Skocz do zawartości

Lakers preseason 2007/08


Van

Rekomendowane odpowiedzi

kolejny mecz za nami w końcu to dość dobrze wyglądało, Kwame wrócił nawet wyszedł w pierwszym składzie, ale długo nie pograł, Ronny szalał w pierwszej kwarcie oby tak dalej to miejsce w S5 na pewno będzie jego.

 

W sumie cały zespół nieźle wypadł, dobre wrażenie zrobił na mnie Bynum, nawet nie chodzi o 19/10 jakie wykręcił, ale o pewną zmianę u niego widoczną już w tych meczach z Warriors mianowicie zdecydowanie częściej kończy akcje z góry tak jak ktoś o jego warunkach fizycznych powinien to robić, kończy w tłoku nad obrońcami, nie przejmując się kontaktem, widać, że te treningi letnie dodały mu pewności siebie, o zbiórki też agresywnie walczy to są wszystko widoczne w porównaniu do poprzedniego sezonu zmiany, jakbym się miał o coś przyczepić to w obronie bywa wciąż zagubiony, ale jakby nie było jest widoczny postęp przede wszystkim jest bardziej agresywny i zdecydowany nie bawi się już tyle w layupy i tu Kwame powinien z niego wziąć przykład jak się ma takie warunki to trzeba to wykorzystywać i Bynum jak dotąd w tych meczach dokładnie to robi.

 

Mihm statystycznie dobrze, ale jakiś taki niemrawy bywa, na zmiennika wystarczy, ale w S5 na pewno powinien grać Bynum lub Kwame. Kiedy na parkiecie razem są Kobe i Fisher Kobe jest w zasadzie rozgrywającym, ale kiedy gra już z Farmarem to Jordan przejmuje obowiązki playmakera a Kobe bierze się za zdobywanie punktów. Z defensywą Lakers też różnie jest raz lepiej a raz gorzej, ale na wyciąganie wniosków w tej kwestii przyjdzie czas jak na dobre wróci Kwame no i oczywiście Lamar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze, co stwierdziłem po dzisiejszym meczu, to to, że Farmar jest w tej chwili naszym najlepszym rozgrywającym. W ataku zdecydowanie bierze na siebie gre z piłką, dużo asystuje, bardzo poprawił rzut, nie widze powodu by miał startować Fisher. W obronie też najlepiej sobie radzi Jordan, Javaris często gubi ię na zasłonach.

 

Kobe widać, że w dobrym humorze, podobnie jak cała drużyna. Pod tym względem jest naprawdę dobrze. Ronny ładnie zagrał w S5, mam nadzieję, że na sezon też w niej zostanie, u boku Bynuma.

 

Andrew dzisiaj bardzo solidnie, zbirał piłki, w ataku wykorzystywał nadarzające sioę sytuacje. Mimo wszystko, na mój gust, powinno być więcej gry ustawianej do środka.

 

Cook nawrzucał punktów, ale po drugiej stronie parkietu pokazał, że nie bardzo nadaje się do NBA.

 

Przygladałem się troche obronie, zauważyłem, że indywidualnie nie jest tak fatalnie. Ale drużynowo to tragedia. Cały czas ktoś się gdzieś gubi, rozgrywający wieżdżają spacerkiem w trumne. Miejmy nadzieję, że to po prostu tak wygąda w offseason.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno co mnie napawa dużym optymizmem na następny sezon to postawa Farmara i Bynuma. Nie wiem co ten Jordan robił przez wakacje, ale wygląda na prawdę lepiej nie mówiąc już o sezonie. Andrew nabrał dużo pewności siebie i wie że poradzi sobie w tłumie pod koszem. Mam nadzieję, że się ci dwaj zawodnicy dobrze zgrają, bo jakby nie patrzeć to to jest nasza przyszłość.

 

Co do kwestii pg w pierwszej piątce to mimo wszystko uważam, że to fisz powinien być w S5. I może nawet przebywać na parkiecie przez podobny czas co Jordan, ale byle był w s5. A to z tego powodu, żeby Farmar zaczął jeszcze bardziuej pracować i nie poprzestał na tym co już potrafi. I nie mówię tutaj, że przestanie pracować, ale chęć bycia w S5 to wielka motywacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i Fish powinien startować, bo rzeczywiście istnieje możliwość zmotywowania w ten sposób młodzieży, ale to Jordan powinien spędzać najwięcej czasu na boisku, bo to on jest naszym najlepszym PG w tej chwili. Także nie ma sensu robić czegoś co mogłoby zaszkodzić zespołowi, tylko dlatego, by wykrzesać więcej z zawodnika. Poza tym, gra w pierwszej piątce również jest dobrą motywacją, musisz się sprawdzić, musisz zobaczyć, że sobie radzisz i wiesz, że na twoje miejsce czeka dwóch równie dobrych zawodników. Poza tym jest jeszcze Javaris.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i Fish powinien startować, bo rzeczywiście istnieje możliwość zmotywowania w ten sposób młodzieży, ale to Jordan powinien spędzać najwięcej czasu na boisku, bo to on jest naszym najlepszym PG w tej chwili. Także nie ma sensu robić czegoś co mogłoby zaszkodzić zespołowi, tylko dlatego, by wykrzesać więcej z zawodnika. Poza tym, gra w pierwszej piątce również jest dobrą motywacją, musisz się sprawdzić, musisz zobaczyć, że sobie radzisz i wiesz, że na twoje miejsce czeka dwóch równie dobrych zawodników. Poza tym jest jeszcze Javaris.

Tu się zgodzę, że Farmar najlepiej rozgrywa i najlepiej czyta grę, ale Fish ma za to inne zalety, i najlepiej jakby się polączyli w jednego zawodnika :twisted: Nie chcę tu mówić, kto jest lepszy, bo nie potrafię tego ocenić. Takimi opiniami możemy się zająć po zakończeniu sezonu rozliczając każdego z osobna. Niewątpliwie Farmar powinien spędzać dużo czasu na parkiecie, ale czy więcej, czy mniej od Fish to wszystko będzie zależeć od sytuacji i potrzeby w danym momencie. Będziemy potrzebować uspokojenia gry i dobrego poprowadzenia ataku to gra Farmar. Potrzebujemy punktów, cwaniactwa i Walton lub Odom może wtedy rozgrywać to wchodzi Fish

 

A co do tej motywacji to mam przekonanie, że człowiek jest bardziej zmotywowany gdy czegoś chce i do tego dąży, niż jak już tą upragnioną rzecz osiągnął i chce to utrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jordan nie powinien startować nie dlatego, że nie jest na tyle dobry, ale jak z Bryanta mamy robić inicjatora żeby zwłaszcza Lamar zaczynał mecze agresywniej to wstawianie Jordana do S5 mija się z celem, bo kiedy on jako prawdziwy PG wchodzi Kobe nie pełni tej roli tylko jest przesuwany bardziej na skrzydło do pozycji strzeleckich :)

 

Moim zdaniem tak to będzie wyglądało:

C-Kwame

PF-Ronny

SF-Lamar

SF-Kobe

PG-Fish

 

jeżeli Lamar i Kwame będa zdrowi to podejrzewam, ze taki skład Phil wystawi 30 na mecz z Rockets. Myślę, że dla Bynuma będzie lepiej jak będzie mógł grywać w dużym stopniu przeciwko rezerwowym, z którymi problemów mieć nie będzie do tego grając z drugą piątką obok Farmara i Waltona będzie mógł liczyć na więcej piłek granych na niego. Na początku meczu istotne będzie uruchomienie z miejsca Lamara żeby gdzieś sobie na dalszy plan nie próbował schodzić, Kwame jest wciąż lepszy od Bynuma defensywnie a jego punkty tu nie będą tak istotne, Drew będzie mógł być pierwszą opcją ofensywą z ławki spędzając i tak dużo czasu na parkiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dla Bynuma będzie lepiej jak będzie mógł grywać w dużym stopniu przeciwko rezerwowym, z którymi problemów mieć nie będzie

Ale prawda jest taka ze obecnie nie ma dobrych centrow, ale nabijanie punktow przeciwko rezerwom to jest dobry pomysl.

Mysle jednak ze w styczniu powinnismy wymienic Browna za kogos i zaczac grac Bynum'em, choc to moze byc ryzykowne bo nie wiadomo czy by wytrzymal caly sezon.

 

Co do Fisha i Farmara to nawet jakby ten drugi wystepowal w S5 to ciekawe jak by wygladalo to w PO. Fish ma doswiadczenie i on powinien wystapic w S5. Jednak i tak uwazam ze to Fish ma byc w S5.

 

Co do Turiafa to jestem ciekaw jak sie spisze w S5 w pierwszym miesiacu. Albo inaczej, jak Lakers beda grac. Bo jesli ma to wyjsc na gorsze to wole Lamara na PF i Luke'a na SF, ktory rowniez jest wszechstronny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jordan nie powinien startować nie dlatego, że nie jest na tyle dobry, ale jak z Bryanta mamy robić inicjatora żeby zwłaszcza Lamar zaczynał mecze agresywniej to wstawianie Jordana do S5 mija się z celem, bo kiedy on jako prawdziwy PG wchodzi Kobe nie pełni tej roli tylko jest przesuwany bardziej na skrzydło do pozycji strzeleckich :)

 

Moim zdaniem tak to będzie wyglądało:

C-Kwame

PF-Ronny

SF-Lamar

SF-Kobe

PG-Fish

 

jeżeli Lamar i Kwame będa zdrowi to podejrzewam, ze taki skład Phil wystawi 30 na mecz z Rockets. Myślę, że dla Bynuma będzie lepiej jak będzie mógł grywać w dużym stopniu przeciwko rezerwowym, z którymi problemów mieć nie będzie do tego grając z drugą piątką obok Farmara i Waltona będzie mógł liczyć na więcej piłek granych na niego. Na początku meczu istotne będzie uruchomienie z miejsca Lamara żeby gdzieś sobie na dalszy plan nie próbował schodzić, Kwame jest wciąż lepszy od Bynuma defensywnie a jego punkty tu nie będą tak istotne, Drew będzie mógł być pierwszą opcją ofensywą z ławki spędzając i tak dużo czasu na parkiecie.

Mowilem Ci juz ze powinni Ci dac w LA szanse zostania przynajmniej asystentem? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale prawda jest taka ze obecnie nie ma dobrych centrow, ale nabijanie punktow przeciwko rezerwom to jest dobry pomysl.

jednak w tych lepszych zespołach są gracze z pozycji PF/C przeciwko którym Bynum jako starter musiałby grać, którzy mogą mu sprawiac problemy swoją defensywą, albo ofensywą albo jednym i drugim. Po co ryzykować jego problemy z faulami przeciwko Duncanowi, Yao, Amare, Boozerowi, Nene jak może zaczynać mecze pod koniec 1 albo na początku drugiej kwarty przeciwko rezerwowym tych zespołów. Przeciwko Duncanowi nie dość, że mógłby nałapać szybkie faule to i zdobywanie punktów nie przychodziłoby mu tak łatwo a tak niech się Kwame i Ronny z nim siłuja a on wchodzi i gra przeciwko Elsonowi czy Horry'emu i robi co chce, podobnie przeciwko Yao lepiej żeby zaczynał mecz przeciwko Mutombo, przeciwko Suns lepiej żeby przeciwko Amare nie musiał bronić.

 

Wysokich dobrych jednak jest sporo w tej lidze, ale drużyn, które mają wśród rezerwowych takich, którzy mogliby dla Bynuma stanowić problem po jednej czy drugiej stronie parkietu już tak wielu nie ma i Lakers powinni starać się właśnie to wykorzystać, wpuszczać go na rezerwowych i grać na niego jak najwięcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale prawda jest taka ze obecnie nie ma dobrych centrow, ale nabijanie punktow przeciwko rezerwom to jest dobry pomysl.

jednak w tych lepszych zespołach są gracze z pozycji PF/C przeciwko którym Bynum jako starter musiałby grać, którzy mogą mu sprawiac problemy swoją defensywą, albo ofensywą albo jednym i drugim. Po co ryzykować jego problemy z faulami przeciwko Duncanowi, Yao, Amare, Boozerowi, Nene jak może zaczynać mecze pod koniec 1 albo na początku drugiej kwarty przeciwko rezerwowym tych zespołów. Przeciwko Duncanowi nie dość, że mógłby nałapać szybkie faule to i zdobywanie punktów nie przychodziłoby mu tak łatwo a tak niech się Kwame i Ronny z nim siłuja a on wchodzi i gra przeciwko Elsonowi czy Horry'emu i robi co chce, podobnie przeciwko Yao lepiej żeby zaczynał mecz przeciwko Mutombo, przeciwko Suns lepiej żeby przeciwko Amare nie musiał bronić.

 

Wysokich dobrych jednak jest sporo w tej lidze, ale drużyn, które mają wśród rezerwowych takich, którzy mogliby dla Bynuma stanowić problem po jednej czy drugiej stronie parkietu już tak wielu nie ma i Lakers powinni starać się właśnie to wykorzystać, wpuszczać go na rezerwowych i grać na niego jak najwięcej.

Tak i dlatego z takimi zespolami lepiej wystawic Brown'a. Ale np z Wolves Bynum moglby od poczatku zagrac i mysle ze byloby to z krozyscia w tym momencie.

Tak czy inaczej ja uwazam ze Bynum za 2 lata bedzie gwiazda tej ligii. To byl raczej dobry pick. Szkoda tylko tych lat Kobe'iego. Byloby marzeniem gdyby stworzyl z Bynum'em duet ;) Zaczynam sie rozmarzac 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meczu nie widziałem, ale ofensywa musiała całkiem nieźle funkcjonować 35 asyst przy 45 celnych rzutach to niezły wynik nawet jak na preseason gdzie Bryant gra mało a Odom wcale :)

 

ciekawe czy Vujacic w końcu zacznie coś pokazywać czy to po prostu jak rok temu tylko przedsezonowa forma, która później znika :? jedno trzeba przyznać jeżeli wszyscy będą zdrowi to skończyły się w Lakers czasy gdy ktoś dostaje czas na parkiecie niezależnie od tego co będzie grał, na każdej pozycji jest spora konkurencja i w zasadzie tylko Kobe i Lamar mogą być pewni swoich minut poza nimi każdy, który się nie będzie starał i robił tego co do niego należy po prostu zostanie zastąpiony bo na każdej pozycji jest kim grać nie będzie tak jak ze Smushem, że czego by nie robił to i tak dostawał po 30minut bo nie miał konkurencji, tutaj powinna być ciekawa walka o minuty i na obwodzie i pod koszem a ten kto ją będzie przegrywał będzie oglądał mecze z ławki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom niezle to wygladalo, Kobe lajt jakich malo ;) No a Sasha naprawde zadziwia ale mysle ze to tylko preseason. Jakby Cook atakiem rekompensowal obrone to byloby dobrze ale niestety to sie rzadko zdarza :?

 

P.S Sry za skromnego newsa ale nie widzialem meczu wiec coz moge powiedziec. Dzis z Clippers, zobaczymy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra jestesmy po kolejnym meczu. tym razem przegranym.

nie zamierzam wyciagac zaadnych dalekoidacych wnioskow ale po tych 5 meczach pre kilka rzezy przychodzi do glowy. dzis jeszcez obejrze mecz z sonics wiec cos moze dopisze ale powracajac do sedna sprawy...

 

bynum. wiadomo ze jax chce by byl pierwszym zmiennikiem. gosciem z lawki, ale patrzac na to co robia mihm i kwame to chyba nie bedzie najlepsze rozwiazanie. gosc w tych meczach naprawde niezle gra. dzis rzucicl 16 w 26 minut. srednio w tych 5 meczach notowal jakies 15ppg i 7-8 zbiorek na mecz. i mysle ze powinien jednak zostac starterem. to moze spowodowac kolejny krok do przodu. tak czy siak zaczyna to wygladac dobrze.

 

2 sprawa farmar. chce zeby duzo gral. moze nie na s5 ale jako ten 1 zmiennik dla fisha.

to tyle narazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu z Clippers niestety nie było mi dane zobaczyć jednak powiem to co widzę po statach 8)

 

Poraz kolejny świetny mecz Farmara, chłopak wyrasta nam na świetnego gracza. No i oczywiście nasz rodzynek ;] Bynum też dobrze, chociaż z rzutami osobistymi coś sobie nie radził. Cook też coś sobie pozbierał, ale rzutowo słabo, a jak znam życie to i katastrofalnie w obronie. To tyle z rzeczy dobrych, czas przejść do złych...

 

Obrona, obrona, obrona. Po raz kolejny dajemy sobie tyle punktów nawrzucać, nie dość, że z bardzo słabą drużyną, to jeszcze w momencie kiedy sami nie zdobywamy 100 pkt. Nie wiem jak to z nią będzie w sezonie, ale jak narazie to nasza D nie wygląda za dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bynum. wiadomo ze jax chce by byl pierwszym zmiennikiem. gosciem z lawki, ale patrzac na to co robia mihm i kwame to chyba nie bedzie najlepsze rozwiazanie. gosc w tych meczach naprawde niezle gra. dzis rzucicl 16 w 26 minut. srednio w tych 5 meczach notowal jakies 15ppg i 7-8 zbiorek na mecz. i mysle ze powinien jednak zostac starterem. to moze spowodowac kolejny krok do przodu. tak czy siak zaczyna to wygladac dobrze.

 

ja tutaj powtórzę to co pisałem wyżej tak dla samego Bynuma jak i dla drużyny będzie lepiej jeżeli będzie on zmiennikiem. Minuty on i tak dostanie praktycznie takie same niezależnie od tego czy będzie zaczynał mecz od początku czy nie także to nie ma znaczenia, ale rozpoczynanie meczu właśnie pod koniec pierwszej kwarty zwykle przeciwko rezerowym wszystkim przyniesie korzyści. Wiadomo, że Kwame wielu atutów nie ma, ale największym jest na pewno jego defensywa więc co nam po niej jak będzie grywał najwięcej przeciwko zwykle niezbyt groźnym rezerwowym :? ofensywnie Kwame też przeciwko tym graczom nie będzie stanowił takiego atutu bo wiadomo jak z jego atakiem jest a Bynum ofensywnie pokazuje, że będzie w tym sezonie już sporym wzmocnieniem więc trzeba to umiejętnie wykorzystać.

 

Manu też jest lepszy od Finleya, ale Spurs wolą nim grać z ławki, Barbosa ofensywnie też przebija Bella, ale Suns wolą wykorzystywać go jako 6-th mana, nie zawsze lepszy gracz jest najlepszym wyjściem dla zespołu jako starter i tu moim zdaniem jest podobnie. Największym atutem Bynuma jest to, że potrafi dostarczać punkty z pomalowanego, ale te punkty nie będą nam tak niezbędne z Kobe i Lamarem jak defensywa, w której Kwame na dzień dzisiejszy jest od Drew po prostu lepszy, a jeśli nie będziemy grać Kwame dla jego defensywy przeciwko starterom to jaki jest sens wypuszczać go jako zmiennika przeciwko rezerwowym wysokim, którzy zazwyczaj są w tej lidze po prostu mierni, a w ataku Kwame i tak gra swoje niezależnie od klasy rywala :lol:

 

Zaczynać mecze Kwame i grać nim pierwsze 8-10 minut, potem grać Bynumem reszte pierwszej kwarty i większość drugiej, potem w trzeciej znowu wystawiać Kwame przeciwko starterom na następne 8-10 minut, dalej dać czas Bynumowi z Mihmem i ostatnie kilka minut czwartej kwarty ponownie wystawiać Kwame do kończenia meczów. Podobnie z pozycją rozgrywającego wykorzystywać Fishera podobnie jak Kwame i Farmara podobnie jak Bynuma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynać mecze Kwame i grać nim pierwsze 8-10 minut, potem grać Bynumem reszte pierwszej kwarty i większość drugiej, potem w trzeciej znowu wystawiać Kwame przeciwko starterom na następne 8-10 minut, dalej dać czas Bynumowi z Mihmem i ostatnie kilka minut czwartej kwarty ponownie wystawiać Kwame do kończenia meczów. Podobnie z pozycją rozgrywającego wykorzystywać Fishera podobnie jak Kwame i Farmara podobnie jak Bynuma.

Wyjdzie na to ze Kwame bedzie grał 8+8+4=20 minut za 9 mln? Chyba najwyzszy czas aby go wytransferowac :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjdzie na to ze Kwame bedzie grał 8+8+4=20 minut za 9 mln? Chyba najwyzszy czas aby go wytransferowac Wink

w zależności od rywala tak to może wyglądać, raz będzie to 20minut gdzie jego defensywa ze względu na rywala nie będzie tak istotna, raz będzie 25-30, a co do 9mln widzisz nawet taki pionek jak Varejao sobie krzyczy średnio 9mln rocznie i to przez ładnych parę lat :lol:, a Kwame jak nie zatrudni przypadkiem Fegana i nie zostanie wytransferowany mam nadzieję, że za coś w okolicach MLE go podpiszą bo tacy gracze jak on czy Varejao powinni tyle dostawać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van ja rozumiem twoj punkt widzenia. nawet jestem w stanie go poprzec bo ma swoje plusy ale...

nie przeceniajmy obrony kwame

bynum swoje tez potrafi zrobic w obronie.

i bynum dorzuci wiecej w ataku. majac obok siebie kobego i lamara moga sobie poprostu ulatwic zycie wszyscy w 3.

mam poprostu wrazenie ze bynum bedzie nam o wiele bardziej potrzebny w koncowkach spotkan niz brown ze wzgledu na te punkty i mozliwosci w ataku.

 

zobaczymy juz za tydzien-2 jak to wszystko bedzie wygladalo i pewnie wyjdzie w praniu to ile znaczy na parkiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van ja rozumiem twoj punkt widzenia. nawet jestem w stanie go poprzec bo ma swoje plusy ale...

nie przeceniajmy obrony kwame

bynum swoje tez potrafi zrobic w obronie.

i bynum dorzuci wiecej w ataku. majac obok siebie kobego i lamara moga sobie poprostu ulatwic zycie wszyscy w 3.

mam poprostu wrazenie ze bynum bedzie nam o wiele bardziej potrzebny w koncowkach spotkan niz brown ze wzgledu na te punkty i mozliwosci w ataku.

 

zobaczymy juz za tydzien-2 jak to wszystko bedzie wygladalo i pewnie wyjdzie w praniu to ile znaczy na parkiecie.

A ja się nie zodzę z tymi końcówkami meczów, ponieważ grając przeciwko drużynie, w której gwiazdą jest silny podkoszowy zawodnik, to właśnie do niego będzie kierowanych mnóstwo piłek i Kwame będzie potrafił go dużo lepiej zatrzymać niż Andrew, bo co by tu nie mówić, to AB jest jednak dużo gorszy od Browna w obronie 1 na 1.

 

Powiedziałeś o dostarczaniu punktów w końcówkach przez Bynuma. Czy ty myślisz, że on dostawałby dosyć dużo piłek w końcowych momentach meczów? Ja myślę, że nie, bo jak to dotąd bywało, to końcóka będzie się opierała głównie na Kobem i w mniejszym stopniu na Lamarze, a dopiero później piłkę mógłby dostać Andrew.

 

I nie wiem dlaczego mówisz o przecenianiu defensywy Kwamego. Jak dla mnie to Kwame jest o wiele lepszym obrońcom o Andrew. Przynajmniej w ostatnim sezonie tak było, a jak w tym będzie to niestety jeszcze zbyt dużo nie wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrona i tak jest daremna i tak wiec czasem warto zastanowic sie czy nie lepiej nadrobic ja atakiem. Jak narazie w preseason widac ze dalej nie ma postepu w tym elemencie. Nawet jesli dojdziemy do PO to i tak duzo nie zrobimy. To musza wszyscy bronic nie tylko Kwame. Sam Brown nic nie da.

No chyba ze po powrocie Lamara zacznie to funkcjonowac male poki co ja w cuda nie wierze i nie uwierze dopoki nie zobacze tego w 30-40 meczach RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.