Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Księga Rodzaju to nie jest dosłowny opis stworzenia świata. Dlaczego wy wszyscy czytacie tę Biblię dosłownie, a następnie na podstawie czytania tego dosłownie próbujecie dowodzić czegoś dziwnego

 

Nie napoisałem że traktuje ją dosłownie, tylko że opis bardziej sugeruje ziemię płaską niż okrągła, moim zdaniem dlatego ze taki był poziom wiedzy tamtych ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowód iście naukowy! :grin:

 

Nie wiem czy naukowy, to tylko moja teoria.

 

Po prostu jako gatunek będący na szczycie drabiny ewolucyjnej wykształciliśmy w naszych mózgach zdolność do analizowania świata na tyle, żeby próbować zrozumieć sens własnego bytu i z tego mogą pojawić się problemy, które utrudniają przetrwanie gatunku. Mniej rozwinięte gatunki skupiają się na odżywianiu, regeneracji przez sen i prokreacji. Takie mrówki czy czy inne owady nie są wystarczająco rozwinięte, żeby prowadzić dyskusje na temat sensu życia, tylko skupiają się na przetrwaniu.

 

My jednak zostaliśmy obdarzeni tym przekleństwem, że zastanawiamy się jaki jest sens życia i próbujemy go wytłumaczyć w dogodny dla siebie sposób. Bezczelnie stawiamy swój gatunek w srodku wszechświata i wymyślamy sobie jakiś wyższy byt, który ma nam służyć i po śmierci zapewnić nam drugie życie w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Inaczej byłoby nam cholernie ciężko przebrnąć przez życie. I osobom niewierzącym jest zdecydowanie ciężej, zwłaszcza w trakcie trudnych momentów życiowych, gdy jesteś sam i nie masz się do kogo zwrócić. Wymyślilismy sobie boga ze strachu i z samotności. I dlatego że jesteśmy bezczelni i myślimy, że jesteśmy pępkiem wszechświata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księga Rodzaju to nie jest dosłowny opis stworzenia świata. Dlaczego wy wszyscy czytacie tę Biblię dosłownie, a następnie na podstawie czytania tego dosłownie próbujecie dowodzić czegoś dziwnego

 

O! Tu wracamy chyba do punktu wyjścia - jak byś czytał Koran tak jak czytasz Biblię to może wcale byś nie uważał że jest on źródłem terroryzmu! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądź sobie epikurejczykiem, każdy wierzy w to co wierzy na podstawie jakichś przesłanek, no ale nie wygłupiajmy się z dosłownym opisem stworzenia swiata.

Napisałem że mi bliżej a nie ze nim jestem, to sporo zmienia, ten rachunek ile szczescia a ile nieszczęscią tworzy dana czynność trzeba rozszerzyć też na innych ludzi a nie tylko myśląc o sobie i wtedy taki epikurejczyk będzie świetnym chrześcijanienem, nie tylko z nazwy ale też z zachowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napoisałem że traktuje ją dosłownie, tylko że opis bardziej sugeruje ziemię płaską niż okrągła, moim zdaniem dlatego ze taki był poziom wiedzy tamtych ludzi

No tak, ale nie wiem, jakie wyciągnąć z tego wnioski, skoro celem autora nie było opisywanie kształtu ziemi.

O! Tu wracamy chyba do punktu wyjścia - jak byś czytał Koran tak jak czytasz Biblię to może wcale byś nie uważał że jest on źródłem terroryzmu! :grin:

Ależ oczywiście, przecież wyraźnie pisałem w wątku o scenie politycznej, że źródłem terroryzmu jest dokonywanie dosłownej interpretacji wielu zapisów Koranu i przekazywanie jej dalej muzułmanom w większości słabo wykształconym/analfabetom, którzy łatwo takie rzeczy łykają

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy naukowy, to tylko moja teoria.

 

Po prostu jako gatunek będący na szczycie drabiny ewolucyjnej wykształciliśmy w naszych mózgach zdolność do analizowania świata na tyle, żeby próbować zrozumieć sens własnego bytu i z tego mogą pojawić się problemy, które utrudniają przetrwanie gatunku. Mniej rozwinięte gatunki skupiają się na odżywianiu, regeneracji przez sen i prokreacji. Takie mrówki czy czy inne owady nie są wystarczająco rozwinięte, żeby prowadzić dyskusje na temat sensu życia, tylko skupiają się na przetrwaniu.

 

My jednak zostaliśmy obdarzeni tym przekleństwem, że zastanawiamy się jaki jest sens życia i próbujemy go wytłumaczyć w dogodny dla siebie sposób. Bezczelnie stawiamy swój gatunek w srodku wszechświata i wymyślamy sobie jakiś wyższy byt, który ma nam służyć i po śmierci zapewnić nam drugie życie w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Inaczej byłoby nam cholernie ciężko przebrnąć przez życie. I osobom niewierzącym jest zdecydowanie ciężej, zwłaszcza w trakcie trudnych momentów życiowych, gdy jesteś sam i nie masz się do kogo zwrócić. Wymyślilismy sobie boga ze strachu i z samotności. I dlatego że jesteśmy bezczelni i myślimy, że jesteśmy pępkiem wszechświata.

 

 

czyli tak w skrócie:

 

bajki innych = ble

bajki, które sam sobie opowiadasz (ewentualnie też takie, które mają fajną naukową otoczkę) = supcio

 

Niniejszym w imieniu kapituły pisowskich katoświrów spijających sobie z dziubków chciałbym odznaczyć Cię orderem złotego vasqueza! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale nie wiem, jakie wyciągnąć z tego wnioski, skoro celem autora nie było opisywanie kształtu ziemi.

Sugerowałem tylko że chrześcijaństwo miało prawo wierzyć w płaską ziemię na podstawie ST i tak pewnie było do czasu aż przyjęto do wiadomosci eksperymenty które sugeruja ze ziemia jest okrągła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Być może ateista odczuwa silny, nieprzyjemny ból, albo strach. A jak jeszcze zacznie myśleć o tym, że w każdej chwili może stracić życie i przestać istnieć to możliwe, że wpada w panikę. Ja nie wiem, co to mają wspólnego z tematem Twoje nowatorskie przemyślenia, ale ok. 

 

Czy mam przez to rozumieć, że skoro nie wierzysz w Boga to oznacza, że zgodnie z Twoją teorią jesteś jakimś wybrykiem ewolucji? Czy może to, że wiara zanika oznacza, że ewolucja zaczęła się cofać? Twoja teoria ma wiele znaków zapytania, muszę przyznać.

 

 

A jesteś w stanie założyć, że Boga nie ma i sobie wyobrazić swoją całkowitą anihilację? Bo ja jestem soboe w stanie wyobrazić hipotezę, że Bóg istnieje i myślałem, że wierzący są w stanie tak czysto na zasadzie ćwiczenia umysłowego wyobrazić, że jednak nie istnieje. Bo jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić to faktycznie nie mamy o czym dyskutować, bo jesteś zbyt "zrośnięty" z poglądami, które reprezentujesz.

 

A co do kwestii "wybryku ewolucji" - w pewnym sensie tak może być, że niewierzący mogą być wybrykiem ewolucji tak samo jak homoseksualiści, albinosi, czy ludzie z chorobami genetycznymi. Ewolucja to nie jest jakiś program komputerowy napisany bez błędów, ale zjawisko napędzane entropią.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jezus wskrzesza zmarłego Łazarza i są tegoż świadkowie..

 

następnie Jezus powiada : "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

 

Nadal nie widzę sprzeczności. Już wrzucałem przykład - Dynamo chodził po wodzie, ale raczej mało kto uważa, że jest Bogiem.

 

Przecież cała Ewangelia opiera się na cudach Chrystusa, mimo których kończy na krzyżu, bo ludzie nie uwierzyli mimo oczywistych znaków, więc nie wiem, czemu traktujesz cuda Jezusa, jako 100% dowód na wiarę.

 

"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" oznacza dla Ciebie: "Potępieni, którzy widzieli, a uwierzyli", czy może jakąś inną konfigurację? Tu nie ma żadnej sprzeczności. 

 

 

Sugerowałem tylko że chrześcijaństwo miało prawo wierzyć w płaską ziemię na podstawie ST i tak pewnie było do czasu aż przyjęto do wiadomosci eksperymenty które sugeruja ze ziemia jest okrągła.

 

Tak, choć oczywiście chrześcijaństwo poza tym, że przyjmuje dokonania nauki, to jako Kościół się takową nie zajmuje, pomijając parę głośnych nazwisk zarówno w historii nauki, jak i obecnie. Ok, teraz rozumiem co chciałeś przekazać.

A jesteś w stanie założyć, że Boga nie ma i sobie wyobrazić swoją całkowitą anihilację? Bo ja jestem soboe w stanie wyobrazić hipotezę, że Bóg istnieje i myślałem, że wierzący są w stanie tak czysto na zasadzie ćwiczenia umysłowego wyobrazić, że jednak nie istnieje. Bo jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić to faktycznie nie mamy o czym dyskutować, bo jesteś zbyt "zrośnięty" z poglądami, które reprezentujesz.

 

A co do kwestii "wybryku ewolucji" - w pewnym sensie tak może być, że niewierzący mogą być wybrykiem ewolucji tak samo jak homoseksualiści, albinosi, czy ludzie z chorobami genetycznymi. Ewolucja to nie jest jakiś program komputerowy napisany bez błędów, ale zjawisko napędzane entropią.  

Jestem w stanie sobie to wyobrazić, ale ma to dla mnie tyle samo sensu, co wyobrażanie sobie, że nie istnieje moja żona, albo moja ręka, albo cokolwiek innego. Nie widzę sensu w wyobrażaniu sobie nieistnienia kogoś, o czym istnieniu jestem głęboko przekonany. Nie wiem do czego, miałyby mnie te eksperymenty doprowadzić. Nie jestem filozofem z zawodu, żeby mogło mi się to na coś przydać.

 

Nie jestem też znawcą tematu ewolucji, ale wydaje mi się, że ewolucja raczej nie wynika z entropii, tylko ma miejsce pomimo istnienia tego zjawiska. Przecież ewolucja nie jest procesem o rosnącym nieuporządkowaniu, tylko wręcz przeciwnie.

 

Zakładając, że w ewolucji, jako zjawisku napędzanym entropią będzie się pojawiać coraz więcej "nieewolucyjnych" przypadków, to chyba w ten sposób zaprzeczasz teorii ewolucji. No chyba, że wiara w Boga nagle z niewiadomych przyczyn przestała nam być potrzebna w Twoim eksperymencie z zamykaniem oczu. Podsumowując, tak jak napisał julek, to co piszesz to bajka, tylko, że Twoja własna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Fluber

 

Mam wrażenie że się gubisz

 

Jezus został ukrzyżowany bo ludzie w niego nie uwierzyli?

 

A ja miałem wrażenie ,że tak się stało bo tak przepowiedzieli prorocy. Jak i jego zmartwychwstanie

 

A tak poważnie to ludzie w Jezusa uwierzyli i dlatego kapłani żydowscy się wystraszyli. Oczywiście dla nich było bluźnierstwem ogłoszenie się synem Bożym . Ale pewnie my byśmy zareagowali tak samo gdyby któryś z nas ogłosił sie Synem Bożym i zaczął cynić cuda

Niemniej on porwał tłumy za sobą. Żydzi w niego wierzyli, w jego cuda. Uważali go za syna Bożego , albo za kolejnego proroka . Nie wiem skąd ci się wzięło, że podstawą śmierci jest brak wiary w niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Fluber

 

Mam wrażenie że się gubisz

 

Jezus został ukrzyżowany bo ludzie w niego nie uwierzyli?

 

A ja miałem wrażenie ,że tak się stało bo tak przepowiedzieli prorocy. Jak i jego zmartwychwstanie

 

Nie gubię się, odnoszę się tylko do tezy vasqueza, że zobaczenie cudu Jezusa oznacza, że na 100% wiem, że jest On Synem Bożym. Nie było tak, bo wśród tłumu popierającego Ukrzyżowanie byli ludzie, którzy widzieli te cuda.

 

Ale widzę, że rzeczywiście można było moje zdanie tak zrozumieć, więc prostuję.

 

Pamiętaj także, że to iż to przepowiedzieli prorocy nie oznaczało, że ludzie odpowiedzialni za śmierć Jezusa działali w arunkach pozbawienia wolnej woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie jestem też znawcą tematu ewolucji, ale wydaje mi się, że ewolucja raczej nie wynika z entropii, tylko ma miejsce pomimo istnienia tego zjawiska. Przecież ewolucja nie jest procesem o rosnącym nieuporządkowaniu, tylko wręcz przeciwnie.

 

 

 

 

Ewolucja dąży do totalnego uporządkowania, ale nigdy go nie osiągnie, bo zawsze będą się pojawiały czynniki zewnętrzne [środowiskowe] wymuszające zmiany. Entropia o której mowię pochodzi właśnie z tego środowiska czy natury, bo tam są czynniki sterujące ewolucją. Dlatego m.in. nasi rybi czy gadowaci przodkowie kilkaset milionów lat temu opuścili wodę i wyszli na ląd, gdy pojawiły się na nim warunki do życia. Płetwy zamieniły się w nogi itd jak w teledysku fatboy slima sprzed lat ;)

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewolucja dąży do totalnego uporządkowania, ale nigdy go nie osiągnie, bo zawsze będą się pojawiały czynniki zewnętrzne [środowiskowe] wymuszające zmiany. Entropia o której mowię pochodzi właśnie z tego środowiska czy natury, bo tam są czynniki sterujące ewolucją. Dlatego m.in. nasi rybi czy gadowaci przodkowie kilkaset milionów lat temu opuścili wodę i wyszli na ląd, gdy pojawiły się na nim warunki do życia. Płetwy zamieniły się w nogi itd jak w teledysku fatboy slima sprzed lat ;)

 

Mógłbyś podać jakieś źródło? Chętnie bym o tym poczytał, bo jak dotąd czytałem tylko publikacje, które tłumaczyły to zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Tobą już się o to kłóciłem. :)

Zauważ że nawet jeśli ktoś gdzies w końcu uznał ziemie za okrągłą to w tamtych czasach nie było mediów, TV i neta by się to szybko rozniosło i wszyscy to uznali. Kiedys takie wieści szły po świecie dziesiątki albo i setki lat, a jeszcze trzeba było by Ci do których dotarły uznali je nie tylko oficjalnie ale uznali je naprawdę co nie było oczywiste.

To nie było tak że jak Kopernik ogłosił swoje dzieło to każdy chłop na polu już wiedział ze ziemia sie kręci wokół slońca, moja babcia przz ograniczone wykształcenie spowodowane wojną wciąż tego nie wiedziała 30 lat temu.

Nic lepszego do robotu nie masz poza baitowaniem mnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś podać jakieś źródło? Chętnie bym o tym poczytał, bo jak dotąd czytałem tylko publikacje, które tłumaczyły to zupełnie inaczej.

 

To ty może podaj najpierw te swoje źródła jak taki cwany jesteś - tak się nie prowadzi dyskusji, dajesz twierdzenie to dostarczasz dowód, a nie dajesz twierdzenie niczym niepoparte i od razu czekasz na moje kontrdowodzenie, no hello wyszliśmy z obszaru religii na teren nauki, tu iluzjonistów i nieskalanych poczęć in vitro już nie ma ;)

 

A słyszałeś o doborze naturalnym, czyli mechaniźmie przystosowania do zjawisk występujących w środowisku, w którym żyje dany gatunek? Te zjawiska to jest właśnie jest entropia, która warunkuje ewolucję. Zwykła tempertura czy poziom nasłonecznienia może być tym chaotycznym czynnikiem. Dlatego m.in. eskimosi mają tłuszcz pod skórą a murzyni są czarni. 

Przecież podał. Teledysk Fatboy Slima.

 

Dostosowuję się do poziomu rozmówców - uznałem, że ten teledysk jest dosyć obrazowy tak jak przypowieści o królu Salomonie, dobrym cieśli, złym siewcy i tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic lepszego do robotu nie masz poza baitowaniem mnie?

Ja Ciebie? :smile:

Jak sobie tu wpadnę podyskutowąc to zawsze pierwszy który odpowiada kontrą to własnie Rappar.

Tak było i dziś i poprzednie kilka razy też, bez względu na to jaki temat poruszę.

To Ci się udało :grin:

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Tobą już się o to kłóciłem. :)

Zauważ że nawet jeśli ktoś gdzies w końcu uznał ziemie za okrągłą to w tamtych czasach nie było mediów, TV i neta by się to szybko rozniosło i wszyscy to uznali. Kiedys takie wieści szły po świecie dziesiątki albo i setki lat, a jeszcze trzeba było by Ci do których dotarły uznali je nie tylko oficjalnie ale uznali je naprawdę co nie było oczywiste.

To nie było tak że jak Kopernik ogłosił swoje dzieło to każdy chłop na polu już wiedział ze ziemia sie kręci wokół slońca, moja babcia przz ograniczone wykształcenie spowodowane wojną wciąż tego nie wiedziała 30 lat temu.

 

36d4aa1e9133543ac844bcdf9dac2558.jpeg3b7a16437b1e55dbad249be5d6ab280d.jpeg

 

Wyobrażenia o ziemii w czasach Rzymu oraz w 13 wieku.

Wykształcony mieszkaniec greckich polis oraz rzymianie wiedzieli jak wygląda planeta.A ,że Rzym to była połowa Europy + część na innych kontynentach to można przyjąć ,że z "inteligencji"to wiedziała ponad wiekszość z całej planety.

Edytowane przez Sefore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty może podaj najpierw te swoje źródła jak taki cwany jesteś - tak się nie prowadzi dyskusji, dajesz twierdzenie to dostarczasz dowód, a nie dajesz twierdzenie niczym niepoparte i od razu czekasz na moje kontrdowodzenie, no hello wyszliśmy z obszaru religii na teren nauki, tu iluzjonistów i nieskalanych poczęć in vitro już nie ma ;)

 

Ale źródła czego? 

 

Ja na poważnie pytam, chętnie czytam takie rzeczy, w jakiej publikacji o tym czytałeś? 

 

 

 

A słyszałeś o doborze naturalnym, czyli mechaniźmie przystosowania do zjawisk występujących w środowisku, w którym żyje dany gatunek? Te zjawiska to jest właśnie jest entropia, która warunkuje ewolucję. Zwykła tempertura czy poziom nasłonecznienia może być tym chaotycznym czynnikiem. Dlatego m.in. eskimosi mają tłuszcz pod skórą a murzyni są czarni. 

 

Oczywiście, że słyszałem o doborze naturalnym. W końcu autorem tej teorii jest Grzegorz Mendel, wierzący w bajki zakonnik. Ale o entropii w jego pracach nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.