Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2016/17


january

Rekomendowane odpowiedzi

Ray Allen? James Harden? :smile:

Bardziej chodzi o to, że on przynajmniej ma jasny sygnał od organizacji, że jest nr 1 i w niego inwestują przede wszystkim. Tymczasem Porzingis bawi się w drugą opcję za Melo, a Turner ma PG13.

Ray Allen był jednym z najlepszych strzelców w historii, a w czasach Seattle robił często za playmakera. Harden to jeden z najlepszych ballhandlerów i kreatorów w NBA. Booker jest innym graczem, a tak naprawdę nie jest ani tak dobrym strzelcem, ani nie jest nawet niezłym kreatorem.

 

Problemem Porzingisa, czy Turnera, jest przede wszystkim to, że grają w przeciętnych zespołach które niby chcą grać o coś więcej - a Booker gra w drużynie bottom3 ligi. Zwłaszcza Turner jest bardzo ograniczany przez MacMillana, a właściwie jeżeli chodzi o sam impakt, jest dużo lepszym graczem niż Booker.

 

​Sam argument ''bycia nr 1'' jest o tyle słaby, że jak Suns wylosują pierwszy albo drugi pick, to numerem jeden będzie Fultz albo Ball, albo ewentualnie, choć nie sądzę, Jackson. Tylko jak to się będzie miało do oceny Booker vs Turner?

 

Booker to bardzo duży talent strzelecki, ale we współczesnej lidze nawet tak wybitni scorerzy jak Lillard, Thomas czy Irving, ze względu na swoje ograniczenia, być może nie łapią się do top15 ligi, a niżej jest tier zawodników pokroju DeRozana czy kilka lat temu Melo, albo teraz McColluma, który robi te 24-4-4 na 60%ts, a tak naprawdę ma mały impakt na grę.

 

Czysty scoring jest przeceniany, więc Booker będzie musiał rozwinąć inne umiejętności. O ile jednak np. Turner już teraz jest bardzo dobrym obrońcą, shotblockerem, świetnie rzuca i jest dobrym finisherem, o tyle Booker nabija statsy na przeciętnej efektywności w słabym zespole, jest słabym obrońcą i przeciętnym kreatorem. Oczywiście dla Suns to jest duży steal, ale tak ogólnie na ten moment wciąż jest za Porzingisem i Turnerem.

ps
 
Porównanie Russell vs Booker mogłoby być ciekawe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4) Możesz sobie mieć takie wrażenie, dla mnie znacznie bardziej imponujący od 70pt Bookera był kapitalny występ DLO vs Cavs, gdzie nie było historycznie śmiesznego dążenia do nabicia punktów danemu zawodnikowi i gdzie druga ekipa nie miała gdzieś co się dzieje, tylko szła ostra walka o W w meczu. A i tak od dawna liczy się dla mnie w ocenie prospectów coś więcej niż 1, choćby nie wiem jak wybitny mecz jak coś.

 

 

W meczu z Cavs Russell miał najgorszy +/- ze wszystkich zawodników w tamtym meczu, najgorszy w Lakers ( dokładnie tak samo, jak w meczu z Grizzlies, o którym pisałem wyżej, że to nie pierwszy raz, kiedy Russell nabija staty, a +/- ma najsłabsze w ekipie)

 

Booker w meczu z Celtics miał +/- najlepsze w pierwszej piątce swojego zespołu i był -6. Dla porównania Chriss był -24.

 

Mi jest trudno ocenić, czy lepszy jest Booker, czy Russell, ale na pewno nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem w tym wątku, w którym napisano, że są tak samo dobrymi strzelcami, gdzie Russell miał w tym sezonie 2 mecze na 30 punktów, a Booker 13... Gdzie Booker niby nabija punkty na siłę, a i tak ma lepszą skuteczność z gry.

 

No i też nie ma się co oburzać, że drugi sezon Russella statystycznie przypomina bardziej drugi sezon Oladipo, Walkera, Jenningsa, Ellisa, czy Hinricha niż Irvinga, Walla, Curry'ego, Lillarda, czy Paula.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Będący idealnym przykładem hardworkera w ostatnich miesiącach oraz udzielający mądrych i przemyślanych wywiadów Russell jest zarozumialcem.

Nonszalancki, rozleniwiony.

 

Zaczynam wątpić, czy niektórzy w ogóle ogarniają na czym polega basket.

 

Nigdzie nie napisałem, że on taki jest. Napisałem, że często ma mecze, w których na takiego wygląda i to jest faktem. Może ciężko pracować, może mieć przemyślane wywiady, ale na boisku czasem snuje się, jakby nie do końca mu zależało i to mnie najbardziej irytuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- co do teammates -> chodzi o fakt, że zalety DLO są bardzo słabo wykorzystywane przez Lakers. Zmniejszenie gry postup, brak kreacji mu rzutów c&s (gdzie jest bdb, a musi rzucać pullup) i wreszcie regularne okradanie go z asyst (ja już nie mówię o pudłowaniu open 3, tylko o psuci layupów). Towns ma przy tym komfort, Booker z Bledsoe miał (od momentu shutdownu Bledsoe leci stat padding na pełnej).

 

 

Ty tak na poważnie? Serio uważasz, że to co napisałeś wyżej to obiektywizm i tylko w Lakers zawodnicy pudłują z czystych pozycji?

 

Tak mi jeszcze jedna rzecz przyszła na myśl, zwłaszcza w odniesieniu do ostatnich bardzo dobrych występów Bookera, w tym meczu na 70 punktów spowodowanych grą bez Bledsoe. Gdyby mnie ktoś zapytał przed sezonem, który z zawodników: Jokić, Towns, Porzingis, Russell zaliczy największy postęp w PPG to w ciemno postawiłbym na Russella. Właśnie dlatego szokujące jest dla mnie to, że po zakończeniu kariery przez Bryanta on się poprawił ledwie o 2,5 PPG. Przecież skoro bez Bledsoe Booker robi mecz na 70 punktów, to co powinien robić przez cały sezon Russell bez Bryanta? 15PPG w tej sytuacji wygląda bardzo słabo. Przecież Lou Williams zrobił po odejściu Bryanta większy progres w punktach, mimo tego, że gra 4 minuty krócej niż rok wcześniej!

 

Pada tutaj też argument, że problemy Lakers zaczęły się od kontuzji Russella. Z tym też się nie mogę zgodzić, bo mimo że rzeczywiście zaczęli przegrywać, to patrzmy z kim grali od momentu kontuzji D'Angelo:

 

Spurs, Bulls, Thunder, Warriors, Warriors, Hawks, Pelicans, Bulls, Raptors, Grizzlies, Jazz, Rockets, Suns. Na 13 meczów aż 11 było z drużynami z play-offs. Potem Russell opuścił jeszcze mecze z Cavaliers, Mavericks, Blazers oraz Jazz. Czyli łącznie jest to 17 meczów bez Russella, w tym 14 z teamami z play-offs. 

 

Kolejny argument, że w on/off Russell wypada źle, bo wchodził za niego Lou Williams. Od marca Lakers byli w 2 meczach lepsi z Russellem na boisku, a w 14 meczach słabsi z Russellem na boisku.

 

Nie wiem, jak oceniać sufit Russella, ale nie ma co zaklinać rzeczywistości. Jego progres jest zdecydowanie niższy niż zakładano. Dużo niższy od progresu Townsa i Jokića i co najwyżej na podobnym poziomie, co progres Porzingisa i Bookera ( choć ja też mam ich progresy wyżej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że im większy USG tym spadają procenty. To jest naturalna i jasna prawidłowość. Powoli nie jestem pewien, czy w ogóle znasz formułę USG (gdyż kolejny raz skupiasz się na "kilku podaniach więcej" - akurat Nance właśnie podaje za dużo, zamiast rzucać z open pozycji i to obniża mu usage-> więcej podań zamiast kończenia akcji to niższy usage).

Udowodnij tę zależność, bo chyba sam nie rozumiesz czym jest USG i jak liczony jest USG% na BR. Żebyś nie musiał robić rozprawki dla wszystkich pozycji, skup się tylko na pozycji F/C i zależności USG% do FG%/FT%/TS% przy wzroście USG z 11-12% do 16-17%. Czas start - daj znać jak skończysz.

BTW. Jak byś nie wiedział USG% zależy nie tylko od rzutówale i... TO, które zgadnij w trakcie jakiego zagrania powstają najczęściej? Tak samo pomyślał też przywoływany przez Ciebie Hollinger i stosował tak formułę dla USG:

Usage Rate = {[FGA + (FT Att. x 0.44) + (Ast x 0.33) + TO] x 40 x League Pace} divided by (Minutes x Team Pace)

 

Tu taka ciekawostka jak sie ma WS48 vs PER vs USG%

https://public.tableau.com/views/USGvsWS48vsPER-TopPlayers/Dashboard2?:embed=y&:display_count=yes&:toolbar=no

 

Tiaaa, zrzucenie swojego najlepszego gracza, arguable największego talentu, będącego w dobrej formie (najlepszej w zespole), w wieku 21 lat i w sophomore year na ławkę to wcale nie jest uderzenie. To zupełnie normalna praktyka w NBA niby? Może jakieś przykłady,

Haha wiedziałem. Luke błyskawicznie zorientował się, że popełnił duży błąd i szybko przywrócił Russella do s5, ale świetny występ w s5 DLO (gdzie ma grać!) ma świadczyć o tym, że wcześniejsze zrzucenie go na ławkę to niby była dobra decyzja...

Co niby było w niej dobrego? Nic.

 

Pytałem czy coś trenowałeś na poważnie, bo z wypowiedzi na temat DAR i jego "stosunków" z trenerem, wygląda jakbyś nigdy nie trenował lub nigdy nie słuchał trenera. Skoro ten oczekuje od Ciebie kreślonej gry, to masz tak grać, bez względu na to czy Ci sie to podoba czy nie. Ten gnojek (DAR) nie jest żadną gwiazdą z dziesiątkami nagród, meczów w PO czy tytułami, aby stroić takie fochy (nonszalancja, brak zaangażowania i determinacji) na boisku! Powiem więcej, gdyby nie fakt tankowania, to wyjebałbym DAR z Randelem do D-League!

Dla mnie profesjonalizm i sportsmanship to podstawa do budowania drużyny, jak ktoś jest trollem to go wypierdalam - nawet jak ma talent na miarę KB czy MJ ale gówno w głowie. A jak szukasz przykładów - to Kobas po dobrych meczach w S5 i wygranych z takimi ekipami jak SAS, DAL był sadzany, Curry i Klay tak samo i co? Tragedii jakoś nie było.

 

Dlaczego? Ja uważam odwrotnie. Posiadanie doświadczonego gracza na poziomie PG obok siebie, daje wiele plusów w rozwoju młodych.

Zgadam się (co napisałem) ale nie wtedy, kiedy Twoi najbardziej utalentowani gracze wchodzą w 3 sezon, a Ty bierzesz gwiazdę, która zabiera im minuty i touches niezbędne do osiągnięcia pewnego poziomu w rozwoju (a PG zabierałby grę właśnie DAR i BI). Stąd wolałbym doświadczonego PF/C (ewentualnie rozgrywajka, jeśli w drafcie poszliby w wysokiego) dla trzymania szatni.

 

Ogólnie nie czaję całego posta. W razie obrony picku, prawdopodobnie pójdzie próba pozyskania PG już teraz poprzez transfer za jakieś młode assety (a może i sam pick?). Nie można wykluczyć też ataku po George'a nawet w razie stracenia picku. Na start pewnie z jakimś pakietem Clarkson+Randle.

Jestem za, choć nie wiem czy nie wolałbym oddać DAR i Randla za... Turnera ;) Ball, JC, BI, MT i IZ mi sie bardziej podoba - kluczowe pytanie, czy Ingram nauczy się rzucać z dystansu i poprawi technikę wolnych (Kobe pomóż mu)?

 

M.Gasol już się kończy, w życiu nie oddałby za niego młodzieży Lakers. Lepiej inwestować w młodych u boku PG przez dwa sezony, niż dać mu starego Marca pozbywając się młodych i za moment kombinować od nowa z gorszego pułapu, niż LAL są w tej chwili. Ogólnie z środkowymi w lidze jest problem, poczekajmy co pokaże Zubac.

Moim zdaniem Marc się nie kończy i ma dosyć przyjazny kontrakt, niemniej bardziej mi chodziło o typ zawodnika, który dobrym rzutem z dystansu rozciaga obronę pod koszem i zawodnicy w typie JC i BI mają wejście pod kosz, a dodatkowo świetnie bronią i podają. U boku takiego gracza Zubac miałby szansę na max. rozwój - zobacz ile treningi z KG dały KATowi. A prawda jest tak, że Gasol mógłby grać mniej po 26-28 min i Zubac mógłby grać+20 min w meczu żeby sie ogrywać.

 

Paul 29 punktów w tym spotkaniu czy to oznacza ,że jest na tej samej półce co Thomas czy Wall ?

 Moim zdaniem CP3 to kiedyś i dziś wciąż poziom tak w ataku jak i obronie nie do osiągnięcia dla IT2 i Walla Edytowane przez dannygd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie co do ch.ja jest z Russellem, który raz gra jak przyszła gwiazda, a raz jak nonszalancki, rozleniwiony chłopak (niestety częsciej to drugie). Jak może oddać tylko 9 rzutów, z czego 6 za trzy i nie wymusić ani jednego faulu? Gdzie jest jego agresja, wciąż czekam na ten 'ogień'. Wczoraj wyglądał, jakby grał na kacu. Nie mówimy już o pierwszoroczniaku, a o zawodniku, który rozgrywa drugi sezon i ma być gwiazdą tej druzyny w przyszłości. Rzadko widzę, żeby gryzł parkiet, żeby próbował coś udowodnić, na prawdę nie wiem co moze go zmotywować do bycia bardziej agresywnym.

Myślę, że to skutek tanku oraz charakteru. Jedni jak Ingram, Zubac czy Nwaba bez wzlgędu na okoliczności chcą się pokazać, a "gwiazdorzy" jak Clarkson, Randle czy Russel wiedzą że zadaniem jest przegrywać, więc im się nie chce, jak dla mnie charakter odgrywa tutaj dużą rolę.

Cieszy mnie, że w końcu ludzie zaczynają zauważać to, o czym trąbie od listopada jeżeli chodzi o Russella.Talent to nie wszystko.

Kobe powiedział, że wystarczy do niego zadzwonić w lato i jest do dyspozycji wszystkich.Jeżeli Russell nie będzie go nacierał w lato o wspólne treningi, to dla mnie jest już przegrany.

D'Angelo ma syndrom złotego dziecka i myśli, że wszystko mu się należy, przynajmniej tak po dotychczasowych występach go odbieram.

Dokładnie o tym wszystkim piszę od dawna, najpierw głównie w temacie Juliusa (który dla mnie pomimo talentu fizycznego nie rokuje psychicznie - nie wiem jak dobry psycholog/motywator może mu pomóc), a ost. DAR, któremu dawałem i wciąż daję szansę na "dorośnięcie", bo on w przeciwieństwie do JR ma przebłyski inteligencji boiskowej i rozwija się indywidualnie. Problemem niestety jest podejście do gry - brak treningów z KB (przynajmniej nie czytałem o nich), brak wykonywania zaleceń trenera, brak agresywności - to jest do poprawy, ale musi nastąpić jakiś wstrząs! Na razie była ławka, ale nie wiem czy wystarczająco długo... bo choć indywidualnie daje sporo stat, to drużynowo wygląda niemal równie słabo jak Randle... http://bkref.com/tiny/i5Wa3

 

btw. Randle post ASG trafił oddał 30 trójek, trafił 10. Nawet te jego rzuty nie są już takie płaskie. Jakiś promyczek nadziei.

Jak Randle zacznie rzucać za 3 to w ataku powinien być już niezłym grajkiem.

W temacie Nance i Randle'a:

Naprawdę nie przesadzajcie z tą poprawą Randla, po pierwsze to tylko 10 trafionych rzutów, po drugie to niewiele więcej niż 29% w sezonie (1% więcej niż rok temu). Ja tam postępu ogólnego nie widzę, bo trochę lepszy rzut i asysty kontrastują ze spadkiem w defensywnych statach http://www.basketball-reference.com/players/r/randlju01.html - przy takim zaufaniu trenera, minutach powinien zrobić wiele większy postęp. Niektórzy porównują go do Dreya inni do Josha, ja powiem tak on ma niestety te słabsze cechy z nich 2 (kiepski rzut i marną głowę) + umiejętność asystowania, ale co go najbardziej różni od nich, to fakt, że KOMPLETNIE nie potrafi bronić, a to ten element był/jest wyróżnikiem obu porównywanych zawodników, którzy mogli słabo (lub wystarczająco) rzucać, ale dawali All-Def poziom ekipie! http://bkref.com/tiny/Oipdk  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie przesadzajcie z tą poprawą Randla, po pierwsze to tylko 10 trafionych rzutów, po drugie to niewiele więcej niż 29% w sezonie (1% więcej niż rok temu). Ja tam postępu ogólnego nie widzę, bo trochę lepszy rzut i asysty kontrastują ze spadkiem w defensywnych statach http://www.basketball-reference.com/players/r/randlju01.html - przy takim zaufaniu trenera, minutach powinien zrobić wiele większy postęp. Niektórzy porównują go do Dreya inni do Josha, ja powiem tak on ma niestety te słabsze cechy z nich 2 (kiepski rzut i marną głowę) + umiejętność asystowania, ale co go najbardziej różni od nich, to fakt, że KOMPLETNIE nie potrafi bronić, a to ten element był/jest wyróżnikiem obu porównywanych zawodników, którzy mogli słabo (lub wystarczająco) rzucać, ale dawali All-Def poziom ekipie! http://bkref.com/tiny/Oipdk

 

A czy musisz zwalczać każdą, nawet najdrobniejszą pochwałę Randle'a? "Promyczek nadziei" - no rzeczywiście, ostro pojechałem z optymizmem. :smile:

 

Randle rzuca ostatnio trójki dużo częściej niż kiedykolwiek wcześniej, a i technicznie wygląda to lepiej.

 

I o jakich defensywnych statsach mówisz, bo nie bardzo widzę? Chyba nie sugerujesz, że się pogorszył w tym elemencie gry?

 

Nieprawdą jest, że Randle kompletnie nie potrafi bronić, co już tutaj udowadniałem. Jest słaby w team D, zwłaszcza w rotowaniu do shooterów. Ale są elementy, w których sobie radzi.

 

Problemem niestety jest podejście do gry - brak treningów z KB (przynajmniej nie czytałem o nich), brak wykonywania zaleceń trenera, brak agresywności - to jest do poprawy, ale musi nastąpić jakiś wstrząs! Na razie była ławka, ale nie wiem czy wystarczająco długo... bo choć indywidualnie daje sporo stat, to drużynowo wygląda niemal równie słabo jak Randle... http://bkref.com/tiny/i5Wa3

 

Czy masz jakieś informacje dotyczące tego podejścia do gry Russella, poza własnymi obserwacjami? Nazywasz go gnojkiem, piszesz o zesłaniu do D-League, nie kumam skąd to wszystko bierzesz. To że chłopak nie drze ryja, nie wali się po klacie jak Garnett albo nie szczerzy zębów do dziennikarzy jeszcze nie oznacza, że nie słucha trenera albo że mu się nie chce. Walton na niego nie narzeka, nie widziałem też żadnych info z klubu, że strzela fochy. Serio, nie przesadzajmy. A zwykły on'off, co będę powtarzał do znudzenia, bez kontekstu jest bezwartościowy.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ingram dzisiaj ładnie kończy akcje pod koszem, ładnie nam się chłopak rozwija, dla mnie talent nr 1 w Lakers.

Dla mnie chłopak o rok za szybko trafił do NBA, bo gdyby nabrał masy i doświadczenia to w obecnym drafcie poszedłby z 1 i ze statusem gwiazdy walczyłby nie tylko o ROTY ale i być może walczył od razu o PO! Będą z niego ludzie!

 

Wygląda słabo gdy popatrzymy na wymagania i oczekiwania jakie były wobec niego. Jak na drugoroczniaka jego występy i staty (przyznaję, że głównie opieram się na tym drugim bo mecze Lakers oglądam bardzo rzadko) wyglądają przystępnie, jednak tak jak ktoś pisał fluber wyzej - coraz bardziej przypomina on młodego Jenningsa. Jennings po bardzo fajnym rookie season gdzie w swoich 6 z 10 pierwszych meczów miał zdobycz +20 pkt (jeden mecz z dorobkiem 55pkt) stanął w miejscu. Później mieliśmy problemy z skutecznością + słaba głowa, bo Brandon chyba sądził, że skoro miał takie wejście do ligi to już jest kimś. Nie twierdzę, że D'Angelo będzie bustem, bo w każdej chwili może zrobić krok do przodu. Nie ma co jednak oszukiwać - na ten moment Russell prezentuje się znacznie gorzej niż oczekiwali fani LAL. 

PS. Jestem ciekaw jak Russell by występował w drużynie, której głównym celem są playoffy, a nie wysoki pick w drafcie. Może wtedy zobaczymy innego D'Angelo, hę?

Jennings to filigranowy chucker bez obrony, statystycznie wyglądał w drugim sezonie podobnie tylko dlatego, że grał 6 minut dłużej. Generalnie zupełnie inni gracze. Można by znaleźć liczne przykłady znacznie lepszych rozgrywających, którzy na tym etapie kariery prezentowali się podobnie lub gorzej od Russella.

3pkt więcej, 1ast więcej, o 3punkty procentowe wyższe TS per36 od starszego Jenningsa + nie ma podobieństwa w ich grze.

Zajebiście podobne staty. Może zacznij oglądać mecze jednak.

Nigdy nie byłem fanem gry Jenningsa, ale koleś jako rookie i sophomore był de facto pierwszą opcją w ekipie Bogutów, Ersanów, Delfino, Moute czy Salmonsów i z tą ekipą grał w PO, a rok później 2 wygranych im zabrakło do awansu. Gościu w tych latach grał świetnie w obronie!

http://bkref.com/tiny/5Me5A Co więcej na jakiej podstawie twierdzisz, że DAR utrzyma skuteczność PER36 (pominę, że to bardzo niepewny wskaźnik i per100 jest juz bardziej miarodajny) skoro przy większych minutach mając więcej rzutów, podań/TO (USG%) i zmęczeniu spadnie mu efektywność rzutowa FG/FT a więc i.. TS%. ;)

Weź się chłopie zdecyduj na coś bo podajesz dane jak Ci pasują! A o tym że ten pierwszy w mizernej ekipie walczył o PO, świetnie bronił (patrz DBPM, DRtg a nawet Twój ulubiony DRPM) czy miał mniej strat, to już zapominasz.

W sumie trochę to smutne, że jak teraz patrzę, to Jennings choć miał gorsze warunki fizyczne, ekipę i umiejętności to... prezentował się w pierwszych 2 sezonach lepiej od DAR... Jako fan LAL jestem tym spostrzeżeniem bardzo niepocieszony, FCUK!

Chyba wrzucę tu dziś jakieś naprawdę obszerne porównanie statystyk sophomore seasons, bo takich bzdur i czystego hejtu jakie przeczytałem teraz na przestrzeni ostatniego tygodnia to aż się nie chce komentować.

Będący idealnym przykładem hardworkera w ostatnich miesiącach oraz udzielający mądrych i przemyślanych wywiadów Russell jest zarozumialcem.

Nonszalancki, rozleniwiony.

Już nie musisz - trochę wrzuciłem, ale powiedz co ty bierzesz/palisz jak oglądasz DAR w akcji, bo ja chyba widzę (niestety) innego gracza... ;)

 

Tak to jest jak sobie ludzie wyrobią opinię nt Russella w rookie season i będą ją jak mantrę powtarzać.

Lepiej niech rzuca sobie 5/30 FG co noc, byleby się rzucił w pościg w transitionD, gdzie nie ma szans złapać rywala?

Produkcja > effort. Zwłaszcza w tankującym teamie, a zaangażowanie Russella jest uderrated AF. Co jest śmieszne, bo to powoli najlepszy defensor Lakers (na obwodzie bez wątpienia), a cały sezon iluś płakało o grę Russella jako SG i gdy grając offball ma cichszy jeden mecz na 10/15 to hurr hurr hurr wychodzą hejterki z jaskinii.

Double standards Ingram vs Russell jak widzę dalej obowiązują (jednego oceniamy za potencjał, drugiego za to co aktualnie gra.

(a ja i tak Ingrama broniłem bardziej niż większość, zresztą pisałem że to 1ka draftu '17 i zdania nie zmieniłem ani razu).

Zatem ci fani mieli nierealne oczekiwania. Russell prezentuje się dobrze jak na swój wiek, tyle że gra stosunkowo niewiele minut jak na startera, więc box score na pierwszy rzut oka nie wygląda tak dobrze, ale patrząc per36 jest już naprawdę ładnie.

Mam bardzo mocne ukierunkowanie promowanie DARa, gdyż uważam go (nie tylko na polskich forach, ba nie tylko na forach!) za najbardziej underrated, a jednocześnie nabardziej hejtowanego młodego gracza ligi. Akcja powoduje reakcję + jak wypali to o czym piszę, to chcę się poczuć fajnie za kilka lat.  :onthego:

+ żadnego młodego gracza rozwoju nie obserwowałem tak wnikliwie. Na KB byłem za młody, Bynum mnie tak nie jarał. Teraz mam kilku młodych Lakerów, z których najbardziej skupiam się na tych najbardziej utalentowanych - Russellu i Ingramie.

I smutno mi, że Ingram (ktorego również bardzo lubię) jest oceniany tak jak powinien (longterm prospect, doceńmy talent, rozwój i flashes), a Russell zmaga się z nieustannymi atakami zewsząd. Zwłaszcza przy tak dobrej trajektorii kariery.

http://imgur.com/M6MScy3

Jak wrzucasz tabelki dla porównania z b-r to daj linka, żeby zobaczyć na jakich oparłeś to wytycznych. Piszecie o niskich minutach dla DAR, a ja się pytam czemu ma dostawać więcej, skoro gra przeciętnie jak na 2-3 rocznych rozgrywających w NBA? http://bkref.com/tiny/qYHZS

Specjalnie zrobiłem sortowanie po BPM, bo odnosi sie ten wskaźnik do średniej ligowej i pokazuje po części poziom. Dla mnie DAR po prostu dziś nie zasługuje na większe minuty, choć nie ma co narzekać bo od ASW gra ponad 33 minuty, choć jego statystyki i gra nie powalają:

rzuca 18,9 punktu jako pierwsza opcja na FG43%, 3p33%, FT78% do tego 2,9 zbiórki, 5 asyst i 1,7 steala przy 3 TO. JEdnak co najgorsze ma koszmarne +/- (-226, blisko -12 na mecz!)

Dorzucenie kolejnych minut przeciętnej gry, to będzie efekt jak u Feltona, B.Knighta, O.J. Mayo czy Ellisa, którzy jakoś na gwiazdy nie wyrośli dzięki 35-38 minutom na mecz i nic nie osiągnęli...

Więc dla mnie oczywistym jest, że trener nagradza zawodnika za to jak ten wywiązuje sie ze swoich obowiązków (narzuconych przez sztab) na boisku, a DAR ma z tym problem.

Wasze przywoływanie statystyk PER36 jest trochę jak łapanie się przez tonącego brzytwy - co z tego jakie ma PER36 jeśłi średnio daje -12 na mecz drużynie i ekipa gra +4 bez niego??? Dla porównania będący przediotem rozmów double standards Nance i Ingram mają jako nieliczni z grających obecnie (pozostali to Ennis i Nwaba) dodatnie on/off!

 

Już ostatnio próbowałeś użyć tego jako argumentu pt "kto grał w kosza słyszał od trenera bla bla" (Reikai bodajże szybko Cię wtedy wyprostował).

Więc? Chyba jednak jednak już poznałem Twój punkt widzenia, wtedy nie odpisałem teraz skoro już drugi raz to do mnie piszesz masz moją opinię na ten temat.

Żadnego hejtu tu nie widzę.

Jak widzę czytanie ze zrozumieniem sprawia Ci czasami ogromne problemy, bo stwierdzenie drugiego kolegi, że go takie hasła wnerwiają niestety nic nie zmienia.

Oczywiście ja rozumiem, że może irytować, że koledzy na łapią jego "super podań" ale prawda jest taka, że rozgrywający musi wiedzieć jakie piłki umieją łapać jego koledzy, jak sie poruszają na boisku, czy potrafią oddawać szybkie rzuty z czystych pozycji, czy grają tyłem do kosza itd.

Niestety nie bez powodu rola rozgrywającego jest poniekąd najważniejsza na boisku i wymaga wiele pokory, a tylko kilku graczy w tej lidze umie efektywnie kreować partnerów - większość podaje jak już nie wie co zrobić z piłką ;)

A hejt był i jak widzę jest tzw. "bezpiecznikiem" gdyby argumenty szkoleniowo-taktyczne Ci nie pasowały do układanki.

 

Nie zgadzam się kompletnie, że Russell zrobił większe postępy niż Jokić czy Towns.To się w ogóle nie klei.Po ASG widać poprawę u Russella.Raz, że dostał więcej minut, dwa że chyba nie za bardzo się dogadywał z Lou, wygląda lżej zarówno na boisku i na ławce bez niego.

Na pewno numerem 1 draftu jest Towns i Russell nie ma żadnego podjazdu do niego pod żadnym względem.Nie zgodzę się January, że produkcja > effort.Nie w przypadku Russella, który krzyczał przed draftem, że jest najlepszym graczem, potem te afery ze Scottem, Youngiem, a on dalej ma ten sam problem.Jeżeli rzut mu nie siedzi, to zwyczajnie znika i człapie po tym boisku.Towns jak wchodzi na boisko, to chce urwać łeb przeciwnikowi(tu miało na pewno znaczenie też to, że Towns ''wychowywał się'' z Garnettem, natomiast Russell z Youngiem czy Lou.Dlatego kiedyś zwracałem uwagę na to Jendrasowi, gdy stwierdził że ta dwójka to dobrzy weterani.).Zdenerwował mnie tym jak podszedł do meczu w którym był Shaq, Kobe, Kareem i reszta, gdy odsłaniali statue Shaqa.Wszystkie oczy zwrócone na ten mecz, a ten 0 effortu.

W lato mają razem trenować, może Russell trochę załapie od Townsa zajawki.No i nadal najważniejsze są dla mnie treningi z Bryantem.Czy ktoś kojarzy, żeby Russell trenował z nim w zeszłe lato?Jeżeli i w to oleje temat i będzie uważał, że jest za mądry żeby iść do KB o poradę, to po prostu jest dla mnie niepoważny.Masz pod ręką psychola pod względem treningów i nie korzystasz z tego?

Towns gdy dostał na przeciwko siebie Jokicia to chodził jak naćpany, chciał go rozerwać, widać że gościu ma mentalność zwycięzcy i chce dominować.Russell jak mu siedzi i gra mu sie klei, to jest fajnie, ale jak nie trafi kilku rzutów, to niewiele potrafi wnieść.Rozumiem, że nie jest atletycznym guardem który będzie wbijał pod kosz jak Westbrook, ale jednak potrafił w kilku meczach jak mu siedziało wejść na ten kosz i spunktować.Teraz pod konie meczu w Memphis też fajne wejście miał.Jest strasznie nierówny.Dalej w niego wierzę, bo talent ma ogromny, ale musi po prostu ''TO'' skumać, tą mentalność zwycięzcy, mamba mentality ;].Albo chcesz być w NBA jednym z najlepszych i zapisać się w skali all time, albo chcesz grać w kosza i przeżyć swoją karierę. Towns na pewno chce to pierwsze.Co do Russella jeszcze nie jestem pewien.

Dokładnie, dla mnie z młodych własnie KAT jako lider i Turner jako 2-nd/3-rd option są przykładem jak powinni młodzi się rozwijać. Pełne zaangażowanie, współpracaz trenerem, dostosowywanie się do taktyki i zadań sztabu. Przypominam, że KAT musiał przez blisko pół sezonu mierzyć się z tym, że wielokrotnie 1-2 opcją na boisku byli LaVine czy Wiggins, którzy w mojej ocenie na to nie zasługiwali, a Karl bez fochów robił co do niego należało! Podobnie Turner który poza rim protection w pewnym momencie został odsunięty od rzucania i sztab więcej ruchu piłką od niego oczekiwał (wtedy koleś miał niewiele ponad 1 asystę na mecz, a po tym fakcie ponad 2). Tu chodzi o to, że oni mają się rozwijać nie tylko w oparciu o indywidualne osiągnięcia, ale i jako wartość dodana całej ekipy. Póki DAR tego nie zrozumie, to nigdy nic nie wygra...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy musisz zwalczać każdą, nawet najdrobniejszą pochwałę Randle'a? "Promyczek nadziei" - no rzeczywiście, ostro pojechałem z optymizmem. :smile:

Randle rzuca ostatnio trójki dużo częściej niż kiedykolwiek wcześniej, a i technicznie wygląda to lepiej.

I o jakich defensywnych statsach mówisz, bo nie bardzo widzę? Chyba nie sugerujesz, że się pogorszył w tym elemencie gry?

Nieprawdą jest, że Randle kompletnie nie potrafi bronić, co już tutaj udowadniałem. Jest słaby w team D, zwłaszcza w rotowaniu do shooterów. Ale są elementy, w których sobie radzi.

Pewnie, że nie muszę - ba nawet nie chcę i wolałbym, żeby Randle szedł w kierunku Dreya, problem że tak nie jest. Przy tak przeciętnej skuteczności Randle nie może być "niezły" w 1 na 5 czy 10 elementów obrony, żeby go za to chwalić. Musi robić i chcieć więcej.

Dziś mogę go chwalić za umiejętność przeglądu pola i podanie, pochwalę go jak zacznie rzucać 3p na 35% przy próbie w okolicach 120-140 rzutów (całe 1,5/mecz), pochwalę go jak poprawi osobiste, bo on nawet nie to że technikę ma zrypaną, tylko jemu co chwilę się nie chce i nonszalancko rzuca.

 

Czy masz jakieś informacje dotyczące tego podejścia do gry Russella, poza własnymi obserwacjami? Nazywasz go gnojkiem, piszesz o zesłaniu do D-League, nie kumam skąd to wszystko bierzesz. To że chłopak nie drze ryja, nie wali się po klacie jak Garnett albo nie szczerzy zębów do dziennikarzy jeszcze nie oznacza, że nie słucha trenera albo że mu się nie chce. Walton na niego nie narzeka, nie widziałem też żadnych info z klubu, że strzela fochy. Serio, nie przesadzajmy. A zwykły on'off, co będę powtarzał do znudzenia, bez kontekstu jest bezwartościowy.

No bez przesady, cały sztab trenerski włącznie z Waltonem narzekają, że DAR nie robi tego co oczekują od niego na boisku (w treningach się poprawił - przytoczyłem x cytatów). Brak jest w szczególności agresji i determinacji w grze, kiedu mu piłka "wpada" to jeszcze to jakoś wygląda, ale jak nie to koleś znika z boiska - odnoszę wrażenie jakby LAL grało w 4 vs 5. Dlaczego Nwaba czy Ennis robią różnicę w +/- czy on/off? Bo są tacy zajebiści, lepsi od DAR, mają więcej umiejętności? NIE Oni korzystają na tym, że im się chce i się angażują, a DAR nie wykorzystuje swojego potencjału bo mu się nie chce (tak jest mowa jego ciała w grze).

To się z kolei odbija na reszcie ekipy na boisku, bo gra jednego "trolla" zniechęca pozostałych i sztab to widzi, Luke to widzi i próbuje reagować - szczególnie, że to wciąż jest dla nich franchise player... Samo przebywanie godzinami na siłowni nie oznacza profesjonalizmu - koksy też siedzą na siłce dużo, a potem idą... na bramce przed klubem stać.

 

PS. "Gnojek" odnosi się do jego wieku, a moje słowa (może trochę ostre) wyrażają po prostu moje oburzenie wobec braku chęci pokazania się na boisku DAR i determinacji zwycięstwa - on powinien codziennie chodzić do Kobasa. I mam wrażenie, że jeśli nie zajdzie pozytywna zmiana w mentalności DAR, to w przypadku wyboru top 3 picka na pozycje PG, DAR może być pierwszym do trejdu. Może wtedy po trejdzie w takich NYK pod skrzydłami Phila, może w ORL u Vogela czy u Van Gundego w DET chłopak się odnajdzie, bo naprawdę szkoda by było jego talentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do braku zaangażowania w grze d'angelo zadam pytanie czysto ludzkie, tu nawet mi już nie chodzi o kwestie sportowe. Jak myślisz jakie byłoby twoje zaangażowanie na parkiecie będąc 21 letnim małolatem, który momentalnie musi wejść w buty wielkich legend, kiedy cała organizacja, kibice, media, no wszyscy generalnie, oczekują od ciebie samych "elek"? Kiedy jesteś przekonany że w crunch time zostaniesz posadzony, bo jeszcze coś pójdzie nie tak i przez przypadek wygramy mecz. Przecież jak zobaczyłem to oburzenie kibiców na wszystkich stronach po ostatnim zwycięstwie nad grizzlies to aż się za głowę złapałem. I nie mówcie proszę że DAR nie robi tego czego od niego wymagają bla bla, bo póki co to oczekują przegranych, a to na pewno nie sprzyja rozwojowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wrzucasz tabelki dla porównania z b-r to daj linka, żeby zobaczyć na jakich oparłeś to wytycznych. Piszecie o niskich minutach dla DAR, a ja się pytam czemu ma dostawać więcej, skoro gra przeciętnie jak na 2-3 rocznych rozgrywających w NBA? http://bkref.com/tiny/qYHZS

Specjalnie zrobiłem sortowanie po BPM, bo odnosi sie ten wskaźnik do średniej ligowej i pokazuje po części poziom. Dla mnie DAR po prostu dziś nie zasługuje na większe minuty, choć nie ma co narzekać bo od ASW gra ponad 33 minuty, choć jego statystyki i gra nie powalają:

rzuca 18,9 punktu jako pierwsza opcja na FG43%, 3p33%, FT78% do tego 2,9 zbiórki, 5 asyst i 1,7 steala przy 3 TO. JEdnak co najgorsze ma koszmarne +/- (-226, blisko -12 na mecz!)

Dorzucenie kolejnych minut przeciętnej gry, to będzie efekt jak u Feltona, B.Knighta, O.J. Mayo czy Ellisa, którzy jakoś na gwiazdy nie wyrośli dzięki 35-38 minutom na mecz i nic nie osiągnęli...

Więc dla mnie oczywistym jest, że trener nagradza zawodnika za to jak ten wywiązuje sie ze swoich obowiązków (narzuconych przez sztab) na boisku, a DAR ma z tym problem.

 

Po pierwsze, dlaczego umieszczasz w porównaniu zawodników będących w swoim trzecim sezonie? Przecież to czysta manipulacja, większość listy zajmują starsi od Russella gracze.

 

Po drugie, dlaczego uważasz BPM za miarodajny wyznacznik? Na pierwszy rzut oka widać, że nic nie pokazuje - z jednej strony Russell jest na poziomie Feltonów, z drugiej - obok Walla, Rose'a czy Conley'a.

 

Jak 19-5 na TS 55% w 33 minuty dla 21-letniego guarda to kiepski wynik, to ja naprawdę nie wiem, co by musiał zrobić.

 

Wasze przywoływanie statystyk PER36 jest trochę jak łapanie się przez tonącego brzytwy - co z tego jakie ma PER36 jeśłi średnio daje -12 na mecz drużynie i ekipa gra +4 bez niego??? Dla porównania będący przediotem rozmów double standards Nance i Ingram mają jako nieliczni z grających obecnie (pozostali to Ennis i Nwaba) dodatnie on/off!

 

PER36 to absolutna podstawa przy porównywaniu boxscorów, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku (bo wiadomo, że jak zawodnik gra 10 minut na mecz, to porównywanie go do startera nie ma sensu). Statystyki per36 Russella są na podobnym poziomie do tych, jakie notuje po otrzymaniu większej ilości minut (a nawet gorsze, bo grając więcej, jest bardziej efektywny) i nie odstają od najlepszych rozgrywających ligi w podobnym okresie kariery.

 

Co do +/- to widzę, że uparcie ignorujesz to co piszę, ale Twoje posługiwanie się tym wskaźnikiem jest kompletnie pozbawione sensu. Naprawdę nic Ci nie daje do myślenia, że najlepiej pod tym względem prezentują się rezerwowi? Myślisz, że Nwaba czy Ennis zachowaliby swoje wyniki, gdyby nagle dostali po 30 minut? Nie porównuje się zawodników pełniących zupełnie różne role. 

 

Jeśli już koniecznie chcesz się oprzeć na suchym +/-, to chociaż przejrzyj sobie poszczególne lineupy. Piątka, która grała najwięcej minut w przeciągu całego sezonu (S5 Russell, Young, Deng, Randle, Mozgov) nadal jest na wyraźnym plusie. Natomiast, z jakimkolwiek innym graczem w miejsce Russella, totalnie, ale to totalnie się sypie.

 

Nigdy nie byłem fanem gry Jenningsa, ale koleś jako rookie i sophomore był de facto pierwszą opcją w ekipie Bogutów, Ersanów, Delfino, Moute czy Salmonsów i z tą ekipą grał w PO, a rok później 2 wygranych im zabrakło do awansu. Gościu w tych latach grał świetnie w obronie!

http://bkref.com/tiny/5Me5A Co więcej na jakiej podstawie twierdzisz, że DAR utrzyma skuteczność PER36 (pominę, że to bardzo niepewny wskaźnik i per100 jest juz bardziej miarodajny) skoro przy większych minutach mając więcej rzutów, podań/TO (USG%) i zmęczeniu spadnie mu efektywność rzutowa FG/FT a więc i.. TS%. ;)

Weź się chłopie zdecyduj na coś bo podajesz dane jak Ci pasują! A o tym że ten pierwszy w mizernej ekipie walczył o PO, świetnie bronił (patrz DBPM, DRtg a nawet Twój ulubiony DRPM) czy miał mniej strat, to już zapominasz.

W sumie trochę to smutne, że jak teraz patrzę, to Jennings choć miał gorsze warunki fizyczne, ekipę i umiejętności to... prezentował się w pierwszych 2 sezonach lepiej od DAR... Jako fan LAL jestem tym spostrzeżeniem bardzo niepocieszony, FCUK!

Już nie musisz - trochę wrzuciłem, ale powiedz co ty bierzesz/palisz jak oglądasz DAR w akcji, bo ja chyba widzę (niestety) innego gracza... ;)

 

Ja już nie wiem, co jest do mnie, ale Jennings dobry w obronie, z gorszą ekipą? Nie no nie róbmy sobie jaj.

 

Russell póki co im więcej gra, tym jest efektywniejszy, a post ASG, od kiedy dostał +30, to ma wyższą skuteczność niż sugeruje jego per36 z całego sezonu.

 

Pewnie, że nie muszę - ba nawet nie chcę i wolałbym, żeby Randle szedł w kierunku Dreya, problem że tak nie jest. Przy tak przeciętnej skuteczności Randle nie może być "niezły" w 1 na 5 czy 10 elementów obrony, żeby go za to chwalić. Musi robić i chcieć więcej.

Dziś mogę go chwalić za umiejętność przeglądu pola i podanie, pochwalę go jak zacznie rzucać 3p na 35% przy próbie w okolicach 120-140 rzutów (całe 1,5/mecz), pochwalę go jak poprawi osobiste, bo on nawet nie to że technikę ma zrypaną, tylko jemu co chwilę się nie chce i nonszalancko rzuca.

 

35% to więcej, niż kiedykolwiek notował Draymond Green. Paul Millsap potrzebował wielu lat, żeby dojść do tego poziomu. Twoje oczekiwania są oderwane od rzeczywistości.

 

Z osobistych Randle ma 72%. To akurat całkiem przyzwoity wynik. Wspomniani tu Millsap i Green rzucają na podobnym poziomie (Green gorzej).

 

 

No bez przesady, cały sztab trenerski włącznie z Waltonem narzekają, że DAR nie robi tego co oczekują od niego na boisku (w treningach się poprawił - przytoczyłem x cytatów). Brak jest w szczególności agresji i determinacji w grze, kiedu mu piłka "wpada" to jeszcze to jakoś wygląda, ale jak nie to koleś znika z boiska - odnoszę wrażenie jakby LAL grało w 4 vs 5. Dlaczego Nwaba czy Ennis robią różnicę w +/- czy on/off? Bo są tacy zajebiści, lepsi od DAR, mają więcej umiejętności? NIE Oni korzystają na tym, że im się chce i się angażują, a DAR nie wykorzystuje swojego potencjału bo mu się nie chce (tak jest mowa jego ciała w grze).

To się z kolei odbija na reszcie ekipy na boisku, bo gra jednego "trolla" zniechęca pozostałych i sztab to widzi, Luke to widzi i próbuje reagować - szczególnie, że to wciąż jest dla nich franchise player... Samo przebywanie godzinami na siłowni nie oznacza profesjonalizmu - koksy też siedzą na siłce dużo, a potem idą... na bramce przed klubem stać.

 

PS. "Gnojek" odnosi się do jego wieku, a moje słowa (może trochę ostre) wyrażają po prostu moje oburzenie wobec braku chęci pokazania się na boisku DAR i determinacji zwycięstwa - on powinien codziennie chodzić do Kobasa. I mam wrażenie, że jeśli nie zajdzie pozytywna zmiana w mentalności DAR, to w przypadku wyboru top 3 picka na pozycje PG, DAR może być pierwszym do trejdu. Może wtedy po trejdzie w takich NYK pod skrzydłami Phila, może w ORL u Vogela czy u Van Gundego w DET chłopak się odnajdzie, bo naprawdę szkoda by było jego talentu.

 

Według mnie wyolbrzymiasz. Waltonowi chodziło o to, żeby po słabym początku meczu Russell się nie zniechęcał. Co jest raczej normalne w przypadku młodych graczy i robienie z tego wielkiego problemu z głową, trollowania, czy co tam jeszcze to rozdmuchiwanie problemu. Danny, spójrz na to z szerszej perspektywy, to są 21-22 letnie smarkacze. Talent z determinacją Kobasa rodzi się sam wiesz jak często.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Leonard 15/16:

-4,6 tDRTG on/off

3,88 DRPM

-5,6% różnicy DFG-FG%

 

Leonard 16/17

+7,9 tDRTG on/off

0,9 DRPM

-1,2% różnicy DFG-FG%

 

Ale niektórzy dalej będą się upierać, że Leonard dalej broni na poziomie DPOTY, więc zaczynają tworzyć konstrukty, że np. trenerzy przeciwnika specjalnie izolują Leonarda jako obrońcę (sic!) nakazując zawodnikowi przez niego krytemu stać w rogach (to chyba jakiś artykuł fana Spurs). Prawda jest zapewne taka, że Leonard będąc jednym z najlepszych scorerów w NBA, będąc bardziej obciążonym w ataku niż rok temu - nie jest w stanie bronić z taką intensywnością przez całe spotkania. Tym samym - nie jest DPOTY, i chyba tez nie zasługuje na miejsce w NBA all-defensive teams. Ale to dla wielu, właśnie ze względu na jego renomę, pewnie zabrzmi obrazoburczo.

 

Ot co przykład jak problematyczna jest rozmowa o defensywie.

 

Przepraszam, że się wtrącę, ale tak z pół roku temu w wątku 'ciekawe artykuły' był link do tekstu jak statystyki kłamią właśnie na przykładzie def on/off Leonarda. Warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do braku zaangażowania w grze d'angelo zadam pytanie czysto ludzkie, tu nawet mi już nie chodzi o kwestie sportowe. Jak myślisz jakie byłoby twoje zaangażowanie na parkiecie będąc 21 letnim małolatem, który momentalnie musi wejść w buty wielkich legend, kiedy cała organizacja, kibice, media, no wszyscy generalnie, oczekują od ciebie samych "elek"? Kiedy jesteś przekonany że w crunch time zostaniesz posadzony, bo jeszcze coś pójdzie nie tak i przez przypadek wygramy mecz. Przecież jak zobaczyłem to oburzenie kibiców na wszystkich stronach po ostatnim zwycięstwie nad grizzlies to aż się za głowę złapałem. I nie mówcie proszę że DAR nie robi tego czego od niego wymagają bla bla, bo póki co to oczekują przegranych, a to na pewno nie sprzyja rozwojowi.

Jakoś 1,5 roku młodszy Ingram może i nie ma z tym problemu... więc jak to jest? A sadzanie go "za dobrą" grę w 4 kw mu nie grozi przy jego +/- on/off, WS48, RPM, BPM itd statystykach.

 

Po pierwsze, dlaczego umieszczasz w porównaniu zawodników będących w swoim trzecim sezonie? Przecież to czysta manipulacja, większość listy zajmują starsi od Russella gracze.

Nie przesadzaj, gdybyś miał wrzucić tylko 20 letnich 2 roczniaków to byłaby niewystarczająca próbka, a jak dla Ciebie zawodnik mający na starcie sezonu 20 lat i 7 m-c tak bardzo się różni od tego ca ma 21 lat i 1 m-c to gratuluję podejścią ;)

 

Po drugie, dlaczego uważasz BPM za miarodajny wyznacznik? Na pierwszy rzut oka widać, że nic nie pokazuje - z jednej strony Russell jest na poziomie Feltonów, z drugiej - obok Walla, Rose'a czy Conley'a.

Jak dla Ciebie +0,6 BPM i -0,5 BPM to ten sam poziom, to ponownie gratuluję. BPM uważam za jeden z wielu, masz link odznacz sobie ws48 czy jaki tam wskaźnik uważasz - po to dałem link

 

Jak 19-5 na TS 55% w 33 minuty dla 21-letniego guarda to kiepski wynik, to ja naprawdę nie wiem, co by musiał zrobić.

 Może tylko wykonywac polecenia sztabu... Pamiętajmy, że TS mu skacze jak gra na SG i ma inne zadania.

 

PER36 to absolutna podstawa przy porównywaniu boxscorów, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku (bo wiadomo, że jak zawodnik gra 10 minut na mecz, to porównywanie go do startera nie ma sensu).

Ja na to patrzę inaczej - to tylko "próbka" możliwości, ale bez dodatkowych adv stats i eye testu nie ma znaczenia.

 

Co do +/- to widzę, że uparcie ignorujesz to co piszę, ale Twoje posługiwanie się tym wskaźnikiem jest kompletnie pozbawione sensu. Naprawdę nic Ci nie daje do myślenia, że najlepiej pod tym względem prezentują się rezerwowi? Myślisz, że Nwaba czy Ennis zachowaliby swoje wyniki, gdyby nagle dostali po 30 minut? Nie porównuje się zawodników pełniących zupełnie różne role.

Jeśli już koniecznie chcesz się oprzeć na suchym +/-, to chociaż przejrzyj sobie poszczególne lineupy. Piątka, która grała najwięcej minut w przeciągu całego sezonu (S5 Russell, Young, Deng, Randle, Mozgov) nadal jest na wyraźnym plusie. Natomiast, z jakimkolwiek innym graczem w miejsce Russella, totalnie, ale to totalnie się sypie.

Jak Nance, Ennis czy Nwaba dostają 30 minut to prezentują się wręcz zaskakująco rewelacyjnie ;) Co do ignorowania, to wręcz przeciwnie - pokazywałem juz wcześniej jak wyglądają 3, 4 czy 5 osobowe zestawienia w LAL i niestety DAR wygląda tylko dobrze w tych z Dengiem, Mozgovem i Lou/Youngiem, bardzo słabo w zestawieniach z młodszymi, nie ogarnia roli lidera, bo brak mu agresji i determinacji.

Co do innych 5 man units, to jest wiele które wyglądają lepiej (w tym najlepsza bez DAR) - pamiętaj abyś patrzył na +/- per 100 poss bo porównywanie +44 na ponad 400 minutach ma się nijak do +20 na 60 ;)

 

Ja już nie wiem, co jest do mnie, ale Jennings dobry w obronie, z gorszą ekipą? Nie no nie róbmy sobie jaj.

Nikt sobie jaj nie robi, obejrzyj sobie mecze MIL z tamtego okresu, popatrz na obronę jego i jednocześnie adv def stats. Jeszcze raz piszę - nie uważam, go za dobrego defensora, wręcz przeciwnie - ale w pierwszych 2 sezonach grał lepiej od DAR. Z faktami nie ma co dyskutować ;)

 

35% to więcej, niż kiedykolwiek notował Draymond Green. Paul Millsap potrzebował wielu lat, żeby dojść do tego poziomu. Twoje oczekiwania są oderwane od rzeczywistości.

Z osobistych Randle ma 72%. To akurat całkiem przyzwoity wynik. Wspomniani tu Millsap i Green rzucają na podobnym poziomie (Green gorzej).

Nie rozumiem po co to piszesz, skoro 72%FT to mega słaby wynik dla PF, a porównywanie słabego FT takiego impotenta w obronie jak Randel do graczy poziomu all-def jak D.Green, Millsap, a może dorzućmy Duncana, Walleca, Kirilenke, po prostu ubliża tej dyskusji. Czemu nie porównujesz go do Lova, Andersona, Novitzkiego, Westa, Bosha czy LMA i ich FT pow 81%? Nie idźmy tą drogą. Podobna sytuacja jest z 3p... Po prostu świetni defensorzy ze słabszymi % są ZAWSZE mile widziani, kiepscy, tylko z wysokimi % się bronią.

http://bkref.com/tiny/Tha9L

 

Według mnie wyolbrzymiasz. Waltonowi chodziło o to, żeby po słabym początku meczu Russell się nie zniechęcał. Co jest raczej normalne w przypadku młodych graczy i robienie z tego wielkiego problemu z głową, trollowania, czy co tam jeszcze to rozdmuchiwanie problemu. Danny, spójrz na to z szerszej perspektywy, to są 21-22 letnie smarkacze. Talent z determinacją Kobasa rodzi się sam wiesz jak często.

Zgadzam się, że nie ma co przesadzać - są młodzi, trenerzy mają nad czym pracować - ale nie mogę słuchać tych jęków jak to bardzo sztab trenerski nietykalnego Russelka obraził wysyłając go na ławę ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs po 1 połowie tracili jakieś 12 pkt, by w 3 kwacie nawet dojśc na 1 punkt, by znów przegrać jakimiś 8. Gasol tam bardzo motywował bratanków, wchodząc z ławki, ale w 4 kwarcie Lakers dość skuteczni. Spurs już koncówke odpuściło, chodź rzucili pod koniec szybko 2 trójki (nie wiem czemu Lakers tak szybko grali pod koniec, jeszcze by przegrali niefartem). No i wszedł kurs live po 1 połowie na win Lakersów ponad 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, gdybyś miał wrzucić tylko 20 letnich 2 roczniaków to byłaby niewystarczająca próbka, a jak dla Ciebie zawodnik mający na starcie sezonu 20 lat i 7 m-c tak bardzo się różni od tego ca ma 21 lat i 1 m-c to gratuluję podejścią ;)

 

Sezon różnicy przy tak młodych zawodnikach to zasadnicza różnica. Nawet na tej liście łatwo to sprawdzić, widząc, jakie skoki były dokonywane np. przez Walla czy Rose'a. I nieprawdą jest, iż próbka byłaby niewystarczająca. Zaznaczyłem dwa lata i nadal jest spora lista. 

 

Jak dla Ciebie +0,6 BPM i -0,5 BPM to ten sam poziom, to ponownie gratuluję. BPM uważam za jeden z wielu, masz link odznacz sobie ws48 czy jaki tam wskaźnik uważasz - po to dałem link

 

Mówimy o jednym boxscorowym wskaźniku, którego wartość waha się od -4,5 do 9,2. Nie, -0,5 a +0,6 to nie jest przepaść. Ale ok, wywal Rose'a i Walla, zostaw Conley'a. Dla mnie spoko.

 

Ok, mam wskazać co uważam, więc proszę:

 

C8nj448XsAEGWZ1.jpg

 

 

"Comparing the 2nd season for Russell and other elite guards. Per36 due to uneven minutes. Purple is > average. He's on track."

 

 

https://twitter.com/Reed_nba/status/849460579345543168/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=http%3A%2F%2Fsplunged.com%2Fposts%2Fadv-search%3Fusername-contains%3D2Cleva%26message-contains%3D%26dates-range%3D04%252F04%252F17-04%252F05%252F17%26posts-range%3D%26search_type%3Dadvance%26search%3DSearch

 

Może tylko wykonywac polecenia sztabu... Pamiętajmy, że TS mu skacze jak gra na SG i ma inne zadania.

 

 

To dość zabawne, że z jednej strony chętnie zwracasz mi uwagę, abym oglądał mecze, gdy sam ewidentnie tego nie robisz. Russellowi zmieniła się tylko literka obok swojego nazwiska, w rzeczywistości jego rola na parkiecie jest podobna.

 

Ja na to patrzę inaczej - to tylko "próbka" możliwości, ale bez dodatkowych adv stats i eye testu nie ma znaczenia.

 

 

Aha, rozumiem, że Ty namiętnie ogladałeś Johna Walla w 2011 albo Montę Ellisa w 2008 i wszystko doskonale pamiętasz. ;]

 

 

Co do ignorowania, to wręcz przeciwnie - pokazywałem juz wcześniej jak wyglądają 3, 4 czy 5 osobowe zestawienia w LAL i niestety DAR wygląda tylko dobrze w tych z Dengiem, Mozgovem i Lou/Youngiem, bardzo słabo w zestawieniach z młodszymi, nie ogarnia roli lidera, bo brak mu agresji i determinacji.

Co do innych 5 man units, to jest wiele które wyglądają lepiej (w tym najlepsza bez DAR) - pamiętaj abyś patrzył na +/- per 100 poss bo porównywanie +44 na ponad 400 minutach ma się nijak do +20 na 60  ;)

 

 

Przede wszystkim należy patrzeć na lineupy, która rozgrywają sensowne minuty. W Lakers poza dwoma piątkami, wszystkie są na głębokim minusie, wyciąganie na tej podstawie daleko idących wniosków na temat jednego zawodnika jest bezzasadne. 

 

I to nie jest "tylko", bo piątka z Dengiem, Mozgovem, Randlem i Youngiem rozegrała najwięcej minut, głównie przeciwko starterom i jest zdecydowanie bardziej miarodajna, niż jakieś randomowe unity.

 

 

Nikt sobie jaj nie robi, obejrzyj sobie mecze MIL z tamtego okresu, popatrz na obronę jego i jednocześnie adv def stats. Jeszcze raz piszę - nie uważam, go za dobrego defensora, wręcz przeciwnie - ale w pierwszych 2 sezonach grał lepiej od DAR. Z faktami nie ma co dyskutować  ;)

 

Chwileczkę - napisałeś, że w dwóch pierwszych sezonach bronił bardzo dobrze. Czy wobec tego sugerujesz, że po tych dwóch sezonach nagle mu się odechciało lub stracił umiejętności? 

 

A może to po prostu jest tak, że grał w bardzo dobrze broniącej ekipie, więc i jego statsy defensywne poszybowały w górę?

 

Co do ataku: tak, Jennings był pierwszym strzelcem... jednej z najgorzej grających w ataku drużyn. Był w dodatku wybitnie nieefektywny. Bucks wygrywali obroną, którą trzymał w największym stopniu Bogut.

 

 

Nie rozumiem po co to piszesz, skoro 72%FT to mega słaby wynik dla PF, a porównywanie słabego FT takiego impotenta w obronie jak Randel do graczy poziomu all-def jak D.Green, Millsap, a może dorzućmy Duncana, Walleca, Kirilenke, po prostu ubliża tej dyskusji. Czemu nie porównujesz go do Lova, Andersona, Novitzkiego, Westa, Bosha czy LMA i ich FT pow 81%? Nie idźmy tą drogą. Podobna sytuacja jest z 3p... Po prostu świetni defensorzy ze słabszymi % są ZAWSZE mile widziani, kiepscy, tylko z wysokimi % się bronią.

http://bkref.com/tiny/Tha9L

 

 

Hehe, wiedziałem, że się będziesz próbował wykręcać obroną. :grin:

 

Nie, 72% to nie jest mega słaby wynik. Ligowa średnia to 77%. Podałem przykłady graczy, którzy przewijają się w porównaniach do Randle'a. Ty za to wymieniasz listę skrajnych przypadków graczy ze świetnym rzutem. 

 

O obronie będziemy mogli sobie pogadać za kilka lat jak już się okaże, czy Randle zrobił w tej kwestii postępy czy nie. Część gości z listy w jego wieku nie grała nawet w NBA.

 

Zgadzam się, że nie ma co przesadzać - są młodzi, trenerzy mają nad czym pracować - ale nie mogę słuchać tych jęków jak to bardzo sztab trenerski nietykalnego Russelka obraził wysyłając go na ławę  ;)

 

Rozumiem, ale to chyba nie do mnie. :smile:

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz do dzisiejszego meczu: co tu się qrwa stało?

 

Posadzili Russella. Nie wystarczyło.

Potem posadzili Ingrama. Nie wystarczyło.

 

Długie minuty grał Artest.

 

No nie dało się zrobić więcej, żeby to przegrać.

 

Cóż, ten pick nie jest nam pisany...

Oba bo jakby co to tracicie też ten z 2019

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.