Skocz do zawartości

Hejtuję i kocham - kogo, po co i dlaczego?


kore

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiałem się dosyć długo zanim cokolwiek tu wpisałem bo mam spory problem tak i z ulubionymi drużynami/zawodnikami jak i tymi tzw "hejtowanymi" bo nie wiem czy jestem w stanie podać po trzy typy z każdej kategorii

 

Jak się zacząłem interesować nba w okolicach 93/94r to momentalnie moimi ulubionymi zawodnikami byli Shaq i Kemp, bo cóż jako 12-latkowi najbardziej podobały mi się ich potężne dunki :) w związku z tym ulubionymi drużynami w tym czasie stały się z automatu Magic i Sonics, a z nie lubianych drużyn i zawodników to oczywiście Jordan i z jego powodu Bulls. Pewnie wtedy wiązało się to z tym jak wiele osób mu kibicowało, a ja lubiłem iść pod prąd ;) Parę lat minęło Shaq poszedł do Lakers, a ja za nim, więc zostałem też kibicem innych graczy Lakers w tym jednego aroganckiego debiutanta i tak już zostało. W międzyczasie z innych drużyn i zawodników kibicowałem też KG i Wolves

 

Jeżeli mam się skupić na obecnych drużynach i graczach to wyglądałoby to jeżeli chodzi o ulubionych chyba tak:

 

1) Lakers - tak jak napisałem wyżej zostałem ich kibicem jak przyszedł do nich Shaq i pozostałem nim jak odszedł 11 lat temu

 

W tym momencie zaczyna się dla mnie problem bo po Lakers nie ma innych drużyn, którym bym specjalnie kibicował pozostaje sentyment do Wolves za KG i Magic za mój początek kibicowania więc w takiej kolejności bym te zespoły chyba umieścił.

 

Jeśli chodzi o zawodników to wygląda to tak:

 

1) KB - tak jak wspomniałem przyszedł Shaq zostałem kibicem wszystkich graczy Lakers i tak jest do dzisiaj, ale to czym mnie osobiście kupił Kobe to były te pudła z Jazz, fakt, że debiutant miał takie jaja żeby w PO w końcówce nie baś się oddawać takich rzutów, Potem utwierdziłem się w przekonaniu, że to będzie wyjątkowy gracz jak w drugim sezonie rzucił Jordanowi w United Center chyba 33 punkty, potem mecz gwiazd w 98r i później już poleciało :)

2) Tutaj zawsze są jacyś inni gracz Lakers był Pau do niedawna czy Bynum w tym momencie chyba Randle

3) Paul - uwielbiam gościa oprócz tych paskudnych flopów

 

Jeżeli chodzi o zespoły/graczy hejtowane to sam nie wiem, trochę mi to przeszło, co do zespołów te kilkanaście lat temu wskazałbym Kings tzn Queens, później może Spurs czy Celtics a teraz mam większy problem bo nie ma z oczywistych względów drużyn, z którymi Lakers jakąkolwiek rywalizację by toczyli więc może inaczej:

 

1) Cavs - tutaj po prostu nie chcę by drużyna, której właścicielem jest Dan Gilbert był mistrzem

2) Heat - jak już muszę kogoś podać to nie za to co jest teraz, ale bardziej za finały 2006, które pozostają jak dla mnie największym przekrętem w historii tej ligi

3) Kings - niech już będzie, ale to raczej z braku innych kandydatów powiedzmy, że za dawne czasy i ze względu na zakład o to czy oni czy Lakers wyżej w tym sezonie :)

 

Jeżeli chodzi o zawodników to też mam problem bo przeszło mi już hejtowanie graczy za to, że liga im w moim odczuciu za bardzo ułatwiała więc na liście znajdują się oczywiście zawodnicy, którzy moim zdaniem byli za dużymi beneficjentami faworyzującego traktowania ze strony sędziów/ligi, do tego coś w ich sposobie bycia działa mi na nerwy.

 

1) Harden

2) Wade

3) Lebron - jego gra w ostatnich finałach zrobiła jednak na mnie niesamowicie pozytywne wrażenie i jest tu właściwie tylko dlatego, że nie ma innych graczy, do których coś miałbym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Top 3 ulubione drużyny:

 

1a ) Memphis Grizzlies - uwielbiam ich twardy styl, kolorystyke, logo, klimat na hali. Początki mojej sympatii do Grizz, to czasy małolata, gdy polubiłem ich ''bo tak i już'' bez wyraźnego powodu.

 

1b ) Philadelphia 76ers - początki mojego zainteresowania koszykówką to czasy Iversona w Philly, uwielbiałem go za serce wkładane na parkiecie itp, a że stara miłość nie rdzewieje, to jestem z nimi po dziś dzień,na równi z miśkami z memphis ;).

 

3) San Antonio Spurs - tak jak pisałem gdzieś w innym temacie, do Spurs po prostu dorosłem, moje początki z koszykówką to czas, gdy nie znosiłem spurs i Duncana, jednak z czasem zacząłem ich po prostu doceniać, spodobała mi się ich poukładana koszykówka, a Duncana zacząłem uważać za jednego z ulubionych koszykarzy ever. 

 

Top 3 hated teams

 

1) Oklahoma City Thunder - nie lubię ich logo, nie lubię koszulek, nienawidzę za to, że przenieśli się ze Seattle! to jak lubię Duranta i Westbrooka < jak nie znoszę tej całej Thunderowej otoczki

 

Pozostałych nie tyle nie lubię, co wskazuję bo mamy wybrać trzy drużyny.

 

2) New Orleans Pelicans - nie lubię ich nazwy,moim zdaniem jest tak samo idiotyczna jak thunder. Poza tym nic do nich nie mam, a Davisa, Gordona i Evansa bardzo lubię.

 

3) Utah Jazz -  jako dzieciak nie lubiłem ich ''bo tak'', nie podoba mi się ich nazwa i tyle. Obecnie skład mają mega fajny i na pewno parę meczy obejrzę trzymając kciuki za ich młodzież.

 

Top 3 loved players

 

1) Z-Bo/Tony Allen - esencja memphis.

 

2) Nerlens Noel - mam nadzieję, że będzie fundamentem dobrego basketu w Philly

 

3) co roku wybieram sobie rookasów których lubię z różnych powodów (styl gry, charakter itp. itd) ze starszych graczy to m.in. CP3, Tyreke, Rose, Durant, Melo(uwielbiam w gościu to, że potrafił przewieźć Lebrona 1on1, jak nikt inny), a z młodszych to np. Smart, Noel, Irving, Lillard, Wiggins itp.

 

Top 3 hated players

 

1) LeBron James - szanuję jego osiągnięcia, jednak za cholerę nie podoba mi się jego styl gry typu barem w klatę i skoczę wyżej niż ty. Od kiedy nabrał masy rusza się zdecydowanie mniej płynnie i przyjemnie dla oka niż w jego pierwszych sezonach, poza tym w tym sezonie sporo stracił u mnie ekscesami z Blattem, którego bardzo lubię, m.in. za pracę w Maccabi, czy za to co robił z reprą Ruskich.

 

2) Noah - jest cały koślawy

 

3) Rondo - BEST PG ALIVE!!!!! na początku zniechęcili mnie do niego fani, którzy uznawali go za najlepszego ever, potem kłótnie z Rayem (którego bardzo lubię) i ekscesy z Mavs. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ciężko mi jest tutaj cokolwiek wpisywać, bo jakoś w NBA nie mam zawodników/drużyn których nie lubię, etc, ale niech będzie taka lista (gdyby chodziło o piłkę nożną to by było co wpisywać ;)
 
Hated Team
  1. Cavs - nigdy mi nie podchodzili - plus ten LBJ. 
  2. Celtics - jw, ale bez LBJ ;)
  3. NYK - bo rywal zza miedzy

Warci odnotowania są Jazz - w latach 90 nienawidziłem ich jakoś tak po prostu, no i Malone. Doceniać zacząłem dopiero z wiekiem. 

           
Hated players
  1. LBJ - talent niesamowity, ale oprócz tego nie trawię typa 
  2. Noah - pokraka
  3. Rondo - już nie wiedziałem kogo wpisać, ale, że go nie lubię to jest 
 
Loved players
  1. Timmy - ideał sportowca 
  2. KG - od zawsze był w moim topie, po tylu latach nadal
  3. Kobe - j/w
 
Loved teams
  1. Nets - cholera wie, ale moi ulubieńcy bo mam podobnie jak @andy13
  2. Spurs -klasa sama w sobie + Pop 
  3. T'wolves - od pierwszych moich lat z NBA kiedy zgarnęli KG

 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wreszcie jakiś ogórkowy temat:)

 

generalnie drużyny mnie mega mało obchodzą, bo wszystko rozchodzi się i tak o zawodników, ale aktualne top:

 

 

1. Manu Ginobili - jeśli kiedykolwiek będzie mi dane wyrazić moją sympatię do Manu jakimkolwiek słowem istniejącym w jakimkolwiek języku - to na pewno was poinformuje, bo na razie nie ma na to słów.

 

najłatwiej chyba odesłać do g5 Finals 2013 - it's all about Manu.

 

2. Russell Westbrook - jeśli kiedykolwiek będzie mi dane wyrazić moją sympatię do Westbrooka jakimkolwiek słowem istniejącym w jakimkolwiek języku - to na pewno was poinformuje, bo na razie nie ma na to słów.

 

najtawiej chyba odesłać do tej sceny -

 

(przypominam, że Westbrook w tamtym momencie świeżo po powrocie z podwójnego noża na kolanie)

 

 

+

 

Tim Duncan za te mecze kiedy wszyscy łapią się za głowę i myślą sobie "o k**** stary Timmy znowu niesie ich na plecach"

Boris Diaw za to, że gra w koszykówkę jakby uprawiał seks

zawsze będę miał szacunek do Rubio, że w wieku 18 lat wyskoczył na solówę z Dream Teamem

lubię historię i step back Wesa Matthewsa. Nawet bardzo lubię

Lance Stephensona w transition

swój świat Tony Allena

myślę, że jakby na Ziemię leciała kometa, której już nie da się zestrzelić i zagłada byłaby nieunikniona to Kirk Hinrich do końca próbowałby trafić w nią piłką. Bezskutecznie.

 

ale numerem 3 jest póki co....Chris Paul.

 

Serio, to jest ponad wszystkie rankingi i listy all-time. Po prostu na dzień dzisiejszy 29 lipca nie wyobrażam sobie NBA bez Chrisa Paula. Amerykanie nie zrobili tak dobrego dramatu od 1994 i Forresta Gumpa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TOP ulubionych zespołów:
1. LA Lakers

2. -------------
3. GSW, Bucks, Pacers

 

TOP 5 ulubionych zawodników:
1. Iverson

2. Shaq

3. Kobe

4. Ron Artest

5. P. George

 

TOP 3 nielubianych zespołów:
1. Spurs

2. Cavs

3. Rockets

 

TOP 5 nielubianych zawodników:

1. Griffin

2. Howard

3. Rondo

4. Harden

5. R. Allen

Edytowane przez airmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TOP 3 najbardziej hejtowanych drużyn w NBA:


 


1 - Thunder - głównie przez to, że Sonics dalej zajmuje miejsce w moim serduszku...


2 - Brooklyn - celowo napisałem Brooklyn, a nie Nets, ponieważ Nets z New Jersey podobnie jak Sonics zawsze pozostaną w mojej pamięci, sercu i zniszczonej wątrobie. Cyganeria won z Wielkiego Jabłka  :rolleyes-new:


3 - Lakers - "To nie zespół, to stan umysłu" + oczko Scotta podczas ogłaszania kto będzie wybierał jako 4 w drafcie. Kobasa w sumie lubię... 


 


TOP 3 ulubionych drużyn w NBA:


 


1 - KNICKS - ktoś się spodziewał czegoś innego? 


2 - Bucks - Mój ulubiony gracz ever prowadzi z sukcesem młody i zdolny zespół. Jak można ich nie lubić lub co grosza przejść obojętnie/nie lubić?


3 - Spurs - kultura tej organizacji powinna być wyznacznikiem w każdym sporcie na świecie.


 


TOP 3 najbardziej hejtowanych aktywnych zawodników:


 


1 - LBJ - całe te show + talenty przenoszone, ucieczka, powrót ble ble ble, co nie zmienia faktu, że uważam go za najlepszego obecnie koszykarza aktywnego w NBA...


2 - Russell Westbrook - nawalił triple double jak schabowych na wesele grając swoje hero ball i nic z tego nie wyszło. Ogólnie jest irytujący i ma wkurwiającą manierę na boisku i nie zdziwię się jak po zakończeniu kariery "wyjdzie z szafy"


3 - Blake Griffin - mówcie co chcecie, ale to pipa i tyle...


 


TOP 3 ulubionych aktywnych zawodników:


 


Od czasu jak Kidd zawiesił buty na kołku mam dziurę w tym punkcie, ale postaram się coś wymyślić:


1 - Dirk Nowitzki - jeżeli kiedyś będzie rebranding loga NBA to jego rzut z jednej nogi powinien zastąpić Westa.


2 - Tim Duncan - na spokojnie bez nerwów, czasem sprawiał wrażenie jakby miał zespół downa, a jeden z najlepszych podkoszowych w historii. Bez decyzji, show, opasek czy krzykliwych strojów. TD!


3 - Robin Lopez - mogłem wpisać tu np: Garnetta, ale ROLO zajął miejsce Imana Shumperta jako "nieoficjalna" maskotka Knicks. No jak go nie lubić?


 


11219664_796577183797087_416733215143235


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loved teams

1. Lakers - przełom wieków XX i XXI byli na topie i wtedy zacząłem interesować się koszem
2. Grizzlies - oldschool i "brud" w PO
3. Warriors - poprzedni sezon


Hated teams

1. Miami - Wade
2. Houston - Harden
3. Clippers - derbowy rywal LAL


Loved players (generalnie preferuje przedstawicieli starszej daty i NBA, w której nie było tyle "cipowatości" co teraz)

1. Bryant - autentyczność, błysk w oku, charakter, nocne treningi, nie podporządkowywanie nikomu, hero ball
2. Garnett - trashtalk i za zmarnowanie najlepszych lat kariery w Timberwolves
3. Randolph i Korver - post up i misiowatość a drugi za to że nic innego nie umie po za rzucaniem za 3 ;)


Hated players

1. Harden - wygląd, broda, zachowanie
2. Wade - bufon
3. Westbrook i Howard - po prostu

Edytowane przez lukasz406
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest dobry powód ;D

Chyba dla gimnazjalisty. Nigdy nie zrozumiem jak można się jarać dziewczyną która nawet nie wie o Twoim istnieniu. Pomijam już że ona jakaś wybitna nie jest.

 

Kogo ja hejtuje. To oczywiste Rappara. Kogo lubię - siebie

 

A poważnie. Nie lubię hejtu dla mnie to oznaka słabości jak kogoś nienawidzisz

 

Lubię: Jazz Pistons i Celtocs

 

Zawodnicy: Gobert Blake Griffin i Tim Duncan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

TOP 3 ulubionych aktywnych zawodników:

 

Od czasu jak Kidd zawiesił buty na kołku mam dziurę w tym punkcie, ale postaram się coś wymyślić:

1 - Dirk Nowitzki - jeżeli kiedyś będzie rebranding loga NBA to jego rzut z jednej nogi powinien zastąpić Westa.

2 - Tim Duncan - na spokojnie bez nerwów, czasem sprawiał wrażenie jakby miał zespół downa, a jeden z najlepszych podkoszowych w historii. Bez decyzji, show, opasek czy krzykliwych strojów. TD!

 

Nie wystarczy Ci Bargs jako logo D-League?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

TOP 3 najbardziej hejtowanych drużyn w NBA:

 

 

2 - Brooklyn - celowo napisałem Brooklyn, a nie Nets, ponieważ Nets z New Jersey podobnie jak Sonics zawsze pozostaną w mojej pamięci, sercu i zniszczonej wątrobie. Cyganeria won z Wielkiego Jabłka  :rolleyes-new:

 

 

Tu masz plusika bo też swojego czasu byłem wielkim fanem New Jersey Nets i Kidda. Brooklyn jest spoko, ale nie to samo,  z drugiej strony nie rozumiem tej nagonki fanów Knicks na Nets szczególnie tych z Polski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz plusika bo też swojego czasu byłem wielkim fanem New Jersey Nets i Kidda. Brooklyn jest spoko, ale nie to samo,  z drugiej strony nie rozumiem tej nagonki fanów Knicks na Nets szczególnie tych z Polski ;)

Muszą się czymś pocieszać :D

Zgadzamy się co do Kidda i SuperSonics, co jest fajne. Tylko warto pamiętać, że historia Nets jest inna niż Sonics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore, a czy uwzględniasz wagi za miejsca? 

 

Tzn? Jeśli chodzi Ci o hierarchie i punktacje, to jest tak jak w pierwszym poście napisałem.

 

BTW. Czuję się już, jak w jakiejś Eurowizji dopisując te punkciki.

 

ps. czekam jeszcze na kilku znamiennych userów forum i zamykamy głosowanie, bo już chyba większość aktywnych się wypowiedziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym co się czyta od razu raczej można stwierdzić, że o top 3 hated będą się bić: Paul, Howard, Rondo, LBJ, Wade.

O top 3 most hype: Timmy, KG. Trzeciego wyraźnego nie widzę.

Drużyny top 3 in plus to pewne SAS i chyba ( niestety ) LAL

In minus: cavs 

 

Ale to już robota Kore aby to podliczył. Mobilizować się chopaki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym co się czyta od razu raczej można stwierdzić, że o top 3 hated będą się bić: Paul, Howard, Rondo, LBJ, Wade.

O top 3 most hype: Timmy, KG. Trzeciego wyraźnego nie widzę.

Drużyny top 3 in plus to pewne SAS i chyba ( niestety ) LAL

In minus: cavs 

 

Ale to już robota Kore aby to podliczył. Mobilizować się chopaki!

 

Podliczam na bieżąco i powiem Ci, że... niewiele z tego, co napisałeś zgadza się z rzeczywistością ;) Tzn żeby nie było; trafiłeś z dwoma tematami, ale reszta nie bardzo, chociaż nie będę spoilerował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.