ely3 Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Pod względem potencjału i obecnych wyników to medium->big market. W kontekście tego, o czym pisałem (w sumie ostatnie 20-25 lat), wypełnienia hali, miejsca atrakcyjnego do gry dla nowych zawodników + budowanego fanbase - już nie. NY,LA,Boston,Miami - te miejsca bym wskazał jako big markety za ostatnie ćwierć wieku. Ostatnie 2 lata wywracają tę tendencję do góry nogami, jakkolwiek pod względem miejsca do grania+historii zespołu+nowych nabytków i polowania na wolnych agentów+fanów GSW jest dla mnie overachieverem. Zauważ, że ostatnimi czasy po ruchach kadrowych GSW nie ma dużej ilości kibiców "prawilnych", będących z zespołem na dobre i na złe. Więcej starych kibiców Sonics znajdziesz niż przykładowo tych, którzy z Warriors siedzą od momentu poprzedniego "wystrzału" w postaci small ball Baron Davis era. A to widzę tworzysz dość ciekawe teorie bo raz liczą sie wyniki a nie wielkość rynku a drugim razem rynek a nei miasto.... Warriors można nazwać źle zarządzaną organizacją ale nazwać ich small marketerm to trochę nie zrozumienie definicji... PS tak w ogóle to zdajesz sobie sprawę że jeszcze w 2006 Boston nie był w czołówce 20 a nie licząc Horforda to ostaniego sensownego wolnego agenta ściągneli w 93 i był to emerytowany prawie D.Wilkins... Potem już nigdy nie przyciągali żandego wolnego agenta i poza krótkim epizodem nie byli jakoś mega medialni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Przedstawże mi więc definicję big marketu i wyznaczniki, dzięki którym dana drużyna to big market. Boston gets KG i Allen. Obaj mogli vetować, wybrzydzać. Wskazywanie Celtów jako ekipa nie będąca big market z tyloma dywanami pod kopułą i wybieranie 1 wątpliwego aspektu do podparcia swej tezy akurat w Twoim przypadku jest słaby. u`re better than that Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 (edytowane) Big market = duże miasto, ważne w stanach, i takie gdzie jest duży biznes i duży hajs. Bay Area łapie się eeeeeesily. Prócz tego LA, Boston, NY, Chicago, Miami, Houston. Ale z jakością organizacji i ogólnie "liczeniem się" w lidze jest coś na rzeczy. Nie wiem czy przez Jordanem uważało się Chi za big market koszykarsko, śmiem w to wątpić. Edytowane 11 Lipca 2016 przez Luki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Big market = duże miasto, ważne w stanach, i takie gdzie jest duży biznes i duży hajs. Bay Area łapie się eeeeeesily. Prócz tego LA, Boston, NY, Chicago, Miami, Houston. Ale z jakością organizacji i ogólnie "liczeniem się" w lidze jest coś na rzeczy. Nie wiem czy przez Jordanem uważało się Chi za big market koszykarsko, śmiem w to wątpić. Generalnie się z tym zgadzam. Z tym tylko, że oprócz wskazanych przez Ciebie aspektów dochodzą banery, legacy, światła reflektorów, zanęta na gracza innymi słowy. Mamy 7-8 aspektów pasujących pod biig market i teraz pod względem hajsowo-populacyjnym gsw jest BM, tak pod względem banerowo sporotowym takim BM się staje. Posłużyłem się przykładem ostatnich 25 lat. Hajsy,biznesy i dzifki w tropikach nie generowały genialnych ruchów w kwestii nowych zawodników GSW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Przedstawże mi więc definicję big marketu i wyznaczniki, dzięki którym dana drużyna to big market. Boston gets KG i Allen. Obaj mogli vetować, wybrzydzać. Wskazywanie Celtów jako ekipa nie będąca big market z tyloma dywanami pod kopułą i wybieranie 1 wątpliwego aspektu do podparcia swej tezy akurat w Twoim przypadku jest słaby. u`re better than that To były wymiany i nie nie mogli wetować byli jak worek pyr.... Towar nie ma nic do gadania.. Powtarzam przez ostatnie 25 lat Boston na szczycie był krótko bo przez 4 lata . W ciagu ostatnich 25 lat nie przyciagał żadnych wolnych agentów był legendą ale taką wiesz jak Górnik Zabrze-- Czy Górnik Zabrze to wg Ciebie big market - każdy marzy by grać dla nich.. Albo ROW Rybnik .. Człowieku podajesz najbardziej absurdalny przykład Bostonu jako skrajność w stosunku do Golden choć to Warriors mieli więcej kibiców przez lata i więcej sukcesów w przyciaganiu wolnych agentów i ich okres triumfu jest jak na razie bardzo zbliżony... Nie wiem gdzie Ty dostrzegasz różnicy w ostatnich 25 latach bo sam wyznaczyłeś taki czasookres Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Durant wybrał najłatwiejszą (najlepszą) drogę jeśli myslimy o wygrywaniu. Wybrał drogę natrudniejsza jeśli mówimy o presji jaka ma na nim ciażyć. Też nie, bo jak tam posiedzi z 5 lat, to co najmniej dwa tytuły same się wygrają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Bądźmy szczerzy, tego się nie da spi*****ić. Durant nie musi wnosić się na żadne wyżyny i tak dalej. Będzie miał za 5 lat lekko licząc 3 miśki i to przy założeniu słabej gry. Niczym nie ryzykuje i nie wybiera żadnej trudnej drogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 W sumie ta sytuacja jest najlepsza dla LBJ - chłopaki stworzyli mu warunki do walki o GOAT Przegra = c***, wygra = zrobi to do czego MJ potrzebował animków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 W sumie ta sytuacja jest najlepsza dla LBJ - chłopaki stworzyli mu warunki do walki o GOAT Przegra = c***, wygra = zrobi to do czego MJ potrzebował animków Jeśli Lebron wygra w następnym sezonie mistrzostwo, lockuje swój status jako GOAT. Znowu, jeśli trafię 6 w totka, wezmę ludzi z forumka na mecz do USA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 W sumie ta sytuacja jest najlepsza dla LBJ - chłopaki stworzyli mu warunki do walki o GOAT Przegra = c***, wygra = zrobi to do czego MJ potrzebował animków wszystko zalezy od sytuacji w jakiej wygra, roznie moze byc to jest sport, KD moze sie polamac, Curry, kto wie. mi sie nadal wydaje ze ktos z ligi odpowie na to co sie dzieje w GSW, pisanie o 5 mistrzach, nie tak szybko pany Znowu, jeśli trafię 6 w totka, wezmę ludzi z forumka na mecz do USA.trzymam za slowo, jakimi statami bedziesz sie kierowal przy wyborze userow? prosta ilosc postow na kariere czy moze post per day? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. RappaR Opublikowano 11 Lipca 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 trzymam za slowo, jakimi statami bedziesz sie kierowal przy wyborze userow? prosta ilosc postow na kariere czy moze post per day? Stosunkiem do Lakers. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Stosunkiem do Lakers. To itak dobre kryterium, stosunkiem do Lebrona na pewno bym nie pojechał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BigManFan Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Serio pierdolicie z tym LeBronem. Koleś prawdopodobnie nie wygra tytułu dopóki w GSW gra big 4 - jak przegra trzy razy w finałach z GSW to przecież nie poprawi sobie legacy w żaden sposób. Fajnie mówic "ale jak wygra...", gdy ma na to małe szanse. LBJ miał doskonale grającego Irvinga, zawieszenie Greena, hero mode w meczaxh eliminacyjnych, kiepskiego Curry'ego, 1-3 - tutaj gdyby powtórzyć tą serię gdyby oba zespoły miały wyciągnąć wnioski, to GSW by było jej faworytem. To jeszcze wstawcie tam KD. Takie szanse na tytuł w tej konfiguracji ma LBJ. LeBron nie poprawi swojego legacy, ja już się pogodziłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistrzBeatka Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 bez przesady , james moze jeszcze cos ugra ale raczej nie w tym sezonie, love pewnie przetrwa ten sezon w koncu zdobyli z nim mistrzostwo , ale w nastepnym beda nim najprawdopodobniej trejdowac, kazdy kto bedzie chcial cos wygrac w lidze bedzie musial zjednoczyc sie z jamesem przeciwko gsw, nie zdziwie sie gdy powstanie jeszcze jeden super team . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardioka Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 (edytowane) bez przesady , james moze jeszcze cos ugra ale raczej nie w tym sezonie, love pewnie przetrwa ten sezon w koncu zdobyli z nim mistrzostwo , ale w nastepnym beda nim najprawdopodobniej trejdowac, kazdy kto bedzie chcial cos wygrac w lidze bedzie musial zjednoczyc sie z jamesem przeciwko gsw, nie zdziwie sie gdy powstanie jeszcze jeden super team . Coś czuję CP3 w następnym roku w Cavs i granie Kyrie na SG. Edytowane 12 Lipca 2016 przez Cardioka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jack Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 Big market = duże miasto, ważne w stanach, i takie gdzie jest duży biznes i duży hajs. Bay Area łapie się eeeeeesily. Prócz tego LA, Boston, NY, Chicago, Miami, Houston. Ale z jakością organizacji i ogólnie "liczeniem się" w lidze jest coś na rzeczy. Nie wiem czy przez Jordanem uważało się Chi za big market koszykarsko, śmiem w to wątpić. Ja bym się kierował przede wszystkim wielkością obszarów metropolitarnych oraz ilością drużyn w danym obszarze. I. NY, LA II. Chicago III. Phila, Dallas, Miami, Washington, Houston, Detroit, Boston, Atlanta, San Francisco, Toronto IV. Phoenix V. Denver, Cleveland, Portland, Minneapolis VI. Sacramento, San Antonio, Orlando, Indianapolis, VII. Charlotte, Nowy Orlean, Memphis, Oklahoma City, Salt Lake City, Milwaukee Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 Ja bym się kierował przede wszystkim wielkością obszarów metropolitarnych oraz ilością drużyn w danym obszarze. I. NY, LA II. Chicago III. Phila, Dallas, Miami, Washington, Houston, Detroit, Boston, Atlanta, San Francisco, Toronto IV. Phoenix V. Denver, Cleveland, Portland, Minneapolis VI. Sacramento, San Antonio, Orlando, Indianapolis, VII. Charlotte, Nowy Orlean, Memphis, Oklahoma City, Salt Lake City, Milwaukee Market to rynek, a na rynku liczą się pieniądze, także nie ma co wymieniać na jednej półce Detroit obok San Francisco, Washington czy Dallas, bo to są inne światy. Ogólnie północno-wschodnia część USA rozwija się znacznie gorzej niż południowy zachód, także Chicago też powoli przestaje być trzecią siłą na rzecz Bay Area albo Washingtonu (chodzi o stolicę). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jack Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 Market to rynek, a na rynku liczą się pieniądze, także nie ma co wymieniać na jednej półce Detroit obok San Francisco, Washington czy Dallas, bo to są inne światy. Ogólnie północno-wschodnia część USA rozwija się znacznie gorzej niż południowy zachód, także Chicago też powoli przestaje być trzecią siłą na rzecz Bay Area albo Washingtonu (chodzi o stolicę). Może i Detroit to nie to samo Detroit co 30 lat temu ale jednak ta masa ludzi ma siłę nabywczą większą niż rozwijające się Phoenix. Jest jeszcze coś co pewnie trzeba by wziąć pod uwagę - obecność drużyn z innych dużych lig. Np. Raiders i 49ers też coś z tortu wytną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wujek Wójcik Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 Melo out i wbija Lebron do New York od dawna widze, go w koszulkach Knicks, kiedyś coś wspominał też o podjarze NYC, mało orginalne btw. Lebron w Lakers też by się odnalazł marketingowo, a co do gracza z tytułu wątku. Śmieszy mnie hejt na niego o to całe przejście kibiców OKC bardziej powinni go cisnąć, że nie przeszli GSW z Russelem kiedy była szansa. GSW ma pake mega ale to nie znaczy, że wygrali już przyszły sezon, jeszcze będe się śmiał jak ich na zachodzie Spurs wyeliminują i będziecie zbierać szczęki. Co do LBJ też nie jest powiedziane, że dojdzie do finału w tym roku Raptors byli blisko, jak będzie teraz? Osobiście jak większość skłaniam się do powtórki i kolejnego sezonu serialu GSW vs CC , a ludzie, którzy przekreślają szanse Cavs w tej potyczce to Ci sami którzy wieszczyli kolejny tytuł dla GSW przy stanie 3:1 resztę historii znacie. PS Kevin Durant tylko w Seattle Super Sonics:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 serio uważasz, że raptors byli blisko wygrania z cavs w tym roku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się