Offseason 2016

[Mirwir]

Ten temat zmierza w kierunku łapu-capu i nie zatrzymuje się na stacjach pośrednich.

Edytowane 7 Lipca 2016 przez Mirwir

[darkonza]

Ta drużyna zrobiła gorszy bilans od GSW bez Duranta. W PO też zagrała w miarę wyrównaną serię z SEA. Tutaj zaś będzie kompletny rozpierdol i w RS i w PO nieporównywalny do niczego z czym mieliśmy do czynienia w historii ligi. 

 

W PO 8 ludzi wystarczy (jak sa zdrowi)

Bilans w RS robi się nie tylko siła składu ale też głebią.

8 ludzi do bicia rekordu to zdecydowanie za mało.

Muszą mieć jeszcze ze dwóch, trzech  bardzo solidnych rolesów typu barbosa, speights bo w trakcie długiego sezonu przyjda drobne kontuzje, zmęczenie i wtedy trzeba grac jakimś nawet brandonem rushem w pierwszej piątce

Bez dodatkowych wzmocnień nie widze szans na bicie rekordu RS

[SlaKB]

A po co im rekord RS? Oni mają wygrać kilka mistrzostw, rekord już mają.

[darkonza]

A po co im rekord RS? Oni mają wygrać kilka mistrzostw, rekord już mają.

Pewnie ze go nie potrzebują, ale tak wszyscy ich ocenią na koniec RS.

Ocenia ich na podstawie bilansu i będą dogadywać Durantowi, że niby taki dobry a wygranych mniej niz rok temu (jesli mniej ich będzie)

[barcalover]

Pewnie ze go nie potrzebują, ale tak wszyscy ich ocenią na koniec RS.

Ocenia ich na podstawie bilansu i będą dogadywać Durantowi, że niby taki dobry a wygranych mniej niz rok temu (jesli mniej ich będzie)

 

Kto? Niech dogadują, chyba już zdążył pokazać, że chodzi mu o pierścionek po prostu.

[BigManFan]

A po co im rekord RS? Oni mają wygrać kilka mistrzostw, rekord już mają.

Bo ciężko sobie wyobrazić, żeby Warriors w RS grali gorzej niż rok temu, dokładając drugiego najlepszego gracza ostatnich 7 sezonów, ba, ten sam poziom byłby pewnie trochę rozczarowujący. Dlatego ten kolejny rekord jest prawdopodobny. Klay powiedział kilka dni temu, że podejdą do RS podobnie jak do tego w poprzednim sezonie, a było to przed podpisaniem KD.

 

Zresztą - sytuacja wygląda tak, że masz czterech najważniejszych graczy w peaku formy czy szeroko rozumianym prime, choke'ujesz finały i w trzy miesiące z maskotki NBA stajesz się ''team to hate'' dla całej ligi, ludzie ignorują Twoje 73-9 bez tytułu, a każdy z Twoich najważniejszych zawodników ma coś do udowodnienia - to nie jest moment na luzowanie w RS bo ''rok temu pobiliśmy rekord''. 

 

Jeszcze co do luzowania w RS, to rok temu żaden z zawodników Warriors nie grał 36mpg. Jordan w '98 grał 39mpg. W zasadzie na ten moment nie ma żadnej przesłanki by Warriors mieli grać słabiej niż rok wcześniej - chyba nagle Kerr musiałby zacząć dawać regularnie wolne Big 4, tylko po co ma on to robić, skoro, po pierwsze, jego najważniejsi zawodnicy będą i tak mniej obciążeni aniżeli najważniejsi zawodnicy przeciwników (może poza Spurs), a po drugie - każdy z nich jest w prime?

 

Jak Warriors będą zdrowi, to czeka nas jakieś 75-7. Chyba, że ktoś zakłada, że trzech najefektywniejszych scorerów na obwodzie w obecnej lidze + najwszechstronniejszy wysoki nie będą w stanie działać w jednym systemie, ale to już fantazje.

[darkonza]

 

Jak Warriors będą zdrowi, to czeka nas jakieś 75-7. Chyba, że ktoś zakłada, że trzech najefektywniejszych scorerów na obwodzie w obecnej lidze + najwszechstronniejszy wysoki nie będą w stanie działać w jednym systemie, ale to już fantazje.

 

Obstawiam ze w obecnym składzie będą mieli ogromny problem z bronieniem pomalowanego do czasu aż Durant który jest podobno za słaby na grę na PF zacznie bronić na C

Kto? Niech dogadują, chyba już zdążył pokazać, że chodzi mu o pierścionek po prostu.

Każda porażka teraz będzie cieszyć hejeterów i będą oni odliczać do 10 a po ewentualnej 10 porażce otworzą szampany.

Nawet jak GSW wygra misia to zawsze będzie mozna się przywalić ze RS słabszy niż rok temu

[barcalover]

Każda porażka teraz będzie cieszyć hejeterów i będą oni odliczać do 10 a po ewentualnej 10 porażce otworzą szampany.

Nawet jak GSW wygra misia to zawsze będzie mozna się przywalić ze RS słabszy niż rok temu

 

Jasne, ale nie wiem dlaczego samych zainteresowanych miałoby to jakoś szczególnie ruszać.

Wy tutaj oczywiście gwiazdki będziecie rozdawać, natomiast znaczenie to będzie miało zerowe w gruncie rzeczy, jeśli Warriors zdobędą not one, not two...

[BigManFan]

Obstawiam ze w obecnym składzie będą mieli ogromny problem z bronieniem pomalowanego do czasu aż Durant który jest podobno za słaby na grę na PF zacznie bronić na C

Oczywiście. W końcu nie mają tak dominującego rim protectora jak Luc Longley z czasów drugiego 3peatu Bulls.

[TuPalnik]

Talent mają. Ławkę niby też. Pytanie czy będzie chemia. Od tego wszystko zależy. Ktoś będzie musiał schować dumę do kieszeni. Padnie pewnie na Klaya i Greena najbardziej. Czy chłopakom będzie inna rola pasować? Tego nie wiemy. Jeśli tak i jeśli nie zaliczą w GSW choke'a w playoffs to mają dominatorów na dwa-trzy lata na pewno. Potem to za daleka perspektywa co by mówić. Ale jeśli zaczną pokazywac różki to za rok Curry i KD mogą wylądować gdzie indziej.

[darkonza]

Oczywiście. W końcu nie mają tak dominującego rim protectora jak Luc Longley z czasów drugiego 3peatu Bulls.

Dobre

To może nie była jego najmocniejsza strona ale mimo wszystko w swoim czasie był w pierwszej dziesiatce centrów NBA.

czego nie mozna powiedziec obecnie o weście i zazie razem wziętych

 

p.s. Bogut per36 ma 2 bloki na mecz w karierze a Longley 1,6 - myślałem ze róznica na korzyść Boguta wiele większa.

[barcalover]

To właśnie Curry będzie musiał najbardziej schować dumę do kieszeni, nie Klay i Green, którzy i tak już byli opcjami 2-3. Curry to aktualny 2xMVP, który zrobił z Warriors po 30?40? latach mistrzów NBA. Był ich niekwestionowanym liderem od paru sezonów i rozegrał właśnie jeden z top3 indywidualnie sezonów regularnych w historii tej ligi. Teraz Draymond Green mu zrekrutował do drużyny Duranta, który zabierze z puli jakieś 25/7/4.

 

Przecież Curry wyznaczył nowe trendy całej lidze, a teraz będzie musiał dzielić splendor z Durantem, BEZ KTÓREGO Warriors pewnie i tak by byli faworytami do mistrzostwa przez kolejne kilka lat.

[RappaR]

Dobre

To może nie była jego najmocniejsza strona ale mimo wszystko w swoim czasie był w pierwszej PIĘĆdziesiątce centrów NBA.

fixd

[fluber]

 

 

Przecież Curry wyznaczył nowe trendy całej lidze, a teraz będzie musiał dzielić splendor z Durantem, BEZ KTÓREGO Warriors pewnie i tak by byli faworytami do mistrzostwa przez kolejne kilka lat.

Curry teraz będzie mógł grać pick&rolle z Durantem mając dodatkowo w piątce trzech strzelców za 3 ze świetną obroną. Lineup Curry-Thompson-Durant-Iguodala-Green to będzie rzeźnia w play-offs.

[darkonza]

fixd

No to wymień tych 10, pierwszych 5 potrafię sam, dalej mam kłopoty.

Właściwie powinieneś wymienic co najmniej 40 patrząc po Twoim fixie

Edytowane 7 Lipca 2016 przez darkonza

[fluber]

No to wymień tych 10, pierwszych 5 potrafię sam, dalej mam kłopoty

Shaq, Mutombo, Robinson, Olajuwon, Ewing, Mourning, Divac, Bradley, Ervin Johnson, Sabonis, Smits, Seikaly, Camby? Od których ośmiu z tej listy był lepszy Longley?

[RappaR]

No to wymień tych 10, pierwszych 5 potrafię sam, dalej mam kłopoty.

Właściwie powinieneś wymienic co najmniej 40 patrząc po Twoim fixie

Divac, Sabonis, Mutombo, Campbell, Smits

 

Stawiać Luca powyżej któregokolwiek to ostre łapu capu. 

[fluber]

Dobre

To może nie była jego najmocniejsza strona ale mimo wszystko w swoim czasie był w pierwszej dziesiatce centrów NBA.

czego nie mozna powiedziec obecnie o weście i zazie razem wziętych

 

p.s. Bogut per36 ma 2 bloki na mecz w karierze a Longley 1,6 - myślałem ze róznica na korzyść Boguta wiele większa.

Gra się zmieniła, zobacz ile bloków ładowali wtedy najlepsi gracze pod tym względem w lidze. Longley notował mniej więcej tyle bloków, co Tom Gugliotta.

[barcalover]

Curry teraz będzie mógł grać pick&rolle z Durantem mając dodatkowo w piątce trzech strzelców za 3 ze świetną obroną. Lineup Curry-Thompson-Durant-Iguodala-Green to będzie rzeźnia w play-offs.

 

Przecież nie o tym piszę. Mógł zrobić coś sam - jako zdecydowany lider, a teraz będzie miał Duranta, który niby ułatwia osiągnięcie celu drużynowego, ale może nie wszyscy lubią takie ułatwienia + Curry już ten cel raz osiągnął?

[Lu-]

Dobre

To może nie była jego najmocniejsza strona ale mimo wszystko w swoim czasie był w pierwszej dziesiatce centrów NBA.

 

Oho, a to kiedy? Daj znać koniecznie, bo chętnie dowiem się kto się nie zmieścił nad Luca...