunki grania.

 

i nagle okazuje sie, ze mozna pokonac "spokojnie" gsw, choc faktycznie potrzeba A++ game, dzis takie A++ game bylo.

w sumie rownie dobrze mogloby byc 2-2 i mielibysmy fajna serie atak mamy 3-1 i sadze, ze gsw juz takiego bledu jak przed rokiem nie popelnia. przede wszystkim nie wypadl nikt z rotacji i zawieszenia nie dostal(poki co) green. a i taka porazka powinna ich zmotywowac podwojnie. jedyny minus to kolejne 2 dni przerwy.

 

sedziowie, imo nie udzwigneli ciezaru tego spotkania. zla reakcja przy spieciu pachulii gdy lezal w parterze(za pozno rozdzielili), problem z technicznym dla greena (sami nie wiedzieli czy to 2 technik czy nie) i masa gwizdkow glownie krzywdzacych gsw. curry wchodzi, jest 2 krotnie faulowany i nie ma and1, pilka wypada po rece brona na aut-pilka cavs i masa gwizdkow pod koszami, ze przez moment poczulem sie jak w g2 finaklow 2008 roku. jakby cc nie weszli, dostawali FT, natomiast z 2 strony mialem wrazenie, ze gracze sa tak samo obijani a mimo to wolnych nie dostawali.

 

z punktu widzenia historii, szkoda tego 16-0

z punktu widzenia serii, fanow, pieniedzy i sezonu, fajnie, ze bedzie g5,zawsze to jakies dodatkowe emocje.

 

btw, to co dzis cavs zagrali, wow. ilosc trojek masakra, lebron odbijajacy pilke od tablicy i dunkujacy, 48 w 1q 83 do przerwy, damn!

ciekawe jak gsw odpowiedza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka refleksji.

 

Kyrie to chyba najbardziej natural born scorer jakiego widziałem w życiu, lol.

 

Świetnie te finały pokazują jak wyglądałaby gra obecnych gwiazd w latacch 80-tych gdzie grało się w porónywalnym pace jak w tych finałach. LeBron ma 32-12-11, Kyrie 30-5-4, Curry 25-99, Durant jakoś 34-9-6 - bo te finały są grane na wyjątkowo wysokim tempie, tyle, że to tempo to była np. średnia w RS 84-85. Wyjmijcie Durantowi/LeBronowi jeszcze tak dominującego scorera na obwodzie jak Curry/Irving, i macie np. w wykonaniu LeBrona statline w stylu 37-11-11 właściwie codzienne, i tylko biorąc pod uwagę sam pace, a nie poziom defensyw, atletyzmu i tak dalej.

 

Ciekawostka - LeBron pobił Magica w ilości triple double i ma szansę zostać pierwszym (?) graczem który w finałach w całej serii notował triple double, na razie ma 32-12-11. Wiele było, moim zdaniem przeadzonego, zachwytu nad wyczynami Westbrooka, a to, co robi LBJ pod względem produkcji boxscore'owej jest o wiele więcej warte, bo w finałach ligi - a przecież dwa lata temu miał chyba 36-13-9, rok temu 30-11-9, i to na tle Warriors. Do tej pory najbliżej chyba byli Bird, Magic i Frazier.

 

Wydaje mi się, że o ile LeBron gra dalekie od ideału finały, to w dalszym ciągu gra znakomitą ofensywnie serie, pomimo zbyt dużej liczby strat, te jego 32-11 na ~65%ts - i to na tle Warriors - to naprawdę znakomity rezultat. Jordan w jego wieku ze Seattle zagral przeciętną ofensywnie serię i tak zdaniem mniej więcej połowy ludzi MVP tamtych finałów powinien dostać Rodman, więc to porównanie LeBrona i Jordana może być naprawdę ciekawe jak LBJ będzie w stanie utrzymać ten poziom gry przez 2-3 następne sezony. Lepszy peak vs lepsze longevity.

 

Żeby nie było tak słodko, chyba można skończyć z tym jak to granie po 40minut w RS i playoffach (pomimo sweepów), kosmiczna liczba minut i niesamowite obciążenia jak na 32-letniego koszykarza - nie mają wpływu na grę LeBrona, bo oczywiście mają, co widać w tych finałach, czwartych kwartach i defensywie. Oczywiście LeBron dalej gra świetnie, ale granie w tak dysfunkcjonalnym bez niego zespole jak Cavs gdzie nawet w RS LeBron musi być w ścisłym topie zawodników pod względem minut odbija się na jego grze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sie troche wydaje, ze sam bron ma wplyw na to, jak teraz ta gra cavs wyglada. on swietnie potrafi kreowac partnerow, problem w tym, ze nadchodzi moment, w ktorym LJ nie zawsze ma sile by ich wykreowac i jest problem. a juz w ogole jest problem jak zchodzi z parkietu.

 

imo to wina trenera, ze nie byl w stanie przez caly sezon(w zasadzie 3 lata) dotrzec systemu, ktory pozwolilby bronowi spokojnie odpoczac te kilka minut w meczu. to nie jest tak, ze bron ma wokol siebie bande patalachow. nikt nie zarzuci lebronowi tego, ze zyluje i nie podaje. jest swietnym podajacym i pro team playerem ale rownoczesnie pilka jest przez dlugie minuty w jego rekach stad maly monopol na pilke i takie cyferki brona wcale nie dziwia.

 

gdzies tam byly statsy(podczas meczu? twitter?), ze kyrie i bron zrobili 800 kozlow poki co, natomiast curry i kd jakies 400. choc byc moze chodzilo o procentowe posiadanie pilki (80-40 <lub 20>), jakby nie bylo to jest przepasc. to troche tak jak z rondo, jest swietnym podajacym ale system jest totalnie od niego uzalezniony i to nie zawsze ma pozytywny wplyw na gre zespolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano warto mówić o tych trzech meczach, w których rozstrzygnęło się zwycięstwo GSW. To chyba nic dziwnego, że one powinny być kluczowe pod kątem przyznawania indywidualnych nagród.

 

Twierdzenie, że to Iguodala korzystał bardziej na obecności Curry'ego niż odwrotnie ciężko skomentować. Zwłaszcza, że sam chwilę później przyznałeś, że Iggy wykonywał tytaniczną pracę w obronie. Tak samo, jak przywoływanie jego fatalnej (fakt bezsporny) celności rzutów za 1 - co to ma do rzeczy? W meczach 4-6 z tego tytułu zwycięstwo GSW nie było zagrożone.

 

Oglądałem wszystkie mecze finałów 2015 na żywo, nie patrząc w boxscore'a odnosiło się wóczas wrażenie, że to właśnie Iguodala swoją postawą mógłby dostać MVP. I jak widać tak też uważali eksperci przyznający tę nagrodę, przypomnę, że jedyne votum separatum które się wówczas pojawiły, dawały tytuł LeBronowi.

 

Przebieg finałów 2016 zdaje się tylko potwierdzać zasadność tytułu z 2015. Można spekulować, co by było, gdyby Iguodala był w optymalnej formie, a jak wiemy, z racji kontuzji pleców nie grał na 100%.

 

 beneficjentem w ataku jest AI, to nawet słepy by zauwazyl, wiec jakim cudem bardziej korzystal Curry a nie Iguodala? uzasadnij

 

poki co Twoim jedynym argumentem jest to ze podobno ogladales mecze finalow na zywo, poza tym zero rzeczowych argumentów z Twojej strony, . ja odniosłem kompletnie inne wrazenie niz Ty i co Ty na to? takie dyskusje sa bezcelowe i bez sensu. nie gadamy o wrazeniach tylko faktach, uzasadniaj albo EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem Cavs jest, że poza LeBronem nie mają dobrego kreatora, i obwodowego, który często jest w stanie atakować obręcz, bo reszta to spot up shooterzy, Kyrie w dalszym ciągu nie jest dobrym kreatorem, a jego gra to (pól)dystans. Właśnie w takich aspektach widać przepaść w talencie na korzyść Warriors, którzy mają przecież Curry'ego, Duranta czy Greena, nawet Iguodalę.


LeBron jest jednym z najlepszych scorerów i playmakerów w historii, ciężko, żeby nie monopolizował gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrona była słaba tylko atak Cavs rewelacyjny.

Haha, no nie była słaba, jej w 1 połowie w ogóle nie było - przecież to gra niczym w ASG było :) W drugiej było lepiej, ale jak się daje CLE wejść w rytm to trudno już wyhamować maszynkę. Jak na razie tylko G3 godne finałów (to znaczy nie była jednostronna), kibice nie na to czekają cały rok... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem długą przerwę w oglądania NBA ale czy te mecze 3 i 4 to nie są najlepsze mecze finałowe w historii?

Tyle ofensywnego talentu...

Kiedyś MJ dominował na maksa i nikt nie mógł się z nim równać w ofensywie

Dziś zaczyna się dyskusja czy LBJ dogania MJ-a ale przecież w ofensywie inni go doganiają albo przeganiają. Kura, Durant, czy Kyrie to też ofensywne bestie.


Haha, no nie była słaba, jej w 1 połowie w ogóle nie było - przecież to gra niczym w ASG było :smile: W drugiej było lepiej, ale jak się daje CLE wejść w rytm to trudno już wyhamować maszynkę.

Ja tam widziałem trafiane rzuty mimo obrony, trójki po step-bak, JR traiajacy chyba z 12 metra.

Przeciez maszynka wyhamowała. W drugiej połowie dla mnie obrona była taka sama tylko znów LBJ miał mniej siły, wiec i atak siadł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, no nie była słaba, jej w 1 połowie w ogóle nie było -

obrona była znakomita, tylko jak masz na boisku kilku zawodników w prime z top all time, którzy dodatkowo są akurat hot, to defensywa niewiele może zrobić. atak > obrona.

 

PS

 

+/- cavs z LeBronem na boisku oraz na ławce:

 

G3 +7 vs -12

G4 +32 vs -11

 

całe finały (per 48) +1,7 vs -57,2

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno Golden zarobi 20 milionów na meczu nr 5 u siebie co może wzmocnić zwolenników teorii spiskowych

 

Na dodatek przedłużenie finałów zwiększy planowany salary cup. Więc można powiedzieć, że jak najbardziej opłacało się przegrać ten mecz. 

Jednak wszyscy wiedzą w jaki sposób GSW rok temu wypuściło z rąk mistrzostwo, także możemy być pewni że nie kalkulują w ten sposób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.