Skocz do zawartości

New York Knicks 2017/2018


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Krytykować dla zasady to można w sejmie... A jak uważasz , że coś spierdolili, to zadaj sobie minimum trudu i to merytorycznie uzasadnij. 

Tłumaczę, że dla zasady to krytyka nie jest, a ty dalej swoje.. Uzasadnienie? Ściąganie na 4 lata przeciętniaka, który jest co najwyżej neutralny to dobra decyzja? Lepiej serio iść drogą Nets czy Philly i ściągać graczy z G-League niż na 4 lata wiązać się z kolejnym przeciętniakiem, który nie pomaga nijak w walce o cokolwiek. Hardaway to gracz widmo - ani nie pomoże w tankowaniu, ani nie pomoże w walce o PO. Po prostu przeciętniak do kwadratu dla komicznej drużyny.

 

Cokolwiek teraz ma wartość powinno się powymieniać choćby za drugorundowe picki. Zostawić 'młodzież', dodać im kilku starszych i iść na bilans 16-66. Gała w ręce Porzingisa i niech się wykazuje. Ogólnie jestem przeciwnikiem takich zachowań, ale oni utknęli przez Phila z Melonem, Noah i Lee. I zamiast choćby jednego się pozbyć to przyjmują kolejnego.. To balast, a takich się zrzuca, a nie przyjmuje... Zrobili gównianą drużynę z bandy przeciętniaków, gdzie jedynym talentem póki co jest Łotysz.. Reszta w postaci Hernangomeza, Kuzminskasa. nowego Ntilikinę i pozostali to może będą godni NBA, a może nie... Najlepiej dać im wszystkim grać, wzmocnionymi kilkoma weteranami. Ale nie z foc***ącym Melonem, wiecznie połamanym Noah. Lee od biedy może być. Knicks sądzili, że da się uniknąć samozaorania, ale widać, że bez tego to praktycznie niemożliwe. Zwolnienie Phila było sygnałem, że chyba to rozumieją, ale podpisanie THJ za 4 LATA!!! za 71 MLN!!! to brzmi jeszcze gorzej niż ruchy Majstra Zen. Utknięcie z gównem na lata zamiast zacząć się z tego odkopywać. Nie ma tutaj logiki i nie da się tego wybronić. Oni myślą, że może w ten sposób udobruchają Melo, ten znowu weźmie się za siebie, KP zobaczy, że ziomka Mielonego dobrze traktują to sam zanotuje progres i ekipa wejdzie do PO na gównianym Wschodzie, a za rok LBJ czy inny gwiazdor zamarzy o Big Apple i będzie wspaniała drużyna z sukcesami. Idiotyzm!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podsumowaniu dzialan Knicks... sprzedali Tima Hardawaya za Jeriana Granta, ktory razem z Lopezem zostal sprzedany za Derricka Rose'a, ktorego wywalono zeby przeplacic Tima Hardawaya... #facepalm #bieznia_nedzy

 

Szkoda, ze po aferze Sterlinga nie powstal jakis standard jak mozna wymieniac wlascicieli druzyn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczę, że dla zasady to krytyka nie jest, a ty dalej swoje.. Uzasadnienie? Ściąganie na 4 lata przeciętniaka, który jest co najwyżej neutralny to dobra decyzja? Lepiej serio iść drogą Nets czy Philly i ściągać graczy z G-League niż na 4 lata wiązać się z kolejnym przeciętniakiem, który nie pomaga nijak w walce o cokolwiek. Hardaway to gracz widmo - ani nie pomoże w tankowaniu, ani nie pomoże w walce o PO. Po prostu przeciętniak do kwadratu dla komicznej drużyny.

 

Cokolwiek teraz ma wartość powinno się powymieniać choćby za drugorundowe picki. Zostawić 'młodzież', dodać im kilku starszych i iść na bilans 16-66. Gała w ręce Porzingisa i niech się wykazuje. Ogólnie jestem przeciwnikiem takich zachowań, ale oni utknęli przez Phila z Melonem, Noah i Lee. I zamiast choćby jednego się pozbyć to przyjmują kolejnego.. To balast, a takich się zrzuca, a nie przyjmuje... Zrobili gównianą drużynę z bandy przeciętniaków, gdzie jedynym talentem póki co jest Łotysz.. Reszta w postaci Hernangomeza, Kuzminskasa. nowego Ntilikinę i pozostali to może będą godni NBA, a może nie... Najlepiej dać im wszystkim grać, wzmocnionymi kilkoma weteranami. Ale nie z foc***ącym Melonem, wiecznie połamanym Noah. Lee od biedy może być. Knicks sądzili, że da się uniknąć samozaorania, ale widać, że bez tego to praktycznie niemożliwe. Zwolnienie Phila było sygnałem, że chyba to rozumieją, ale podpisanie THJ za 4 LATA!!! za 71 MLN!!! to brzmi jeszcze gorzej niż ruchy Majstra Zen. Utknięcie z gównem na lata zamiast zacząć się z tego odkopywać. Nie ma tutaj logiki i nie da się tego wybronić. Oni myślą, że może w ten sposób udobruchają Melo, ten znowu weźmie się za siebie, KP zobaczy, że ziomka Mielonego dobrze traktują to sam zanotuje progres i ekipa wejdzie do PO na gównianym Wschodzie, a za rok LBJ czy inny gwiazdor zamarzy o Big Apple i będzie wspaniała drużyna z sukcesami. Idiotyzm!

 

 

 

No cóż można napisać, mega pesymistyczne spojrzenie na THJ. "utknięcie z gównem na lata" - mimo tego że zagrał bardzo dobry sezon w Atlancie. Swoją drogą - (chciałbym poznać Twoją definicję "gówna" jako gracza NBA)

 

Nie bardzo jest z czym dyskutować , gdy piszesz "gówno" o takim graczu. Nie wiem po czym wnosisz, że THJ nie może np. za dwa lata pomóc w awansie do PO knicks, skąd ta wróżba, tylko ponad przecietni gracze w Twoim mniemaniu mają takie zdolności?

(Poproszę o definicję graczy - ponad przeciętnych w Twoim rozumieniu) 

Napisałem wyżej że jest przepłacony, ale te 10 milionów w momencie transferów Melo i Lee nie bedą tak bolec - Twoja odpowiedź : Ogólniki : 

 

A) bo Knicks mają Noah, Melo, Lee i teraz 71/4 THJ ble ble ble 

B) Bo Knicks są B ... 

c) Bo Knicks powinno się zaorać

d) Bo Kristaps powinien się obrazić 

e) stworzyli drużyne przeciętniaków ( szczerze - przyznaj się czy jak przeczytałeś o przyjściu Darka , Noah i Lee rok temu - to nie pomyślałeś choć raz, że mogą awansować do PO ? ) ---- wielu "mądrych" głów pojawia się po sezonie. Ja też myliłem się co do Dariusza, ale nigdy aż tak pesymistycznie nie patrzyłem na Knicks. 

 

 

 

Jak można dyskutować z takimi ogólnikami ? 

 

Knicks za sprawą Zena popełnili 2 wielkie błędy w postaci klauzuli i kontraktu Noach, skąd wiesz czy Mills nie próbuje pozbyć się tego bigosu, który narobił Zen ? Nie wiesz tego , krytykujesz Knicks bo to Knicks, piszesz tak "MIeli posprzątać Noah, Melo - ale podpisali gówno na 71/4 - to mi wystarczy , zaorać .... kwintesencja Twojego przekazu ... 

 

Jak pozbędą się kontraktu Melo i Noah kiedyś , to co napiszesz - zaorać, bo nadal jest tam Tim "Gówno" Junior . No właśnie ... 

 

Njlepszy kwiatek "Oni myślą, że może w ten sposób udobruchają Melo, ten znowu weźmie się za siebie, KP zobaczy, że ziomka Mielonego dobrze traktują to sam zanotuje progres i ekipa wejdzie do PO na gównianym Wschodzie, a za rok LBJ czy inny gwiazdor zamarzy o Big Apple i będzie wspaniała drużyna z sukcesami." 

 

 

Wszyscy na czele z Wojem, trąbią że Knicks chcą się pozbyć kontraktu Melo...

 

Tak spiskowa teoria dziejów, że Kupili THJ tylko po to żeby udobruchać Melona (który podobno nie lubi THJ w ogóle)  + zrobić przy okazji z Łotysza ćwierćinteligenta bez własnego zdania wpatrzonego w Carmelo i wysnuć przy tym scenariusz ich "chęci" awansu do PO w przyszłym sezonie, a potem zasugerować ściąganie Buffona za rok :grin: :grin: :grin: - może narodzić się w głowie człowieka - napisze delikatnie - mocno nie lubiącego tej organizacji ...

Są jakieś granice żenady, tego co się pisze nawet o Knicks ... 

 

 

Wniosek jest jeden - z totalną krytyką nigdy nie wygrasz, nawet jeśli ktokolwiek zrobi tam porządki po głupotach Phila Jacksona kiedykolwiek - to i tak znajdziesz miejsce na worku "knicks" żeby im przypierd...... 

Edytowane przez Kuzyn Kalondzelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Knicks don’t sign anybody = “Hahaha stupid Knicks”

Knicks linked to a big-name player = “Hahaha stupid Knick starfuckers”

Knicks sign a 24-year-old coming off a career year = “Hahaha stupid Knicks”

 

Mniej więcej oddaje to obraz postrzegania Knicks. Byle się dojebać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stworzyli drużyne przeciętniaków ( szczerze - przyznaj się czy jak przeczytałeś o przyjściu Darka , Noah i Lee rok temu - to nie pomyślałeś choć raz, że mogą awansować do PO ? )

 

Pomyślałem. Ale to pomimo Noah i Rose'a, a z powodu dodania zadaniowca w postaci Lee i dalszego rozwoju Porzingisa.

 

A co do przeciętniactwa - THJ pierwszy raz w swojej karierze przekroczył PER 15... o 0.2. A wiadomo jaka jest średnia ligowa. Grał w Atlancie, której system podpompował statystyki po kolei: Bazemore'a, Korvera i Carrolla, którzy przy zderzeniu z innymi przeszkodami wyglądają żałośnie. Zresztą popatrzmy na osiągnięcia Bazemore'a i THJ z PO i zobaczymy jak fatalnie wyglądali. Albo na Carrolla w Toronto. Im poważniejsze granie tym bardziej stają się szkodnikami. Więc statystyki z Atlanty to jak statystyki rozgrywających w systemie MDA - są przykoksowane, ale nie mają przełożenia na inne sytuacje.

 

W Atlancie może dziać się źle, ale mają coacha, który wie co robi i potrafi wycisnąć z prawie każdego maksimum. Hornacek nie jest głupi, ale do umiejętności i klasy Budenholzera mu jeszcze sporo brakuje. Tym bardziej, że ma drużynę rozbitą przez Phila i Melo.

 

Serio - jeżeli gość jak Hardaway ledwo przekracza pierwszy raz w karierze PER 15, robi to w CY, w bardzo przyjaznym systemie, w wieku już 25 lat i nie zapala się nikomu czerwona lampka bezpieczeństwa? Zwłaszcza po tak żałosnych PO?

 

I jeszcze jedno - jak zrzucisz Melo i Noah to najlepiej zarabiającymi graczami staną się właśnie przeciętniacy w stylu THJ i Lee. Oni są w stanie pociągnąć ten zespół do czegokolwiek? Do tankowania owszem. Ale trzeba zrozumieć jedną rzecz - po zmianie Phila słyszy się, że nadal chcą się pozbyć Melo. To dobra decyzja. Ale kiedy im się to uda i czy w ogóle? I jakim kosztem? Przejęcia jakiegoś niewygodnego kontraktu kolejnego? Wiadomo jedno - z obecnej paczki wyłania się kolejny przeciętniak, który przez chwilę może nawet powalczyć o PO, a może i nawet dłużej niż przez chwilę w wyniku słabości Wschodu, ale drużyny na półfinał konfy z tego nie ma prawa być. A lepiej pieprznąć o ziemię szybciej niż później, zwłaszcza mając taki talent. Robienie z siebie odpowiednika NOP na Wschodzie prowadzi do tego, że będziecie co roku w walce o PO (albo przynajmniej tak będziecie celować), ale nic więcej to Porzingis stanie się coraz bardziej niecierpliwy.

 

Jestem przeciwnikiem tankowania, ale serio - czasem lepiej pozrzucać, co się tylko da i zacząć szybko od nowa. Bo otaczania lidera przepłaconymi przeciętniakami jak w NOP (Gordon, Asik, Evans, Anderson), tak tutaj Lee, Noah czy THJ to droga donikąd. Ani PO z tego nie ma, ani odpowiedniego talentu z draftu, a bezcenny czas mija. Tym bardziej, że THJ to nawet nie wiadomo czy będzie przeciętniak czy wyrośnie z niego szkodnik. Oczywiście, że może mnie zaskoczyć i zacząć grać jeszcze lepiej niż w Atlancie. Wtedy odszczekam te słowa. Ale skoro gracz bardzo słaby, w CY nagle gra przyzwoicie, z porywami na dobrze, a nigdy wcześniej nie doświadczył tego, a jednocześnie gra w Atlancie, która słynie z wyciągania z graczy maksimum, a nawet więcej to dla mnie to niepokojące. Na pewno na tyle niepokojące, by nie dawać prawie 18 mln za rok średnio. I to z opcją zawodnika... Dla mnie to nie tylko o 10 milionów za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę późno jak już jest po drafcie i kasy na fa nie ma..

 

Jeśli to na dniach się wydarzy, to może się wykazać na starcie wysyłając Melo do Houston, najmniej boleśnie jak można dla nas.

A jak pozbędzie się jeszcze kontraktu Noah w to lato, to wybudują mu mały pomnik przed MSG. 

Także jest jeszcze trochę roboty do wykonania w Knicks w tym off-seazon. 

Edytowane przez Kuzyn Kalondzelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no,koledzy,szanujcie sie. jak mozna jako argument w dyskusji podawac 'PER'?! przeciez to jest niepowazne! czyli,ze boban jest najlepszym centrem w nba?! ;)...coz,sa statystyki,i statystyki typu 'LOL'... 

 

nieno per jest kiepski ale jakieś tam zastosowanie choć ograniczone ma - głównie przy pórownywaniu kandydatów na mvp czy historycznie najlepszych sezonów - obok vorpa chyba mimo wszystko najlepszy stat żeby zagregować produktywność i pokazać jedną liczbą 

 

no ale rzecz jasna do porównywania rolesów grających małe minuty to się nie nadaje na bank ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz "koledzy" a to jeden kolega podaje ten argument ... ;)

 

prawda to! acz zauwazylem,ze niekotrzy uzytkownicy lubuja sie w przerzucaniu statystykami,co,moim niesrkomnym zdaniem,na ogol zaciemnia obraz sytuacji. zeby nie byc goloslownym - wezmy procent celnosci '3' kcp. niby srednio na jeza,ale jesli uwzglednic,ze oddawal sporo rzutow w koncowkach kwart/spotkan,gdy gonilismy wynik,w tym: po akcjach typu 'zapierdalam po luku,bo '3' zaslony mi stoja na drodze' etc.,to z ta swiadomoscia,mozna patrzec nieco bardziej optymistycznie na jego mozliwosci jako dystansowego shootera ;)...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda to! acz zauwazylem,ze niekotrzy uzytkownicy lubuja sie w przerzucaniu statystykami,co,moim niesrkomnym zdaniem,na ogol zaciemnia obraz sytuacji. zeby nie byc goloslownym - wezmy procent celnosci '3' kcp. niby srednio na jeza,ale jesli uwzglednic,ze oddawal sporo rzutow w koncowkach kwart/spotkan,gdy gonilismy wynik,w tym: po akcjach typu 'zapierdalam po luku,bo '3' zaslony mi stoja na drodze' etc.,to z ta swiadomoscia,mozna patrzec nieco bardziej optymistycznie na jego mozliwosci jako dystansowego s hootera ;)...

 

z kcp jest kwestia jeszcze rozwalonego ramienia

 

do czasu tej kontuzji miał ponad 40% - jest lepszym shooterem niż wiele osób myśli, choć na pewno jest bardzo streaky, w jednym meczu może być 1/6 a w następnym 5/7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej oddaje to obraz postrzegania Knicks. Byle się dojebać...

Ale uważasz, że podpisanie Hardawaya można określić inaczej niż słabe?

 

Co do KCP, koleś przez cztery lata nie pokazał nic co zwiastowalby, ze może być kimś więcej niż starterem, dostanie typowy kontrakt Bobcats i Magic, czyli nie dostaniemy na rynku nic lepszego niż niezły starter, to se mocno go przeplace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uważasz, że podpisanie Hardawaya można określić inaczej niż słabe?

 

Co do KCP, koleś przez cztery lata nie pokazał nic co zwiastowalby, ze może być kimś więcej niż starterem, dostanie typowy kontrakt Bobcats i Magic, czyli nie dostaniemy na rynku nic lepszego niż niezły starter, to se mocno go przeplace.

 

A nie masz wrażenia, że co by Knicks nie zrobili to jest źle? Mam takie przeczucie, że nawet gdyby jakoś udało się im wygrać mistrzostwo to i tak by się z tego śmiano i wyszydzano. Nie wiem czy to przewrażliwienie kibicowskie, ale takie mam odczucie. 

 

Przykładem niech będzie draft. Może trochę przesadzam, ale mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi. Jedzie się po Knicks za wybranie Franka. Pasował staremu pod trójkąty i go wybrali. Ból dupy rozlał się po internecie, bo nie wybrali Smitha. Przed nimi Orlando wybrało gościa na pozycję swojego najlepszego gracza. Mogli wybrać Smitha i skończyć tą rzekomą udrękę z Paytonem. Nie zrobili tego i jest cisza.

 

Bulls mieli w składzie samych PG, ale czy nie dało się wybrać Smitha i resztę oddać za frytki i mieć kozaka, zamiast jakiegoś białasa z rzutem? Po dupie dostali tylko Knicks za wybór gracza pod system, który już kilka dni po drafcie został wyrzucony z klubu, ale to inna historia :]  

 

Kontrakt Hardawaya jest za duży. Zgadam się. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń (trade/wykup Melo oraz podpisanie GM/Prezydenta i dalsze jego ruchy) by jakoś to sobie w głowie poukładać. Cieszyłem się z bierności Knicks w czasie lata, a ten ruch jak ktoś wspomniał jest iście Dolanowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orlando nie jest tak krytykowane za Isaaca, bo po pierwsze, to Orlando, nie Nowy Jork, Lakers też są bardziej jebani za Mozgowa niż Orlando za kontrakt Biyombo, bo po prostu więcej osób komentuje kontrakty w LA niż w Orlando, po drugie, Isaaca nad Smithem można zrozumieć, Ntilikinę nad Smithem nie da się w jakikolwiek sposób zrozumieć.

 

Bulls byli bardzo krytykowani za trade z Wolves, więc też nie rozumiem tego przykładu, a z tego powodu nie mogli wziąć DSJ.

 

Generalnie:

 

Knicks powinni wziąć Smitha Jr, nie próbować trejdować Porzingisa, szukać max. trzyletnich umów (ta Hardawaya ma player option na czwarty sezon chyba), poczekać jak zejdą z tych wszystkich złych kontraktów Noahów tego świata, szukać jakichś picków w stylu Marksa, nie pałować grania o playoffy mając młody skład, zamiast tego ogrywać młodzież, i uderzać grubo na rynku po sezonie 19/20 mając puste salary, i zajebisty duet Smith Jr - Porzingis + inną młodzież, zresztą pewnie mając już dobry zespół, bo Smith będzie po trzech sezonach w lidze, a Porzingis po pięciu.

 

W rzeczywistości, Knicks wzięli Ntilikinę, próbowali trejdować Porzingisa, dali rolesowi jakieś 70/4 i pewnie dalej będą sobie zawalać salary tego typu umowami, żeby ''w następnym sezonie pograć o playoffy''.

 

Więc nie, Knicks nie są hejtowani za to, że są Knicks, a za to, że robią kiepskie ruchy, a to, że Knicks stali się symbolem kiepskich ruchów, to właśnie tego wina.

 

Knicks trafili los na loterii z tym Porzingisem, po dwóch latach płacą 50 mln za tercet Lee-Noah-Hardaway. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.