Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Juz wyczuwam ból dupy za 2 dni, gdy GSW wygra 73 mecz. Większość co w czasach Jordana srali w pieluchy, nagle będą umniejszać rekord GSW. Rekordy są po to żeby je łamać. Bullsi i tak są silnie zapisani w kartach historii, a 73-9 i 2 tytuł GSW nic nie zmieni., bo to ciągle tylko 2 tytuły Warriorsów. Więc nie rozumiem tego bólu większości osób(hejterów?).

Bzdura. Sam Jordan podczas All Star Weekend namawial Currego do bicia rekordu.

Ból dupy maja Lebronowcy, kibice Kobiego itp., których idoli tym rekoredem Curry może przyćmić.

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura. Sam Jordan podczas All Star Weekend namawial Currego do bicia rekordu.

Ból dupy maja Lebronowcy, kibice Kobiego itp., których idoli tym rekoredem Curry może przyćmić.

Dupa to po sezonie Tyrona Lue zaboli. Ktoś chętny tam dalej trenować? Paul Westphal? Ktokolwiek?

 

Btw Makłowicza oglądam

reklamuje szynkę z kozicy

zakansza serem z kozła

trzeba się napić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden ciekawy szczegół, o którym większość zapomina przy porównywaniu 72-10 do sezonu Warriors - Warriors zrobili taki bilans po zdobyciu miśka, a Jordan zrobił go po prawie 2 latach odpoczynku :smile:

  W sumie to (zapewne wbrew swoim intencjom) podkreśliłeś zajebistość tamtych Bulls. :)

 

Jeżeli chodzi o ciekawe szczegóły to:

- gracze z pierwszej piątki Byków opuścili w rekordowym sezonie łącznie 45 spotkań, starterzy obecnych GSW tylko 32

- Bulls byli bardzo blisko zrobienia dwóch sezonów z 70 wins, ale w 1997 r. w końcówce sezonie grali bez Rodmana i Kukoca i wtopili aż 3 mecze z ostatnich 4

 

 

Co nie zmienia faktu, że Golden State grają obecnie kosmos, a Curry przyćmił LeBrona, Duranta, Popovicha i benefis Kobego. A jeszcze z półtora roku temu sam był w cieniu Paula czy Hardena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 to calkiem sporo, biorac pod uwage ze imo bedzie blow out i dlugo nie zagra,,, no chyba, ze Kerr mu pozwoli ale bez sensu vhyba ryzykowac przed PO skoro i tak pobil zeszloroczny rekord, chociaz kto wie...

 dużo i niedużo, przy średniej ponad 5 trójek na mecz, rzucić 8 dla Stefka to chyba żaden wyczyn, pytanie tylko czy będzie mu zależało żeby to zrobić i ew. wykonac pare forsownych rzutów. Byłoby to fajny dodatek to jego osiągnięć w tym sezonie :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodzilem dlugo przez forum i jestem w szoku jak niektorzy hejtuja Warriors.

Za co?!

Hejt na Kobego uzasadniony

Hejt na Lebrona uzasadniony

 

k****, jak mozna hejtowac Splash Brothers?!

 

Druzyna ktorej lideruje dziecko?

Co on wam najlepszego zrobil?!

Trafia rzuty, dla niektórych to nie do zniesienia.

 

Swoją drogą byłem świadkiem tego 72-10 Bulls, widziałem większość spotkań i napisać, że sędziowie im sprzyjali to nic nie napisać. Tak, że radziłbym sobie przypomnieć/zapoznać się a nie uskuteczniać jakieś bajeczki o niepokalanym poczęciu byczego rekordu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafia rzuty, dla niektórych to nie do zniesienia.

 

Swoją drogą byłem świadkiem tego 72-10 Bulls, widziałem większość spotkań i napisać, że sędziowie im sprzyjali to nic nie napisać. Tak, że radziłbym sobie przypomnieć/zapoznać się a nie uskuteczniać jakieś bajeczki o niepokalanym poczęciu byczego rekordu.

 

Dziękuję za ten wpis, długo na niego czekałem. :)

Mam dokładnie takie same wrażenia, ale myślałem że to może demencja starcza i nie chciałem się wynurzać z modnym jak to dzisiaj niektórzy mawiają hejtem. :D

I bynajmniej nie chcę umniejszać sukcesu tamtej, znakomitej ekipy, tylko jestem mocno przekonany, że Warriors w tym roku idąc po rekord jako mistrzowie, mieli trudniej. Choć także i oni mieli kilka momentów gdzie decyzje sędziowskie mogły zaważyć, ale to chyba w granicach średniej ligowej, błędy sędziowskie były są i będą, truizm stary jak świat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co można zarzucić Klayowi to że w obecnym sezonie się zbytnio nie rozwinął. Nie poprawił rzutu bo miał świetny. Obrony też zbytnio nie poprawił - powód ten sam. IMO zwiększył zasięg rzutu, lepiej gra na koźle i wbija się pod kosz. Ale jego problemem jest to, że kosmita i ten drugi co za dużo gada zrobili tak duży postęp, że KTjest w cieniu. 

Klay nie zrobił w tym sezonie nic spektakularnego. Żadne tam 37 punktów w kwarcie. Został zadaniowcem, zarabiającym uczciwie swoje 17 baniek za sezon. Od gwiazdorzenia tam jest ktoś inny.

Edytowane przez Tasma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.