beGM - Random shit.

[fluber]

A moim zdaniem to czy wschodz wygrają Knicks, Sixers czy Bucks to w dużej mierze zalezy od tego jak poszczególni gracze zaprezentują się w PO. Gdzieś tam się czaja jeszcze Celtics, ale z takim Westbrookiem za dużo ugrać się nie da, zobaczymy czy on się ogarnie.

Wystarczy, że wejdę z 8 miejsca na Wschodzie do play-offs. W Knicks połamie się dwóch z trójki Irving-Leonard-Gobert, a potem w 2 rundzie połamie się George i w finale konferencji mogę spokojnie wygrać z Sixers jeżeli połamie się dwóch z trójki Klay-Simmons-Embiid lub z Bucks jeżeli połamie się dwóch z trójki Kemba-Middleton- Giannis i wtedy w finale wystarczy, że nie zagrają Curry i Durant i Cavs zostają mistrzami NBA:)

 

Więc proszę jeszcze nie przesądzać, kto i co wygra:)

[LeweBiodroSmoka]

"no, ale Knix zdrowi nie mają prawa w teorii, przerżnąc Finału więc niech to dociągnie do końca, jak będą kontuzje to sprawa będzie wtedy prostsza i taka zamiana będzie wyglądać legitnie"

 

więc przepraszać nie zamierzam, nie jest to chyba na dziś jakiś wielki afront, że zdrowi Knix vs Twoi Dubs mogą być faworytem w potencjalnym Finale

źle to zedytowałem, więc walę jeszcze raz

 

te 3 z 5 jest tu kluczowe, patrząc na siłe obu s5 na dziś dzień widzę przewage Knicks po prostu, a i ławka wydaje się u c_m silniejsza

A moim zdaniem to czy wschodz wygrają Knicks, Sixers czy Bucks to w dużej mierze zalezy od tego jak poszczególni gracze zaprezentują się w PO. Gdzieś tam się czaja jeszcze Celtics, ale z takim Westbrookiem za dużo ugrać się nie da, zobaczymy czy on się ogarnie.

oczywiście, tak samo jak w GSW istotne też będzie jak w PO zaprezentują się pomagierzy big3 Tomka

[MMM2121]

Podpisuję się rękami i nogami.

Myślę że byłbym raczej aktywnym Gm-em co pokazywałem przez długi czas  w różnych wątkach. 

Mnie osobiście raczej ty zniechęciłeś. Twój sposób prowadzenia dyskusji, używanie erystyk, bazowaniu na negatywnych emocjach, nie jest to dla mnie po prostu

 

Dlatego jakbym dostał organizację która powoli płynie sobie w jakimś kierunku jak przykładowi Hornets to myślę że byłbym raczej aktywny, ale to już kwestia czy rada wyraziłaby taką chęć.

 

Bulls na ten moment nie są jacyś zaorani przecież. Jest potencjał na pójście w dowolną stronę przez nowego Gm-a/ 

 

Dodam jeszcze że nie śledzę koszykówki jakoś bardzo długo dlatego że będę popełniał jakieś błędy było dla mnie dość oczywiste. Sądzę po prostu że moje różne decyzję nie były tragiczne(można większość uzasadnić) i starałem się zrobić coś ciekawego z tymi Bulls. 

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez MMM2121

[Tomek9248]

 

te 3 z 5 jest tu kluczowe, patrząc na siłe obu s5 na dziś dzień widzę przewage Knicks po prostu, a i ławka wydaje się u c_m silniejsza

 

oczywiście, tak samo jak w GSW istotne też będzie jak w PO zaprezentują się pomagierzy big3 Tomka

 

Czyli patrząc na to że mam 2 z 3 najlepszych graczy z dwóch drużyn i uważając to za kluczowe widzisz przewagę Knicks. Dziękuję, teraz rozumiem  

[fluber]

Myślę że byłbym raczej aktywnym Gm-em co pokazywałem przez duża część czasu w różnych wątkach. 

Mnie osobiście raczej ty zniechęciłeś. Twój sposób prowadzenia dyskusji, używanie erystyk, bazowaniu na negatywnych emocjach, nie jest to dla mnie po prostu

 

Dlatego jakbym dostał organizację która powoli płynie sobie w jakimś kierunku jak przykładowi Hornets to myślę że byłbym raczej aktywny, ale to już kwestia czy rada wyraziłaby taką chęć.

 

Bulls na ten moment nie są jacyś zaorani przecież. Jest potencjał na pójście w dowolną stronę przez nowego Gm-a/ 

Zmiana klubu nie sprawiłaby przecież, że zniknąłbym z gry, albo zmienił sposób prowadzenia dyskusji itd.

 

Sorry, ja kompletnie nie widzę związku między olaniem głosowania, a klubem, który się prowadzi.

 

Bulls na ten moment są zaorani, bo Love i Portis są dalej połamani, nie masz żadnego PF-a w składzie i nie robisz w związku z tym zupełnie nic, a okienko kończy się pojutrze.

[Tecu]

W temacie wymiany zespołów:

 

Przede wszystkim podstawowym warunkiem wymiany na stołkach GM między sezonami jest aktywność. Jeśli ktoś zaniedbuje swoją drużynę, nie bierze udziału w opisach i głosowaniach, odpisuje po miesiącu czy więcej na PMy to jednak nie jest dobrym sygnałem, że warto mu próbować dać inną organizację, bo to ryzyko.

 

Ryzyko podjęte? Mam tylko nadzieję, że teraz będzie lepiej. Wszyscy trzymamy kciuki

[Lucas]

Biorąc pod uwagę Jokicia grającego z połamancami IRL to Denver są jedynym zespołem, którym w drodze po tytuł może zaszkodzić tylko kontuzja jednego gracza?

[LeweBiodroSmoka]

Czyli patrząc na to że mam 2 z 3 najlepszych graczy z dwóch drużyn i uważając to za kluczowe widzisz przewagę Knicks. Dziękuję, teraz rozumiem

nie ja po prostu cały czas uważam, że oddając Klaya się osłabiłeś i choć starałeś się to załatać, to imo się to póki co nie udało, ale ludzie dalej dają Ci spory kredyt patrząc na pierwsze głosowanie, więc możliwe, że moje zdanie nie będzie tu wiążace

[MMM2121]

Zmiana klubu nie sprawiłaby przecież, że zniknąłbym z gry, albo zmienił sposób prowadzenia dyskusji itd.

 

Sorry, ja kompletnie nie widzę związku między olaniem głosowania, a klubem, który się prowadzi.

 

Bulls na ten moment są zaorani, bo Love i Portis są dalej połamani, nie masz żadnego PF-a w składzie i nie robisz w związku z tym zupełnie nic, a okienko kończy się pojutrze.

 

Tutaj pisałem radzie o jakiś moich prywatnych kwestiach związanych z moim brakiem aktywności

 

No ja generalnie nie chciałem podejmować żadnych ruchów bo liczyłem że ktoś nowy się na te miejsce się znajdzie. 

 

Nie ma niestety żadnego chętnego. 

 

Oczywiście jeśli straciłem na wiarygodności to rozumiem. Na pewno dla mnie krótka przygoda z BeGm była/jest interesująca i godna polecenia każdemu  

 

Ps. Miałem dogadany deal na Klebera i Vonleha jednak z powodu tego że chciałem odejść niestety się posypał. 

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez MMM2121

[Tomek9248]

nie ja po prostu cały czas uważam, że oddając Klaya się osłabiłeś i choć starałeś się to załatać, to imo się to póki co nie udało, ale ludzie dalej dają Ci spory kredyt patrząc na pierwsze głosowanie, więc możliwe, że moje zdanie nie będzie tu wiążace

 

No tak, ale wciąż Curry i Durant są lepszymi graczami od Kawhia i Kyrie więc jak wszyscy zagrają na swoim poziomie włącznie z Draymondem, który również na boisku jest większą wartością od Goberta (co pokazuje zresztą choćby seria z Rockets czy wcześniejsze 0-4 z GSW jak bardzo topowe ofensywy w poważnym etapie mają raczej niewielkie obiekcje do grania vs 210+ cm klocki od rozkładania rąk tylko) to wciąż mam lepszą drużynę. 

 

Takie wpisy jak ten to uderzanie we mnie poprzez to, że Warriors w RL zbudowali absolutnie nieosiągalny dla nikogo poziom ekipy. Przecież gdybyś dziś zamienił w Warriors Klaya na Joe Harrisa to nikt by się nawet nie zorientował w taki sposób jak mówisz. To ten pierwszy ssie kolejny sezon jadąc na opinii dobrze broniącego i rzucając 35% zza łuku co jest jego głównym zadaniem, a ten drugi sobie kręci spokojnie 15 ppg i romansuje z 50% 3pt. Dlatego takie stawianie sprawy przez Ciebie to jest właśnie NA TEN MOMENT klasyczne patrzenie na nazwiska z klapkami na oczach.

 

Nie mówię, że Klay w formie nie byłby mega dodatkiem do drużyny, ale Klay formy nie ma, Warriors tną ligę bez niego (pozdrawiam Davisa i serię z Pelicans na 37/29% i 4-1 z tymi dwoma 1st all-D z Currym po urazie wprost)  a Ty wprost mówisz, że to Knicks NIE MA PRAWA przegrać w czerwcu :> 

Brzmi jak żart. Jeszcze raz powtarzam - tak wyprowadzone stwierdzenie obraża 30 zebranych tu osób

 

PS najbardziej prawdopodobne stwierdzenie zawierające pewny zwrot "NIE MA PRAWA" to takie, w którym LBS nie ma prawa nawet przewidzieć, że drużyny X i Y za pół roku się zmierzą w finałach, bo równie dobrze Kyrie znów może skończyć sezon po 50 grach, Curry rozwalić kostki do reszty i iść na emeryturę, Giannis przejąć ligę na własność, albo jeszcze co innego  

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez Tomek9248

[LeweBiodroSmoka]

No tak, ale wciąż Curry i Durant są lepszymi graczami od Kawhia i Kyrie więc jak wszyscy zagrają na swoim poziomie włącznie z Draymondem, który również na boisku jest większą wartością od Goberta (co pokazuje zresztą choćby seria z Rockets czy wcześniejsze 0-4 z GSW jak bardzo topowe ofensywy w poważnym etapie mają raczej niewielkie obiekcje do grania vs 210+ cm klocki od rozkładania rąk tylko) to wciąż mam lepszą drużynę.

 

Takie wpisy jak ten to uderzanie we mnie poprzez to, że Warriors w RL zbudowali absolutnie nieosiągalny dla nikogo poziom ekipy. Przecież gdybyś dziś zamienił w Warriors Klaya na Joe Harrisa to nikt by się nawet nie zorientował w taki sposób jak mówisz. To ten pierwszy ssie kolejny sezon jadąc na opinii dobrze broniącego i rzucając 35% zza łuku co jest jego głównym zadaniem, a ten drugi sobie kręci spokojnie 15 ppg i romansuje z 50% 3pt. Dlatego takie stawianie sprawy przez Ciebie to jest właśnie NA TEN MOMENT klasyczne patrzenie na nazwiska z klapkami na oczach.

 

Nie mówię, że Klay w formie nie byłby mega dodatkiem do drużyny, ale Klay formy nie ma, Warriors tną ligę bez niego (pozdrawiam Davisa i serię z Pelicans na 37/29% i 4-1 z tymi dwoma 1st all-D z Currym po urazie wprost) a Ty wprost mówisz, że to Knicks NIE MA PRAWA przegrać w czerwcu :>

Brzmi jak żart. Jeszcze raz powtarzam - tak wyprowadzone stwierdzenie obraża 30 zebranych tu osób

napisałem swoje zdanie, to po pierwsze

 

napisałem "w teorii" i dalej było to tylko moje zdanie, to po drugie

 

a po trzecie - fajnie próbujesz zniwelować brak Klaya, ale on jednak w ostatnich PO robił 20ppg na 58TS i miał .427 za trzy, więc o ile statsy Harrisa w rs wyglądają fajnie, to próba zamiany 1:1 tych dwóch grajków biorąc po uwagę, ze ten Harris pewnie w PO nie zagra w ogóle, to dopiero brzmi jak żart, nie wiem po co w to brniesz

 

a co do siły obu drużyn, jednostkowo masz lepsze nazwiska, ale już patrząc na całość to Knix są silniejsi w moich oczach, no ale wszystko wyjaśnią playoffy a przede wszystkim zdrowie

Edytowane 3 Stycznia 2019 przez LeweBiodroSmoka

[LONGER01]

Tutaj pisałem radzie o jakiś moich prywatnych kwestiach związanych z moim brakiem aktywności

 

No ja generalnie nie chciałem podejmować żadnych ruchów bo liczyłem że ktoś nowy się na te miejsce się znajdzie. 

 

Nie ma niestety żadnego chętnego. 

 

Oczywiście jeśli straciłem na wiarygodności to rozumiem. Na pewno dla mnie krótka przygoda z BeGm była/jest interesująca i godna polecenia każdemu

 

Ps. Miałem dogadany deal na Klebera i Vonleha jednak z powodu tego że chciałem odejść niestety się posypał. 

Enes Kanter do zgarnięcia za darmo z FA. 14,4pkt i 10,6zb piechotą nie chodzi

[ignazz]

Panowie. Czy was pojebslo!?

 

Ten się chce zamienić temu się nudzi a ten chce odejść.

Jak co roku ma to tak wyglądać to ta gra nie przetrwa nic ponad 2019.

 

Rozumiem ze mamy czasy jakie mamy.

Każdy chce wszystko od razu. Najlepiej za darmo. Bez słowa sprzeciwu.

 

Aby wam wszystkim zaraz nie pocisnąć najmocniej jak tylko potrafię zostawię emocje obok.

 

Szczyle zafajdane. Albo gracie tym co macie albo odejdźcie teraz i robimy lockout.

 

Początkowo chciałem rozmawiać jak przeczytałem o jednej zmianie GM i ewentualnie jednej podmienie klubu.

 

Ale tu się zrobił wysyp malkontentów i jestem w szoku bo wyszło to od osób mających tu szacunek.

 

Sam zdaje sobie sprawę ze nie mając super hiper stara i musząc tłumaczyć się z każdego procenta LMA jestem przez pare lat zmuszony walczyć o po bez szansy na tytuł ale tez bez opcji super stara z draftow

 

Rzeczywistość beGM bardzo podobna do tej spurs z dzisiaj.

 

Przecież to nie jest tak ze każdy będzie miał równa radość.

 

 

Ale z drugiej strony jeżeli ja w miesiąc solidnych wymian wykręciłem 54.000.000 oszczędności brutto w totalu to nie widzę przeciwwskazań aby ktoś gdzieś mocniej pociągnął za sznurki.

 

W clippers jakoś nie widzę tego zawalonego żywota do 2022.

 

Dodatkowo jeżeli na koniec mam coś wpisać poza bluzgami na wasza postawę i masowa histerie konstruktywnego to wyraziłbym zgodę na sztuczne poprawienie sytuacji paru zespołów to dałbym uprawnienia w radzie aby w wielkiej dyskusji to sztucznie zrobić.

 

Likwidacja 10 najgorszych kontraktów ( swoista amnestia) i wywalenie niektórych dead money typu Melo robi lepsza robotę niż porzucanie ekip lub co gorsze podmianę.

 

Dodatkowo możemy zrobić tabelkę tych najbardziej pokrzywdzonych ekip ( bottom 5) którym najlepsze ekipy wyślą druga rundę draftu tak od siebie ( ja to mogę zrobić Clippers przykładowo)

 

Rewolucji nie będzie ale ekipy mając tak w sumie po 2-3 picki więcej od zrzuty ligi oraz te 10.000.000 mniej w sałary zrobi więcej dobrego niż teraz kupczenie stołkami.

 

Dla mnie proste.

 

Dajcie mi listę bottom 5 zespołów według was a ja dam pod głosowanie rady propozycje która ciut pomoże a nie zaburzy gry innym.

I będzie ciekawiej

Taki dar od losu jaki miał bogut z okazji kontuzji Teletovica fajnie wykorzystał.

 

Dając taka opcje 5 najgorszym kontraktem zrobi super przewietrzenie.

Amnestia.

[Qcin_69]

Parsons i Noel bardzo lubia taka inicjatywe!

[Tecu]

Ignazz - odpowiadasz sobie coś czego nie ma.

Nie chodzi o jakieś złe kontrakty i amnestie, to nie wchodzi w grę, po prostu czasami człowiek dochodzi do ściany, dochodzi brak czasu itd i myśli sobie, zmieniłbym się na tankera, spokojniejsza praca, bez stresów, nikt Cię nie nazwie cwaniakiem, pełna zabawa bez odpowiedzialnisci. I jak pomyśli to tak napisze. Po prostu.

[Alonzo]

Ignazz - odpowiadasz sobie coś czego nie ma.

Nie chodzi o jakieś złe kontrakty i amnestie, to nie wchodzi w grę, po prostu czasami człowiek dochodzi do ściany, dochodzi brak czasu itd i myśli sobie, zmieniłbym się na tankera, spokojniejsza praca, bez stresów, nikt Cię nie nazwie cwaniakiem, pełna zabawa bez odpowiedzialnisci. I jak pomyśli to tak napisze. Po prostu.

Z pewnością zostanę zaatakowany - bo ty masz KATa i Mitchella, ale ..

Po części zgadzam się z Ignasiem - każdy z nas kibicuje jakimś teamom/graczom, śledzimy ich sezony/kariery up&down. Tu mamy na coś wpływ. Podpisujesz jakichś graczy, wybierasz w drafcie, oglądasz ich grę, robisz analize składu - to nie liga Roto Fantasy na jeden sezon - tu budujemy coś przez lata. 

Jesteś silny - walczysz o playoffy, mistrzostwo 

Jesteś słaby - robisz wymiany wzmacniające cie na przyszłość, oglądasz graczy w NCAA.

do tego oglądasz nasza ukochaną lige i myślisz kogo i za co możesz podpisać latem na FA.

 

Masz za dużo picków? To oddajesz 2-3 za wyższy, albo wybierasz graczy, których stashujesz lub graja gdzies w Europie. 

Mamy bardzo dużo opcji. Urok naszej gry polega na tym, że musisz dostosować się do sytuacji zespołu.

 

Słabe w naszej grze jest to, że Ashigaru może sobie zniknąć, a część GM jest w ciemnej d.. z dogadanymi albo rozpoczętymi negocjacjami. Jak ktoś znika na dłużej, to mógłby przekazać dyrektywy Radzie  - to by można dopracować.  

[ignazz]

Ignazz - odpowiadasz sobie coś czego nie ma.

Nie chodzi o jakieś złe kontrakty i amnestie, to nie wchodzi w grę, po prostu czasami człowiek dochodzi do ściany, dochodzi brak czasu itd i myśli sobie, zmieniłbym się na tankera, spokojniejsza praca, bez stresów, nikt Cię nie nazwie cwaniakiem, pełna zabawa bez odpowiedzialnisci. I jak pomyśli to tak napisze. Po prostu.

To jest jeszcze gorzej.

 

Bo jeżeli chcesz pogorszyć grę 29 GM bo Tobie się nudzi lub chcesz więcej spokoju to nie fair.

 

Napisze wprost.

 

Twoja zmiana klubu na inny moim zdanie zaburza ten taki układ sił i sprawia ze te zmiany tylko zrobią bałagan.

 

Mamy już tyle wymian ze trzeba tabelki wertować aby znaleźć nazwisko gracza.

 

Nie chciałbym tego robić jeszcze w odniesieniu do szukania nazwiska GM.

 

Myśle o 76ers z automatu wpisuje pm Tecu.

Lakers. January.

Itp.

 

Na razie mamy pojedyncze wtopy ze znikaniem.

 

Jak zapoczatkujesz mode na zmiany GM i stanowisk będzie tylko gorzej.

 

Chcesz wyzwań wyślij mi Embeeda a Clippers Klaya.

Nie zmieniając stołka.

 

Nic osobistego.

 

Ja już połączyłem nazwiska nicki z klubami i nie chce uczyć się tego od nowa.

Nie do końca jest fajnie jak dla jednej osoby pozostałe 29 musza zmienić przyzwyczajenia.

 

I się mi tu nie obrażać jak coś za ostro napisałem bo mam na uwadze dobro gry.

 

Masz fajny skład i jeszcze nie zdobyłeś tytułu a już chcesz odejść?

 

Na moje prawo do zmiany zespołu powinien mieć GM z tytułem )))

[Tecu]

Rozumiem Cię. Nic nie jest i raczej nie będzie postanowiono, po prostu wyraziłem swoją ogólną opinię, że tak się może wydarzyć, że ktoś będzie miał mniej czasu lub motywacji. Ja nic nie zmieniam, ale jeżeli wolisz by ktoś taki odszedł z gry niż zamienił na mniej absorbujący to rozumiem Twoją opinię i dostosuję się jak już dalej nie będę mógł prowadzić 76ers.

[ignazz]

Wole Ciebie mniej aktywnego w 76ers niż poza gra.

 

Jesteś jednym z najbardziej szanowanych i lubianych GM.

Rozumiem Cię. Nic nie jest i raczej nie będzie postanowiono, po prostu wyraziłem swoją ogólną opinię, że tak się może wydarzyć, że ktoś będzie miał mniej czasu lub motywacji. Ja nic nie zmieniam, ale jeżeli wolisz by ktoś taki odszedł z gry niż zamienił na mniej absorbujący to rozumiem Twoją opinię i dostosuję się jak już dalej nie będę mógł prowadzić 76ers.

[Eld]

Ja jestem przeciw zmianom, bo żyję w idealistycznym świecie, gdzie każdy kocha swój beGMowy klub jak ja.

 

Czyli co, nie dostanę Lakers pod zarządzanie?

 

Cavsi by LeBrona odzyskali.

Butler by został odesłany do Nets.

DLO i Ingram spakowani, gdzie pierwszy by poleciał za Januarym do innego klubu, a drugi do klubu gdzie dają tłuste żarcie na stołówce.