Skocz do zawartości

beGM - dyskusja nad regulaminem


january

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, nie ma wiele takich przypadków, bo liga jest podzielona na wielkich i małych od zawsze. I właśnie to jest do bani.

 

Ale widzę, że najgorsze cieni realizmu też chcecie tutaj wciągnąć. Zwłaszcza jak ma się w tym swój własny interes ;)

 

Ale ja mam interes? Po sezonie Durant ma player option, a Curry jest UFA. Jak coś pierd**** w finałach real NBA to może się odbić to na mnie czkawką i któryś może zostać przegłosowany do odejścia. Ile lat się GSW męczyli ze zbudowaniem druzyny? A przecież Oakland nigdzie nie przeniesiono przez te 40 lat.

January? Jak u niego na razie bród, smród i ubóstwo. Bez obrazy. Fakt, że w przypadku gdy ktoś z Milwaukee ma do wyboru dwie identyczne druzyny w LA i Nowym Orleanie to raczej przewagę mają Lakers. Ale to przecież nie jest od razu atut, że Paul George przyjdzie do druzyny, której młodzież stanie w miejscu i wygra 30 spotkań. 

 

Chyba założeniem zabawy było poczuć się jak GM w NBA. Zarówno w plusach, jak i minusach. Na początku zresztą była nad tym debata i wyszło, że najlepiej będzie poddać każdy przypadek pod głosowanie. Bo każdy jest inny. Jeszcze nawet 1. sezon się nie skończył, a Ty już wychodzisz z założenia, że zostałeś oszukany czy coś :D 

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wychodzę z założenia, że jestem oszukany. Po prostu chciałbym by to co w prawdziwym NBA mi się nie podoba, tutaj nie występowało. Wyraziłem swoje zdanie, to chyba najlepszy moment na to. Ale biorę zasady jakie są, wciągnąłem się bardzo i nawet załapałem już sporo z tej finansowej czarnej magii.

 

Biorę NOP jacy są, choćbyście pod głosowanie brali czy Pelikanów się nie powinno po stracie Davisa zaorać i wskrzesić w ich miejsce Seattle Supersonics :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się aż tak to nie podoba bardzo, ale też strasznie nie wadzi. Bo jednak fajnie jest zachować jakieś połączenie z prawdziwą ligą, a poza tym te duże rynki już nie mają takiej grawitacji jak w latach 80-tych czy 90-tych. Przynajmniej mi się tak wydaje, że rozwój infrastruktury transportowej i internetu bardzo zbliżył świat. I to też jak coś będę brał pod uwagę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie robienie teraz wymian jest trochę nie na miejscu bo zawodnicy koncentrują się na swojej drużynie.

 

Co czuje teraz Klay wiedząc ,że odchodzi z GSW ? Jestem w stanie zaakceptować wymiany drużyn które łowią już ryby.

 

Co do graczy typu Durant , CP3 to ja bym poczekał co zrobią zawodnicy w realu i jeśli zostaną to niech zostaną i u nas.

 

Wymiany są teraz, bo my nie robimy tego na grube miliony, nie ma u nas dziennikarzy, nie skupiamy się tylko na kolejnym meczu, bo to zabawa. Bo wyjeżdżamy na wakacje, a lato już za pasem. Ogłaszamy już dla ułatwienia innym graczom zabawy. Żeby nie marnowali czasu i nie snuli planów z graczami, którzy już zmienili ekipy.  A wiadomo, że to są deale, które normalnie by szły po zakończeniu sezonu.

 

Nie ma sensu czekać co zrobi Durant czy Cp3 w realu, bo u nas rostery się pozmieniały. Znaczy akurat nasze może niewiele, ale już ktoś z kasą na Paula i atrakcyjną drużyną może się pojawić. Nie wiem, nie znam rosterów na pamięć, ale nie wykluczam. O ile w prawdziwej NBA kasę mają raczej drużyny gorzej notowane niż Clippers, to u nas może być już inaczej.

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu dogrywek przy ofertach FA i bird rightsów, bo nie wiem na czym stanęło, a chciałem jakoś wstępnie zaplanować wydatki na lato. W tym celu kolejny przykład:

 

Iguodala dostaje w lipcu dwie oferty:

 

- 60/4 od GSW

- 100/4 od Suns

 

Wiadomo, że zależy mu żeby zostać w Bay Area i grać o wszystko ale z drugiej strony 40 mln to kupa kasy. W realu w takiej sytacji Iggy pójdzie do Myersa i powie: nie wygłupiajmy się, dorzuć 15 baniek i zamykamy temat. U nas w grze takiej opcji bez dogrywek nie ma i w konsekwencji trzeba będzie zagłosować za rozwiązaniem mocno oderwanym od rzeczywistości. A składanie agresywnych ofert nawet nie w celu podpisania zawodnika, ale podbicia oferty i wpędzenia rywala w finansowy bałagan to też element długoterminowej strategii.

 

W związku z tym moja alternatywna propozycja z dogrywkami: w sytuacji takiej jak powyżej, każdy z głosujących poza opcjami"GSW" i  "Suns" może też oddać głos "Iggy chce więcej hajsu od GSW, żeby zostać". W takiej sytuacji owner GSW może podbić ofertę i dopiero wtedy robimy ostateczne głosowanie.

 

co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna rzecz, nad którą się zastanawiam. Czy drużyna, która aktualnie ma powiedzmy wolne 15 baniek w salary może dać max np Durantowi, a potem w przypadku gdy Durant się zgadza przejść do tej drużyny wysyła przysłowiowego LeBriante Johnsona i jego +20M kontrakt do drugiego zespołu za cap space potrzebny do przyjęcia Duranta?

 

Jak dla mnie trochę by to skomplikowało zabawę, ale i urozmaiciło, bo kombinowanie z trejdami weszłoby na wyższy level oraz, co ważne, byłoby bliżej rzeczywistości. Zatem pomysł jest taki: W przypadku braku miejsca w salary, dajemy GMowi 48h na załatwienie go, jeśli się nie uda, to Duranta podpisuje następny w kolejce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna rzecz, nad którą się zastanawiam. Czy drużyna, która aktualnie ma powiedzmy wolne 15 baniek w salary może dać max np Durantowi, a potem w przypadku gdy Durant się zgadza przejść do tej drużyny wysyła przysłowiowego LeBriante Johnsona i jego +20M kontrakt do drugiego zespołu za cap space potrzebny do przyjęcia Duranta?

 

Jak dla mnie trochę by to skomplikowało zabawę, ale i urozmaiciło, bo kombinowanie z trejdami weszłoby na wyższy level oraz, co ważne, byłoby bliżej rzeczywistości. Zatem pomysł jest taki: W przypadku braku miejsca w salary, dajemy GMowi 48h na załatwienie go, jeśli się nie uda, to Duranta podpisuje następny w kolejce.

Moim zdaniem byłoby ok, ale nagle pojawi się 15 chcętnych na KD bo każdy będzie liczyć, że jakos tą kase zrzuci.

 

Dla mnie mogłoby być tak ale trzeba by dać jakiś limit - powiedzmy 5 czy 10 mln. Wtedy ok to troche ograniczy grono chętnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie za bardzo szukacie dziury w calym.

 

Kilka zespolow sklada propozycje i glosujemy. W dupie mam czy ktos cos doplaci czy nie bo sie obudzi ze dal za malo. Oceniamy zawodnika i walimy kase w ciemno, jak poskapisz to bedziesz stratny. Przy takich ofertach watpie by Iggi zostal w gsw. Kolo ma swoje lata a 40 mln piechota nie chodzi. No bez jaj.

 

Co do drugiej opcji. Macie caly sezon by robic sobie miejsce w salary. Robienie w okresie urlopowym jakis przebitek do mnie nie trafia. Masz rok by miec tyle miejsca ile mozesz zrobic a w 48 h to bedzie wiecej zamieszania. Dealujcie w trakcie sezonu a kombinowanie na ostatnia chwile kompletnie do mnie nie trafia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna rzecz, nad którą się zastanawiam. Czy drużyna, która aktualnie ma powiedzmy wolne 15 baniek w salary może dać max np Durantowi, a potem w przypadku gdy Durant się zgadza przejść do tej drużyny wysyła przysłowiowego LeBriante Johnsona i jego +20M kontrakt do drugiego zespołu za cap space potrzebny do przyjęcia Duranta?

 

Jak dla mnie trochę by to skomplikowało zabawę, ale i urozmaiciło, bo kombinowanie z trejdami weszłoby na wyższy level oraz, co ważne, byłoby bliżej rzeczywistości. Zatem pomysł jest taki: W przypadku braku miejsca w salary, dajemy GMowi 48h na załatwienie go, jeśli się nie uda, to Duranta podpisuje następny w kolejce.

 

nie jestem do końca przekonany, bo to zachęca do rzucania nierealnych ofert, a zniechęca do ciułania i kombinowania

 

Co do tego realizmu to jest różnie - GSW zrzuciło Boguta już po nieformalnym dograniu tematu z Durantem, natomiast w 2015 Suns dumpnęli Mooka i Bullocka do Detroit tylko po to, żeby móc złożyć ofertę LMA

 

Sam nie wiem, chyba jestem raczej na nie - będzie większy chaos w trakcie FA i po trzech turach zostaną całkiem nieźli agenci do wyjęcia skoro pół ligi rzuci się po Duranta i Stepha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu dogrywek przy ofertach FA i bird rightsów, bo nie wiem na czym stanęło, a chciałem jakoś wstępnie zaplanować wydatki na lato. W tym celu kolejny przykład:

 

Iguodala dostaje w lipcu dwie oferty:

 

- 60/4 od GSW

- 100/4 od Suns

 

Wiadomo, że zależy mu żeby zostać w Bay Area i grać o wszystko ale z drugiej strony 40 mln to kupa kasy. W realu w takiej sytacji Iggy pójdzie do Myersa i powie: nie wygłupiajmy się, dorzuć 15 baniek i zamykamy temat. U nas w grze takiej opcji bez dogrywek nie ma i w konsekwencji trzeba będzie zagłosować za rozwiązaniem mocno oderwanym od rzeczywistości. A składanie agresywnych ofert nawet nie w celu podpisania zawodnika, ale podbicia oferty i wpędzenia rywala w finansowy bałagan to też element długoterminowej strategii.

 

W związku z tym moja alternatywna propozycja z dogrywkami: w sytuacji takiej jak powyżej, każdy z głosujących poza opcjami"GSW" i  "Suns" może też oddać głos "Iggy chce więcej hajsu od GSW, żeby zostać". W takiej sytuacji owner GSW może podbić ofertę i dopiero wtedy robimy ostateczne głosowanie.

 

co Wy na to?

 

To ja przy 3mln uważam to za przesadę dając jako przykład, a tu kolega myśli że Iggy na 40mln różnicy machnie ręką. No zajebiście...

 

Nic dziwnego, że wszyscy ordynarnie tankują, bo z FA to człowiek nie jest się w stanie odbudować.

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

walimy kase w ciemno,

 

 

No i właśnie z tym mam największy problem - na rynku FA nigdy nie ma walenia kasy w ciemno tylko jest przepływ informacji, który wpływa na cenę

 

A mi nie chodzi, żeby się bujać i robić c*** wie ile dogrywek, ale żeby dotychczasowy klub zawodnika mógł jednorazowo podbić ofertę, jeśli uzna tak większość głosujących. Czyli nie jest to reguła, lecz wyjątek, a ta decyzja Iggy'ego to nie jest tylko proste mieć 40 baniek czy nie mieć.

To ja przy 3mln uważam to za przesadę dając jako przykład, a tu kolega myśli że Iggy na 40mln różnicy machnie ręką. No zajebiście...

 

 

 

Nie machnie, ale czy myślisz, że stwierdzi jebać GSW i Myersa wolę grać o 8 seed w Phx?

 

A może pójdzie do kolegi z szatni D.Westa i spyta się co ten by zrobił na jego miejscu? ;)

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem byłoby ok, ale nagle pojawi się 15 chcętnych na KD bo każdy będzie liczyć, że jakos tą kase zrzuci.

 

Dla mnie mogłoby być tak ale trzeba by dać jakiś limit - powiedzmy 5 czy 10 mln. Wtedy ok to troche ograniczy grono chętnych.

 

No tak, ale przecież w realnej lidze też jest 15 chętnych na KD ;]

Do tego dochodzą te nasze głosowania, gdzie wybieramy najlepsze oferty. Z tym, że w każdej turze masz prawo do trzech ofert, więc jak np ja miał z moim arcymocnym zespołem sypnąć ofertami dla KD, Stefka i CP3, to bym przecież nic nie zdziałał. Także uważam, że grono chętnych samo się ograniczy, bo słabej ekipie i tak nie opłaca się składać ofert graczom poza ich zasięgiem.

 

Co do tego realizmu to jest różnie - GSW zrzuciło Boguta już po nieformalnym dograniu tematu z Durantem, natomiast w 2015 Suns dumpnęli Mooka i Bullocka do Detroit tylko po to, żeby móc złożyć ofertę LMA

Sam sobie zaprzeczasz, ponieważ przykład z Bogutem wspiera moją propozycję, natomiast przykład z Suns jest tak samo możliwy w obu przypadkach, przecież nikt nikomu nie zakazuje trejdów ;]

 

I jak już wspomniałeś podpisanie LMA, to warto przypomnieć, że Spurs najpierw dogadali się z LMA, a potem wysłali do Hawks Splittera ;]

 

Macie caly sezon by robic sobie miejsce w salary. Robienie w okresie urlopowym jakis przebitek do mnie nie trafia. Masz rok by miec tyle miejsca ile mozesz zrobic a w 48 h to bedzie wiecej zamieszania. Dealujcie w trakcie sezonu a kombinowanie na ostatnia chwile kompletnie do mnie nie trafia

A ja myślałem, że ta zabawa powinna być jak najbliższa realnej NBA, gdzie kluby również mają cały sezon na robienie miejsca, a finalnie w lipcu jest zawsze bonanza. Poza tym jest jeszcze taka kwestia, że na początku FA będzie całe multum roboty z liczeniem cap holdów i cap space i jestem 100% przekonany, że nie każdy je właściwie policzy. Więc może się okazać, że i tak będą szły oferty dla FA większe niż realny cap space (przypominam, że oferty mają nie być publiczne, więc nie będzie jak sprawdzić na bieżąco). Ta moja propozycja może nawet pomóc ogarnąć burdel.

 

Także nie wiem skąd to oburzenie, bo moja propozycja, to próba pójścia w stronę realizmu i nagradzania ewentualnej kreatywności.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze Iggi jebalby gsw i poszedl grac w Suns. Tylko idiota by przy takich kontraktach stwierdzil ze Iggi woli grac w GSW. Walka o fa mialabyc anonimowa. A skoro nie chcecie by tak bylo to robmy to publicznie. Jeden temat fa 2017, wypiszmy wszystkich fa i grajmy w otwarte karty. Pierwsza tura oferty powyzej 20 mln druga ponizej 20 a trzecia dobieranie tego co jest na rynku. Na sile z ufa chcecie zrobic rfa. Robicie cyrk jak clippersi z jordanem. I niby gdzie jest granica oplacalnosci dla iggiego? 5 mln wiecej, 10 czy 15 a moze 27 lub 32,80? Dla mnie to bedzie cyrk. A powtarzam po raz kolejny. Nie jestesmy zawodnikami tylko gm-ami.

 

Decyduje wiekszosc glosow, w przypadku remisu decyduje kasa. Dwie jasne i klarowne zasady na FA, ktorych nikt nigdy nie podwazy. Na litosc jak laf da cp3 5-letniego maxa to nikt nie zaglosuje za 76ers jak ci rzuca 3-letniego maxa bo z nimi i tak nic nie ugra bo on bedzie dziadkiem jak mlokosy beda bic sie o po. No chyba jestesmy powaznymi ludzmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko : u nas obecnie w przypadku oferty 100/4 dla Iguodali - Iggy wyląduje w Suns bez jakiejkolwiek akcji, bo GSW musieliby dać mu również ofertę 20+ rocznie by być w głosowaniu.

 

a z czego to 20+ rocznie w ogóle wynika?

 

@Karpik

 

no wiem, że z LMA jedni robili tak inni tak, ale jednak powinniśmy premiować to, że ktoś jest przygotowany do free agency. Zrzucanie kontraktu 20 baniek żeby dać maksa to jest moim zdaniem przegięcie. Co innego jeśli komuś brakuje 5-10 mln, ale wtedy przed głosowaniem musi oświadczyć, że ma gotowy i klepnięty deal na taką ewentualność, inaczej zrobi się totalny burdel. A do tego w przypadku nieprawdziwego oświadczenia i nie dojścia deala do skutku musi być jakaś sroga kara.

 

 

Podsumowując całość - dogrywki powinny być tylko w drodze wyjątku i tylko jeśli opcja dogrywki dostanie najwięcej głosów, jeśli Shevcu się z tym nie zgadza, to zagłosuje na wybór przez Iggyego Suns i cześć. Jeśli 15 innych osób jest za opcją dogrywki i za tym zagłosuje to będzie dogrywka i tyle.

 

W drugiej kwestii - również traktowałbym to jako wyjątek, czyli maksymalna kwota dumpu to np. 10 mln i trzeba mieć umowę dogadaną na mur beton bo inaczej kara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze Iggi jebalby gsw i poszedl grac w Suns.

A ja myślę, że Iggy poinformowałby Dubs, że jest na stole tyle i tyle kasy od Suns i że mają 24h na zrobienie czegoś, bo inaczej Iggy się pakuje i wyjeżdża do Arizony. Podobna sytuacja była rok temu z Manu i Manu został ostatecznie w Spurs.

 

no wiem, że z LMA jedni robili tak inni tak, ale jednak powinniśmy premiować to, że ktoś jest przygotowany do free agency. Zrzucanie kontraktu 20 baniek żeby dać maksa to jest moim zdaniem przegięcie. Co innego jeśli komuś brakuje 5-10 mln, ale wtedy przed głosowaniem musi oświadczyć, że ma gotowy i klepnięty deal na taką ewentualność, inaczej zrobi się totalny burdel. A do tego w przypadku nieprawdziwego oświadczenia i nie dojścia deala do skutku musi być jakaś sroga kara.

Ale dlaczego powinniśmy premiować to, że ktoś jest przygotowany i ma cap space, skoro w NBA nie jest to premiowane? I dlaczego można ewentualnie zrzucić 5-10 mln, a 20 już nie? Można zawsze w przypadku niedogadania dealu, dać bana na następną rundę FA.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że Iggy poinformowałby Dubs, że jest na stole tyle i tyle kasy od Suns i że mają 24h na zrobienie czegoś, bo inaczej Iggy się pakuje i wyjeżdża do Arizony. Podobna sytuacja była rok temu z Manu i Manu został ostatecznie w Spurs.

 

I m.in dlatego Spurs od 20 lat są na szczycie. Bo Manu czy kiedyś Tony Parker odrzucali lepsze oferty. A inne kluby od 20 lat traktują pierwszą rundę PO za życiowy sukces.

Powinien być jakiś pułap, te 20mln różnicy to jest na tyle dużo, że nie powinno już być żadnego głosowania i dogrywek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale dlaczego powinniśmy premiować to, że ktoś jest przygotowany i ma cap space, skoro w NBA nie jest to premiowane? I dlaczego można ewentualnie zrzucić 5-10 mln, a 20 już nie? Można zawsze w przypadku niedogadania dealu, dać bana na następną rundę FA.

 

a były takie sytuacje, żeby 20 mln kontrakt w lipcu zrzucać? Najwyższa kwota to był Splitter i on chyba miał 11 czy ile...

 

Ale ja się nie upieram, niech będzie i 20 jeśli znajdziesz jakiegoś chętnego. Coś widzę, że próbujesz się na kogoś przyczaić i Howarda do Nets wysłać ;) Ale wtedy cała odpowiedzialność za legalne zdumpowanie kontraktu jest na Tobie - pomylisz się o 1$ i ban na FA do końca tego i następnego okienka.

 

Tak w ogóle to przed tym FA trzeba zrobić dwie rzeczy:

 

- jakiś czytelny regulamin w jednym miejscu, bo za chwilę nic nikt nie będzie wiedział

- każdy powinien po drafcie zupdejtować swoje finanse wg stanu na lipiec, zeby było wiadomo kto ile ma cap space

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem cytatem z Shaqa ;)

 

RINGZ ERNEH!!

 

 

no i David West by się też nie zgodził, ale to w końcu skończony idiota

No tak wyjmujmy przyklady Parkerow i Westow. To sa odosobnione przyklady. Najpierw chcecie wyrownac szanse dla wszystkich a potem jakies dogrywki etc. No i wlasnie opcja dana przez januarego jest najlepsza. Dajesz hajs a Twoj klub nie to idziesz za kasa i tyle. Naprawde spuszczanie sie nad 35-40 latkami ktorzy nie maja az tak istotnego wplywu na ostateczne wyniki druzyn to najwazniejsza sprawa.

 

I tak, w pierwszej kolejnosci bede glosowal biorac pod uwage kase. Bo nikt mi nie powie ze jakis fircyk pokroju reddicka nie pojdzie za pewnym szmalem tylko bedzie klepal za umowy 1+1 z clippersami. A jak sie rozjebie to go przytulicie i powiecie trudno koniec kariery i goodbye. Juz naprawde nie utrudniajmy tu podejmowania decyzji. Ludzie srednio aktualizuja rostery, wrzucaja opisy a wy chcecie by siedzieli w czasie fa codziennie na forum i analizowali gdzie i komu wyrownac by sie nie zajebac z kasa i miec znosny team. Nie widze tego. Ale moja opinia jest tak samo warta jak opinia pozostalych menago. Dla mnie fa bylo jasne a teraz to robienie sobie pod gorke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.