Skocz do zawartości

[West 1ST Round] Golden State Warriors [1] - Portland Trail Blazers [8]


jack

Golden State Warriors - Portland Trail Blazers  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Warriors - Blazers



Rekomendowane odpowiedzi

Totalnie brak zgody na takie wyceny tym bardziej ze musisz ocenić iggiego w momencie podpisywania go.

Przeszedł za pół ceny i dał komfort.

 

To właśnie ty patrzysz na podpisany 4 lata temu kontrakt 48/4 z perspektywy ostatnich dwóch lat, kiedy wszystko zaczęło iść do góry dopiero w 2015.

 

 

Korver nie jest lepszy. Obrona. Miss match.

 

Wpływ Korvera jest pozytywny przez wciąż duży impact w ataku, Livingston to minusowy gracz, który gra 18 minut w meczu, ile byś chciał żeby za niego płacili, 10 baniek rocznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozśmieszaj ludzi, bo jest też druga strona medalu.

W składzie Bulls był Jordan, Pippen, Rodman, Harper, Kukoc. Zatem skala talentu była gigantyczna więc reszta mogła być tłem.

Poza tym Longley nie był wcale tak słaby jak wielu go postrzega, bo swoje robił :)

 

Wiesz w ten sposob to:

Nie rozmieszaj ludzi, bo jest tez druga strona medalu. W składzie Gsw jest Curry, green, thompson, iggy. Zatem skala talentu jest gigantyczna więc reszta może być tłem. Poza tym mcgee wyciaga 10 pkt 5 zb 3 blk na 90% ts więc swoje robi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz w ten sposob to:

Nie rozmieszaj ludzi, bo jest tez druga strona medalu. W składzie Gsw jest Curry, green, thompson, iggy. Zatem skala talentu jest gigantyczna więc reszta może być tłem. Poza tym mcgee wyciaga 10 pkt 5 zb 3 blk na 90% ts więc swoje robi

Owszem. Obecny skład GSW jest wielce utalentowany.

Nie wiem co może się stać, by ktoś miał ich pokonać w tych playoffs, jeśli będą zdrowi.

 

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie brak zgody na takie wyceny tym bardziej ze musisz ocenić iggiego w momencie podpisywania go.

Przeszedł za pół ceny i dał komfort.

Huhuhu, w momencie podpisywania niektórzy mówili o przepłaceniu, a ty tu o "połowie ceny"? ;p

 

Ten kontrakt był kontrowersyjny wtedy, bo Iggy to był nierzucający SF w podeszłym wieku, do tego dublujący się pozycją z Barnesem, na którego rozwój liczono. 

 

Ogólnie trzeba przyznać, że managment GSW wykonał niesamowitą, kosmiczną wręcz robotę i niemalże każda decyzja okazywała się starzałem w dzisiątkę w ostatnich latach. Odpuszczenie Ellisa, które niektórzy krytykowali (niesłusznie) i pozyskanie Boguta, który wraz z Iggym (kontrowersje też, j.w.) odmienił ten zespół w defensywie. Extension Currego, który kontraktem z Under Armour dał nowe życie swoim kostkom i wskoczył na MVP level, wtedy ten ruch określano jako ryzykowny. W sumie extension Draya tez wcale nie było taką oczywistością i sam uważałem, że go przepłacili (XD). Wywalenie Jacksona i pozyskanie Kerra? Przecież Jackson kręcił z nimi całkiem niezły rekord. 

Transfery takie jak Shaun "grałem w 11 zespołach NBA" Livingston, Earl "znikąd" Clark, Javale Shaqtin MVP, wydawać by się mogło podejrzane transakcje, a jakże okazały się udane.

Warto jeszcze wspomieć o draftowaniu i wyławianiu talentów.

 

Wiadomo, trochę było w tym szczęścia (trzeba było wyrównać karmę z poprzednich lat organizacji). 

 

Tak czy owak, oglądamy zawodników, chwalimy ich grę i przypisujemy im tytuły, lecz nie wiem jak na was, ale na mnie cały ogrom świetnej decyzyjności managmentu GSW robi ogromne wrażenie.

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie wklejałem Mcgee :)

+/- miał zdecydowanie najlepszy w zespole +24 w ledwie 13 minut.

O ile ktoś z komentarzy pod filmikiem sie nie pomylił to facet w tej serii w ciągu 35 minut zrobił 35 punktów na 15/19. Kosmos.

Oczywiście wiadomo że to dzięki dobrej grze zespołu, że nie on sam te punkty kręci, ale faktem jest że to Mcgee robi te cyfry a nie np. Zaza, West czy inny roles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McGee po prostu robi to co umie. Konczy z góry i dominuje fizycznie nad każdym. Jakie to proste. Szkoda ze facet ma ambicje na jakies popisowe akcje zamiast sie skupić na swoich przewagach i ich wykorzystywaniu.

Świetnie też trafił bo gracze Warriors doskonale go kreują. Jeszcze napsuje krwi kilku drużynom w tych PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a może to dlatego, że Shaq dostał zakaz śmiania się z niego? Uwierzył w siebie, przestał być Tragicem Bronsonem, przypomniał sobie jak zadunkował na 2 piłki i teraz szaleje. No i wie oczywiście, że to może być jego jedyna w życiu szansa na wygranie mistrza.

 

Zresztą jak zawsze uważałem, że jest lepszy niż Pachulia, bo Gruzin to jak dla mnie poziom Kosty Koufosa. Możecie dać do łapu capu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to pisze to nie przez ta serie, bo jej nie ogladam nawet, wiec tam tylko jakies highlighty, takze wiekszego pojecia jak gra obecnie McGee nie mam, ale kilka lat temu bylem zdania ze McGee to jest to samo co DeAndre Jordan

 

roznica jest taka, ze po prostu jeden gral w Wizards, a potem w Nuggets gdzie juz przyszedl ze slaba reputacje i gral z lawy bo mieli 5 centrow, a potem nie mogli sie zdecydowac co chca robic

 

drugi natomiast byl tak samo przecietnym zawodnikiem skillowo, ale tez atletycznym freakiem + postawil na niego Doc i do druzynki przyszedl Chris Paul

 

juz na poziom DJ'a nie wskoczy nigdy, za pozno + nigdzie takiej roli nie dostanie, ale tak myslalem ze grajac w GSW bedzie mogl znowu pokazac ze jest przydatny samym atletyzmem, jesli sie tez skupi na zbiorce i blokach, oopy i dunki jakies tez same wpadna i tyle, to wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym koszmar to bym nie przesadzał. Nikt chyba nie traktuja McGee jako wielkiego centra, który będzie walczył jak równy z równym z czołowymi zawodnikami na tej pozycji w lidze. Co nei zmienia faktu ze na te kilkanaście minut z ławki jest świetnym fitem dla Warriors i w kolejnej serii też się może przydawać chociaż na pewno nie jako główna opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gobert to moze mieć inne zdanie, McGee to bedzie masakrował grubego Borisa. O ile Jazz i GSW sie spotkają

A w s 5 to kto się będzie stawiał Gobertowi? Zaza? Draymond? Poza tym Jazz w obecnej rotacji na centrze grają albo Favorsem albo Gobertem -- Diaw to było ekstremum bo Whitney pobił żonę a Gobert naciągnął kolano więc nie za bardzo widzę pojedynek Diaw - JAVaale

 

A poza tym na tej stronie napisano że McGee dominuje nad każdym. Toć odpowiadam z kim by się nie spotkał w drugiej rundzie - Gobert - De Andre to nie będzie wnosił za dużo w ofensywie a i w obronie głównie będzie dostarczycielem fauli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.