Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

przecież Marv to mruczy pod nosem, prawie zawsze po jakimś dobrym zagraniu jest zagłuszany przez publiczność

I właśnie szkoda że nie ma opcji na league passie: Away announcer, Home announcer, Crowd. Bywa że to komentatorzy zagłuszają publiczność i dobrze byłoby się czasem poczuć jak na hali. Tym bardziej jak oglądam mecz z innymi w pokoju i jest dyskusja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Breen to Chris Bosh, nie ma większych wad, robi swoje i pozwala błyszczeć lepszym kolegom (koledze).

Nie będę się upierał, ale jak dla mnie modulowanie głosem i komentowanie play-by-play mimo wszystko bardziej podoba się u Breena - kwestia gustu. Co do JVG, to overall nie ma sobie równych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harlan klasyk, w sumie dość oldskulowy styl, ale bardzo fajny.

W ogóle te porównania Breen vs JVG są bez sensu, bo jeden to komentator, drugi to analityk. Także nie rozumiem tych opinii, że Jeff to goat komentator. Goat komentatorem jest na przykład Harlan (j.w.), powoli staje się nim Breen. Mecz z komentarzem samego JVG to byłby dramat, bo on nie przeniesie emocji, za to jako gość od dygresji i analizy jest niezrównany. 

Dla porównania, nie raz można było obejrzeć mecze z komentarzem Kołtonia w Polsacie Sport - tragedia, za to razem z Borkiem tworzą, moim zdaniem, najlepszy duet komentatorski dla kopaczy w Polsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle te porównania Breen vs JVG są bez sensu, bo jeden to komentator, drugi to analityk. Także nie rozumiem tych opinii, że Jeff to goat komentator. Goat komentatorem jest na przykład Harlan (j.w.), powoli staje się nim Breen.

 

JVG komentuje, to jest komentatorem, color commentator się nazywa, dlategoż mówię, że to GOAT ogólnego komentatorstwa, a z play by play komentatorów najlepszy jest Harlan, nie wydziwiać mi tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JVG czasami na siłę chce być oryginalny i kontrowersyjny, ale jakby wyeliminowac ten aspekt to jest spoko.

 

 

jakby to wyeliminowac i obnizyc torche glos to bysmy  mieli drugiego Hubie Browna, ktory jest bardzo poprawny, rzeczowy i w ogole ale po 10 minutach sluchania go mam ochote wyciszyc glos zupelnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby to wyeliminowac i obnizyc torche glos to bysmy  mieli drugiego Hubie Browna, ktory jest bardzo poprawny, rzeczowy i w ogole ale po 10 minutach sluchania go mam ochote wyciszyc glos zupelnie

A ja najchetniej z Hubie Brownem właśnie mecze oglądam bo łączy cechy dobrej analizy z tworzeniem świetnej atmosfery. A raczej świetnej analizy z bardzo dobrą atmosferą spotkań.

Edytowane przez marceli73x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby noga boli, ale wróbelki ćwierkają, że Kerr chciał dać pograć innym. 

 

W każdym bądź razie oficjalny komunikat klubu mówi, że z Thunder w czwartek Stefan na pewno zagra.

Edytowane przez Tasma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście sprzyja lepszym. Bogut trafiał FT przy hack-a-Bogut, Green strzelił buzzerbeatera w dogrywce, Klay ceglił przez całe spotkanie, ale gdy było trzeba trafiał. Atlanta miała szanse wygrać, ale GSW chciało bardziej i dopięło swego, mimo, że byli słabi w ataku (103 rzutów przy 39% skuteczności)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byl juz ten moment? Wlasnie trwa? Czy dopiero bedzie, ze bardziej prawdopodobne jest to ze oni capna ten rekord i to z jakas gorka nawet?

A no capną raczej, mają tylko 7 meczy na wyjeździe do rozegrania, a u siebie może raz wtopią. 

 

A Draymond jebnął dzisiaj steala roku. Dawno czegoś takiego nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cała liga pieprzy że nawet jak Golden pobije rekord to z gwiazdką

Rekord z gwiazdką, mistrzostwo z gwiazdką, co jeszcze? xd

 

Zresztą kto to jest cała liga, jakieś przemrukiwania byłych gwiazd z przerośnietym ego, nie pozwalającym dopuścić tego, że "greatness" nie należy się im na wyłączność? (Oscar, KAJ) Pewnie w czasach MJ czy Magica też "legendy" miały swoje "reflekcje", jednak nie żyli w czasach Twittera czy fb, gdzie wystarczy wstukać coś w klawiaturę. 

 

Poza tym, gwiazdki nie mają znaczenia, bo ludzie po prostu muszą w danym czasie sobie wytłumaczyć myśl, którą normalnie nie chcą przyjąć (mistrzostwo drużyny, z którą nie sympatyzują). Zawsze ludzie "gwiazdkują", jednak potem o tym się nie pamięta. Serio, z najbliższej historii, czy ktoś odbiera Jezioranom repeat, bo kolano KG albo pierwszy pierścinek Lebronowi, bo Rose się połamał? A to było raptem kilka lat temu. Mistrz jest mistrzem i koniec - tak jest w tabelkach, statystykach i na wikipedii, za 10 lat nikt nie będzie pamiętał że Warriors byli mistrzami w 2015, bo Spurs dali się powieźć Clipsom, a ci odwalili choke job z Rox. Liczy się mistrzostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.