Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Ingram ma wyższą wartość rynkową aniżeli Russell rok temu. Według mnie nawet znacznie wyższą.

 

Wyższą tak. Choć też bym nie wiadomo jak wysoką. Ale też wiadomo, że jeżeli Lakersi będą chcieli wymienić Ingrama/Balla z Dengiem, by zmieścić PG, LBJ czy nawet Boogiego, to wszyscy będą wiedzieli, że Lakersi są na musiku i z automatu spada wartość tego, co mogą otrzymać w zamian. Więc nie ma co oceniać potencjalnej wymiany Ball/Ingram/Kuzma + Deng, bo zależy od okoliczności i momentu, kiedy takie pomysły padną.. Jak przed otwarciem wolnej agentury, to wiadomo, że Lakersi mają dogadane coś dużego i GM-owie nie ułatwią tego LAL. Jeżeli padłoby przykładowo na początku stycznia 2019, to wiadomo, że wszyscy będą mądrzejsi o 2 miechy RS i widać będzie czy rozwinął się (co powodowałoby utrzymanie wartości lub jej wzrost) czy zatrzymał się w miejscu albo wręcz cofnął w rozwoju, co z automatu obniża jego wartość. Więc czy jego wartość jest większa niż DAR to nie ma co zaprzeczać, ale sam nie wiem czy da się za niego i Denga dostać cokolwiek ciekawego, a jednocześnie zejść z kasy. I w sumie piszę głównie o Ingramie, ale Kuzmy i Balla dotyczy to samo, chociaż ich wartość jest jeszcze niższa niż Ingrama i nie wiem, czy oni mogliby stanowić jakąkolwiek zachętę dla GM-ów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers nie będą chcieli wymienić Ingrama/Balla z Dengiem. Przede wszystkim nie muszą pozbywać się Denga w wymianie, żeby mieć dwa maksy.

 

Na dwa maksy mogą mieć miejsce i tak, ale na obudowanie tych dwóch maksów oraz bandy dzieciaków w osobach Kuzmy, Balla i Ingrama to już kasa może być potrzebna na kilku doświadczonych graczy i zadaniowców. A taka umowa Denga to może być ze 2-3 fajnych rolesów, którzy coś wniosą do ekipy. Bo liczenie tylko na samych graczy na debiutanckich umowach i ewentualne minima dla wetów to może być za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie będzie poświęcał Ingrama, żeby dostać paru weteranów na ławkę. Lakers nie oddali go za Cousinsa i George'a, nie oferowali w żadnych innych wymianach (np. za Butlera), to teraz nie będą oddawać celem zwolnienia paru milionów.

 

Jedyna sytuacja, w której Deng musiałby polecieć w wymianie, to gdy LeBron i George decydują się na przenosiny do Lakers, a klub chce zatrzymać Randle'a. Ale znowu - jeżeli ceną będzie Ingram, to prędzej Magic odpuści Juliusa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą to ciekawe jaki mają lakers naprawdę plan na lato tzn czy jedynymi celami sa PG i LBJ czy może taki Cousins ciągle mimo kontuzji jest brany pod uwagę?

 

Idealnie by bylo jakby lebron szybko ich olał i udalo się podpisać PG, Randle'a, a za resztę kasy Lopeza, jakis backup dla Lonzo i jakiegoś shootera. Denga zostawić, moze jak juz rok kontraktu zostanie uda się jeszcze go jakos z pożytkiem opchnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo jak to julekstep stwierdził LJ ma już tylko jeden cel w RS - nabijanie statów pod TD.

 

Nigdy tak nie twierdziłem. LBJ będzie stat-paddował pod 40k/10k/10k nie pod TD :tongue:

 

TD to Westbrook :smile:

 

No i jedank u LBJa ten stat padding nie jest tak ordynarny jak u RW, albo Kobiego "krula asyst" - ale ogólnie tak, najprawdopodobniej przez najbliższe lata w RS Lebron będzie mocno dodatni w ataku i mocno ujemny w obronie (dlatego, jakieś Randle i Kuzmy powinni lecieć jako pierwsi przy potencjalnym podpisaniu Jamesa)

 

Oddanie Wigginsa (a raczej 1 picku po prostu) za Love'a nie było dobrą decyzją, takie a nie inne umowy dla Shumperta, TT i Smitha - bezpośrednio pod przymusem LJ zabiły Cavs pod względem możliwości na rynku, kolejne oddawane picki w przyszłości będą problematyczne. Młodzi nie rozwijają się, bo grają tylko starzy/koledzy LJ.

 

Tu to sobie sam nieźle przeczysz. Z jednej strony LBJ może stopować rozwój młodzieży (prawda) z drugiej oddanie Wigginsa było złą decyzją (fałsz). Przecież Wiggins okazał się kasztanem a Love mimo swoich ostatnich emo-akcji dołożył swoją cegiełkę do mistrzostwa Cavs.

 

Ogólnie to śmieszna sprawa, bo LBJ w Lakers to jest coś czego chyba nie chcą widzieć zarówno:

a ) Loverzy LBJa / antyfani Lakers - bo oni nie patrzą przez różowe okulary na prospectów z LAL i widzą, że tam nie ma wcale jakichś mega perspektyw

b ) Haterzy LBJa / fani Lakers - bo zablokuje im rozwój "super" prospectów + no bo to LBJ!

 

a ja tam bym chętnie to zobaczył - pod warunkiem, że Lonzo by został i był faktycznie ograniczany przez LBJa

 

Potencjał na GOAT szopkę w ramach ligi.

 

#wszyscyjestesmylavarami

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze napisane January, zgadzam się w całej rozciągłości.

 

Od siebie jako zdeklarowanego hatera Lebrona dodam tylko, że tak sobie myślałem bylbym pewnie w stanie wszystko przeskoczyć gdybym wierzył, że jako fit na parkiecie to się może udać, gdyby Lebron pasował stylem do młodzieży Lakers, ale tak po prostu nie jest. Gdyby w LA zamiast Lonzo i Ingram byli młodzi z Nuggets Harris i Murray im by granie z Lebronem może nawet pomoglo, ale tu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci dam "jakieś Randle" ;p

 

Przecież Cavs mogli mieć na sezon 15/16 i Wigginsa i Love'a, więc oczywiście że był to błąd.

Wiggins bylby non factorem (tak jak obecnie) a Love mial okazje troche sie pouczyc "systemu" (hihi).

Efekt, jak sam przyznales, byl historyczny.

 

Zreszta LBJ jako GMa srednio chce mi sie bronic, bo ogolnie to zgadzam sie, ze w tym aspekcie to kasztan.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki superstar pasuje do młodzieży Lakers?

George nie jest superstarem, ale on pod względem stylu gry pasuje idealnie.

 

Z tych, którzy nie są osiągalni to Durant czy Leonard. Lakers stawiają na Lonzo, drugim do gry z piłkąjest Ingram i czy ktoś sie z tym zgadza czy nie czy to wypali czy nie to zawodnik taki jak Lebron, który musi mieć piłkę w łapach by byc efektywnym, który nie dostosowuje sie do drużyny tylko drużynę do siebie tutaj po prostu nie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że żyjecie tym Paulem Georgem z przed kontuzji.

 

To był zawodnik. Hustle, defense, łeb w łeb z Bronem, poster nad Andersonem, generalnie idealny lider lub sidekick.

 

Po kontuzji coś pękło. Łamią mu się nogi przy wjazdach, boi się ostrej gry. Zachowuje się jakby był numerem 1 ligi. Wyjebane, dajcie po i c***, tam rozpi****le was wszystkich, zgwałce i zjem. A w elimination game trafia 5 (?) Pkt. Łapska na biodra, nie działa w transition. Ogólnie wyjebka.

 

Ale wizja słonecznego LA, młodych perspektywicznych grajków ma go zamienić na bulldoga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie rozważał kwestii czy LeBron pasuje do Lakers tylko czy LeBronowi pasuje taki zespół jak Lakers.,

 

Dokładnie tak. NIe róbmy jaj, że jakaś drużyna by odmówiła Lebronowi. "Nie, sorry Lebron, nie bierzemy cię bo <tu jakiś argument z wywodu Januarego>". Przecież to absurd. Dopóki przejście Jamesa do jakieś drużyny pozostaje w sferze fantazji, to można sobie gadać i robić analizy, ale jak Lebron powie, że chce do jakiejś drużyny, to tam pójdzie, choćby jakiś GM musiał zwaivować pół składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julius randle nie proznuje

https://twitter.com/LakersSBN/status/991787148020826112

 

ciekawe jak reszta wziela sobie do serca wytyczne magica i pelinki.

 

jimmy butler nie jest tu wymieniany bo nie wyglada na to, by chcial sie ruszyc z minny.

co innego kawhi.

 

paul george nie jest moim wymarzonym grajkiem po kobe'm, naszym mesjaszem. ale wyglada najsolidniej ze wszystkich dostepnych i nie dubluje sie pozycjami z ballem, ingramem, kuzma i randlem.

 

ocenianie go po eliminatin game z jazz jest glupie. to moze nie jest ten sam grajek ale to wciaz cholernie dobry grajek. ja biore poprawke na ten sezon. liga troche sie zmienila, to liga zawodnikow. tak bylo z dwightem howardem ,ktorego wymieniono do lakers. niby robil swoje ale gral na pol gwizdka. gdy trafil do hawks czy hornets zaczal grac calkiem przyzwoicie. mysle, ze podobnie bedzie z george'm. jak juz trafi tam gdzie chce trafic, zacznie grac troche inaczej... choc oczywiscie moge sie mylic:)

Edytowane przez badboys2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butler jeśli dostanie max od Soty to raczej zostanie, inaczej cholera wie. Jego ego jest gigantyczne, brak maxa może sporo zepsuć. Ale JB to nie jest fit w ataku do lal. Midrange pullup game, dominowanie piłki to ostatnie co LAL potrzebuja przy Ingramie/Ballu/Juliusie. PG pod wzgledem pure fit wydaje mi się jednak tu lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.