Los Angeles Lakers 2017/18

[iglo13]

Moim zdaniem jeśli przyjdzie ktoś w miarę sprawny na 2 ktoś od obrony i rzutów za 3 jak np Bradley. 

 

Teraz to brzmi śmiesznie, ale to KCP miał być kimś takim. 

[MMM2121]

Teraz to brzmi śmiesznie, ale to KCP miał być kimś takim.

Okazał się niestety wielkim zawodem ale ciężko przed sezonem było to przewidzieć. Po prostu w tym temacie przejawiają się wpisy kilkadziesiąt stron temu od walki o play-off a teraz ze Lakers to najgorsza drużyna na wieki. A jest tak ze Lonzo, Kuzma lub Ingram mają w przyszłości szansę na bycie all starem. Za rok zniknął zapewne Kcp i Lopez a na ich miejscu pojawi się ktoś kto aż tak bardzo nie rozczaruje (nie żeby Lopez bardzo rozczrowywal) Wydaje mi się ze trzeba patrzeć szerzej na perspektywę co będzie za 2 może 3 lata. A fakty są takie ze jest trochę talentu w tej drużynie sporo gotówki za rok więc obecne wyniki nie mają znaczenia tak naprawdę liczy się tylko progres rzutowy Lonzo i Ingrama oraz żeby Kuzma nauczył się lepiej bronić.

[Jendras]

W tym roku nie powiedziałbym, ze grali zaskakująco dobrze na początku sezonu ok defensywnie wyglądali lepiej, ofensywnie gorzej, ale przede wszystkim częściej przegrywali mecze, które wydawało się, ze powinni wygrać niż odwrotnie.

 

Może dlatego, że w tym sezonie pierwsze skrzypce gra młodzież. W zasadzie jedyny weteran spędzający na parkiecie znaczące minuty to Lopez. Rok temu najlepszym strzelcem był Lou, shooterem Young, a w pierwszej piątce mieliśmy Denga i Mozgova. Teraz najwięcej minut dostaje dwóch debiutantów oraz 20-letni drugoroczniak.

 

Mnie rotacja Waltona też doprowadza do białej gorączki, ale to jest tylko jeden z licznych problemów. To nie wina Luke'a, że dostał niezbilansowany roster z innej epoki, bo dla nowego front office to sezon na przeczekanie. Nie jest również jego winą to, że Magic rozpowiada na lewo i prawo o dwóch maksach, których w praktyce nie ma, dając do zrozumienia zawodnikom, że są tylko zapchajdziurami. Na kontuzje czy fakt, że Caldwell-Pope po każdym meczu musi wracać do paki również wpływu raczej nie miał.

 

Za dużo się zebrało naraz. Niemniej na wstawiania Randle'a do s5 na czwórkę już zdecydowanie za późno. Tym bardziej, że Nance jest beznadziejny jako center.

 

Fajnie, że chociaż Ball dobrze dziś wyglądał.

 

[Van]

Jendras,

tylko odpowiednia rotacja to jest akurat jedna z rzeczy, które można realnie kontrolować, na którą masz rzeczywisty namacalny wpływ w sporcie zespołowym. Taka, która powinieneś rozkminic po prostu oglądając mecze(a zakładam ze trener nie ogląda ich po razie) a nawet jak nie potrafisz to dzisiaj jest cala masa statsow, które ci w tym pomogą.

 

Nie zgodzę sie też do konca, ze dostał zespól z innej epoki ponieważ dzięki niespodziewanej efektywności Randle'a jako small ball c, w połączeniu z umiejętnościami strzeleckimi Kuzmy dostał sporą uniwersalność jesli chodzi o możliwości grania w zależności od matchupu.

 

Brakuje strzelców z dystansu i ogólnie rzucanie leży, ale tu tez to podobno Luke nie chciał żadnego trenera dedykowanego do tego. Asystentów tez wybieral sobie sam i nie ma tam żadnego specjalisty czy to od ofensywy czy od defensywy czy po prostu kogoś kto spędził długie lata na ławce trenerskiej.

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez Van

[fluber]

Okazał się niestety wielkim zawodem ale ciężko przed sezonem było to przewidzieć. Po prostu w tym temacie przejawiają się wpisy kilkadziesiąt stron temu od walki o play-off a teraz ze Lakers to najgorsza drużyna na wieki. A jest tak ze Lonzo, Kuzma lub Ingram mają w przyszłości szansę na bycie all starem. Za rok zniknął zapewne Kcp i Lopez a na ich miejscu pojawi się ktoś kto aż tak bardzo nie rozczaruje (nie żeby Lopez bardzo rozczrowywal) Wydaje mi się ze trzeba patrzeć szerzej na perspektywę co będzie za 2 może 3 lata. A fakty są takie ze jest trochę talentu w tej drużynie sporo gotówki za rok więc obecne wyniki nie mają znaczenia tak naprawdę liczy się tylko progres rzutowy Lonzo i Ingrama oraz żeby Kuzma nauczył się lepiej bronić.

Czemu zawodem? Kcp gra na tym samym poziomie co gral w pistons przeciez.

[Jendras]

Jendras,

tylko odpowiednia rotacja to jest akurat jedna z rzeczy, które można realnie kontrolować, na którą masz rzeczywisty namacalny wpływ w sporcie zespołowym. Taka, która powinieneś rozkminic po prostu oglądając mecze(a zakładam ze trener nie ogląda ich po razie) a nawet jak nie potrafisz to dzisiaj jest cala masa statsow, które ci w tym pomogą.

 

Nie zgodzę sie też do konca, ze dostał zespól z innej epoki ponieważ dzięki niespodziewanej efektywności Randle'a jako small ball c, w połączeniu z umiejętnościami strzeleckimi Kuzmy dostał sporą uniwersalność jesli chodzi o możliwości grania w zależności od matchupu.

 

Brakuje strzelców z dystansu i ogólnie rzucanie leży, ale tu tez to podobno Luke nie chciał żadnego trenera dedykowanego do tego. Asystentów tez wybieral sobie sam i nie ma tam żadnego specjalisty czy to od ofensywy czy od defensywy czy po prostu kogoś kto spędził długie lata na ławce trenerskiej.

 

Chciał czy nie, od tego jest Magic z Pelinką, żeby podejmować decyzje i zatrudnić odpowiednich ludzi. Tymczasem oni zbudowali roster bez choćby jednego shootera, brakuje też doświadczonego zmiennika dla Balla, a oddanie Russella zrzuciło całą presję w ataku na Lonzo i Ingrama, którzy nie są na to gotowi. Gdyby chociaż Magic nie kłapał tak jadaczką o wielkich planach na lato, to może przynajmniej atmosfera byłaby trochę lepsza. Oby miał realne podstawy sądzić, że gwiazdy będą chciały tutaj przyjść.

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez Jendras

[fluber]

Niedzielny mecz z Hawks będzie o dużą stawkę, jeżeli Lakers przegrają, to spadają na ostatnie miejsce w tabeli...

W zeszłym sezonie Heat zaczęli sezon od 11-30, ale tutaj na powtórkę bym raczej nie liczył.

 

Jak się zaraz nie ogarniemy w spotkaniach z Hawks i Kings, to może się szykować dramat, bo między meczem ze Spurs 11 stycznia , a spotkaniem z Blazers 5 marca gramy tylko 6 razy u siebie...

[Milin]

Niedzielny mecz z Hawks będzie o dużą stawkę, jeżeli Lakers przegrają, to spadają na ostatnie miejsce w tabeli...

W zeszłym sezonie Heat zaczęli sezon od 11-30, ale tutaj na powtórkę bym raczej nie liczył.

 

Jak się zaraz nie ogarniemy w spotkaniach z Hawks i Kings, to może się szykować dramat, bo między meczem ze Spurs 11 stycznia , a spotkaniem z Blazers 5 marca gramy tylko 6 razy u siebie...

O dużą stawkę?? Przepraszam Cię najmocniej ale piszesz to poważnie?

[Jendras]

Bogut poleciał. Szkoda.

[iglo13]

free zubac

[fluber]

O dużą stawkę?? Przepraszam Cię najmocniej ale piszesz to poważnie?

Oczywiście, zachowanie twarzy i uniknięcie wielkiego wstydu to bardzo duża stawka, Lakers zagrają w niedzielę o honor.

[fluber]

Bogut poleciał. Szkoda.

W tym momencie powstaje pytanie po co go w ogóle podpisywali? Myślałem, że miał czegoś nauczyć Bryanta i Zubaca.

[Jendras]

The move allows the sides to part ways with the Lakers (11-27) out of postseason contention and gives Bogut — a former NBA champion — an opportunity to sign with a playoff team. The Lakers faced a deadline this weekend on the guarantee date for Bogut’s one-year partially guaranteed contract.

 

Ciekawe co porabia Deron Williams.

[Milin]

Oczywiście, zachowanie twarzy i uniknięcie wielkiego wstydu to bardzo duża stawka, Lakers zagrają w niedzielę o honor.

Nawet jeżeli jakimś cudem wygrają to będzie tylko i wyłącznie przedłużenie tej agonii.

To spotkanie nic nie zmieni. Wielki wstyd już jest.

Na miejscu drużyn, które zamierzają w tym sezonie tankować sprężałbym tyłki bo mogą mieć problem żeby wyprzedzić Lakersów.

 

Jedyny plus tej całej sytuacji to możliwość zarobienia pieniędzy na bukmacherce. Wczoraj na Hornets był kurs 1.70, nie mogłem uwierzyć, że bukmacherzy dają jeszcze tak wysokie szanse na zwycięstwo Lakersom.

[Van]

Chciał czy nie, od tego jest Magic z Pelinką, żeby podejmować decyzje i zatrudnić odpowiednich ludzi. Tymczasem oni zbudowali roster bez choćby jednego shootera, brakuje też doświadczonego zmiennika dla Balla, a oddanie Russella zrzuciło całą presję w ataku na Lonzo i Ingrama, którzy nie są na to gotowi. Gdyby chociaż Magic nie kłapał tak jadaczką o wielkich planach na lato, to może przynajmniej atmosfera byłaby trochę lepsza. Oby miał realne podstawy sądzić, że gwiazdy będą chciały tutaj przyjść.

Co do braku doświadczonego rozgrywającego zgoda, ale ilu było latem dostępnych? Rondo, który miał spore znaki zapytania i w kwestii rzucania też by nie pomógł. Potem może po Nelsona trzeba było uderzyć. Odnośnie shooterzy mówiliśmy latem o CJ Milesie, ale myślę że zgodzimy się, że KCP dawał nadzieje na to, że w contract year, obok Lonzo może tę rolę spełniać. Brook też gdyby chociaż rzucał jak rok temu spacing by wyglądał lepiej. Nie wiem ile w tym ich winy, a ile ofensywa Walton, ale nie wiem co latem można było więcej zrobić w kwestii rzucania.

 

Odnośnie całej presji w ataku na Lonzo i Ingram to czy to nie zamysł Walton? On praktycznie pozbawił Juliusa jednej z jego ważniejszych zalet czyli umiejętności kreowania z pozycji PF. Randle rok temu miał mecze ze sporą ilością asyst, potrafił fajnie z high post podać czy wyprowadzić kontrę. Walton kazał oddawać piłkę od razu do tego nie wiem ile w tym prawdy, ale gdzieś rzuciła mi się w oczy wypowiedź że to Luke nie chciał żeby on rzucał z dystansu.

 

Z Maglinka problem mam nie z tym jak zbudowali zespół na ten sezon, ale z tym durnym planem ogłaszania całemu światu polowania na gwiazdy podobnie jak robił to poprzedni zarząd co nie wpływa dobrze z pewnością na graczy, którzy tu są. Można to robić mądrzej, być z jednej strony niby all in na następny sezon, ale zachować wystarczająca elastyczność i asety, które w razie czego możesz wymienić i zaatakować gwiazdę jak to zrobili Rockets czy wcześniej Spurs podpisując Aldridgea.

[dapunk20]

Bogut poleciał. Szkoda.

Spokojnie, jest nowy Gasol przecież na ławce

[Reikai]

http://www.espn.co.uk/nba/story/_/id/21991857/lavar-ball-says-los-angeles-lakers-coach-luke-walton-lost-team

 

+ te spotkania drużynowe + ta wypowiedź Boguta
 

 

"Pouting? Possibly. Guys are frustrated," Bogut said of the Lakers as Brandon Ingram sat out because of injuries to his quads. "There are some injuries right now, different rotations. Guys are frustrated, obviously. You would be lying to say that there are guys that are not frustrated on this team.

"Everyone knows what is going on with the salary-cap situation next season and all that. That is just distractions that we can't let affect us. That is part of the league, the business decisions that front offices and coaches make. So if that is distracting guys, that is going to be like that your whole career. That is just the nature of this league."

Nie wygląda to za dobrze.

Edytowane 7 Stycznia 2018 przez Reikai

[fluber]

Lepiej niech się ten plan wspaniałych dwóch maxów powiedzie.

Nawet mi się nie chce pisać "a nie mówiłem".

No właśnie, czy możliwe jest podpisanie dwóch maksów bez wymienienia Clarksona?

 

Jak to gdzieś dzisiaj przeczytałem, Lakers niebezpiecznie zbliżają się do chwili, w której po 5 najgorszych latach w historii klubu zostanie im wolny cap space i kilku role-playerów, których LeBron nie będzie miał czasu uczyć koszykówki.

 

[Van]

No właśnie, czy możliwe jest podpisanie dwóch maksów bez wymienienia Clarksona?

 

Jak to gdzieś dzisiaj przeczytałem, Lakers niebezpiecznie zbliżają się do chwili, w której po 5 najgorszych latach w historii klubu zostanie im wolny cap space i kilku role-playerów, których LeBron nie będzie miał czasu uczyć koszykówki.

 

ostatecznie mogą rozciagnac kontrakt Denga.

 

Poza tym co do dwóch maxów już ostatnio coś tam rzucił czy to Magic czy Pelinka, że może podpiszą tylko jednego a resztę kasy zostawia na kolejny rok. Mam nadzieję, że to oznacza polowanie na PG i to, że dostali jakiś sygnał od Lebrona, żeby dali sobie spokój.

[BMF]

A to nie jest tak, że bez stretch provision kontraktu Denga, Lakers muszą zrzucić Clarksona i Randle'a?