Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

czyli gdyby MJ nie był silny to Curry byłby GOATEM

nvm..

co wy porównujecie

poki co to przeciez nawet top20 w historii nie jest

mozna go ze Stevem Nashem rownac bo z reszta to juz nie wypada

 

No widzisz, znów porównujesz przez pryzmat fizyczności, a nie tego jak jest dobry. Porównujesz z Nashem a nie np. Dominique Wilkinsem.

Czemu z Nashem a nie Wilkinsem, a bo ma podobny wzrost i podobną pozycję, porównnaie z wilkinsem wydaje nam się absurdalne bo inaczej fizycznie wyglądają, ale jak się spojrzy w ilości zdobywanych punktów to Curremu bliżej do Wilikinsa niż do Nasha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan zamknął usta tym którzy mówili że o szansach Duranta czy Kawhiego na MVP.

 

Nie wiem czy ktokolwiek mówił to na poważnie. I o ile jeszcze Leonarda można jakoś rozważać (jednak i tak hipotetycznie, a nie realnie), bo obrona, bo bilans Spurs, bo lider tej ekipy i gra na wysokich procentach, tak Duranta chyba nikt nie bierze pod uwagę na MVP. Po pierwsze 'słaby' bilans względem Spurs i GSW, a po drugie to sporo głosów i uwagi 'zabiera' mu RW.

 

Rekord padnie (zapewne) i gratulacje za to, ale jak odstawią jakieś wielkie obchody, fetowanie tego itp. to ośmieszą się bardziej niż Polacy cieszący się na Narodowym z awansu do Mistrzostw Europy. Dla mnie to najlepiej (jeśli wygrają) to dać Stefka do mica i niech podziękuje fanom i ich wsparcie, powie że ekipa cieszy się z rekordu, ale teraz najważniejsze są pierścienie i po nie idą. Ale patrząc na celebrację końca kariery Bryanta przez cały sezon to czuje, że może wyjść niezły pasztet..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Durant tez zadnym atletom nie jest a jesli mialbys postawic kogos wyzej w dzisiejszej liscie to chyba bez watpienia nie byłby to stefanek

 

Tak, postawił bym Duranta i sam nie rozumiem dlaczego, ponieważ praktycznie każda statystyka da przewage Stefanowi.

Podejrzewam że tak wpływa na nas przewag fizyczna, Durant atletą nie jest ale jednak jest sporo większy, więc subiektywnie to jest jakiś "bonus skill" dla naszych ocen.

Jesli jednak zapomnisz o subiektywnej ocenie i zajrzysz w cyfry to wyjdzie że lepszy Curry.

 

Inaczej

Wyobraźmy sobie kibica który nie widział w życiu na oczy Duranta i Stefana a któremu dano do przeczytania skoroszyt z statystykami meczowymi wymienionych. Wybierze Stefana, ale obserwacja ich gry dodana do tabelek ze statystykami może zmienić tą obiektywną ocenę ze statystyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym grał mecz koszykówki i wybierałbym z kimś na zmianę składy, do wyboru stałoby sporo zawodników a miedzy nimi Stefan i MJ bez wahania wybieram MJ, bo mam przed oczyma faceta który moze sie odbić z lini rzutów wolnych i zapakowac do kosza, do tego jest duży a porusza się jak tygrys.

Wybieram jak większosc z nas, nie patrząc tylko na to co jest w środku, ale patrząc też na opakowanie.

Atrybuty fizyczne to odpowiednik opakowania u koszykarza, statystyki to odpwiednik tego co opakowanie zawiera.

No i jak spojrzę w zsumowane staty z tego sezonu:

http://insider.espn.go.com/nba/hollinger/statistics

Spójrzcie na PER, na totalną skuteczność, a szczególnie na wartość dodaną.

MJ dominował w statystykach również, ale nie z takimi różnicami i nie we wszystkich.

Wybrałbym więc MJ do zespołu ale czy bym wygrał? Statystyki mówią "myślę że wątpię".

Tak samo kto by uwierzył przed sezonem że GSW będzie gonić rekord wygranych byków - nikt, na tej samej zasadzie jak nikt nie wierzy że Stefek moze byc tak dobry jak MJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym grał mecz koszykówki i wybierałbym z kimś na zmianę składy, do wyboru stałoby sporo zawodników a miedzy nimi Stefan i MJ bez wahania wybieram MJ, bo mam przed oczyma faceta który moze sie odbić z lini rzutów wolnych i zapakowac do kosza, do tego jest duży a porusza się jak tygrys.

Ja przed oczyma mam dwumetrowego 50-letniego biznesmena, golfistę z zamiłowania.

 

Curry na przestrzeni 7 pierwszych lat kariery uczynił ogromny postęp. Jordana z początków kariery kojarze dość słabo by ich porównywać ale podejrzewam że różnice mogą być duże w zależności czy robimy ranking patrząc na całą karierę czy sezon prime.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed oczyma mam dwumetrowego 50-letniego biznesmena, golfistę z zamiłowania.

 

Curry na przestrzeni 7 pierwszych lat kariery uczynił ogromny postęp. Jordana z początków kariery kojarze dość słabo by ich porównywać ale podejrzewam że różnice mogą być duże w zależności czy robimy ranking patrząc na całą karierę czy sezon prime.

Moja sytuacja jest inna i idealna do porównań.

NBA oglądałem do końca XX wieku, moze odrobinę krócej. Później 15 lat przerwy i zacząłem znów rok temu.

Można powiedziec że 15 lat byłem zahibernowany, dla mnie MJ wczoraj skończył karierę.

 

Dodam jeszcze że dzięki temu widzę róznicę miedzy latami 90-tymi a czasami obecnymi, bo u mnie to nie była płynna zmiana.

Jak ktoś ma dziecko to nie widzi jak ono rośnie, za wolno to sie dzieje, ale jak ktoś zobaczy nagle dzieciaka po 15 latach wtedy róznice zobaczy.

Ja tak mam z NBA. Róznica jest naprawdę duża.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B2b mvp, krol strzelcow, mistrzostwo. Co mega istotne wprowadzenie nowej jakosci do koszykowki, cos czego wczesniej nie bylo. Nie wiem jak go mozna bedzie nie postrzegac w top 20. Jedyne czego mu teraz brakuje to total points itp ale to chyba oczywiste. A czym durant zablysnal by w rankingach go wyzej umieszczac? Na ta chwile znak rownosci ze wskazaniem na Currego.

Ja wiem ze to denerwujace dla wielu takie jego hypowanie ale tez nie mozna przeginac w 2 strone. Zapewne jaky Jordan gral w erze internetow to w 92, 93 mialby rzesze wrogow wieksza niz lbj

Edytowane przez lepos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasuwają mi się dwa pytania:

- czy poza Lakers jest jakiś inny klub, który w tym sezonie przegrał z Philadelphią a pokonał Golden State?

- dlaczego w najważniejszym meczu sezonu musiałem słuchać komentatorów z San Antonio?

 

Clap! clap! clap! your hands !

Clap! clap! clap! your hands !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem ze to denerwujace dla wielu takie jego hypowanie ale tez nie mozna przeginac w 2 strone. Zapewne jaky Jordan gral w erze internetow to w 92, 93 mialby rzesze wrogow wieksza niz lbj

Miał wielu wrogów. Jak NBA wchodziło do Polski to mistrzami byli Pistonsi .Więc jak MJ zaczął wygrywac z Pistonsami to wśród tych którzy zdążyli się już z nimi identyfikowac był wrogiem numer 1. Oczywiscie większośc go lubiła, a jego popularność sprawiła że NBA zaczęło oglądać jeszcze więcej osób i głosy jego hejterów zginęły w tłumie. Dziś to pewnie skamieniałości o których nikt nie pamięta.

Stefka fala hejtu dopiero czeka jeśli utrzyma poziomi zrobi kilka takich sezonów a nie jeden, bo teraz jego pościg z MJ-em można zbyć lekceważącym machnięciem ręki, ale jeśli utrzyma poziom walka między kibicami zacznie się na poważnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefka fala hejtu dopiero czeka jeśli utrzyma poziomi zrobi kilka takich sezonów a nie jeden, bo teraz jego pościg z MJ-em można zbyć lekceważącym machnięciem ręki, ale jeśli utrzyma poziom walka między kibicami zacznie się na poważnie

 

Już się zaczęła. Do tej pory uchodzili za sympatyczną bandę gówniarzy, którzy się wygłupiają, wiecznie śmieją i grają nowy rodzaj koszykówki, a Steph (dzieciak z ciągłym uśmiechem) im przewodzi. A coraz częściej słyszy się, że GSW się nie lubi, że życzy im się porażek. Niedługo i nadejdzie fala jeszcze większa. Normalne w sporcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.