Skocz do zawartości

Random Shit 2016/2017


Fudzi

Rekomendowane odpowiedzi

6 tygodni ligi za nami, większość drużyn ma na swoim koncie po 20 spotkań.

 

Losowe przemyślenia.

 

 

Atlanta - Gdy pisałem o nich ponad 2 tygodnie temu mieli bilans 9-2 i widziałem w nich 2 siłę na wschodzie. W ostatnich 10 spotkaniach bilans 1-9, tylko dwa kluby mają taki bilans w ostatnich 10 spotkaniach Nets i Hawks. Millsap wypadł im na kilka spotkań, Bezemore ma znowu problemy z trafianiem, a czarny Niemiec chyba nie jest zbawicielem, a może po prostu ich zjinxowałem? 10-11

 

Boston -  Wrócił Al i wygląda to lepiej, przy zapaści Hawks wskakują wysoko w rankingach mocny na wschodzie. Przegrana z Detorit to zaskoczenie, ale powoli odnajdują swój rytm. 12-8

 

Brooklyn - Kilpatrick miał dzień konia i po 2 OT pokonali Clippers w domu, jedyne zwycięstwo w ostatnich 10 spotkaniach. DMo dostał propozycje od Nets, jeśli Houston wyrówna, to będzie 3 RFA, których "przegrali" Nets. 5-14

 

Charlotte - Po dobrym początku 7-3 ostatnie 10 spotkań to 4-6. I tylko jedno zwycięstwo ponad .500, przy generalnej zadyszce wschodu to wystarcza na razie na 6 miejsce. Batum nadal poniżej oczekiwać.  10-11

 

Chicago -  Słabość ławki bije po oczach. Bulls zaskakują potrafią wygrać z Cavs, a potem przegrać z Dallas, jak żyć Benny? Jak żyć? 11-8

 

Cleveland - W ostatnich 4 spotkaniach Cavs ilość dobrych kwart można policzyć na palcach jednej ręki i wystarczyło to tylko na jeden win z Philly, w pozostałych 3 stracili jakieś 300 punktów w "paint" JR Smith w trakcie meczu robi przerwy na przywitanie się z Jetem. Seria z 10+ trójkami zakończyła się na 16-stu. James ogłasza zakończenie miesiąca miodowego 13-5

 

edit. Zagubione miasto

 

Detroit -  mimo braku Jacksona w 21 spotkaniach sezonu są na 8 miejscu w konferencji. Reggie wrócił i Detroit przegrało. Bardzo ładnie przetrwali ten okres. Stanley Johnson został zawieszony na spotkanie za złamanie zasad klubu i ma jakiś problem z "practice" 11-11

 

Indiana - nadal gra w kratkę, jak na oczekiwania względem tej drużyny to trochę drepczą w miejscu. Brakuje PG. 10-10

 

Orlando - Payton na ławkę, Vucovic na ławkę, Vogel wstrząsnął składem i chyba nawet to działa. I w ostatnich spotkaniach bilans 4-4. 9-12

 

NYK - Gdy Zen master ogłosił, że obroną zajmie się Kurt Rambis, fani Knicks wyciągali z szaf swoje papierowe torby na głowę, ale Knicks zaczęli wygrywać. W mediach ruszyła już kampania reklamowa pod nowy kontrakt Rose (75/3 lub 175/5) a analitycy odkryli zależność Rose rzuca 16 i więcej razy Knicks przegrywają, w ostatnich dwóch spotkaniach było 15 i 14 (było blisko) 11-9

 

 

Miami -  Masa kontuzji i różni dziwni zawodnicy dostają szanse grania 4-4  ostatnich spotkaniach. 7-11

 

Milwaukee - łapią wiatr w rogi, w ostatnich kilku spotkaniach 5-2. Greak Freak pracuje na nominacje do All-star. 10-8.

 

Philly wygrali nawet dwa spotkania z rzędu i potrafią wygenerować problemy jeśli się ich zlekceważy, Embiit w małych dawkach, wygląda obłędnie, choć gdy kopnął krzesło to pewnie świat zatrzymał się niejednemu z fanów Philly. Vine z Embiit i TheDream nice! 4-16

 

Toronto - DeRozen trochę spuchł i już średnia mu spadła, ale Toronto to 2 siła na zachodzie wschodzie, czy dzisiaj dadzą radę pokonać Cavs, który są w kryzysie 14-6

 

Washington - coś tam drgnęło u czarodziejów bo w ostatnich kilku spotkaniach 3-4. Beal wygląda bardzo dobrze. Gortat też.  6-12

 

Zachód

 

Dallas - Cuban nie ma ostatnio dobrego okresu w życiu. Mavs nie tankują, ale są słabi i połamani, Trump został prezydentem, a Mark zasypia na spotkaniach swojej drużyny i spiera się z ligą, że Ken Mauer nie odgwizdał kroków w pierwszej akcji spotkania LAC-Nets, to będzie bardzo długi sezon, ale potrafią zaskoczyć jak z Bykami 4-15

 

Denver - kiedyś było tak, że b2b z Nuggets u nich w domu to była przegrana praktycznie z automatu. W tym sezonie lepiej grają na wyjeździe niż w domu. 7-13 

 

GSW - 12 wygranych z rzędu i przegrana po 2OT w domu z Houston. Green nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego nie można kopać zawodników. Atak klika, ale obrona no cóż 17-3 

 

Houston -  w pierwszych 20 spotkaniach 14 wyjazdowych w tym dwa razy 5 meczowy road trip, po przegranej z Jazz myślałem, że będzie 2-3, a tu wygrana z GSW i Nuggets. Szok. Seria 19 spotkań z 10 i więcej trójkami 13-7

 

LAC -  Bilans 14-2 a potem 3 przegrane z rzędu, Doc gotuję się w Brooklinie, zdmuchnięte Cavs w Q i 2 przegrana z Indianą. 2-3 siła na zachodzie. 16-6

 

LAL - dużo kontuzji w ostatnich 10 spotkaniach 3-7 w tym wariackie zwycięstwo po przechwycie Younga i rzucie za 3. 10-12

 

Memphis - Gdy Conley doznał kontuzji, to myślałem, że z Miśkami będzie słabo, ale jakoś się trzymają,  jeśli w ciągu ostatnich kilku minut jest około 5 punktów to potwornie ciężko z nimi wygrać. 13-8 

 

Minnesota -  młody zespół, który łapie mentalne zwiechy w 3 lub 4 kwartach i to przekłada się na przegrane 6-14

 

NOP - powrót Holidaya dał Pelikanom trochę życia, choć przegrana w Dallas to krok do tyłu. Gentry to szkodnik. 7-14

 

OKC - W przypadku OKC newsem będzie gdy Westbrook nie zdobędzie tripple double, w ostatnim spotkaniu "złe" quadratedouble bo miał też 10 strat, ale zwycięstwo to zwycięstwo  13-8

 

Phoenix -  grają generalnie to ci mieli grać i wygląda to jak wygląda  6-14

 

Portland - Turner powoli się zgrywa z Blazers, Crabbe wraca do życia, przy zapaści innych drużyn na zachodzie wystarcza na 8 miejsce  11-10

 

Sacramento -  w przypadku Kings najciekawsze informacja to chyba brak spotkania z Philly z powodu lodu pod parkietem, by móc nawiązać kontakt z 8 powinni wygrywać więcej na wyjeździe, a tak 7-13

 

San Antonio - Spurs są ostatnio drużyną, która ma czysty bilans na wyjeździe, a w domu czwarta przegrana. Nic z tego nie rozumiem 16-4

 

Utah - Jazz mają dwa dwa oblicza z G.Hillem i bez niego. I to pokazuje jak cienka jest granica pomiędzy zwycięstwem a przegraną.  Choć mają teraz szanse z połamanymi Lakers 12-9

 

W tym sezonie jest zakasującą dużo spotkań home-home w b2b.

Edytowane przez Mirwir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mirwir

kilka korekt

Rose rzucal 16 razy w jednym meczu i knicks go wygrali.

Toronto jest na Wschodzie

Golden ma dobra obrone od 2-3 tygodni taka TOP 5.

Jazz to nie tylko problem Hilla ale tego ze razem z Mavs maja najwięcej różnych s5. bodajże 12 na 21 meczów

Memphis na razie miało łatwych rywali. sciana dopiero nadejdzie.

A Houston naprawdę zaskoczyło mnie. Nie bronią. Harden jest kiepski w crunch ale oni zasypują lawina trojek rywali. Zaskakująco wygrywają. Mieli trudny terminarz i sa pozytywnym zaskoczeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem Wizards trzy razy byli blisko, ale tylko wszyscy trzej mieli ponad 19 punktów. Za to w szalonym Denver z początku lat 80-tych gdy ich pace wynosił nawet ponad 110, najpierw 2 sezony trójka English, Thompson, Issel miała ponad 20 punktów, następnie w dwóch kolejnych sezonach Thompsona zmienił na tej liście Vandeweghe, a w piątym sezonie Issel miał 19,8 i się seria skończyła.

Do tego Lakersi 80/81 i trójka Johnson, Wilkes, Abdul-Jabbar.

Utah 82/83 Dantley, Drew, Griffith.

Phila 83/84 Erving, Moses, Toney.

Seattle 86/87, 87/88 Ellis, Chambers, McDaniel.

GSW 90/91 Hardaway, Richmond, Mullin.

GSW 07/08 Jackson, Davis, Ellis

Detroit 71/72 Bing, Lanier, J. Walker

GSW 71/72 Thurmond, Russell, Mullins

Chicago 69/70 C. Walker, Haskins, Love

LAL 68/69 69/70 Baylor, Chamberlain, West

SFW 68/69 Thurmond, Mullins, LaRusso

BOS 66/67 Havlicek, Howell, Jones

Hawks 59/60 60/61 61/62 Pettit, Hagan (dziś ma 85 urodziny), Lovellette

 

I to chyba wszystko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem Wizards trzy razy byli blisko, ale tylko wszyscy trzej mieli ponad 19 punktów. Za to w szalonym Denver z początku lat 80-tych gdy ich pace wynosił nawet ponad 110, najpierw 2 sezony trójka English, Thompson, Issel miała ponad 20 punktów, następnie w dwóch kolejnych sezonach Thompsona zmienił na tej liście Vandeweghe, a w piątym sezonie Issel miał 19,8 i się seria skończyła.

Do tego Lakersi 80/81 i trójka Johnson, Wilkes, Abdul-Jabbar.

Utah 82/83 Dantley, Drew, Griffith.

Phila 83/84 Erving, Moses, Toney.

Seattle 86/87, 87/88 Ellis, Chambers, McDaniel.

GSW 90/91 Hardaway, Richmond, Mullin.

GSW 07/08 Jackson, Davis, Ellis

Detroit 71/72 Bing, Lanier, J. Walker

GSW 71/72 Thurmond, Russell, Mullins

Chicago 69/70 C. Walker, Haskins, Love

LAL 68/69 69/70 Baylor, Chamberlain, West

SFW 68/69 Thurmond, Mullins, LaRusso

BOS 66/67 Havlicek, Howell, Jones

Hawks 59/60 60/61 61/62 Pettit, Hagan (dziś ma 85 urodziny), Lovellette

 

I to chyba wszystko. 

Wielki szacun za taką pracę "odkrywkową"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NBA i Związek Zawodników uzgodnili nowe CBA.

 

Sezon będzie wcześniej startował, bliżej połowy października.

 

Drużyny będą miały 17 zawodników, z czego dwa ostatnie miejsca będą dla zawodników na "two-way" kontraktach z NBA DL

 

One and done dla rookie utrzymane.

 

Kontrakty dla rookie, veteranów i MLE +50%

 

Prezesi związku zadbali o swoje i zmienili "zasadę 36" na 38 (Paul, Anthony, James będą mogli dostać 5 letni kontrakt ~207 mln)

 

O amnestii nigdzie nic nie wyczytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NBA i Związek Zawodników uzgodnili nowe CBA.

 

Sezon będzie wcześniej startował, bliżej połowy października.

 

Drużyny będą miały 17 zawodników, z czego dwa ostatnie miejsca będą dla zawodników na "two-way" kontraktach z NBA DL

 

One and done dla rookie utrzymane.

 

Kontrakty dla rookie, veteranów i MLE +50%

 

Prezesi związku zadbali o swoje i zmienili "zasadę 36" na 38 (Paul, Anthony, James będą mogli dostać 5 letni kontrakt ~207 mln)

 

O amnestii nigdzie nic nie wyczytałem.

Bo jej nie ma

 

Ogólnie o 50 % idą też minimalne kontrakty , jeśli zawodnicy spełniają wymóg bycia All NBA czy tam MVP więcej niż raz to mają prawo do 6 letniego kontraktu czyli Davis może dostać albo 250/6 baniek od NOP albo 190/4 gdzieś indziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tydzień święta i pewnie nie będę miał czasu na podsumowanie tego co się dzieje.

Losowe przemyślenia.

 

Atlanta - Gdy Kenta nie było z powodu kontuzji kolana w dwóch spotkaniach Hawks wygrali, powrócił i przegrali z Magic, jego kryzys rzutowy nadal trwa 20% z gry w grudniu i 5 punktów. Przy generalnej zapaści na wschodzie na miejscach, są tylko 2 spotkania od 3 miejsca 12-13

 

Boston - W Houston Al przestrzelił layup, który dał by zwycięstwo, dodatkowo kontuzji doznał IT efekt 1-4 w ostatnich spotkaniach 13-12

 

Brooklyn - Lin powrócił do składu po 6 tygodniach i trafił też do komiksu http://www.readcomics.tv/the-totally-awesome-hulk-2016/chapter-13/full

Nets narobili strachu dla Rox rzucają 75 punktów w 3 i 4Q, do tego dochodzi saga z DMo i jedyny zespół, który go chciał nie może go podpisać(chyba, że pojawią się jakieś kruczki prawne) 7-17

 

Charlotte - Kemba trochę spuchł w grudniu, co przekłada się też na słabsze wyniki Hornets 14-12

 

Chicago -  W ostatnich 6 spotkaniach 2-4, zwycięstwo z Spurs (pierwsza ich porażka na wyjeździe) plus powrót Thibsa do Chicago i przegrana z TWolfs. Niko DNP - Jak powiedział Fred tak wyszło... Jak żyć Benny jak? 13-12

 

Cleveland - Po 3 przegranych z rzędu Cavs się otrząsnęli i wygrali następne 5 spotkań (biedne Toronto) B2B z Miśkami to wymiana uprzejmości i kontrolowana wtopa, gdy Big 3 odpoczywało. W grudniu James pokazuje, że zdecydowanie może i to może tak, że hej. 18-6

 

Detroit -  Ostatnio w kratkę, wygrana przegrana wygrana itd, Dru najlepiej zbiera w drużynę, blokuje i przechwytuje, taki sneaky typ do DPOY, Stanley Johnson wraca do łask i rotacji 14-13

 

Indiana -  W ostatnich 7 spotkaniach 3-4, o ile przegraną z Warriors można zrozumieć to przegrane z Mavs, Heats czy NOP, mogą się zemścić w kwietniu 13-14

 

Orlando - Ta poprawa była chyba dość krótkotrwała bo w ostatnich 5 spotkaniach tracili średnio 116 punktów Vucevic wypadł na 3 spotkania i bez niego ugrali tylko jedno zwycięstwo 10-16

 

NYK - W ostatnich 6 spotkaniach 3-3, choć można żałować tego z Suns bo tam mógł być win. Dzisiaj b2b z Nuggets, po spotkaniu z Warriors, według analityków to powinna być przegrana, choć Knicks przytomnie posadzili Melo i Rosa z Warriors i być może zagrają z Nuggets  14-12

 

Miami   - przed sezonem były wątpliwości co do Whiteside i jego profesjonalizmu, swoją grą broni się.  Heat brakuje talentu, ale nadrabiają wolą walki. Szacun  9-17

 

Milwaukee - wydawało się, że łapią wiatr w żagle, a teraz 2 kroki do przodu 4 do tyłu. W tych ostatnich 6 spotkaniach powinni mieć 3-3 lub 4-2. Siedzą okrakiem na nad 0.5 12-12

 

Philly -  "Wrócił" Noel, Embiit ostatnio łapię mały dołek. Ale dwa zwycięstwa z rzędu znowu wpadły. Bayless out do końca sezonu 6-19

 

Toronto - w idealnym świecie Toronto, nie było by Cavs(3 razy przegrali z Cavs w tym sezonie), a tak tylko i aż 2 zespół na Wschodzie - 18-7

 

Washington -  W ostatnich 6 spotkaniach bilans 4-2 Wall, gra kosmiczny basket (choć jego 52 punkty nie wystarczyły do zwycięstwa z Magic) krok we właściwym kierunku? Sam nie wiem.  10-14

 

Zachód

 

Dallas -  2-2 w ostatnich 4 spotkaniach, a Wesley wydaje się odnalazł swoje mojo. Barnes trochę przysiadł, a Dirk zaczyna się wahać i rozmyślać nad sensem. 6-17

 

Denver - W ostatnich 6 spotkaniach 3-3. Nuggets to dla mnie zespół zagadka. Na 9 miejscu za Blazers, jak dla mnie przegrywają zbyt dużo spotkań, które powinni wygrać by móc myśleć o PO 10-16

 

GSW -  Blowout od Miśków, gdy posadzili Igiego by odpoczął. McGee dostaje miejsce w S5, a Green wznosi się wyżyny w komentarzach na twitterze, nie znam się, ale się wypowiem, PR Warriors ma pewnie migreny. Dla dziennikarzy to zbawienie, bo mają zawsze jakiś temat 23-4

 

Houston -  Rekord spotkań z 10+ trafionymi za 3 (25, poprzedni to 16) niepokonana drużyna w grudniu. Zjinxowałem ich jak nic. Koniec sagi DMo w Houston. 19-7

 

LAC -  W meczu z GSW Clippers podpalili się i spalili w pierwszych minuta, potem 3 zwycięstwa i 20/20 spotkanie Paula bez żadnej straty z NOP, Głosowi Clippers Ralph Lawler pękło 3000 spotkań, ciekawe co on bierze 19-7

 

LAL - kontuzje, 8 przegranych z rzędu (najdłuższa seria w lidze) Walton dostaje dwa daszki w spotkaniu z Kings, może to objaw frustracji? 10-18

 

Memphis - To co robią Miśki jest niesamowite 5-1 przy szpitalu który mają, Gasol odpala wyższy bieg, Mike przebąkuje coś o wcześniejszym powrocie (po 2 tygodniach) Parson też ma wrócić, piękna historia, ale Karma się upomni o swoje 18-9

 

Minnesota -  W ostatnich 5 1-4 w tym zaskakujące zwycięstwo z Bulls, taki mały prezent dla Thibsa. 7-18

 

NOP - Wraca Evans wypada Frazier, jak nie gówno to sraczka. 2-4 w ostatnich 6. Dzisiaj pojedynek Gordon/Anderson vs Asik/Jones tylko zjinxowałem Houston. 9-18

 

OKC - Westbrook miał serie 7 tripple double z rzędu, z kolei ostatnie tripple double na które pozwolił Boston było chyba z 250 spotkań temu. Ale win to win. Kontuzja Oladipo sprawia, że OKC brakuje punktów, a Russella męczy całe te gadanie o tripple double 2-3 w ostatnich 5. 15-11

 

Phoenix -  Devin Booker rok temu przed All-Star rzucał 40% za 3, po All-Star rzucał więcej i mniej celnie 28,7% w tym sezonie rzuca 30,1% przy podobnym wolumenie jak po All-Star, może jednak nie powinien tyle rzucać, Bledsoe robi show, a Chandler dwa razy zebrał ponad 20 razy 2-4 w ostatnich 6 8-18

 

Portland - dwa kroki do przodu pięć do tyłu, Aminu niby wrócił, ale znowu nie gra, jak dla mnie powinni przesunąć CJ na ławkę, bo dublują się z Lillardem jak grają razem w S5 13-15.

 

Sacramento - DMC zagotował Randla i Waltona jednym flopem.  Kings zostali ostatnio rozstrzelani przez Rox za 3, WCS ostatnio domagał się więcej minut, w spotkaniu z Houston dostał sporo. Zastanawiam się czasem czy w przypadku produktów one and done z Kentucky nie mamy do czynienia z efektem cheerleaderki 9-16

 

San Antonio - było blisko z Bucks, ale to Byki zadały pierwszą przegraną na wyjeździe po 13 wygranych z rzędu 21-5

 

Utah - Joe Ingles jest liderem % za 3. Zbawienny wpływ rodziny, na chwile obecną Jazz mają drugi najdłuższą (aktywną) serie spotkań z 10+ za 3 - 5. Hilla nie ma, ale Jazz wygrywają. 3-1 w ostatnich 4 spotkaniach. 16-10

 

Chyba nie zapomniałem o żadnej drużynie.

Edytowane przez Mirwir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chyba oddzielnego tematu o CBA, wiec podobnie jak Mirwir wrzuce tutaj garsc uwag o tym swiezo dogadanym...

[czy ma sens zalozenie watku, ktory jest aktualny przez pare miesiecy w ciagu 5 lat?]

 

1) skrocenie preseason zeby wczesniej zaczac sezon regularny i miec mniej b2b bardzo logiczne.

Choc to ma istotne konsekwencje, ze drafty fantasy trzeba organizowac wczesniej ;-)

 

2) zwiekszenie rostera do 17 i wprowadzenie 2 slotow posrednich miedzy DLeague i NBA.

Jestem wielkim fanem tego pomyslu bo bedzie wiecej marginalnych prospektow ;-)

A poza tym to oczywisty krok w kierunku minor league z 30 druzynami, na ktore od dawna nie moge sie doczekac. Jakos wolno im to idzie i przykladowo nie ogarniam dlaczego wyslanie np Hezonji to DLeague jest wiekszym wstydem niz kiszenie go na lawce. Z tego pierwszego przynajmniej sa jakies dane, a to drugie to tylko strata czasu dla wszystkich.

 

3) Dostosowanie wszystkich exceptions do nowych realiow finansowych [z grubsza +45%] bylo oczywiste.

Ale godne uwagi jest powiazanie ich na przyszlosc do salary cap, a nie zaklepywanie w prozni. Dobry ruch.

Co wiecej, ladny gest ze strony NBA by zwiekszyc juz podpisane pensje graczy na rookie scale.

 

4) Z bardziej ryzykownych koncepcji to "Over 36" zamienili na "Over 38".

Tzn rozumiem, ze LeBron i Paul chcieli dostac jeszcze jednego mega maxa, ale to jedna z tych opcji, ktora moze eksplodowac lidze w twarz gdy wiekszosc tych kontraktow pojdzie w kierunku gosci mniej elitarnych typu Melo lub gorszym. A propos takiej mozliwosci...

 

5) "Designated Veteran Extension Provision".

Tu mam wrazenie, ze liga zrobila zbyt duza koretke poprzednich bledow.

Skoro w poprzednim CBA calkiem zepsuli extensions to nagle wiele gwiazd zmienialo druzyny, wiec naturalna reakcja jest przywrocenie dobrych warunkow zeby zostawac w druzynie, a nie wiecznie testowac rynek. Ale jesli dobrze rozumiem ten przepis to juz wlasciwie nikt ze scislego topu mie bedzie FAsem czyli skoncza sie marzenia wszystkich slabych druzyn i ich fanow o mozliwosci ich sciagniecia inaczej niz przez blockbuster trejd.

 

Co wiecej, bardzo mi sie nie podoba postawienie kryteriow na poziomie all-nba [chca zeby czesciej glosowanie decydowalo o kontraktach????] oraz tylko DPOY i MVP [numer 2 na liscie sie nie moze kwalifikowac????].

 

6) Temat draftu co prawda zostal odlozony, ale omawiana propozycja 0-2 wydaje mi sie sensownym kompromisem. Ten jeden sezon w NCAA jest bez sensu, wiec gwiazdy niech wchodza od razu ze szkoly sredniej, a reszta niech sie dogrywa.

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5) "Designated Veteran Extension Provision".

Tu mam wrazenie, ze liga zrobila zbyt duza koretke poprzednich bledow.

Skoro w poprzednim CBA calkiem zepsuli extensions to nagle wiele gwiazd zmienialo druzyny, wiec naturalna reakcja jest przywrocenie dobrych warunkow zeby zostawac w druzynie, a nie wiecznie testowac rynek. Ale jesli dobrze rozumiem ten przepis to juz wlasciwie nikt ze scislego topu mie bedzie FAsem czyli skoncza sie marzenia wszystkich slabych druzyn i ich fanow o mozliwosci ich sciagniecia inaczej niz przez blockbuster trejd.

 

Co wiecej, bardzo mi sie nie podoba postawienie kryteriow na poziomie all-nba [chca zeby czesciej glosowanie decydowalo o kontraktach????] oraz tylko DPOY i MVP [numer 2 na liscie sie nie moze kwalifikowac????].

 

6) Temat draftu co prawda zostal odlozony, ale omawiana propozycja 0-2 wydaje mi sie sensownym kompromisem. Ten jeden sezon w NCAA jest bez sensu, wiec gwiazdy niech wchodza od razu ze szkoly sredniej, a reszta niech sie dogrywa.

Ad 5

No właśnie dobrze że się nie klasyfikuje bo wtedy ten 6 letni max będzie dotyczył naprawdę nielicznych gwiazd , którzy i tak nigdy nie szli do słabszych drużyn więc tak szczerze to o jakich marzeniach piszesz? I kiedy wielka gwiazda przeszła latem do słabej drużyny?Poza pamiętnym stworzeniem BIG 3 w Miami czy powrotem Le Brona do  Cavs to nie pamiętam by jakiś topowy FA podpisał maxa z zespołem będącym w bottom 10 lub będącym poza PO.Plus tam chyba jest zapis że on musi się łapać w ciągu trwania swojego ostatniego kontraktu

Tak więc takie coś utrudniłoby przejście co najwyżej Duranta do Golden albo utrudni odejście DMC czy Davisa z aktualnych zespołów

 

Ad 6 - Jestem przeciwnikiem wchodzenia od razu po HS. Raz Shabazz oszukał z wiekiem ( pytanie czy naprawdę jedyny), dwa mamy przykłady wielkiej rzeszy ludzi którzy w HS byli typowani na nowych Le Bronów, C.Paulów a NCAA ich brutalnie zweryfikował. PRzykłady.

Mayo w HS supersstar , NCAA już mocno podkopało jego mit a gdyby musiał grać dwa lata w NCAA to pewnie nawet by nie poszedł w TOP 10

Bracia Harrisonowie z HS szliby jeden z nr5 a drugi w TOP10 bo za takie gwiazdy uchodzili

Labisiere rok temu na zmianę z Simmonsem byli wymieniani jako nr 1 - a dziś koleś nie łapie się na rotacje NBA

Perry Jones po HS by poszedł w TOP 3 -

 

Granie w HS gdzie często brak sensownej rywalizacji , scouci oceniają trochę na pałę, gdzie grasz wśród dzieci , których często przewyższasz datą urodzenia , atletyzmem i wydajesz się Goliatem a NCAA bardzo brutalnie weryfikuje Twoje marzenia

Bez sensu jest wchodzenie po HS , prędzej liga powinna przymusić do grania dwa lata w NCAA bo choć dla takiego Townsa czy Davisa to był stracony czas to jednak w tej chwili ligą rządzą gracze grający dwa lata na uczelni

Harden , Westbrook . Paul . Leonard, Curry Draymond. Z tych co byli jeden rok to tylko Durant i Le Bron (gdyby wtedy obowiązywała regula o 1 roku). Nie widzę żadnych zalet wchodzenia od razu z HS poza rajem dla agentów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dobrze że się nie klasyfikuje bo wtedy ten 6 letni max będzie dotyczył naprawdę nielicznych gwiazd , [...]

Plus tam chyba jest zapis że on musi się łapać w ciągu trwania swojego ostatniego kontraktu

Ale to jest wlasnie problem! Supergwiazda w ostatnim sezonie kontraktu lapie kontuzje - omija ja All-NBA przez malo rozegranych gier - i nagle sie nie kwalifikuje na lepszy kontrakt.

 

którzy i tak nigdy nie szli do słabszych drużyn więc tak szczerze to o jakich marzeniach piszesz?

I kiedy wielka gwiazda przeszła latem do słabej drużyny?Poza pamiętnym stworzeniem BIG 3 w Miami czy powrotem Le Brona do  Cavs to nie pamiętam by jakiś topowy FA podpisał maxa z zespołem będącym w bottom 10 lub będącym poza PO.

Nie przeszkadzalo to fanom i front office Lakers czy Knicks miec co roku wielkie plany...

Druzyny na dole musza miec chociaz nadzieje na zmiany, a ten przepis efektywnie ja zabija poza draftem.

 

Tak więc takie coś utrudniłoby przejście co najwyżej Duranta do Golden albo utrudni odejście DMC czy Davisa z aktualnych zespołów

To dobrze dla ligi, ze sa marnowane generacyjne talenty przez dekade tylko dlatego, ze jakas druzyna wygrala loterie?

 

Ad 6 - Jestem przeciwnikiem wchodzenia od razu po HS. Raz Shabazz oszukał z wiekiem ( pytanie czy naprawdę jedyny), dwa mamy przykłady wielkiej rzeszy ludzi którzy w HS byli typowani na nowych Le Bronów, C.Paulów a NCAA ich brutalnie zweryfikował. PRzykłady.

Mayo w HS supersstar , NCAA już mocno podkopało jego mit a gdyby musiał grać dwa lata w NCAA to pewnie nawet by nie poszedł w TOP 10

Bracia Harrisonowie z HS szliby jeden z nr5 a drugi w TOP10 bo za takie gwiazdy uchodzili

Labisiere rok temu na zmianę z Simmonsem byli wymieniani jako nr 1 - a dziś koleś nie łapie się na rotacje NBA

Perry Jones po HS by poszedł w TOP 3 -

Piszesz o hypie, ktory sie coraz bardziej nakreca przez internet, ale jak spojrzysz na picki ze szkoly sredniej w gornej polowce 1 rundy to ludzie faktycznie dokonujacy wyborow w NBA maja solidna skutecznosc [KG, Kobe, TMac, Amare, LeBron, Dwight, Livingston, Al Jefferson, JR, Josh Smith, Bynum]. Oczywiscie byly tez wtopy, ale bylo ich mniej [bender, Miles, Kwame, E.Curry, Diop, Swift, Telfair, Webster] i w kazdej grupie beda takowe [jak sie sprawdzili np Thabeet, Adam Morrison czy Wes Johnson po wielu latach NCAA?].

 

 

Granie w HS gdzie często brak sensownej rywalizacji , scouci oceniają trochę na pałę, gdzie grasz wśród dzieci , których często przewyższasz datą urodzenia , atletyzmem i wydajesz się Goliatem a NCAA bardzo brutalnie weryfikuje Twoje marzenia

Bez sensu jest wchodzenie po HS , prędzej liga powinna przymusić do grania dwa lata w NCAA bo choć dla takiego Townsa czy Davisa to był stracony czas to jednak w tej chwili

Przeciez wlasnie o takich gosci chodzi. Komu byl potrzebny ten sezon Bena Simmonsa poza rodzina w LSU?

Wydaje mi sie, ze po bledach lat 2000-2005 NBA wyciagnie wnioski zeby albo jakos ograniczyc pule zainteresowanych [mozna takich draftowac tylko w loterii?] albo stworzyc programy, ze niewydraftowani moga jakos wrocic do NCAA.

Ba! Rozwoj DLeague to tez stworzenie fundamentow pod lepsze przyjecie 18-latkow czego wczesniej brakowalo.

 

ligą rządzą gracze grający dwa lata na uczelni Harden , Westbrook . Paul . Leonard, Curry Draymond. Z tych co byli jeden rok to tylko Durant i Le Bron (gdyby wtedy obowiązywała regula o 1 roku). Nie widzę żadnych zalet wchodzenia od razu z HS poza rajem dla agentów

Eghm, jak moga rzadzic liga gracze po szkole sredniej jak liga zakazala im wstepu dekade temu?

To jakby definicja samo spelniajacej sie przepowiedni ;-)

Ba! Zwroc uwage z jakim numerem byli wydraftowani czyli pomimo sezonow w NCAA GMowie wciaz dali ciala!

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.