Skocz do zawartości

Houston Rockets 2016/17


Mirwir

Rekomendowane odpowiedzi

 

Sources: Donatas Motiejunas will not report to Rockets to take physical and join team. Rockets and RFA's reps discussing next steps.

 

Rockets options: Leave open current offer/deal and wait, or return Motiejunas to restricted free agency. He couldn't sign w/ Nets for a year

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem co chce osiągnąć. Oferta Nets nie była dużo lepsza od tej Houston, nic dziwnego, że Morey wyrównał.

Skoro nie chce grać w Rockets, mógł brać qualifying offer i w najgorszym razie pograć jeszcze rok w Houston i w przyszłe lato mieć swobodę wyboru. Całkiem prawdopodobne, że jeszcze w trakcie sezonu doszłoby do jakiejś wymiany.

Obniża tylko swoją wartość. No ale to nie moje pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem co chce osiągnąć. Oferta Nets nie była dużo lepsza od tej Houston, nic dziwnego, że Morey wyrównał.

Skoro nie chce grać w Rockets, mógł brać qualifying offer i w najgorszym razie pograć jeszcze rok w Houston i w przyszłe lato mieć swobodę wyboru. Całkiem prawdopodobne, że jeszcze w trakcie sezonu doszłoby do jakiejś wymiany.

Obniża tylko swoją wartość. No ale to nie moje pieniądze.

 

Wydaje mi się, że to pomysł agenta

 

 

Motiejunas' agent, B.J. Armstrong: "We have our rights. We're not going to show up. We'll see what happens. We'll see what the Rockets do."

 

Jak to dobrze, że jest ktoś kto walczy o prawa białych dwumetrowców w stanach!

Gdy Nets złożyli propozycje Armstrong wysłał tweet z przytykiem w stronę Moreya

 

 

Plato had it right. "A good decision is based on knowledge and not on numbers." Congrats @DonatasMot #nosleeptilBKN

 

DMo po tej ofercie poleciał do Houston i powiedział, że nie będzie to problem jeśli Houston wyrówna.

 

A teraz taka bombka. Jak dla mnie Amstrong próbuje grać na czas aż wejdzie nowe CBA, które ma dać większe możliwości dla RFA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czasu powrotu Beverleya do składu - drużyna gra znacznie lepiej w obronie bez Hardena na boisku (żaden szok) i praktycznie identycznie w ataku (szok). Nie mówię, że są lepszym zespołem bez niego, bo oczywiście nie są, ale jest to niepokojący trend - szczególnie, że nie po raz pierwszy Rockets tak reagują na Hardena na ławce, a próbka ma już 13 spotkań. 

 

To tak apropos monopolizowania gry przez Westbrooka przy krystalicznej opinii o Hardenie.

 

Liczby nie kłamią. Więc nie będę się z nimi spierał, choć to trochę bardziej złożone, żeby rozbiło się to tylko o Hardena (Anderson, ma generalnie ofensywny dołek, z kolei Gordon i Dekker mają górkę), mnie to nie niepokoi, cieszy mnie raczej to, że ławka jest w stanie zwiększyć prowadzenie lub utrzymać wynik. Duża odmiana i spokój względem tego gdy z ławki wchodził Ennis, który był w stanie przerżnąć praktycznie każdą przewagę.

 

Harden jest głównym napędem Houston i to jak im idzie zależy od niego. Niższy poziom energii jak w spotkaniu z Jazz czy z Hawks przekłada się na to jak gra drużyny, choć na szczęście Harden przeczytał "Nauka bycia liderem w weekend" i po spotkaniu z Jazz powiedział, że to jego wina.

Średnio przepadam, za tymi national tv games, bo wtedy zawodnicy, który są w konwersacji do MVP dostają małpiego rozumu, co niekorzystnie wpływa na grę całego zespołu.

 

D'Antoni dał Hardenowi wspaniały system, dzięki któremu może w relatywnie łatwy sposób robić double double czy też nawet tripple double, tylko gdy Harden zbytnio goni za statami to niekorzystnie wpływa na grę drużyny, bo łatwiej jest bronić gdy wiesz, że Harden będzie podawał, choć robi to coraz rzadziej.

 

Harden jako lider ma swoje skazy, ale walczy z nimi, co jest dużym progresem względem poprzedniego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się odjaniepawla z tym Donatasem? Nie przeszedł testów fizycznych?

 

 

Rockets GM Daryl Morey said the team is in active discussions with Donatas Motiejunas and his agent, B.J. Armstrong and the league office. Morey would not elaborate any further.

 

News z przed 4h.

Przed spotkaniem z Dallas DMo miał przejść testy, ale odesłali go do domu. Nie mam pojęcia o co tam chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu szkoda? Zbednie pajacuje i go utemperowali. Teraz to moze za minimum gdzies grac.

Z tym minimum ( czy jakąś śmieszną kasą ) w contenderze lub po prostu playoffowej ekipie to chyba teraz najlepsze wyjście, jeśli on jest w stanie pograć jakiś czas bez kontuzji. Nawet u nas w Bulls zamiast tego Huntera bym widział, może da coś więcej ( szczególnie w obronie) od Niko.

A szkoda bo Nets go chcieli, dobili fajny deal i obie strony by na takim dealu wygrały a tak DMo jest na lodzie przez jakieś durne zasady ( i zdrowie zapewne)

Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym minimum ( czy jakąś śmieszną kasą ) w contenderze lub po prostu playoffowej ekipie to chyba teraz najlepsze wyjście, jeśli on jest w stanie pograć jakiś czas bez kontuzji. Nawet u nas w Bulls zamiast tego Huntera bym widział, może da coś więcej ( szczególnie w obronie) od Niko.

 

DMo i jego agent fatalnie rozegrali całą to historie z kontraktem. Nets wyczekali, aż dla Houston minie ich własny "deadline" po którym nie będą mogli wymienić DMo, ale kontrakt był bardzo przyjazny dla klubu Houston go wyrównało.

BJ Amstrong tym swoim tweetem pokazał, że nie rozumie podstawowych zasad biznesowych, jak z kimś źle Ci się robi interesy, to grzecznie dziękujesz i tyle, bo w przyszłości może będziesz musiał z nim współpracować.

 

Ten "strajk" w walce o ich prawą (chodziło różnice pomiędzy, kontraktem Nets, a tym z Rox, czyli bonusy od Nets) też był śmieszny. Świadczy tylko, że Armstrong nie zna CBA.

 

Strajk odniósł "sukces" bo Houston podpisało z DMo kontrakt na w sumie jeszcze lepszych warunkach dla Rox  (1 rok gwarantowany, a pozostałe 3 to team opt), a w poprzednim miał praktycznie 2 lata gwarantowane (jeśli nie zostałby zwolniony do marca czy jakoś tak przyszłego roku)

 

Potem kolejny dramat, DMo przyjeżdża na testy, ale odsyłają go do domu, dzień później, kasuje podpis z twittera, gdzie miał wpisane "player of the Houston Rockets."

 

Dwa dni później DMo jest FA

 

 

HOUSTON – Houston Rockets General Manager Daryl Morey announced today that after extensive discussions with Donatas Motiejunas, his representatives, and the NBA league office, the Rockets will renounce Motiejunas and he will become an unrestricted free agent.

“Donatas was a true professional throughout his four seasons with the Rockets,” said Morey.  “We wish Donatas the best moving forward and want to thank him for his contributions both on the court and in the community.”

 

Niecały rok temu Detroit odesłało DMo, ze względu na jego plecy. Nets niby go z testowali, ale konstrukcja kontraktu była taka, że też nie mieli zbyt dużej wiary w jego zdrowie (chyba).

 

DMo z powodu tej akcji w Tłokami, chciał kogoś nawet pozwać, bo kosztowało go to kilkanaście milionów (a może nawet i więcej).

 

DMo ma określony skillset i zalety, ale jego zdrowie to spory znak zapytania do tego jeszcze sposób w jaki reprezentuje go BJ Amstrong. Może ktoś się na niego skusi za mimimum (GSW?)

 

Z jednej strony chciałem, żeby DMo był w Houston, z drugiej miałem pewne obawy czy nie popsuje chemii w zespole. Problem się rozwiązał.

 

#FarewellCaptainHook

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Półmetek sezonu za nami, więc warto by coś napisać co dobrego/złego dzieje się w Houston.

 

Pierwszą półkę sezonu można podzielić na dwie części.

 

Bez Pata 6-5.

 

Pod nieobecność Pata w rotacji był Tyler Ennis. To jeden z najgorszych rozgrywających w lidze. Słaby w kreowaniu ataku, słabszy w obronie, przez te 11 spotkań, gdy był w rotacji jego pobyt na boisku wiązał się z traceniem przewagi, którą wypracowała S5 i kopaniem większego dołka. Jak pomyśle, że za niego oddaliśmy Beasleya i wygryzł ze składu Pablo to jest mi smutno.

 

Po powrocie Pata zespół zyskał nową jakość, jak to by powiedział Charlie Sheen "Winning!" Beverly ma taką umiejętność, że potrafi wleźć za skórę przeciwnika, którego kryje. 23-6 od jego powrotu (po powrocie wypadł na dwa spotkania, które też były zwycięskie). Trójka, zbiórka, "penetracja" świetnie się spisuje grają zarówno z Hardenem i Gordonem. Gracz, którego uwielbiasz gry gra u Ciebie, nie cierpisz gdy grasz przeciwko.

 

Harden - w poprzednim sezonie, miał rekordowe staty, ale nie znalazł uznania  wśród głosujących i nie załapał się do żadnego All-NBA Teamu, w tym roku Mike powiedział, że James będzie jego PG i liczy, że podwoi ilość zaliczanych asyst. Harden w to nie wierzył, szybko okazało się, że jednak system D'Antoniego to nowa jakoś względem tego co było w Houston w poprzednich sezonach.  Łatwość z jaką Harden zdobywa punkty i kreuje kolegów jest zaskakująca, jasne generuje dużo strat,  ale bilans jest generalnie na plus. I nawet coś tam broni, a przynajmniej się stara. W pierwszych dwóch miesiącach Harden się zachłysnął łatwością wypełniania statów i potencjalnego generowania tripple double i niekiedy pogoń za to statystyką psuła generalny "flow" gry. W grudniu Harden zrozumiał, że tripple double nie ma aż takiego znaczenia, jeśli zespół nie wygrywa. Rok zakończony z przytupem. 53-16-17, później dwa spotkania b2b z tripple double i 40 punktami, generalnie grubo. Jest też zmiana względem odbioru Hardena przez media, o ile na początku trafiał do Shaqin'a'Fool to po jakimś czasie ekipa TNT, zaczęła go pozytywnie oceniać, widać zwycięstwa to magiczna przyprawa, która sprawia, że zawodnik "smakuje" lepiej.

 

Ryan Anderson - Houston długo polowało na Andersona, stretch four 8 prób za 3 na spotkanie na 40% skuteczności i ilość "open looków", że może rozboleć głowa. Ryno, ma opinie, że nie broni, albo broni słabo. W Houston stara się, czasem jest tak, że kryje 5, bo Capela był kontuzjowany i jest jeszcze za słaby na krycie niektórych zawodników, Harrell jest za mały, a Nene jest stary. Rok temu pozycja PF była komedia i dramat, a teraz jest zawodnik, który robi to co ma robić. Jak nie idzie, za 3 to czasem strzeli swoją imitacje Dirka, albo zapoda post up, zbierze i odpali pumpfake jakby się zbugował, ale to generalnie działa. Houston zamieniło się PF z NOP i wydaje mi się, że lepiej na tym wyszli.

 

Eric Gordon - Gordon przez praktycznie całą swoją karierę w NBA grał w klubach, których nie chciał grać, na początku Clippers, potem został wysłany do NOH i jako RFA Pels powiedziały w 2012 sprawdzam i zamiast do Suns pozostał w Nowym Orleanie. Plaga kontuzji i jedyny szczęśliwy sezon to ten w gdy NOP dostali się do PO. Mike odkrył na nowo Gordona, powiedział, że będzie jego pierwszym rezerwowym, i gra z ławki czasem wchodzi i gra z Hardenem czasem z Beverlym.  W chwili obecnej na drugim miejscu za Currym w ilości trafionych 3 (153 najwięcej w karierze)  na 41% skuteczności.  Jak dla mnie kandydat do 6 man-a.

 

Trevor Ariza - król corner 3 od kilku sezonów, wysyłany do krycia praktycznie każdego od 1-4(czy niektórych 5). Obok  Gordona, Hardena i Andersona top10 w ilości trafionych trójek. Ta czwórka ma więcej trafionych 3 niż jakikolwiek cały zespół w NBA. Co ciekawe pokazuje w tym roku nowe sztuczki, bo wcześniej tylko 3 i jakiś cut i dunk, a teraz jakieś akcje po koźle i nawet to dobrze wyglądało.

 

Clint Capela - jego pnr z Hardenem to naprawdę zabójcza kombinacja,  McHale uwielbiał z nim pracować, że względu na etykę pracy i szybkość uczenia i coś w tym jest bo Capela pokazuje nowe ruchy, całkiem niezły rim protector.  Howard upierał się przy swoim post upie i nie specjalnie chciał grać pnr z Hardenem. Howarda nie ma.

 

Nene - jest stary, ale przy odpowiedniej konserwacji i niewielkiej ilości minut jest w stanie być bardzo produktywnym. I nawet potrafi rzucać FT, co w przypadku centrów Rakiet to pewna nowość.

 

Harrell - człowiek energia, który sprawił, że Mike musiał poszerzyć rotacje z racji tego, że Montrezz grał bardzo dobrze. undersize power forward niby ma 6'8, ale w rzeczywistości jest bliższy do 6'5-6'6, ale na plus ma bardzo długie łapy. Granie w S5 pod nieobecność Capeli trochę go rozpuściło i zapomina zbierać piłki. Ma bardzo fajny potencjał, jak podbuduje pewność siebie i zacznie rzucać za 3 to ma potencjał na bycie takim rakietowym Greenem.

 

Dekker - to praktycznie rookie, w poprzednim sezonie zagrał 3 spotkania i kilka minut, ale dość pewnie wdarł się do rotacji, spory atletyzm, media fani porównują go do Parsona, ale Dekker to ucina i woli być porównywany do Arizy. Trochę goofy, ale generalnie bardzo pozytywny zmiennik, jak na takiego oszukanego drugoroczniaka to gra świetnie.

 

Brewer - dla fanów Houston to taki kozioł ofiarny, jego rzut za 3 to zgroza, generalnie częściej trafia w trudnych sytuacjach pod presją niż jak jest otwarty, od kilkunastu spotkań trochę gra lepiej w ataku, a to zetnie do kosza, albo wygeneruje extra pass świadomy swojej słabej trójki w obronie wie co robić i trochę podkręca tempo gry w ataku.

 

KJ McDaniels -  nowy trener nowe otwarcie, a miejsca na ławce jak betonowe buciki. KJ dostał trochę szans na początku, ale z rotacji wygryzł go Brewer. A jak wchodzi w garbage time to widać, że brakuje mu pewności siebie, pod względem defensywy zbyt często kryje nikogo ryzykując przechwyt czy blok.

 

Bobby Brown - kurde, ale on jest słaby.

 

Onuaka - + za rzucanie z pod kiecy.

 

Wiltjer - może będzie z niego w przyszłości snajper za 3, a tak to gra głównie w DLeague.

 

Atak Houston jest taki jaki miał być, obrona no cóż bywa chimeryczna, o ile w początkowym okresie to był ścisły bottom, to wraz z kolejnymi spotkaniami przesuwała się do góry. I gdy już wygląda całkiem dobrze, to zespół postanawia, że nie będzie bronił. W ostatnich 4 spotkaniach mały kryzys i bilans 1-3.  No ale za kilka dni spotkanie z GSW, a grudzień bardzo dobrze się zaczął po spotkaniu z Dubs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.