Skocz do zawartości

Aborcja, eutanazja - Etyka


vasquez

Rekomendowane odpowiedzi

A argument o pasożycie jest idiotyczny i za taki byś go uznał w dyskusji na temat zabijania 30;letnich bezrobotnych kawalerów, mieszkających u mamusi, albo 5-latków, 6-latków, 7-latków itd.

 

Argument o pasożycie odnosząc te tematu aborcji jest idiotyczny, ale nie jest idiotyczny w temacie uszczegółowienia czy sprawdzenia poprawnosci niektórych definicji.

"Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argument o pasożycie odnosząc te tematu aborcji jest idiotyczny, ale nie jest idiotyczny w temacie uszczegółowienia czy sprawdzenia poprawnosci niektórych definicji.

"Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi."

No to już Ci Rappar wytłumaczył, jaka jest definicja pasożyta i że jest to organizm innego gatunku. Równie dobrze mogę powiedzieć, że liczby pierwsze nie są pojęciem abstrakcyjnym, bo w wikipedii tak nie napisali (bo w definicji liczby napisali, że to pojęcie abstrakcyjne, to teraz już nie muszą). 

 

Czy jeżeli stanę nogami na szynach, a rękoma złapię się trakcji to czy pojadę, jak tramwaj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już Ci Rappar wytłumaczył, jaka jest definicja pasożyta i że jest to organizm innego gatunku.

Tak jak piszesz jest w definicji pasożytnictwa.

W definicjach pasożytów o których mówisz jakoś to pominięto zamiast "innego organizmu" powinno być "organizmu innego gatunku"

 

p.s. podejrzewam że to tylko problem z naszymi definicjami

po angielsku ta róznogatunkowosc zaakcentowana jest w pierwszym zdaniu.

"parasitism is a non-mutual symbiotic relationship between species"

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argument o pasożycie odnosząc te tematu aborcji jest idiotyczny, ale nie jest idiotyczny w temacie uszczegółowienia czy sprawdzenia poprawnosci niektórych definicji.

"Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi."

W "parazytologii i akaroentymologii lekarskiej" Deryły pisze wyraźnie na stronie 17 i współżyciu międzygatunkowym. Definicje są poprawne i nie ma potrzeby ich aktualizacji. Po drugie nawet jakby nie było, pasożytnictwo musi dawać dla jednego organizmu interakcje JEDYNIE negatywne, więc nawet gdyby w definicji było o różnogatunkowej interakcji, i tak by się ciąża nie łapała.

Widać jak zorientowani są w temacie przeciwnicy aborcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie nawet jakby nie było, pasożytnictwo musi dawać dla jednego organizmu interakcje JEDYNIE negatywne, więc nawet gdyby w definicji było o różnogatunkowej interakcji, i tak by się ciąża nie łapała.

Stąpasz po śliskim gruncie.

Właśnie szukam wykresu który pokazuje że najdłużej żyją kobiety te które urodziły jedno dziecko, drugie miejsce te kobiety które miały dwójkę dzieci, trzecie miejsc bezdzietne, czwarte i kolejne miejsca to już trzecie i kolejne dziecko.

Wielokrotne ciąże wyczerpują i załapia się pod to "negatywne"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz jest w definicji pasożytnictwa.

W definicjach pasożytów o których mówisz jakoś to pominięto zamiast "innego organizmu" powinno być "organizmu innego gatunku"

 

p.s. podejrzewam że to tylko problem z naszymi definicjami

po angielsku ta róznogatunkowosc zaakcentowana jest w pierwszym zdaniu.

"parasitism is a non-mutual symbiotic relationship between species"

O czym my w ogóle piszemy? Strzeliłeś gafę, tyle w temacie.

 

Bardziej mnie interesuje nawiązanie do marszy związanych z TK. Właśnie TK wydał w 1997 roku orzeczenie o tym, że dziecko nieurodzone ma prawo do ochrony swojego życia i zgodnie z konstytucją życie powinno być chronione od poczęcia. Nie jestem ekspertem od prawa, ale czy aktualne nie łamie konstytucji? :nevreness:

Stąpasz po śliskim gruncie.

Właśnie szukam wykresu który pokazuje że najdłużej żyją kobiety te które urodziły jedno dziecko, drugie miejsce te kobiety które miały dwójkę dzieci, trzecie miejsc bezdzietne, czwarte i kolejne miejsca to już trzecie i kolejne dziecko.

Wielokrotne ciąże wyczerpują i załapia się pod to "negatywne"

A potem znajdź wykres długości życia ojców w zależności od liczby spłodzonych dzieci. Chłopie, pomyliłeś się, a teraz bredzisz, żeby wyszło na Twoje :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąpasz po śliskim gruncie.

Właśnie szukam wykresu który pokazuje że najdłużej żyją kobiety te które urodziły jedno dziecko, drugie miejsce te kobiety które miały dwójkę dzieci, trzecie miejsc bezdzietne, czwarte i kolejne miejsca to już trzecie i kolejne dziecko.

Wielokrotne ciąże wyczerpują i załapia się pod to "negatywne"

Te z jednym żyją dłużej niż bezdzietne. Czyli nie są JEDYNIE negatywne. Czyli się nie łapią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że jaką?

Prosiłem tylko by zanim zaczniemy się śmiać z dziewczyny znajdziemy argumenty to robić. No i znaleźliśmy, a teraz dyskusja się rozwija, bo się nudzimy widać

Że pasożyt może być z tego samego gatunku i że płód może spełniać definicję pasożyta, a teraz opowiadasz o jakimś wykresie, który dowodzi nie wiem czego. Że płód jest pasożytem wtedy, kiedy ma przynajmniej dwójkę starszego rodzeństwa? :nevreness:

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem znajdź wykres długości życia ojców w zależności od liczby spłodzonych dzieci.

W czym się pomyliłem?

Nie bredzę tylko rozwijamy dyskusję, co do mężczyzn to też jest wyraźna zależność. Ci co nie nie mogą płodzić dzieci żyją o wiele dłużej.

 

"Wygląd kastratów zależał od wieku w jakim dokonano zabiegu – jeśli stracili jądra młodo, pozostawali smukli, jeśli już po okresie dojrzewania – stawali się otyli. Eunuchowie żyją przeciętnie o 14 lat dłużej niż inni mężczyźni[5]. Odsetek stulatków wśród eunuchów jest o 3% wyższy niż wśród innych mężczyzn[6]."

 

Nie ryzykuj tematów o których nie masz pojęcia :)

Te z jednym żyją dłużej niż bezdzietne. Czyli nie są JEDYNIE negatywne. Czyli się nie łapią. 

 

No nie, na początku to jest pozytywne. Jedno i dwoje dzieci wydłuża życie, nie moge znaleźć teraz artykułu ale była teoria że tak naprawdę przedłuza życie pierwsza ciąża, uruchamia jakieś hormonalne mechanizmy w organiźmie kobiety, a druga już nie pomaga ale nie osłabia na tyle by to było istotne.

Jednak każda kolejna skraca życie coraz bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, na początku to jest pozytywne. Jedno i dwoje dzieci wydłuża życie, nie moge znaleźć teraz artykułu ale była teoria że tak naprawdę przedłuza życie pierwsza ciąża, uruchamia jakieś hormonalne mechanizmy w organiźmie kobiety, a druga już nie pomaga ale nie osłabia na tyle by to było istotne.

Jednak każda kolejna skraca życie coraz bardziej.

Czyli znowu wypowiadasz się na temat, na którym się nie znasz. Nie ma JEDYNIE negatywnych interakcji, więc PASOŻYTNICTWEM nie może być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że pasożyt może być z tego samego gatunku i że płód może spełniać definicję pasożyta, a teraz opowiadasz o jakimś wykresie, który dowodzi nie wiem czego. Że płód jest pasożytem wtedy, kiedy ma przynajmniej dwójkę starszego rodzeństwa? :nevreness:

W definicji pasożytnictwa jest rozróżnienie gatunków.

W definicji pasożyta nie ma.

Próbujesz jak zwykle obśmiać, to jest Twój styl dyskusji charakterystyczny dla pokornego chrześcijanina? :smile:

Czyli znowu wypowiadasz się na temat, na którym się nie znasz. Nie ma JEDYNIE negatywnych interakcji, więc PASOŻYTNICTWEM nie może być. 

Ależ mam pojęcie chyba większe niż wy dlatego wam napisałem że z ciążami to już jest trochę śliskie, bo wiele ciąz potrafi nadwyrężyć ciało kobiety.

Zgadzam się w pełni że nie ma jedynie negatywnych interakcji.

To że to nie jest pasożytnictwo uważam od samego początku i to ustaliliśmy już wcześniej

Nie musisz tak atakować w temacie pasożytniczych płodów, bo nikt nie stawia oporu. :smile:

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ mam pojęcie dlatego większe niż wy dlatego wam napisałem że z ciążami to już jest trochę śliskie, bo wiele ciąz potrafi nadwyrężyć ciało kobiety.

Nie masz, wydaje Ci się, że masz. Z tego, że ciąże mogą mieć konsekwencje negatywne dla matki doskonale sobie sprawę zdawałem. Nie zmienia to faktu, że ciąża żadnym pasożytnictwem nie jest, a tamta laska to typowy przykład zwolennika aborcji z nikłą wiedzą na ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz, wydaje Ci się, że masz. Z tego, że ciąże mogą mieć konsekwencje negatywne dla matki doskonale sobie sprawę zdawałem. Nie zmienia to faktu, że ciąża żadnym pasożytnictwem nie jest, a tamta laska to typowy przykład zwolennika aborcji z nikłą wiedzą na ten temat. 

Jeszcze raz napiszę ze sie zgadzam że nie jest pasożytnictwem, bo napisałem z 3 razy i za mało :)

Tamta laska pewnie w jakimś amoku jest i szukała argumentów na siłę, mi się podoba że sama wymyśliła argument nawet jeśli się pomyliła

Panna użyła tego sformułowania w potocznym rozumieniu, a wy tu wyskakujecie z definicjami biologicznymi.

Potoczne sformułowanie nie moze odnosić sie do zarodka, do niego pasuje tylko biologiczne.

Potoczne to do ludzi pasuje a nie do zarodków :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potoczne sformułowanie nie moze odnosić sie do zarodka, do niego pasuje tylko biologiczne.

Potoczne to do ludzi pasuje a nie do zarodków :tongue:

Ale przecież zarodki to też ludzie. ;]

 

Skoro Ferdek Kiepski może być nazywany pasożytem przez żonę (i jakoś Rappar z fluberem nie piszą wtedy do Polsatu, że Ferdek i Halinka to przecież jeden gatunek, więc nie pasują do definicji biologicznej pasożytnictwa) to jakiś zarodek Brajanka może być nazywany pasożytem przez jego matkę (w sensie potocznym).

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tak serio?

 

Nigdy nie słyszeliście np. sformułowania, że urzędnicy, politycy albo księża pasożytują na społeczeństwie? Albo, że dorosłe dziecko pasożytuje na rodzicach?

 

Panna użyła tego sformułowania w potocznym rozumieniu, a wy tu wyskakujecie z definicjami biologicznymi.

Jest definicja socjologiczna do której dorosłe dzieci się łapią, zarodki nie bardzo. 

W obu przypadkach skłamała.

 

Tamta laska pewnie w jakimś amoku jest i szukała argumentów na siłę, mi się podoba że sama wymyśliła argument nawet jeśli się pomyliła

Mi się podoba jak ktoś pisze prawdę, tobie jak ktoś kłamie. Tym się różnimy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się podoba jak ktoś pisze prawdę, tobie jak ktoś kłamie. Tym się różnimy. 

Ona próbowała myśleć a nie kłamać. Próbowała szukać argumentów na poparcie swojego stanowiska w temacie aborcji  (nawet jeśli brzydkich)

Ty nie rozróżniasz błędu od kłamstwa, a jesli rózróżniasz i z premedytacją nazywasz pomyłki lub błędy kłamstwami to bardzo brzydko z Twojej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.