Skocz do zawartości

LA Clippers 2016/2017 - last dance ?


Jeszka

Rekomendowane odpowiedzi

clippers 10-1

derozen 34-4-3

lebron 23-8-9

 

spokojnie to pocztek sezonu ,wszystko wroci do normy

 

moj ulubiony set z clippersow , griffin stoii w kole (ft), obrona ma wyjebane na jego jumper,  dostaje gale   nawet nie markuje rzutu , tylko zgrywa do rogu do balamute ktory staje sie w tym momencie scorerem. epickie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 11 spotkaniach i bilansie 10-1 Clippers postanowili chyba zabalować i z Miśkami grali na kacu. Inaczej nie da się wytłumaczyć tego co grali wczoraj.

 

Świetne spotkanie Gasola i Conley, Z-Bo 6man robi pogrom, Vince Carter "half old half amazing" Parson jak patrze jak on biega to mam wrażenie, że się zaraz połamie.

Edytowane przez Mirwir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To co odwalili dziś Clippers w Indianie nawet cięzko oceniać. Paul nie umiejący kozłować. Podający w trybuny. Zero sensownej ofensywy. Pacers grali źle - poza może Turnerem i Jeffersonem bo Robinson po prostu był fatalnie kryty. Mieli mnóstwo głupich akcji ale to wystarczyło. Clippers w samej pierwszych 13 minutach mieli chyba 14 strat. Miieli 11 rzutów w kwarcie. Tyle to zazwyczaj Crawford rzuca na kwartę.

 

W obronie jeszcze jeszcze choć odpiszczanie Turnera na mid rangu. Zostawianie Robinsona nie krytego też nie było mądrym pomysłem ale ich ofensywa to była tragedia. Nie wiem czy to zadyszka ale drugi mecz z rzędu zagrali po prostu koszmarnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ale akcja w końcówce, gdzie oddali 4 pkt w 2 sekundy po wznowieniach -bezcenna.

Bądźmy precyzyjni to idiota Wes oddał dwa razy w ręce Andersona

 

@LAF

Co do meczu to oprócz dobrej gry LMaM ( świetny ma ten sezon) to kluczem do wygranej było to jak odcina Aldridge'a od podań. Przy braku Griffina on powinien Was zdemolować ale Doc miał bardzo dobry plan a Pop chyba spał bo nie za bardzo reagował na to i praktycznie przez cały mecz Clippers prowadzili w dość bezpieczny sposób

 

Pierce po prostu się skończył i gra już co najmniej o jeden jak nie dwa sezony za długo. Wes i Rivers potrafią być niewiarygodnymi szkodnikami a mimo to Clippers są wciąż w czołówce ligi.

duża w tym zasługa tego co robi Paul jak niesamowicie walczy Reddick. W tym meczu Reddick czy Crawford wykorzystali chyba każdy błąd w obronie Spurs i od razu trafiali trójki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.