Największy talent młodego pokolenia

[Cossta]

Tak układając na ten moment najlepszych zawodników poniżej 25 roku życia to imo Top10 wyglądałoby mniej więcej tak:

1. Giannis
2. Embiid
3. Simmons
4. Jokic
5. KAT
6. Beal
7. Booker
8. Porzingis
9. Drummond
10. Mitchell

 

Jako, że AD skończył niedawno 25 lat to nie ma go na liście, ale na pewno byłby na pierwszym miejscu jeszcze miesiąc temu.

 

Myślę, że Giannis i Embiid pewne top2 i tutaj nie ma większej dyskusji

[fluber]

Tak układając na ten moment najlepszych zawodników poniżej 25 roku życia to imo Top10 wyglądałoby mniej więcej tak:

 

Gdzie Ball, gdzie Ingram, gdzie Randle???

[josephnba]

Gdzie Ball, gdzie Ingram, gdzie Randle???

w dupie

Znaczy w Lakers

 

 

Na ocenę pirzygusia po acl bym jednak poczekał

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez josephnba

[Julius]

w dupie

Znaczy w Lakers

 

 

Na ocenę pirzygusia po acl bym jednak poczekał

ACL to nie Achilles. 

[ely3]

Gdzie Ball, gdzie Ingram, gdzie Randle???

Gdzieś pomiędzy 15 a 25 miejscem

[josephnba]

ACL to nie Achilles.

nie mniej jednak dla gracza o takiej budowie ciała i bazującemu na dynamice może to być problem

[Mirwir]

Jak mawia McHale wzrostu się nie nauczysz...więc Łotysz ma przechlapane o wait!

[Julius]

btw a co tam sie dzieje z Jahillem Okaforem?  po tym jaką karierę zrobiłw  Nets, rozumiem że niedługo zagości w Guandong Tigers albo Sheng-Zheng Red Ducks, aaaaight ? 

Szkoda mi tego chłopaka. Ewidentnie spóźnił się co najmniej o 1 pokolenie. 

Świetnie ogląda się go w ataku, ale jego ospałość i brak wyrazu są straszne.

Niemniej - uważam, ze jeszcze gdzieś na spalonej ziemi powinien dostać szansę (patrz Beasley) 

[BMF]

Najlepsi są Giannis i Davis (zero znaków zapytania, obaj to poziom ~top5 ligi), ale już teraz wiadomo, że przez granie w słabych organizacjach prawdopodobnie o tytuł będą mogli powalczyć dopiero, jak z nich odejdą.

 

Potem Embiid, Simmons i Porzingis - wszyscy mają duże znaki zapytania, ale jak będą zdrowi/zdrowi/Simmons poprawi rzut do niezłego poziomu z półdystansu, to będą rokrocznie grać na poziomie MVP ligi, wszyscy mają niespotykaną kombinację do gry po obu stronach parkietu.

 

Potem Towns i Jokic, którzy są wybitni w ofensywie (top5 scorerów w NBA już teraz vs jeden z najlepszych podających centrów ever), ale tutaj ciężko przewidzieć czy rozwiną się po drugiej stronie parkietu do wyższego poziomu niż ''niezły''.

 

Potem Mitchell i Tatum, którzy będą elite two way graczami, ale ciężko przewidzieć czy będą w czymś najlepsi w NBA, a poza Rose przez ostatnią dekadę trzeba było być w czymś w ścisłym topie alltime żeby zrobić MVP.

 

Potem spory zjazd i Ingram etc. ale za rok może to już wyglądać inaczej, bo Doncic i Ayton mają potencjał żeby się pojawić w tym gronie, a BI czy inni mogą zrobić kolejny krok do przodu. Top9 jest chyba jednak takie jak powyżej uwzględniając poziom obecny i potencjał.

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez BMF

[MarcusCamby]

Potem Embiid, Simmons i Porzingis - wszyscy mają duże znaki zapytania, ale jak będą zdrowi/zdrowi/Simmons poprawi rzut do niezłego poziomu z półdystansu, to będą rokrocznie grać na poziomie MVP ligi, wszyscy mają niespotykaną kombinację do gry po obu stronach parkietu.

 

Simmons na ten moment nie powinien być wymieniany w tym samym szeregu co Porzignis, a zwłaszcza Embiid. Sam zresztą w stosunku do Joela i Kristapsa jako znak zapytania podajesz zdrowie, a co do Simmonsa poważny red flag w postaci skillsetu. To dość wymowne. Poczekałbym na drugi sezon czy PO z jego oceną.

 

Na ten moment dałbym go jednak do półki -

 

elite two way graczami, ale ciężko przewidzieć czy będą w czymś najlepsi w NBA

[BMF]

Kwestia kryteriów. Porzingis nie jest lepszym zawodnikiem niż Simmons, jest starszy, a jego zdrowie jest w tym momencie dużym znakiem zapytania (problemy kondycyjne po 30-kilku meczach w tym sezonie i bardzo poważna kontuzja) - a poziom sportowy i potencjał u młodych graczy traktuję 50/50 (w to drugie wlicza się też zdrowie), dlatego nie wymieniłem Goberta na przykład. Jak ktoś bierze pod uwagę tylko potencjał, albo tylko poziom obecny, a ignoruje zdrowie, może ułożyć to sobie inaczej.

Simmons nawet jak będzie rzucać dalej jak kasztan to wciąż będzie zawodnikiem z ~top10 ligi.

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez BMF

[iglo13]

z całym szacunkiem co robi Simmons, ale sama umiejętność rzutu jest dla coraz wiekszej ilości osób tu na forum coraz mniej istotna. A to jest i bedzie podstawą kazdego koszykarza NBA. Dopóki nie nauczy sie rzucać, dopóty bedzie bardziej fun to watch niż prawdziwnym All-starem. Oczywiście skala talentu jest taka ze brakuje mu jednej rzeczy do stania sie dominatorem na lata wiec tez nie zrozumcie tego jak jakiś hejt czy niedocenienie 

[Julius]

z całym szacunkiem co robi Simmons, ale sama umiejętność rzutu jest dla coraz wiekszej ilości osób tu na forum coraz mniej istotna. A to jest i bedzie podstawą kazdego koszykarza NBA. Dopóki nie nauczy sie rzucać, dopóty bedzie bardziej fun to watch niż prawdziwnym All-starem. Oczywiście skala talentu jest taka ze brakuje mu jednej rzeczy do stania sie dominatorem na lata wiec tez nie zrozumcie tego jak jakiś hejt czy niedocenienie 

Istotą dla rozgrywającego jest prowadzić skuteczne ataki, być dodatnim graczem na parkiecie + czynić innych wokół siebie lepszymi.

Simmons już dziś - bez rzutu robi to na poziomie elitarnym w lidze. Jeżeli ten rzut doda to nie będzie top10-15, a może nawet top5-6. I mówię to jako największy doubter Bena i użyteczności takich ludzi we współczesnej koszykówce.

 

Inna sprawa, że Fultz z rzutem na dziś dzień powinien być co najmniej na powiomie Mitchella i Tatuma. Jego size, kocie ruchy w kombinacji z młodym wiekiem pozwalają marzyć 'big', ten nieszczęśnie popsuty rzut postawił przy nim znak zapytania, a obok Simmonsa raczej ciężko będzie mu grać pierwsze skrzypce. 

 

Z drugiej strony skoro umiał rzucać, potem się oduczył w 2-3 miesiące i w kolejne 3 miesiąc znowu nauczył się do połowy to jest szansa, ze po przepracowanym offseason będzie miał sophomore season niczym Simmons dzisiaj. Chłopak ma koszykarskie IQ, warunki fizyczne, długie łapska, pierwszy krok i wygląda na to że w obronie jest niegłupi. 

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez Julius

[MarcusCamby]

John Wall też był świetnym rozgrywającym, w drugim sezonie gry zawodnikiem z dodatnim impactem i swego czasu jednym z najlepszym obrońców na swojej pozycji. A jednak pewnej półki nie przeskoczył. Nigdy się o top10 nie otarł, chociaż rzut miał dużo lepszy od Simmonsa. Oczywiście Ben ma też inne zalety, ale przekonania o bycie przyszłym superstarem nie mam.

 

Czekam niecierpliwie na PO w jego wykonaniu.

[ely3]

 

Potem spory zjazd i Ingram etc. ale za rok może to już wyglądać inaczej, bo Doncic i Ayton mają potencjał żeby się pojawić w tym gronie, a BI czy inni mogą zrobić kolejny krok do przodu. Top9 jest chyba jednak takie jak powyżej uwzględniając poziom obecny i potencjał.

Jakiś ogólny brak miłości do graczy Denver. Jak dla mnie Murray już teraz jest lepszy od Ingrama i nie za bardzo widze ten potencjał Brandona tzn na pewno nie większy od Murraya a nawet rzekłbym że niższy

[Eld]

9. Drummond

10. Mitchell

 

 

O ja prdl. Aż z tel muszę odpisać jak to przeczytałem.

 

FACEPALM

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez Eld

[Cossta]

O ja prdl. Aż z tel muszę odpisać jak to przeczytałem.

 

FACEPALM

 

hmm?

[airmax]

Jakiś ogólny brak miłości do graczy Denver. Jak dla mnie Murray już teraz jest lepszy od Ingrama i nie za bardzo widze ten potencjał Brandona tzn na pewno nie większy od Murraya a nawet rzekłbym że niższy

 

Dziwna teza patrząc na to jak ubóstwiany jest tu Jokic

 

hmm?

 

Jaki jest sens umieszczania w takim rankingu Drummonda, który gra 6 sezon w lidze? W mojej opinii w takich zestawieniach (tutaj "największe talenty młodego pokolenia) powinni znajdować się tylko gracze będący na rookie contracts

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez airmax

[Lucas]

Przez trzy osoby, które zwykle bronią go w dyskusjach z reszta forum .

 

Mi tam nie chce się teraz dyskutować jak dobry jest tercet Jokic-Harris-Murray, bo nawet jeśli ostatecznie do PO nie wejdą to zaliczyli bardzo dobry sezon i to bez Sapa przez 50% czasu, teraz wypadł Gary i trenuje ich Malone. Cała trójka robi systematycznie postępy, ale nadal są dość niedoceniani, bo Denver raczej nie jest najczęściej oglądana organizacja na forum.

[julekstep]

Dziwna teza patrząc na to jak ubóstwiany jest tu Jokic

 

za mało