Skocz do zawartości

Free Agency 2017


zalias

Rekomendowane odpowiedzi

TX jest jednym z 7 Stanów,które nie pobierają State Income Tax .,Pozostałe Stany gdzie płaci się tylko Fedral Income Tax to : FL,SD,WY,NV,WA i AK., Reszta 43 ma stawki od 2.9% ND ,do 13.3% CA.,

 

a to mało, byłem przekonany, że te cyferki są trochę większe, w takim razie ten argument nie wydaje się zbyt trafny, dzięki

 

w ogóle 13.3%? fajnie jest pomarzyć...

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to mało, byłem przekonany, że te cyferki są trochę większe, w takim razie ten argument nie wydaje się zbyt trafny, dzięki

 

w ogóle 13.3%? fajnie jest pomarzyć...

13.3% to tylko stanowy, dolicz federalny ktory na niektorych widelkach placowych efektywnie 25-30% (kazdy dochod powyzej 37k$/rok), sumarycznie kosmos, wiec sie nie marz, ze w PL taki wysoki a tu "najwyzej" 13.3% : )))))))

13.3% plus Federal Income Tax od 10% do 39.6%.,W Teksasie nie ma stanowego podatku dochodowego ,ale za to podatek od nieruchomości Property Tax jest bardzo wysoki -ponad dwa razy wyższy niż w NYC.,Nie kijem go, to pałą ., 

 

ja mam efektywny property tax gdzies ~3%/rok, za wuja tego nie przebijesz, stanowy cos kolo 8% i jeszcze jakies lokalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Promocja

Wade na wylocie

Reunion z Jamesem wielce prawdopodobne

Oczywiście marzeniem byłby trade za Irvinga, ale nie żyjemy w bajce

To bylo pewne, tylko czemu tak raptownie? Zawsze sie wydawalo, ze wade ma napychac hale I koszulki. Teraz jego pensje to moze wynehocjuja redukcje o Te wet min I zero pozytku za caly sezon. Full tank in your face comin'
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Cavs by to był fajny ruch. Tzn. zgarniecie Wade'a po wykupie w Chicago.

Ostatnio widziałem newsa, że na taką okoliczność Haslem nagabywał Dywana na powrót do Miami. Kibice by to przywitali z radością. Waiters jak teraz tamtejsza gwiazda, mniej ;) Ale jeśli ten wykup dojdzie do skutku, to też stawiam jednak na Cavs. Wade mógłby o coś jeszcze pograć, a do Miami wrócić później na mega ostatki. Powrót po roku po takim kwasie z Riley'em byłby trochę śmieszny, IMO. Bo wyszło by na to, że lepiej było w ogóle nie odchodzić niż się o parę milionów wykłócać. Tym bardziej, że Heat całkiem nieźle sobie poradzili - wiem, wiem, kasa która nie poszła na Wade'a poszła na innych, którzy ten semi-sukces zeszłoroczny zrobili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do podatków to i tak oni mają za każdy mecz naliczaną pensję i podatek idzie do miejsca gdzie był grani mecz. Więc grając w teksasie siłą rzeczy najwięcej meczy grasz w teksasie i tam masz najwiekszą część dochodu (z 20%?) ale resztę płacisz  zgodnie z prawem innych stanów. Więc oszczędności nie są duże. Tzn. to są setki tysięcy dolarów, ale biorąc pod uwage ich zarobki nie jest to coś o co można się jakoś bardzo srać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Mała dygresja, ale wokół podatków. Zawsze mnie rozwala, jak wychodzi na jaw, że jacyś bogacze nie płacili podatków, kombinowali itd. Ostatnio Ronaldo, wcześniej Messi, z aktorów Wesley Sniper (nawet do pudła za to poszedł?), jacyś koszykarze pewnie też by się znaleźli. Kurna, tyle zarabiać i jeszcze na tym sępić i ryzykować!

 

A to z płaceniem podatków zgodnie z miejscem grania meczu? - wow, nieźle. Z zagranicznej perspektywy tego tak nie widać, bo USA to jeden kraj, ale "na miejscu" pewnie takich sytuacji co do odrębności wynikającej z połączenia się kiedyś stanów będzie sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Mała dygresja, ale wokół podatków. Zawsze mnie rozwala, jak wychodzi na jaw, że jacyś bogacze nie płacili podatków, kombinowali itd. Ostatnio Ronaldo, wcześniej Messi, z aktorów Wesley Sniper (nawet do pudła za to poszedł?), jacyś koszykarze pewnie też by się znaleźli. Kurna, tyle zarabiać i jeszcze na tym sępić i ryzykować!

 

A to z płaceniem podatków zgodnie z miejscem grania meczu? - wow, nieźle. Z zagranicznej perspektywy tego tak nie widać, bo USA to jeden kraj, ale "na miejscu" pewnie takich sytuacji co do odrębności wynikającej z połączenia się kiedyś stanów będzie sporo.

 

Hmm, nie rozumiem tego zdania*. Możesz rozwinąć?

 

*Nie wykluczam że jestem zmęczony i nie po prostu nie kumam, anyway, jakbyś rozwinął będe wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dobrze to rozumiem, ale chodziło mi o charakter kraju zbudowanego nie jako jakby monolit "od wieków", ale stosunkowo młody zbiór kiedyś posiadających sporą odrębność stanów. I ta w pewnej formie autonomia dalej istnieje i widać ją w różnych rozwiązaniach prawnych. No, a że USA to młody kraj, to ich rozwiązania bywają oryginalne, od systemu przeprowadzania wyborów po choćby takie pomysły jak podatki wg miejsca świadczenia pracy, a nie adresu "firmy" ;) Forumowiczów bardziej obeznanych czy nawet mieszkających za oceanem przepraszam, jeśli coś bredzę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo nie każdy musi znać historie USA ,dlatego nie ma potrzeby nikogo przepraszać.,W uproszczeniu: podatki w US zostały wprowadzone w 1913 przez 16 poprawkę ,a w 1912 było już 48 Stanów(48 Stan Arizona).,Wcześniej w Stanach nie było podatków, a nawet Supreme Court uznał zmuszanie obywateli do płacenia podatków za niekonstytucyjne., 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wzialem gosci ktorzy rozegrali conajmniej 40 spotkan i mieli conajmniej 8 prob zatrzymania (N=190) to wyszly ciekawe nazwiska (nie bralem roznicy pomiedzy contested vs uncontested, tylko najbardziej/najmniej efektywnych. srednia w tej grupie to ~46% contestujac (dane za stats.nba.com, nie wiem na ile one klami'o).

 

najlepsi:

plusy.png

 

najgorsi:

minusy83f81.png

 

dystrybucja:

dystrybucja_opp_fgb82b5.png

Podbijam zeby solidna analiza nie znikala w gaszczu postow. Moglbys na szybko sprawdzic jak to wygladalo w poprzednich sezonach by ustalic czy te nazwiska sie powtarzaly na obu listach?

 

No właśnie. Mała dygresja, ale wokół podatków. Zawsze mnie rozwala, jak wychodzi na jaw, że jacyś bogacze nie płacili podatków, kombinowali itd. Ostatnio Ronaldo, wcześniej Messi, z aktorów Wesley Sniper (nawet do pudła za to poszedł?), jacyś koszykarze pewnie też by się znaleźli. Kurna, tyle zarabiać i jeszcze na tym sępić i ryzykować!

A mnie to nie dziwi bo wlasnie przez to bogactwo podatki osiagaja taki poziom, ze roznego rodzaju specjalisci maja wyjatkowo duze pole by sie wykazac i zarobic/oszczedzic wielkie kwoty dla nich samych i zawodnikow/aktorow.

 

Przeciez to nie jest tak, ze Messi/Ronaldo celowo zle wypelnili druczki tylko osoby, ktorym powierzyly zajecie sie tymi sprawami przekombinowaly z zapewnieniami co moga osiagnac [AFAIK w ich przypadku kwestia sporna byly prawa do wizerunku, ze dochody z nimi zwiazane byly kierowane do firm rejestrowanych w kraju z niskim podatkiem].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne doradcy byli wynagradzani procentowo od sawingow podatkowych Wiec zabawa była przednia.

Nie do końca. W przypadku Messiego było to wyprowadzanie pieniędzy gdzieś na Karaiby, fakt. On jako stały rezydent w Hiszpanii powinien tam płacić cały swój podatek.

 

Natomiast Ronaldo jako człowiek przyjezdny, najemnik wręcz, był objęty prawem tzw. prawem Beckhama i rozliczał się na innych warunkach. Przeniósł swoją strukturę, którą zatwierdził mu fiskus angielski jeszcze w czasie gry w United i dorzucił tam chyba 2 %, bo opiniowali mu 18 do odprowadzania, a on dla spokoju ustalił z doradcami, że ma dawać 20, bo nie zbiednieje.

 

Natomiast Hiszpanie w swojej krucjacie się przyczepili i do niego, że jeszcze mało płaci. W tamtym roku poddał do rozliczenia 223 mln euro (wrzucił nawet kwit na Twittera jak pojawiły się pierwsze plotki, że ukrywa pieniądze) a im jeszcze źle. Po złożeniu wniosku przez prokuratora Ronaldo zatrudnił różne zewnętrzne firmy, które miały prześledzić skrupulatnie jak to jest z generowaniem tych pieniędzy.

 

Wyszło im, zależnie od firmy, że powinien tak naprawdę płacić od 8 do 10 %. Angielski fiskus ustalił mu 18, on dorzucił od siebie do 20. Wniosek? Fiskus to fiskus. Takie same ka na całym świecie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca. W przypadku Messiego było to wyprowadzanie pieniędzy gdzieś na Karaiby, fakt. On jako stały rezydent w Hiszpanii powinien tam płacić cały swój podatek.

 

Natomiast Ronaldo jako człowiek przyjezdny, najemnik wręcz, był objęty prawem tzw. prawem Beckhama i rozliczał się na innych warunkach. Przeniósł swoją strukturę, którą zatwierdził mu fiskus angielski jeszcze w czasie gry w United i dorzucił tam chyba 2 %, bo opiniowali mu 18 do odprowadzania, a on dla spokoju ustalił z doradcami, że ma dawać 20, bo nie zbiednieje.

 

Natomiast Hiszpanie w swojej krucjacie się przyczepili i do niego, że jeszcze mało płaci. W tamtym roku poddał do rozliczenia 223 mln euro (wrzucił nawet kwit na Twittera jak pojawiły się pierwsze plotki, że ukrywa pieniądze) a im jeszcze źle. Po złożeniu wniosku przez prokuratora Ronaldo zatrudnił różne zewnętrzne firmy, które miały prześledzić skrupulatnie jak to jest z generowaniem tych pieniędzy.

 

Wyszło im, zależnie od firmy, że powinien tak naprawdę płacić od 8 do 10 %. Angielski fiskus ustalił mu 18, on dorzucił od siebie do 20. Wniosek? Fiskus to fiskus. Takie same ka na całym świecie ;)

 

czyli powinien płacić w Hiszpanii od 8 do 10%, a płacił 20%? Dobrze rozumiem, to o co oni sie czepiaja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli powinien płacić w Hiszpanii od 8 do 10%, a płacił 20%? Dobrze rozumiem, to o co oni sie czepiaja?

 

W dużym uproszczeniu tak.

Chodzi tutaj o przychody z wizerunku, które są generowane w skali światowej.

Messi mieszka w Hiszpanii od 13 roku życia więc jest rezydentem Hiszpanii i tam zobowiązany był poddawać opodatkowaniu całość zarobków.

 

Ronaldo jako człowiek, który przyjechał do pracy z zagranicy podlegał innym zasadom. W jego przypadku analizowano jaki % dochodów pochodzących z wizerunku generowany jest w Hiszpanii i tam powinien być odprowadzany.  Przychodząc z Anglii Cristiano [a raczej jego prawnicy] zastosowali taką samą wykładnię jaką dostali od fiskusa w Anglii, czyli 18 %, a dla świętego spokoju zwiększyli to do 20. Skarbówka uważa, że Ronaldo powinien im oddać [znaczy zabrać z kieszeni mu chcą] kilkanaście milionów euro, podczas gdy faktyczne wyliczenia zewnętrznych podmiotów wskazały, że tak naprawdę jest to przedział 8-10 %. 

 

Największą nauczką i beką z całej instytucji byłoby to, gdyby po wygraniu sprawy Cristiano postanowił ich oskarżyć o zszarganie wizerunku i powiązane z tym straty finansowe.  :rugby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wracając do tematu - noel wynajął richa paula, chyba szykuje się długa jesień w Dallas 

Noel ma mocno oderwane poczucie własnej wartości.

 

On żąda cały czas maxa od Mavs i nie akceptuje niczego mniej

Jeśli się uprze iść drogą Grega Monroe to prosze bardzo ale za rok dostępnej kasy jest jeszcze mniej za to będzie wielu All Starów na rynku. No chyba ,że liczy na maxa od Chicago za rok

 

Moim zdaniem przejedzie się jak George Hill na tym wszystkim. A gdyby nie daj Boże przytrafiła mu się kolejna kontuzja to może nawet nie dostać tych 50 baniek które mu podobno Mavs proponują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.