Draft 2017

[barcalover]

Grayson Allen zostaje na kolejny rok w Duke.

[Konto usunięte (BullsFaN)]

Grayson Allen zostaje na kolejny rok w Duke.

I słusznie.

[lepos]

http://basketball.realgm.com/wiretap/245664/Markelle-Fultz-Wants-To-Be-MVP-As-Rookie

 

Strzelam, że raczej średnio by był zadowolony z roli zmiennika Thomasa

MIP tez zostanie?

[TuPalnik]

MIP tez zostanie?

Też. Dostanie też DPOY i COTY

[Konto usunięte (BullsFaN)]

Solidnie przygotowane zestawienie, szkoda, że nie opracowałeś top 20. Brawo za Smitha w top3, którego również stawiam wyżej niż Lonzo. 

[edi]

 

W sumie minęły 4 miesiące od kiedy bawiłem się w jakikolwiek mock, a że trochę się prospectów w tym sezonie naoglądałem to machnę i coś przed loterią. Po 16.05 będzie inaczej (uwzględniając teamy), teraz lecę po prostu na zasadzie BPA, bez patrzenia na jakiekolwiek potrzeby teamów.

 

1. Fultz

Cóż za niespodzianka . Bez zmian, dla mnie to gracz z najwyższą podłogą i najwyższym sufitem w tym drafcie. Nieważne czy masz Thomasa, Bledsoe czy kogokolwiek innego. Najlepszy prospect-guard w tej dekadzie, a jeśli zaliczymy LJ i KD jako F, to może i w XXIw . To co ten chłopak potrafi w tym wieku... Oglądanie Huskies i Crispa oraz Thybulle jako 2-3 opcji dla Markelle było męczarnią, mogliby mi to 1ką dla Lakers wynagrodzić   . 

 

2. Tatum

Ponownie konsekwentnie. Chyba jestem osobą, która Tatuma ceni najwyżej na świecie ;-). Tak jak już tu wcześniej pisałem - Jaysona skillset w obecnej NBA nie wydaje się zbyt sexy, a to zazwyczaj budzi czerwoną lampkę. Jednakże Tatum powinien być absolutnie elitarnym postup i midrange scorerem. A to wciąż w NBA na pozycjach SF-PF poważna siła, zwłaszcza w końcówkach (Kawhi, George...). Dodatkowo jego rewelacyjna technika rzutu powoduje, iż nie mam wątpliwości - trójka na wysokim poziomie tu dojdzie z czasem.  I jego defensywa oraz atletyzm nie są na poziomie Jacksona rzecz jasna, ale jest bdb. Właśnie jego interiorD to świetna sprawa - zezwalająca na PF w smallballu.

 

3. Smith

Pierwsze zaskoczenie zapewne. Zwłaszcza, gdy DSJ tak poleciał w mockach i kilka znaków zapytań się pojawiło. Jednakże jego potencjał to pierwsza opcja, wśród PG najlepszy atleta draftu w dodatku z rzutem, który wydaje się jak najbardziej do rozwinięcia (już teraz rzuca za 3 na niezłych 36%, FT 72%) i umiejętnością podawania. Własnie ze względu na pewną samolubność jego rzut nie do końca jest doceniany, taki urok one and done. A o ile lubię D potencjał wśród dalszych 2 picków to jednak w top3 staram się wybrać potencjalną 1 opcję. A wokół Smitha można starać się budować ekipę. Ryzykownie, ale DSJ ma ten pierwiastek - chociaż musi trafić pod dobrego coacha. Oczywiście, medtesty mogłyby tu zmienić optykę, podobnie jak jakieś głupie wybryki. 

-----

Tutaj kończą się dla mnie gracze wybierani jako potencjalna pierwsza opcja. Oczywiście - Kawhi, Giannis etc : zawsze z dalsza może wyskoczyć superstar. Ale dalej to już raczej jako 2 opcje/elitarni role players (pod względem wyboru)

-----

 

4. Isaac

Długo się wahałem nad czwartym pickiem. Isaac ma fenomenalny potencjał jako PF w defensywie, ba on z swoimi parametrami po nabraniu masy mógłby grać i jako 5ka! A jak wiadomo elite-D na pozycji 4 to już mocny handicap dla swojej ekipy.

Tylko właśnie - masa... Drużyna go biorąca musi mieć cierpliwość. Pamiętacie Ingrama jak zaczynał sezon? To Isaac (mimo bycia ledwie pół roku młodszym od BI) docelowo może wchodzić do ligi jeszcze dłużej. Na SF mimo wszystko może na początku być za wolny, no i nie ukrywajmy - kilogramy w NBA to mocny przeskok. Znak zapytania pewien to rzut. 35% za 3 i 78% FT pozwalają mieć nadzieję na to, iż będzie to pewna stretch-4 w ataku w przyszłości. Poza tym jest surowy w ataku i nie będzie to ani pierwsza ani druga opcja, ale pasuje idealnie do modern-NBA. Defensywnie to może być level innych wysokich patyczaków - Duranta i Giannisa. A wiemy jaki oni potrafią mieć wpływ.

 

5. Josh Jackson

Być może mam go ciut za nisko, jednakże kilka drobnostek finalnie spowodowało, iż postawiłem go na 5 miejscu. Kapitalny defensor, ale wciąż są pytania czy jego warunki fizyczne (np wingspan jak u Fultza, waga taka sobie) w wieku już przecież ponad 20 lat to jednak jest to. Problemem jednak jest druga strona parkietu, gdzie grom jego zalet z NCAA (grał jako PF) może być niwelowany. Rzut procentowo wygląda przyzwoicie, ale JJ kiedy nie jest wide open szybuje w dół ze względu na swój release. Pullup rzecz jasna na ten moment bardzo słaby. 0.54 ppp na picku, 0.62 w iso. W ofensywie będą problemy z JJ... Jego pozostałe problemy (np trochę zniszczony wcześniejszy obraz full-pro) powodują, iż daję mu 5 miejsce. Krążyć ma między potencjałem mvp finałów 2k14 i 2k15, ale w mojej opinii znaaacznie bardziej wygląda na Iguodalę.

 

6. Lonzo Ball

Jakże to tak nisko? Ano uważam, że to gracz, który z czołówki najbardziej odczuje skutki zmiany NCAA na NBA. Mam dość długą listę zarzutów względem niego, którą otwiera rzecz jasna rzut. Przede wszystkim midrange - bez zmiany całej techniki rzutu, ze względu na soft i hard hedge na pickach (największa różnica NBA vs NCAA! - defensywa wysokich) Lonzo ma gigantyczny problem. W NCAA już miał problemy na pickach (30% tov, lepsze defensywy zmuszające go do decyzji na midrange), w NBA to powinno podskoczyć. Floatery do rozwinięcia, choć rzuca je również specyficznie w technice, która znana jest z niskiej eff. Jeśli chodzi o trójkę - spotup i offscreen to powinna być jego mocna strona, jednak już samo corner3 ze względu na brak możliwości stepback stwarza mu problemy. Do tego pullupJ - lepsi defensorzy radzili sobie z tym w NCAA. Jeśli chodzi o defensywę - Lonzo już niedługo powinien być świetny w offballD jeśli wyeliminuje overreakcje, jednak on ball ma duże problemy. Raczej defensywa na 1kach odpada. Przy swoim wzroście wingspan i rama delikatnie mówiąc nie zachwycają również. Jak na PG ma bardzo, bardzo przeciętne handles. Owszem ma kapitalne (choć część ich chyba przeceniana także) zalety, jednakże jest to gracz pod którego musisz dostosować budowę rosteru (przynajmniej 3 graczy prócz niego z rzutem, człowiek grający pnr, defensor na 1ce), a ja jestem sceptyczny wobec budowania rosteru wokół graczy, którzy nie są najlepszymi zawodnikami w zespole (Lonzo takim nie będzie).

-----

Pierwsza szóstka od dłuższego czasu (jakoś styczeń i podskok Isaaca) bez zmian, jedynie miejsca 3-6 u mnie dość szaleją. Końcówka top10 ciekawsza/trudniejsza. Strasznie szkoda, iż zrezygnował Bridges - miałem go wysoko. Podobnie jak od drugiego miejsca zależeć będzie dużo od tego, kto z jakim nr draftu finalnie skończy.

-----

7.  Markkanen

To nie było proste. Szczerze mówiąc opinię o Finie zmieniałem w tym sezonie wiele razy – z top 5 do poza top 10  i na zmianę. Wysoki bez dobrej D. Czyli wielka czerwona flaga do czołowego wyboru. Jednakże w Arizonie Lauri pokazał potencjał w ofensywie na jakimś chorym poziomie. Ok – NBA się zmienia i 7ft rzucający trójki już nie szokuje. Ale koleś z takim rzutem poniżej 20 roku życia? Przecież to jest jakaś aberracja. Dodatkowo pokazał także, iż może w ataku wymiatać i bliżej kosza.

Cholernie ryzykowny pick, bo biorąc go szybko trza liczyć, iż będzie pierwszą opcja ofensywną ze względu na swoją słabszą obronę. Ale jak wypali to naprawdę potencjał na AT-scorera tu jest. Wypali = ofensywa będzie prowadzona przez niego jak przez Dirka, co wymaga poprawy (z zachowaniem proporcji rzecz jasne). Elitarnym shooterem i tak będzie, bo już nim jest ;-)

 

8. Ntilikina

Franka traktuję bardziej jako secondary ballhandlera w ekipie, która go wydraftuje. Jego potencjału defensywnego (owszem jako SG raczej) oraz rzutu nie sposób nie doceniać, zwłaszcza patrząc jak młody jest to zawodnik. Wyższy Avery Bradley jako podstawa do rozwoju, ale sufit może być znacznie wyższy. Elite roles+ , więc 8 pick tu już może być odpowiedni.

 

9. Fox

Na pickach 8-10 mam całą trójkę dość blisko, jednak mimo wszystko Fox ma chyba tu największy potencjał ze względu na swoją szybkość. Mankamentów jest dużo - rzut, kończenie na kontakcie oraz ogólne prowadzenie gry. Właśnie z tego powodu zrzucam go za Francuza, gdyż nie zdziwi mnie parabola kariery na nieco lepszego w ataku Beverleya. Kompletnie nie rozumiem mocków, które mają go wyżej od Smitha, gdyż upside zdecydowanie po stronie DSJ. U Foxa sufit też może być wysoko, ale musiałby rozwinąć bardzo wiele elementów gry. Payton, Mudiay, Dunn. Brak rzutu troszkę śmierdzi ostatnio u draftowanych playmakerów ;-)

 

10. Monk

Bardzo spodobało mi się przeczytane stwierdzenie "Monk to Durant mający 6'4, tylko KD cenimy właśnie za to w ataku, że nie ma 6'4". W skrócie - chłopak ma nieprawdopodobną łatwość zdobywania punktów, tylko część z tego może nie przełożyć się na NBA. Owszem off screen, spotup, pullupJ na NBA-akcjach jak najbardziej, ale Malik to też zła selekcja rzutu i np ledwie 0.79 ppp na iso. Defensywnie delikatnie mówiąc szału nie ma. To będzie raczej świetny scorer z ławki, ale jego impact na grę może nie być na tyle duży, by rozważać go bardzo wysoko. Ciekawy jestem mierzeń w jego przypadku. Lepszy boxscore niż impact, tak to przewiduję.

 

Tak obecnie wygląda u mnie top10.

W loterii mam na pewno również Pattona i Anuoby'ego (choć tu czekam na mierzenia i med raport).

 

Patrząc na mock aktualny DE :

- za wysoko : Allen (12), Ju.Jackson (13), Ferguson (14)

- za nisko : Mitchell (19), Leaf (23 - rozważałbym chyba i w okolicach lotto), Kennard (26), Evans (27 -WTF, też okolice lotto), Hart (42), Bacon (45)

 

Bardzo interesujące i pogłębione zestawienie... Osobiście zupełnie nie wierzę w Tatuma ze względu na słabą dynamikę i ogólnie marną szybkość; no i znacznie wyżej stawiam Foxa, mimo jego ułomnego rzutu z dystansu Co do Markanena ciekawe podsumowanie; obawiam się jednak, że sam rzut z dystansu to trochę za mało...

[fluber]

Na miejscach poniżej pierwszego są spore roszady w mockach. Sprawdziłem kilka popularnych - tankathon, dx, nbadraft i cbs sports ( jeden od Megdala i drugi od Parisha) i wygląda to mniej więcej tak w kolejności, którą podałem ( pewnie się jeszcze sporo pozmienia)

 

Fultz 1 1 1 1 1

Ball 2 2 3 3 3

Josh Jackson 3 3 2 2 2

Tatum 4 4 5 5 6

Isaac 5 8 6 4 8

Monk 6 6 8 11 5

Smith 7 9 7 6 4

Fox 8 5 4 7 9

Ntilikina 9 11 12 9 12

Markkanen 10 7 9 8 7

Annunoby 11 15 28 26 14

Zach Collins 12 10 11 - 13

John Collins 13 16 14 19 19

Isaiah Hartenstein 14 21 - 27 21

Jarret Allen 17 12 10 - 18

Justin Jackson 27 13 27 10 10

Terrance Ferguson 18 14 18 - 16

TJ Leaf 15 23 13 16 15

Justin Patton 16 17 15 15 11

 

Gdyby brać pod uwagę mocki to wygląda to aktualnie tak:

1. Fultz

2. Jackson

3. Ball

4. Tatum

5. Isaac

6-7 Smith i Fox

8. Monk

9. Markkanen

10. Ntilikina

[ignazz]

Annunoby ma fajny rozrzut.

 

Propsuje opis mocka bo to dobra robota ale proszę nie róbcie z dlugasa cytatu.

 

Czekam do losowania w maju.

[człowiek...morza]

 

2. Tatum

Ponownie konsekwentnie. Chyba jestem osobą, która Tatuma ceni najwyżej na świecie ;-). Tak jak już tu wcześniej pisałem - Jaysona skillset w obecnej NBA nie wydaje się zbyt sexy, a to zazwyczaj budzi czerwoną lampkę. Jednakże Tatum powinien być absolutnie elitarnym postup i midrange scorerem. A to wciąż w NBA na pozycjach SF-PF poważna siła, zwłaszcza w końcówkach (Kawhi, George...). Dodatkowo jego rewelacyjna technika rzutu powoduje, iż nie mam wątpliwości - trójka na wysokim poziomie tu dojdzie z czasem.  I jego defensywa oraz atletyzm nie są na poziomie Jacksona rzecz jasna, ale jest bdb. Właśnie jego interiorD to świetna sprawa - zezwalająca na PF w smallballu.

 

 

Trafniejszym porównaniem byłby Melo, ale rozumiem.... nie jest tak sexi Ktoś to ładnie ujął, że Tatum ma w swoim koszykarskim DNA bycie ball-stoperem. Nie widać też żadnych przesłanek, by miało to się zmienić w przyszłości.

Dziwię się więc brakowi z twej strony wątpliwości w tej kwestii.

 

6. Lonzo Ball

jednakże jest to gracz pod którego musisz dostosować budowę rosteru (przynajmniej 3 graczy prócz niego z rzutem, człowiek grający pnr, defensor na 1ce), a ja jestem sceptyczny wobec budowania rosteru wokół graczy, którzy nie są najlepszymi zawodnikami w zespole (Lonzo takim nie będzie).

 

Ale to chyba stanowi już normę, że na parkiecie potrzebujesz min. 4 gości z rzutem, więc trochę dziwny ten zarzut.

 

Przyczepię się też trochę do myśli brania wpierw pierwszych opcji. Z kolei Ball kimś takim nie będzie, to jest według Ciebie beeee.

Ze Smithem i Tatumem jest taki problem, że i owszem, mają predyspozycje do bycia 1 opcją. Pytanie, gdzie z nimi w takiej roli zajedziesz.

 

A tak to fajny post. Niebawem może też umieszę swoje podsumowanie. Myślę luźno, czy Collins nie jest kimś lepszym od Markannena.  Taja Gibsona mi przypomina na pierwszy rzut oka, tylko z 7'0 i trójeczką. Najmniej z czołówki go jednak oglądałem, także pozostawię sobie jeszcze luz decyzyjny do czasu obejrzenia dodatkowych paru spotkań

Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez człowiek...morza

[BigManFan]

Mocki, mockami - co do Markkanena i rzeczywistego draftu, warto mieć na uwadze, że na miejscach 6-10 wybierać w drafcie prawdopodobnie będą Wolves (Towns, Dieng), 2x Kings (WCS, Papagiannis i zaskakująco dobrze grający Skal), Knicks (słaby fit dla Porzingisa), więc nie zdziwiłbym się, gdyby Fin w drafcie wybrany został w miejscu, w którym po loterii trafią Mavs, gdzie akurat pasuje bardzo dobrze. Dla Wolves to słaby fit, Kings mają trzech prospektów pod koszem, Knicks - analogicznie jak Wolves. Markkanen ma podejrzaną zbiórkę i obronę, jak dobrym nie byłby scorerem, to bez dużego progresu w obronie nigdy nie będzie jeżeli chodzi o impakt allstarem.

 

I w drugą stronę z Ballem - powszechne są te uwagi na jego temat które przytoczył @january, ale to jest co najmniej dobry fit chyba dla każdej drużyny, kreator z bardzo dużym talentem rzutowym z dużym potencjałem w obronie który jest w stanie być mega dodatnim graczem w ataku ze stosunkowo niskim usage jak w UCLA. Nie widzę szans żeby wyleciał poza top3 z tego powodu.

 

Isaac niebezpiecznie (dla ligi) pojawia się w rejonach w których wybierać będą Wolves.

[kolader]

Mocki, mockami - co do Markkanena i rzeczywistego draftu, warto mieć na uwadze, że na miejscach 6-10 wybierać w drafcie prawdopodobnie będą Wolves (Towns, Dieng), 2x Kings (WCS, Papagiannis i zaskakująco dobrze grający Skal), Knicks (słaby fit dla Porzingisa), więc nie zdziwiłbym się, gdyby Fin w drafcie wybrany został w miejscu, w którym po loterii trafią Mavs, gdzie akurat pasuje bardzo dobrze. Dla Wolves to słaby fit, Kings mają trzech prospektów pod koszem, Knicks - analogicznie jak Wolves. Markkanen ma podejrzaną zbiórkę i obronę, jak dobrym nie byłby scorerem, to bez dużego progresu w obronie nigdy nie będzie jeżeli chodzi o impakt allstarem.

 

I w drugą stronę z Ballem - powszechne są te uwagi na jego temat które przytoczył @january, ale to jest co najmniej dobry fit chyba dla każdej drużyny, kreator z bardzo dużym talentem rzutowym z dużym potencjałem w obronie który jest w stanie być mega dodatnim graczem w ataku ze stosunkowo niskim usage jak w UCLA. Nie widzę szans żeby wyleciał poza top3 z tego powodu.

 

Isaac niebezpiecznie (dla ligi) pojawia się w rejonach w których wybierać będą Wolves.

 

Rubio-Wiggins-Issac-Dieng-KAT?    Wygląda bardzo fajnie i chyba najbardziej pasuje do T-Wolves (może jeszcze Tatum ale czy on nie będzie się powielać z Wigginsem w ofensywie?; JJ raczej zostanie wybrany w top3).

[Konto usunięte (BullsFaN)]

 zaskakująco dobrze grający Skal

 Nie wiem co w tym zaskakującego, skoro o potencjale - SUFIT   - tego gościa trąbiono sporo czasu, przecież nie bez powodu był przymierzany do top 10.  

 

 

Co do aktualnego zestawienia to OG leci jak szalony i ewidentnie wszedł w buty Bridges'a, ponieważ pojawia się już na 9/11 miejscu. 

 

 

Zastanawia mnie wysoka pozycja Kurucsa i nie rozumiem dlaczego wpychają go do 1 rnd. 

Edytowane 20 Kwietnia 2017 przez BullsFaN

[kolader]

Isaac to miałby być PF, a nie SF na przyszłość Wolves. Isaac + Towns pod koszem? Jak BMF napisał - niebezpiecznie

Zgadzam sie.Na przyszłość to jasne, że PF ale z początku widzę go jako SF.

[BigManFan]

 Nie wiem co w tym zaskakującego, skoro o potencjale - SUFIT   - tego gościa trąbiono sporo czasu, przecież nie bez powodu był przymierzany do top 10.  

Prawdopodobnie stąd, że Skal słabo wyglądał w college'u, przeciętnie w DLeague, a w Kings po ASG zaczął robić per36 18-10 na 58%ts z sensowną defensywą.

 

Rubio-Wiggins-Issac-Dieng-KAT?    Wygląda bardzo fajnie i chyba najbardziej pasuje do T-Wolves (może jeszcze Tatum ale czy on nie będzie się powielać z Wigginsem w ofensywie?; JJ raczej zostanie wybrany w top3).

Wolves potrzebują defensorów i strzelców z dystansu, w obu tych aspektach Isaac ma duży potencjał, podobnie jak Tatum.

[Chytruz]

Szczerze ofensywny Melo z potencjałem defensywnym Tatuma to jest SS alert. Aż tak wysoko lecieć nie chciałem

 

Nie wiem czy z ofensywą Melo (szczególnie w PO) w ogóle jest możliwe być superstarem.

[Konto usunięte (BullsFaN)]

Prawdopodobnie stąd, że Skal słabo wyglądał w college'u, przeciętnie w DLeague, a w Kings po ASG zaczął robić per36 18-10 na 58%ts z sensowną defensywą.

 Pytanie więc skoro wyglądał tak słabo to dlaczego zbierał tyle pozytywnych opinii, że o typowanym miejscu w drafcie nie wspomnę. 

 

http://www.sports-reference.com/cbb/players/skal-labissiere-1.html

[karpik]

Szczerze ofensywny Melo z potencjałem defensywnym Tatuma to jest SS alert.

"Superstar" boxscore-wise chyba tak, impact-wise już nie bardzo. Zresztą teoretyczny potencjał na bycie dobrym obrońcą ("tylko" dobry, ponieważ Tatum odstaje od najlepszych, czyli np Kawhi, George, LeBron, Durant zarówno pod względem atletyzmu i/lub długości) nieco się kłóci z jego potencjałem na bycie pierwszą opcją. Bo jeśli chcesz, żeby Tatum był liderem w ataku, to moim zdaniem nie ma co liczyć na dobrą obronę. Wystarczy zobaczyć jak spadł impact choćby Kawhi albo George kiedy zostali pierwszymi opcjami.

[BigManFan]

 Pytanie więc skoro wyglądał tak słabo to dlaczego zbierał tyle pozytywnych opinii, że o typowanym miejscu w drafcie nie wspomnę. 

 

http://www.sports-reference.com/cbb/players/skal-labissiere-1.html

Ale wiesz o tym, że Skal przed sezonem w college'u typowany był do walki o pierwszy pick z Simmonsem, a w wyniku słabej gry w Kentucky skończył pod koniec pierwszej rundy kiepskiego draftu i karierę w NBA zaczął od D-League, prawda?

[Konto usunięte (BullsFaN)]

Ale wiesz o tym, że Skal przed sezonem w college'u typowany był do walki o pierwszy pick z Simmonsem, a w wyniku słabej gry w Kentucky skończył pod koniec pierwszej rundy kiepskiego draftu i karierę w NBA zaczął od D-League, prawda?

 

 Więc tym bardziej nie powinieneś się dziwić, że gra jak gra. Widać uporał się z jakimś tematem i wrócił na właściwe tory. Kiepski draft? no nie wiem. 

Edytowane 20 Kwietnia 2017 przez BullsFaN

[Lucas]

No ten ostatni draft póki co zapowiada się naprawdę kiepsko. Co zresztą dobrze pokazuje, że o ROTy walczyli Sarić i Joel z innego draftu oraz wybrany w 2 rundzie Brogdon.