Skocz do zawartości

Random Shit 2016/2017


Fudzi

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle brakuje Ci argumentów, nie wiem po co się angażujesz w dyskusję, skoro z miejsca wiesz, że nie możesz w nią nic wnieść. 

 

to Twoja standardowa zagrywka, uodporniłem się na to, więc możesz sobie pitolić te swoje kocopołki, ja napisałem jasno co zarzucam Love'wi w Socie, nie zamierzam się nad tym za bardzo rozwodzić, bo nie ma już nad czym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to Twoja standardowa zagrywka, uodporniłem się na to, więc możesz sobie pitolić te swoje kocopołki, ja napisałem jasno co zarzucam Love'wi w Socie, nie zamierzam się nad tym za bardzo rozwodzić, bo nie ma już nad czym

Wiem, jakże podłe z mojej strony, że kiedy widzę tezę, proszę o jej uzasadnienie i uargumentowanie, zamiast uznać:

"że tak naprawdę w decydujących momentach sezonu wychodził jego kompletny brak leadershipu"

za prawdę objawioną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, jakże podłe z mojej strony, że kiedy widzę tezę, proszę o jej uzasadnienie i uargumentowanie, zamiast uznać:

"że tak naprawdę w decydujących momentach sezonu wychodził jego kompletny brak leadershipu"

za prawdę objawioną. 

 

wiem, że na koniec tego pasjonującego wywodu zapytałbyś mnie pewnie czy Artest posiadał leadership, ale jak mówiłem mam to w dupie, sprawdziłem tylko z ciekawości jak radził sobie Love w ostatnim sezonie w Minny w czwartych kwartach, zostawie to tylko tutaj i kończe

 

http://stats.nba.com/player/#!/201567/advanced/?Season=2013-14&SeasonType=Regular%20Season&Split=clutch&Period=4

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Random shit


Czyli rzucał 29 punktów per 36 na 52% TS? Widziałem gorsze rezultaty. Podaj swoje top10 za 2014.


Czyli rzucał 29 punktów per 36 na 52% TS? Widziałem gorsze rezultaty. Podaj swoje top10 za 2014.

Edytowane przez P_M
Poszło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwiniesz? bo imo obecnie gra najlepszy basket w życiu, a że jego posiadania zostały obcięte do minimum to akurat nie dziwota, taka rola i tak fakt, że wykolegował Irvinga z roli 2giej opcji budzi szacunek

 

No teraz siedzi na trójce i wali spot-upy plus czasem powiezie na post upie jakiegoś guarda na switchu - a że mu chwilowo trójka siedzi ponad stan (48%) to ma bardzo dobrą efektywność (64% TS) i 17-10 w PO. W obronie gra dużo lepiej niż w Wolves, ale zespół defensywnie nieporównywalnie lepszy i już chyba ogólnie wiadomo, że jak jesteś pierwszą opcją, od której zależy cały atak, to w obronie nie grasz.

 

Ogólnie ten Love jest jak tamten Love, tylko okrojony z kreowania gry w HCO, całkowicie z atakowania ofensywnej tablicy i w dużej mierze z akcji 1 na 1, nie robi nic czego nie robił wtedy. 70% Kevina Love gra w ECF w dojebanym zespole i to dla wielu jest lepsze niż 100% Kevina Love w dużo gorszym teamie. Dlaczego? Nie wiem, ale zawsze tak to działało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, że na koniec tego pasjonującego wywodu zapytałbyś mnie pewnie czy Artest posiadał leadership, ale jak mówiłem mam to w dupie, sprawdziłem tylko z ciekawości jak radził sobie Love w ostatnim sezonie w Minny w czwartych kwartach, zostawie to tylko tutaj i kończe

 

http://stats.nba.com/player/#!/201567/advanced/?Season=2013-14&SeasonType=Regular%20Season&Split=clutch&Period=4

29 punktów per 36 min na 52% TS. Widziałem gorsze rezultaty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Random shit

Czyli rzucał 29 punktów per 36 na 52% TS? Widziałem gorsze rezultaty. Podaj swoje top10 za 2014.

 

dobrze wiem, że widziałeś też w tym linku staty Love'a w crunch, które są delikatnie mówiąc fatalne, ale widzę, że wolisz się wcielić w rolę naszego wspólnego ulubieńca niż oddać słuszność faktom

 

niefajnie

 

@Chytry

 

nie wiem kto uważa, że Love gra generalnie lepszy basket od tego w Socie, dla mnie jego obecna rola to wyklucza(tak wiem, sam napisałem coś podobnego, ale chodziło mi o produktywność), ja nie widzę Love w innej roli przy Lebronie, a  że mu siedzi, wiesz paru ludziom w tych PO nie siedziało, jednemu bardziej drugiemu mniej, a jeden zaraz dostanie MVP, przede wszystkim to jak ogarnął się w obronie (sam to podkreślasz) jest powodem ku temu, aby stwierdzić, że typ spłaca swój kontrakt, a biorąc pod uwagę pomyje jakie na niego wylewano rok temu, to już jest spory upgred i gdyby nie fakt, że po świecie biega ktoś taki jak Draymond można by robić z tego większe "halo", a tak, no cóż...

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze wiem, że widziałeś też w tym linku staty Love'a w crunch, które są delikatnie mówiąc fatalne, ale widzę, że wolisz się w cielić w rolę naszego wspólnego ulubieńca niż oddać słuszność faktom

 

niefajnie

To są właśnie staty Love w crunchu to co podałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to Love był głównie krytykowany za to, że w obronie znaczył tyle co obecne IT. Nawet polując na swoje 30-30 celowo unikał gry kontaktowej by nie łapać fauli. Pamiętam też, że ely przedstawiał ciekawe wykresy jak bardzo Love stracił w ofensywie bez Rubio. Chyba nawet Rappar nie śmiał polemizować.

 

U mnie Love urósł w oczach dopiero po ostatnich finałach, gdzie w defensywie grał jak profesor. I podobnie jak LBS uważam, że to jest jego lepsza wersja niż to co prezentował u Wilków.

 

A to co napisał Chytruz ciekawe. Tylko mam wrażenie, że to właśnie "forumowi wyklęci" na tym forum wyrobili dziwny trend, że trzeci, czwarty gracz rotacji dający w defensywie coś ekstra jest lepszy niż Ci źli ofensywni liderzy. Tu kłania się przykład Carmelo i Iversona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są właśnie staty Love w crunchu to co podałem. 

 

do końca nie wiem co sobie podawałeś, bo nie kumam skąd tu te per36, ale widzę, że Love w przegranych meczach w 4q spada do 48TS i i 41%efg przy usg ponad 30

 

sorry, znowu temat mi się pomylił, proszę o przeniesienie do randoma

 

edit: ło kurka to random, ja mawia klasyk - alkowtorek nie bierze jeńców

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie Love urósł w oczach dopiero po ostatnich finałach, gdzie w defensywie grał jak profesor. I podobnie jak LBS uważam, że to jest jego lepsza wersja niż to co prezentował u Wilków.

 

To w takim razie na ławce siedział jak jakiś arcyprofesor, bo bez niego Cavs mieli lepszą obronę w 178 minut, w których nie grał. Grał tylko 158 minut, co troszkę dziwi, skoro bronił jak profesor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to kolejny mit ze Love zagral dobrze w obronie w finalach 2016, gdyby tak bylo Love gralby po 40 minut tak jak napisal barcalover. Jak zwykle nie nadążal i byl spóźniony, a ludzie tylko pamietaja jak w jednej akcji kryl Currego i ten nie trafil, to byl blad kury ze nie mijal a nie dobra obrona Lovea.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.