Przem Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Ostatnio byłem zmuszony do słuchania Clyde'a Drexlera ... Kurna kłóciłem się z nim ... ale po jakimś czasie dałem sobie spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stratosfear Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 przecież Marv to mruczy pod nosem, prawie zawsze po jakimś dobrym zagraniu jest zagłuszany przez publiczność I właśnie szkoda że nie ma opcji na league passie: Away announcer, Home announcer, Crowd. Bywa że to komentatorzy zagłuszają publiczność i dobrze byłoby się czasem poczuć jak na hali. Tym bardziej jak oglądam mecz z innymi w pokoju i jest dyskusja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KIJEK_PL Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Breen to Chris Bosh, nie ma większych wad, robi swoje i pozwala błyszczeć lepszym kolegom (koledze). Nie będę się upierał, ale jak dla mnie modulowanie głosem i komentowanie play-by-play mimo wszystko bardziej podoba się u Breena - kwestia gustu. Co do JVG, to overall nie ma sobie równych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 0:57 klasyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 que pasa, big ticket? :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
microlab Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 Harlan klasyk, w sumie dość oldskulowy styl, ale bardzo fajny. W ogóle te porównania Breen vs JVG są bez sensu, bo jeden to komentator, drugi to analityk. Także nie rozumiem tych opinii, że Jeff to goat komentator. Goat komentatorem jest na przykład Harlan (j.w.), powoli staje się nim Breen. Mecz z komentarzem samego JVG to byłby dramat, bo on nie przeniesie emocji, za to jako gość od dygresji i analizy jest niezrównany. Dla porównania, nie raz można było obejrzeć mecze z komentarzem Kołtonia w Polsacie Sport - tragedia, za to razem z Borkiem tworzą, moim zdaniem, najlepszy duet komentatorski dla kopaczy w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 W ogóle te porównania Breen vs JVG są bez sensu, bo jeden to komentator, drugi to analityk. Także nie rozumiem tych opinii, że Jeff to goat komentator. Goat komentatorem jest na przykład Harlan (j.w.), powoli staje się nim Breen. JVG komentuje, to jest komentatorem, color commentator się nazywa, dlategoż mówię, że to GOAT ogólnego komentatorstwa, a z play by play komentatorów najlepszy jest Harlan, nie wydziwiać mi tutaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 JVG czasami na siłę chce być oryginalny i kontrowersyjny, ale jakby wyeliminowac ten aspekt to jest spoko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 JVG czasami na siłę chce być oryginalny i kontrowersyjny, ale jakby wyeliminowac ten aspekt to jest spoko. jakby to wyeliminowac i obnizyc torche glos to bysmy mieli drugiego Hubie Browna, ktory jest bardzo poprawny, rzeczowy i w ogole ale po 10 minutach sluchania go mam ochote wyciszyc glos zupelnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marceli73x Opublikowano 1 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2016 (edytowane) jakby to wyeliminowac i obnizyc torche glos to bysmy mieli drugiego Hubie Browna, ktory jest bardzo poprawny, rzeczowy i w ogole ale po 10 minutach sluchania go mam ochote wyciszyc glos zupelnie A ja najchetniej z Hubie Brownem właśnie mecze oglądam bo łączy cechy dobrej analizy z tworzeniem świetnej atmosfery. A raczej świetnej analizy z bardzo dobrą atmosferą spotkań. Edytowane 2 Marca 2016 przez marceli73x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 A kura tak sobie odpoczywal czy noga boli po upadku z okc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasma Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 (edytowane) Niby noga boli, ale wróbelki ćwierkają, że Kerr chciał dać pograć innym. W każdym bądź razie oficjalny komunikat klubu mówi, że z Thunder w czwartek Stefan na pewno zagra. Edytowane 2 Marca 2016 przez Tasma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 To takie odważne posadzenie w kontekście rekordu. Może Kerr bal się współpracy na linii bud pop? Bowena nie ma ale paru bad bad people bym ww hawks znalazł. Zwycięstwo pokazuje głębię składu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepos Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Byl juz ten moment? Wlasnie trwa? Czy dopiero bedzie, ze bardziej prawdopodobne jest to ze oni capna ten rekord i to z jakas gorka nawet? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirwir Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Szczęście sprzyja lepszym. Bogut trafiał FT przy hack-a-Bogut, Green strzelił buzzerbeatera w dogrywce, Klay ceglił przez całe spotkanie, ale gdy było trzeba trafiał. Atlanta miała szanse wygrać, ale GSW chciało bardziej i dopięło swego, mimo, że byli słabi w ataku (103 rzutów przy 39% skuteczności) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RonnieArtestics Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Byl juz ten moment? Wlasnie trwa? Czy dopiero bedzie, ze bardziej prawdopodobne jest to ze oni capna ten rekord i to z jakas gorka nawet? A no capną raczej, mają tylko 7 meczy na wyjeździe do rozegrania, a u siebie może raz wtopią. A Draymond jebnął dzisiaj steala roku. Dawno czegoś takiego nie widziałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasma Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Apropos meczów na wyjeździe. Dwa razy Spurs, w drugim meczu back to back Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kily Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Apropos meczów na wyjeździe. Dwa razy Spurs, w drugim meczu back to back w pierwszym też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasma Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 @Kily Może się niejasno się wyraziłem. Oba wyjazdowe mecze ze Spurs to drugi mecz back to back. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
microlab Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 cała liga pieprzy że nawet jak Golden pobije rekord to z gwiazdką Rekord z gwiazdką, mistrzostwo z gwiazdką, co jeszcze? xd Zresztą kto to jest cała liga, jakieś przemrukiwania byłych gwiazd z przerośnietym ego, nie pozwalającym dopuścić tego, że "greatness" nie należy się im na wyłączność? (Oscar, KAJ) Pewnie w czasach MJ czy Magica też "legendy" miały swoje "reflekcje", jednak nie żyli w czasach Twittera czy fb, gdzie wystarczy wstukać coś w klawiaturę. Poza tym, gwiazdki nie mają znaczenia, bo ludzie po prostu muszą w danym czasie sobie wytłumaczyć myśl, którą normalnie nie chcą przyjąć (mistrzostwo drużyny, z którą nie sympatyzują). Zawsze ludzie "gwiazdkują", jednak potem o tym się nie pamięta. Serio, z najbliższej historii, czy ktoś odbiera Jezioranom repeat, bo kolano KG albo pierwszy pierścinek Lebronowi, bo Rose się połamał? A to było raptem kilka lat temu. Mistrz jest mistrzem i koniec - tak jest w tabelkach, statystykach i na wikipedii, za 10 lat nikt nie będzie pamiętał że Warriors byli mistrzami w 2015, bo Spurs dali się powieźć Clipsom, a ci odwalili choke job z Rox. Liczy się mistrzostwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się