Skocz do zawartości

Lakers preseason 2007/08


Van

Rekomendowane odpowiedzi

za sports-scene dzięki załapałem się jak mieli przez krótki czas bez zaproszeń :)

 

Odnośnie pierwszego meczu w Preseason, nie wiem nie widziałem.

Ale ludzie o czym wy gadacie z czego tu się mamy cieszyć z porażki ?

akurat w tych meczach najmniej ważne jest to kto kończy spotkanie jako zwycięzca, gdyby Hudson nie trafił tego jumperka to czy cokolwiek by to zmieniało :?: nie bo tutaj wygrane nie mają żadnego znaczenia, nie liczą się w tabeli na koniec sezonu więc wygranie wszystkich tych meczów kiedy nie będziemy jednak grali dobrze zwłaszcza w obronie miałoby mniejszą wartość niż przegranie wszystkich, po których byłoby graczy za co chwalić, w sezonie jest na odwrót dobra gra bez zwycięstwa jest kiepskim pocieszeniem.

 

też obejrzałem ten mecz i jedno co mnie juz wielokrotnie zastanawiało i denerwowało u Bryanta miało miejsce również dzisiaj jeżeli chodzi o umiejętności trudno mu cokolwiek zarzucić, ale ma pewną wadę mimo, że to tylko preseason nie zawsze potrafi godzić obowiązki kreatora gry i zdobywcy punktów. Denerwuje mnie to bo potrafi się tak zabrać za kreowanie innych, że odpuszcza nawet rzuty, które ma wynikające z gry a później np. w drugiej połowie zmienia mu się coś o 180 stopni :? czasami jest to koniecznośc wynikająca z przebiegu meczu, wyniku itp, ale mam wrażenie, że on wciąż się potrafi w tym motać i tak ja co dość powszechnie jest wiadome potrafi z ilością własnych rzutów przesadzać tak potrafi również pójśc absolutnie w drugą stronę i nadmiernie czasami wręcz na siłę podawać zamiast pójść bardziej w kierunku zbilansowania.

 

Oczywiście nie zawsze tak jest i pewnie często jest takie założenie taktyczne żeby ograniczył na początku meczu maksymalnie swoje rzuty by inni mogli wejść w rytm, ale przez to nie zawsze on go ma kiedy jest to potrzebne i oddając kolejne rzuty stara się go złapać. Kobe też musi grać mądrzej, zespołowo, ale nie unikać okazji do rzucania w pierwszej połowie kiedy takie się pojawiają bo ma niestety skłonności do robienia tego, nie może przyzwyczajać rywali do tego, że bronić przeciwko niemu mogą zacząć od trzeciej kwarty gdybym to widzial pierwszy raz teraz w meczu towarzyskim w ogóle bym do tego uwagi nie przywiązywał, ale Bryant niestety w normalnych meczach już podobne skłonności pokazywał popadając ze skrajności w skrajność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać mecz i co się najbardziej rzuca w oczy to nasza jakże słaba defensywa. Nasi ukochani zawodnicy muszą jeszcze sporo popracować, żeby jako tako to wyglądało w RS.

 

Crittenton po raz kolejny pokazał, że może być bardzo przydatny już w tym sezonie. Wszędzie go było pełno. Strasznie szybki, dynamiczny, świetnie kozłuje, rzuca, skacze, po prostu wszystko oprócz rozgrywania. Nie było widać nawet jakichkolwiek chęci do rozgrywania.

 

Vujacic mnie bardzo zadziwił, jakby nie ten sam zawodnik. Wchodził pod kosz, łapał faule, trafiał prawie wszystko, grał na luzie i jak będzie tak grał w RS to może być ciekawie.

 

Bynum bardzo przeciętnie, ale na tle wracającego po kontuzji Mihma wypadł bardzo dobrze. Było widać, że faktycznie trochę lepiej się porusza, ale po tych wszystkich zapowiedziach, myśleałem, że będzie jeszcze lepiej.

 

Radmanovic widać wyleczył kontuzje i ręka działa świetnie. Oby tak dalej.

 

A teraz najlepsze. :twisted: Nie rozumiem co ten Cook jeszcze robi w NBA? Przecież on nie potrafi grać. Chodzi po boisku, czeka na podania, zero obroby, zero zbierania, po prostu totalne dno. Mógłby chociaż coś pobiegać po tym boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po raz 1 w zyciu ogladalem mecz o 9 rano:)

podpisuje sie pod 2k4 cooka trzeba sie pozbyc. nie wiem jak nie wiem z kim ale trzeba powiedziec mu "dziex". w zeszlym sezonie zagral 2 dobre spotkania. za malo. nie wie mczy da sie wykupic jego kontrakt czy nie ale mam nadzieje ze jakos sie go pozbedziemy bo gdy jest na boisku nei ma obrony i pieprzy podania od kumpli. ja wiem ze to preseason ale... nawet moja cierpliwosc ma swoje granice.

 

bynum srednio. spodziewalem sie wiecej ale on jeszcze ostatniego slowa nie powiedzial. generalnie jest lepiej.

 

crittenton. fosc ma zadatki na porzadnego pg. dobra szybkosc, technika. brakowalo mi takiego goscia w naszym skladzie. i teraz jestesmy w dupie bo za malo minut na 2 mlodych. ale z 2 strony moga lepiej kryc nashow i innych, lapac wiecej fauli i zawsze bedzie kim grac.

 

teraz trzeba czekac by zobaczyc jak to bedzie wygladalo z lamarem i waltonem.

 

cieszy postawa radmanovica i vujacica ale na tego 2 bym sie nie napalal:)

cieszy szybsze granie zespolu, przechodzenie do ataku z kontr. z tego moze byc duzo lawych punktow, tego brakowalo w serii z suns.

 

chyba tyle narazie. fajnie ze odrobili 20 kilka punktow ale letni styl grania powoduje ze nie ma co wyciagac daleko idacych wnioskow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

link

artykul z Timesa, w którym Buss mówi, że Bryant nie jest już nietykalny, pewnie media zrobia z tego więcej niż trzeba jak zwykle, ale tak czy inaczej powinien chyba byc mądrzejszy niż znowu mówić publicznie coś co może wywołać zamieszanie w mediach :? w sumie jasne dosyć jest jak wiele zależy od tego sezonu i tego co Lakers pokażą. Jedno mnie tylko rozwaliło w tym artykule i pokazuje, że w tej drużynie w zarządzie łącznie z Bussem nie mają pojęcia co robią:

"I think Mitch does a terrific job because I'm right there and I know what's happening," Buss said. "Mitch has done everything humanly possible. Our team does not have a lot of tradable players. Hopefully we will have some in time, but currently we do not.

no przecież tu się aż samo ciśnie ku... a czyja to wina, że nie mamy zbyt wielu tradable players :? przecież gdyby Mitch robił taką świetną robotę razem z jego synalkiem, którego dalej wychwala nie byłoby teraz tego problemu, oszczędzanie na MLE, pozwalanie na wygasanie kolejnych kontraktów zamiast wymieniać je na coś wartościowego, niechęć do podejmowania ryzyka w wymianach, wiele zawalonych wyborów w drafcie to brak wartościowych tradable players jest efektem właśnie terrific job Mitcha, Jima i całej reszty

 

ech szkoda gadać, nie wiem czy to możliwe, że oni są naprawdę tak głupi, że nie widzą związku z brakiem atutów transferowych i robotą jaką robili przez ostatnie lata jeszcze kiedy był tu Shaq i później :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, kto jak kto ale jeśli zawodnik taki jak Kobe,( i inne LeBrony) sam nie chce odejść, to powinien być najbardziej nietykalnym zawodnikiem w całej lidze, a nawet jeśli by tak nie było to niech nie będzie to podane do wiadomości publicznej, bo po raz kolejny będziemy mieć bum na "trade Kobe".

 

W tym momencie Buss powinien się cieszyć, że Kobe się uciszył i będzie (jak narazie) grał bez narzekania miejmy nadzieje, a nie mówić, że jest gotowy go oddać, bo jak dla mnie taki zawodnik jak Kobe to gwarancja widzów, kasy, rekordów, a co najważniejsze z odrobiną dobrej pomocy, wygranych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe sie uciszyl bo tak umowil sie z Bussem. Dostal zapewnienie, ze przed lutym zmieni barwy tylko ma siedziec cicho. On nie chce grac juz w La i trzeba sie z tym pogodzic. Mam szczera nadzieje, ze w nowej druzynie bedzie bardziej happy a LA dostanie jakies mlode "prospekty".

Tu się z tobą nie zgodzę :D ponieważ uważam, że Kobe w LA chce grać, ale nie chce pozostawać ciągle w tej parszywej sytuacji przegranego i do tego właśnie dąży. Jeżeli w tym sezonie Lakers znowu niezaciekawie wypadną, poniżej jego oczekiwań i jeżeli wtedy żaden All-Star nie dojdzie to w tym momencie już będzie chciał ponownie odejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem sobie dzisiaj trochę clublakers i lakersground bo jakoś czasu nie miałem na to ostatnio i jestem wręcz zszokowany ile osób będących zwolennikami oddania Bryanta tam pisuje :?

 

Rozumiem jeszcze tych, którzy się z tym pogodzili, ale zdają sobie sprawę z tego czym to się skończy dla tej drużyny, ale ci wszyscy optymiści ślepo wierzący, że Buss jako właściciel Lakers wygrywał przed Bryantem tytuły i będzie je wygrywał po nim po prostu mnie rozwalają. Niestety nie rozumieją chyba oni, że nie ma już on kompetentnych ludzi, którzy te mistrzowskie drużyny mu budowali, on sam już też schodzi na bok i większość decyzji podejmuje Jimmy, to przecież tak jakby Ojciec Chrzestny przekazał władzę Fredo :wink:

 

Zastanawiałem się jak to również jest możliwe, że Jerry Buss ciągle chwali Kupchacka, zauważa brak atrakcyjnych rynkowo graczy i jednocześnie nie wini za to Mitcha i tutaj odpowiedź jest chyba prosta żeby miał kto być obwiniany zamiast jego syna, chociaż tutaj już i tak słabo mu to idzie bo czy media czy kibice mniej winią Kupchacka a co raz częściej dostrzegają winę juniora. Innego wytłumaczenia nie widzę, w końcu to interes i teoretycznie Mitch powinien za robotę jaką robi wylecieć, sentymentów przecież zazwyczaj nie ma jak gracz jest za słaby drużyna się go pozbywa, jak trener nie robi oczekiwanych wyników nawet kiedy nie jest to jego wina to często on jest kozłem ofiarnym, a Mitch się trzyma na stołku pewnie tylko dlatego, że godzi się na obrywanie publiczne za młodego Bussa i żaden GM, z którym inni by się liczyli, który potrafiłby coś zrobić nie zgodzi się na pracę w Lakers właśnie z powodu Jima, bo nie miałby tu swobody podejmowania decyzji czy realizacji własnych koncepcji, w końcu głównie z jego powodu z drużyny odszedł West.

 

Jeden jeszcze zabawny argument często powtarzany przez zwolenników przebudowy i oddania Bryanta zauważyłem, mianowicie szykowanie się na 2010 rok i polowanie na wolnych agentów takich jak Lebron, Wade, Bosh itp. Jest z tym rozumowaniem tylko jeden mały problem kiedy ostatnio gracz tej klasy zmienił drużynę poprzez zostanie FA :? wszyscy oni zostają w swoich drużynach, dostają extension, największą kasę a drużyny, które sobie to miejsce w salary zrobią mogą sobie je wydać na gwiazdki drugiej kategorii jak Rashard Lewis.

 

Z powyższym wiąże się jeszcze jedna sprawa, poza tym, że te największe gwiazdy jeśli opuszczają swoje dotychczasowe drużyny to czy faktycznie gracz naprawdę dużego formatu będzie się pchał do drużyny, której opinia zdecydowanie nie będzie już taka jak dawniej. Przecież Shaq i Kobe to możliwe, że najwięksi gwiazdorzy tej ligi ery po Jordanie i jeden i drugi w końcu żądali transferu z tej drużyny nie zostawiając po drodze suchej nitki na zarządzie, na właścicielu. W jaki sposób Buss w lipcu 2010 roku podczas rozmowy z Lebronem czy Wade'm po tym jak już opowie mu o budowaniu wokół niego mistrzowskiej drużyny, o zrobieniu wszystkiego co tylko możliwe żeby tego dokonać odpowie na proste pytanie Jamesa czy Wade'a: "czy nie to samo obiecywałeś 6 lat temu Bryantowi?".

 

Jak taki gwiazdor, który będzie zainteresowany zapewne nie tylko mieszkaniem w LA, ale również wygrywaniem uwierzy w to co usłyszy jeżeli ludźmi odpowiedzialnymi za zbudowanie wokół niego drużyny będą wciąż Mitch i Jimmy :? Shaq gra z Wade'm i wiadomo, że zapewne zbyt wielu ciepłych słów na temat Bussa i całej organizacji nie wygłaszał, Kobe z tymi wszystkimi gwiazdami gra i będzie grał w reprezentacji gdzie jeśli odejdzie zapewne również najlepszego świadectwa Lakers nie wystawi więc jak oni ściągną do drużyny nawet jeśli będą mieli kasę gracza naprawdę dużego formatu.

 

Jeżeli Lakers wytransferują jednak Bryanta to leżą i to na długo, jedyne co mogłoby pozwolić na patrzenie z jakimś optymizmem na ich przyszłość to całkowite odsunięcie Jima od podejmowania koszykarskich decyzji i wtedy zatrudnienie w miejsce Mitcha szanowanego i kompetentnego GM, ale jak wiemy do tego nie dojdzie więc ja nie rozumiem jak można nawet stawiając Lakers zdecydowanie na pierwszym miejscu, będąc kibicem, dla którego zdecydowanie ważniejszy jest napis z przodu koszulki niż ten z tyłu chcieć oddania Bryanta i patrzeć z optymizmem w przyszłość tej drużyny bez niego.

 

 

ups miałem coś krótko napisać, pojechać po Bussie i tych optymistach a wyszło to trochę dłuższe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fantazjując - gdyby Kobe trafił na Wschód (do Chicago) w zamian za np. Thomasa, Gordona i Nocionego to walka pomiędzy Bullsami a Celtics o prym w Konfie byłaby naprawdę arcyciekawa. Hinrich, Kobe, Deng, Wallace przeciwko KG, Piercowi i Allenowi. Mmmm :D A kto wie, czy NJN lub Heat (hehe, teraz to już maksymalnie bujam w obłokach :wink: ) nie włączyliby się w to. Wschód zyskał na atrakcyjności dzięki trejdom Celtów a przyjście Kobasa napewno zaostrzyłoby rywalizację.

 

Marzenia o LBJ, Wade fanów Lakers... tak jak napisał Van - wszyscy mają bardzo cwane kontrakty z player option i na 100% dostaną maxa jeszcze przed końcem umowy. Co ciekawe Gordon, Deng nie dostali jeszcze kontraktów, hmm może myślą o wysłaniu jednego na Zachód i niech wtedy Lakers martwią się o wysokość extension.

 

Tak sobie teraz myślę co by było gdyby zamiast Lamara Wade poszedłby w wymianie z Shaqiem. Najlepszy duet w lidze PG-SG w Lakers? Uff, dobrze, że tak się nie stało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wade nie trafilby do lakers za shaqa bo jedynym powodem dla ktorego shaq chcial do heat byl... wade.

 

jedziemy dalej. odejscie kobe'go jest dla mnie wciaz tak bardzo.... niemozliwe, nieralne ze naprawde w to nie wierze. co ja zrobie z tymi wszystkimi ciuchami??!!

 

ale abtrac***ac od ubran.

jedyny mozliwy kierunek to chyba jednak bulls. no i knicks. nie wiem czy pamietacie jeszce plotki o tym jak kobe mowil w wakacje ze juz niedlugo zobaczycie go w stroju bulls. z 2 strony on sie o costam poklocil z hinrichem ze ten az opuscil oboz.

 

pozostaja tez knicks. ci maja duzy potencjal ale organizacja jeszcez wieksze buzi watpliwosci od lakersow.

 

wiadomo ze chodzi o duze miasta.

 

buss jest idjota. najlepszy gosc w lidze. wystarczy dac mu solidnewsparcie i tytuly same przyjda. a tak nadejda kolejne lata przebudowy itd. i to wszystko w momencie gdy naprawde to wsyztsko fajnie zaczynalo wygladac. wszyscy zdrowi, szeroki sklad, doswiadczenie itd.

 

kvrva brak mi slow.

jak on odejdzie to niem co zrobie. nie wyobrazam sobie tego i nie dopuszczam takich mysli. lakers bez bryanta owszem mogliby byc fajna ekipa, w sam raz na srodek tabeli ale nie powtorza tego co bulls w 94 bez mj'a. no way. ehhhhhhhh

 

oby buss przeprosil kobego n kolanach i wszystko wrocilo do normy.

 

ale fakt faktem ze kobe wyczyscil swoja szafke w szatni, zostawiajac tylko jakies gadzety treningowe, od 2 dni nie uczestniczy w zajeciach. podobno za sprawa kontuzji ale jak mial kontuzje to wspieral chlopakow z lawki. a teraz nie ma go w ogole. faq

 

zastanawia mnie co zrobi jackson jesli kb odejdzie teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kiedy to tenże przekazał władze Fredo? :wink:

no właśnie nie przekazał dlatego napisałem to co napisałem :)

W Lakers jest klasyczny przykład przekazywania władzy nad firmą czy organizacją potomkowi, który się do tej roboty kompletnie nie nadaje. Problemu nie ma jeszcze kiedy taki nowy szef pozwala mądrzejszym od siebie podejmować decyzje, sam trzyma się z boku i po prostu robi kasę, ale kiedy sam pcha się do podejmowania wszystkich ważnych decyzji mimo braku kompetencji to jest to już poważny problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest sytuacja w Lakers każdy wie i strasznie dziwi mnie ta chęć oddania Kobego prezentowana przez dużą część kibiców. :? Moim marzeniem jest zwolnieni Mitcha i danie wolnej ręki nowego GM i to właśnie powinno być w myślach innych kibiców tej ekipy, a nie pozbywanie się największej gwiazdy i w sumie, już legendy tego klubu.

 

Co do tego co napisał bb2, że Kobe wyczyścił swoją szafkę i nie pojawia się na treningach, to mam nadzieję, ze nie jest to kolejna wyimaginowana kontuzja, która ma na celu tylko dopięcie tradu i Kobe wróci do treningów za nie długo.

 

Jeżeli natomiast miałby odejść to nie ma wątpliwości, że jedyną drogą jest Chicago. Jest to drużyna od której moglibyśmy dostać najwięcej, a i zarazem jedyna, która po oddaniu czegoś sensownego i dodaniu Kobego do składu jest jednym z największych kandydatów do tytułu.

 

Gdybym nie był kibicem Lakers to mogliłbym się o taką wymianę, bo pojedytnki Celtics, Bulls mogłyby być niesamowite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra

dzis widzialem wywiad z kobe'm w ktorym mowi ze jego szafkanie jest wyczyszczona i nadl jest zawodnikiem lakers i nie zamienia zmieniac barw i to mnie troche uspokoilo.

ale 2 sprawa to taka ze jak ogladalem ostatnie wywiady z nim czy z lamarem to sa bardzo.... zdekoncentrowani i zdegustowani. patrza sie gdzies w 1 punkt, nie bardzo maja ochote gadac z mediami to chyba oznacza ze ejdnak cos jest nie tak.

 

po kobego zglaszaja sie kolejni. dzis sie okazuje ze zainteresowani sa mavs itd.

 

chce zeby zaczeli juz grac. bez gadania bez bzdur. niech zaczna grac. zobaczymy jaki beda mili bilans listopada i wtedy zaczniemy sie zastanawiac. choc czy zwyciestwa zmienia duzo? troche w to watpie.....

 

predzej czy pozniej drogi kobego i bussow sie rozejda........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k****, ja w ogóle nie wiem jak można chcieć pozbyć sie Bryanta z Lakers. :?

Czy Ci ludzie na clublakers czy innych stronach naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego, że mamy w składzie najlepszego gracza w NBA i jednego z lepszych graczy w historii tej ligi. Jemu wystarczy po prostu stworzyć odpowiednie warunki, dać mu drugiego gwiazdora do pomocy, jakiś role playersów i można zdobywać co rok tytuły, tak jak to było z Bulls za czasów Jordana.

 

Tyle tylko, że od kiedy odszedł Shaq to zarząd obiecuje co wakacje, że do Lakers trafi jakaś gwiazda, już miał być Garnett, w słynnym planie 2007 mieliśmy pozyskać Amare albo Yao, ale też oczywiście nic z tego nie wyszło. Przez miesiąc albo i dłużej tych wakacji większość z nas łudziła sie że trafi do nas JO, ale niestety nie dogadaliśmy sie z nimi, tak naprawdę nie znany jest powód, nie wiadomo czy to my nie chcieliśmy im dać Bynuma czy to im coś nie pasowało. W każdym bądź razie nic sie nie stało, Kobe jest niezadowolony, JO nie może być zadowolony, bo gra w ekipie która będzie walczyła o pierwszy pick w drafcie.

 

Jednego jestem pewien, władze Lakers powinny zrobić wszystko żeby Bryanta w zespole zatrzymać, mam nadzieję, ze ten sezon będzie dla nas wreszcie sezonem udanym, wszyscy będą zdrowi, będziemy grac tak jak potrafimy, czyli myślę że gdzieś na poziomie 65-70% wygranych i że wreszcie przejdziemy co najmniej pierwsza rundę.

 

Wydaje mi sie, że jeśli w tym sezonie gralibyśmy dobrą koszykówkę, osiągnęli dobry wynik w PO, a Bynum grałby lepiej niż wszyscy by po nim oczekiwali i dawał by nadzieję na progres w następnym, roku, to Kobe zdecydowałby się zostać.

 

Mi się marzy taka sytuacja, w której talent Bynuma wybucha, staje się w tym lub w następnym roku gwiazdą ligi, gra świetnie i jest nasza drugą opcją w ataku, Kobe to widząc oczywiście u nas zostaje. Nie dość, że mamy dwie gwiazdy, to jest jeszcze odom, Walton, Crittenton(na niego tez liczę), Radman, Fisher, Evans i tak lecą nam latka z kolejnymi tytułami dla Jeziorowców. Plan jest niezwykle optymistyczny,ale jest na pewno możliwy.

Musimy w to wierzyć, ja wierzę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli czekamy tylko do końca sezonu, by Kobe sobie poszedł za darmo, to ja nie widze większego sensu dalszego ciągnięcia tego. Na prawde nie chciałbym, żeby odszedł, ale w takiej sytuacji nie a się co łudzić, że mu się odmieni, trzeba działać.

 

Najlepiej go oddać za paczke chipsów i z pełną świadomością celować w cub tegorocznego draftu, bardzo mocnego draftu. Oznacza to wzięcie picku Atlanty od Phoenix, razem z Marionem. Byłoby to dobre rozwiązanie, za kilka lat byłby to zespół z ogromnymi mozliwościami. To samo w przypadku pozyskania Gordona czy Denga z Chicago.

 

Według mnie perspektywy oddania Kobe'go nie są złe, jeśli chcą koniecznie budować zespół pod Bynuma. Tyle, że co będzie się później działo z tą drużyną, jeśli władze mając Kobe'go i drugą gwiazde podaną na tacy, zarząd nie decyduje się na to. Czy rzeczywiście są tak pewni przyszłego statusu Bynuma w lidze? Coś musi w tym być, bo nie widze żadnego sensu dla łakomego na kase Bussa w oddawaniu Kobe'go i sprowadzania drużyny na jakiś czas w dół tabeli. Młodzi i zdolni zawsze przyciągają kibiców...

 

Wiem, że się pocieszam i ta wymiana pewnie nie będzie tak optymistyczna, ale walka o górę draftu zawsze nam zostaje. No, ale jeśli oddanie Bryanta jest nieuchronone, to lepiej zrobić to szybciej, niż urządać sobie pożegnalny sezon, który dla kibiców i samych zawodników będzie drogą przez mękę.

 

Wydaje mi sie, że jeśli w tym sezonie gralibyśmy dobrą koszykówkę, osiągnęli dobry wynik w PO, a Bynum grałby lepiej niż wszyscy by po nim oczekiwali i dawał by nadzieję na progres w następnym, roku, to Kobe zdecydowałby się zostać.

 

Mi się marzy taka sytuacja, w której talent Bynuma wybucha, staje się w tym lub w następnym roku gwiazdą ligi, gra świetnie i jest nasza drugą opcją w ataku, Kobe to widząc oczywiście u nas zostaje. Nie dość, że mamy dwie gwiazdy, to jest jeszcze odom, Walton, Crittenton(na niego tez liczę), Radman, Fisher, Evans i tak lecą nam latka z kolejnymi tytułami dla Jeziorowców. Plan jest niezwykle optymistyczny,ale jest na pewno możliwy.

Musimy w to wierzyć, ja wierzę

Oby się spełnio :D To chyba jedyne co może zatrzymać Kobe'go w zespole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choc czy zwyciestwa zmienia duzo? troche w to watpie.....

 

zwycięstwa to jedyne co może w tej chwili uratować sytuację, jeżeli nie dojdzie do wymiany Bryanta przed rozpoczęciem sezonu a szczerze mówiąc wątpię chyba, że Lakers będą na tyle durni by wziąć od Bulls pakiet bez Denga czy kogokolwiek z Mavs nie pochodzącego zza naszej zachodniej granicy, ale nie sądze żeby nawet oni zdecydowali się na byle co już teraz bo czy cokolwiek tracą czekając :?: te oferty i tak są beznadziejne i wiele gorsze jeśli Lakers nie będzie szło i tak nie będą a dobra gra tej drużyny to jedyna szansa, że sytuacja się uspokoi, plotki ucichną i nawet jeśli do zmiany zdania obu stron by nie doszło to przynajmniej pozycja w negocjacjach może sie poprawić.

 

zabawne jest to, że przy takiej dużej ilości złych ruchów Lakers można było mimo tego wszystkiego uniknąć tych wszystkich obecnych problemów gdyby tylko Buss dwa lata temu pokazał, że zależy mu w pierwszej kolejności na sukcesach drużyny a nie na kasie i gotowy jest tak jak to obiecywał Bryantowi, że zrobi wszystko by to zrobić i tu proste rozwiązanie nie trzeba było zwalniać Granta, którego wygasające ponad 15mln w trakcie ubiegłego sezonu można było bardzo łatwo wykorzystać z Bynumem. Wtedy można było robić deal za Kidda bo nie tracilibyśmy w nim jednocześnie również Kwame i Mihma, mielibyśmy wciąż Kwame i Lamara, nie byłoby w składzie Drew czyli Pacers nie mieliby się jak przy nim upierać i kto wie czy nie poszliby na taką wymianę za Lamara i Kwame, albo w ogóle już w trakcie tamtego sezonu można było wysłać Granta z Bynumem za samego JO i mielibyśmy wciąż nie tylko Lamara, ale jeszcze Kwame 8)

 

Błędów było wiele popełnianych, ale właśnie uniknięcie tego jednego, podyktowanego jedynie chęcią oszczędności nie dającej nic drużynie uniemożliwiło nam zapewne sprowadzenie do drużyny gwiazdy, której ceną byłby tylko Bynum i nie trzeba by było wysyłać z nim innych ważnych graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van chodzilo mi o sytuacje w sensie caloksztalt.

ja wiem ze atmosfera bedzie lepsza jak zaczna wygrywac, ale stosunki kobego z bussami i qpa sa jakie sa i mam wrazenei ze wczesniej czy pozniej ich drogi sie rozejda. ja sie poprostu zastanawialem czy zwyciestwa zmienia podejscie managmentu do kobego. i przestanie on pieprzyc o nie nietykalnosci kobego w tym zespole.

 

dzis odnieslismy 1 zwyciestwo.

coprawda z sonics ktorzy nie powinni wygrac 20 spotkan w sezonie ale gramy wciaz bez lamara.

 

plusy.

1.bynum 19-10 w 26 minut gry calkiem calkiem

2. cook. tez 9 pts ale nie wiem czemu mnie to nie cieszy.....

3.farmar i crittenton podobno niezle grali dzisiaj

4.turiaf i mo cos wniesli, kobe swoje dorzucil nawet mihm i sasha...

 

ale to tylko pre

 

minus czyli to co mnie martwi

1.obrona. znow tracimy kupe punktow, z zespolem z ktorym nie powinnismy ich az tak duzo tracic. ja wiem ze sonics od zawsze nam nie leza ale nia ma juz tam allena i lewisa wiec powinno byc lepiej...

2.radmanovic i fisher. na paperze wyglada jakby nic nie zrobili na boisku i ich tam w ogole nie bylo a jednak byli:)

 

pozostaje czekac na kolejne mecze i odliczac pozostale dni do sezonu.....

 

oby juz buss nic nie gadal i zaczeli w spokoju sezon. ale jedyne czego sie obawiam to to ze ta obrona nie bedzie wygladala lepiej niz w zeszlym sezonie..... choc poczekajmy jak bedzie juz gra pelnym skladem.

 

jak ktos bedzie mial torrent to niech zarzuci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.