[West 2nd Rd] 1 Warriors - 5 Grizzlies

[puzonyyx]

Tak, to ma być dominacja. Zobacz staty Greena. Nie siedział im rzut nie dlatego, że Curry wstał lewą nogą, a Klay miał zatwardzenie, tylko dlatego, że byli ciśnięci na obwodzie i oddawali kiepskie rzuty. Klay miał tyle TO, a Allen tyle steali przypadkiem? Nie wiem jak można w ten sposób deprecjonować obronę Memphis, która zrobiła doskonałą robotę...

[ely3]

Zgadzam się z przedmówcą. PRzecież jak na razie Z-Bo robi sobie w ofensywie co chce. To że czasem ofensywa memphis jest toporna i podają mu w 18 sekundzie akcji piłkę kiedy on jest podwajany a czasem i potrajany jak dziś w 4 kwarcie to i nie trafia. No ale już sam fakt że Kerr musiał rzucać Boguta do obrony Z-Bo o czymś świadczy.

 

Z-Bo zagrał dwa bardzo dobre mecze w których Golden miało problem aby go ograniczyć.

[BigManFan]

jak na tym poziomie jakiś wysoki robi Ci 20ppg na ~60%ts to wygląda to dosyć elitarnie. pytanie brzmi czy to utrzyma, ale że Zo może być difrens majkelem w tej serii to było wiadomo przed jej rozpoczęciem.

[Mameluk]

Nie kwestionuję tego, że Grizz świetnie bronili, ani tego, że Zach robił problemy, ale już przy Bogucie był mało skuteczny i na desce też kiepsko jak na niego. Dobry mecz, dominacją bym tego nie nazwał. Może tak powinni Warriors bronić w następnym meczu od początku, tzn. Bogut na Zachu, a Green na Gasolu, bo on i tak tego nie wykorzysta.

 

Curry i Khompson pudłowali takie rzuty, które wielokrotnie wcześniej trafiali, Klay miał air ball i spudłowany wsad bez obrońcy. 

Myślę, że weszli w mecz ze złym nastawieniem w stylu "i tak na pewno wygramy". Pierwszą rundę przeszli jak burza, w poprzednim meczu trafiali wszystko, więc sądzili, że każdy, nawet najbardziej bylejaki rzut jaki oddadzą, będzie wpadać. Ta porażka bardzo dobrze im zrobi.

Nadal uważam ich za faworyta w serii, przynajmniej dopóki Gasol nie przestanie być miękką fają w ofensywie

Edytowane 6 Maja 2015 przez Mameluk

[barcalover]

GSW przegrali nie dlatego że wrócił Conley, tylko dlatego że strasznie nie siedział im rzut,

 

Połącz kropki.

[ness]

Zgadzam się z przedmówcą. PRzecież jak na razie Z-Bo robi sobie w ofensywie co chce. To że czasem ofensywa memphis jest toporna i podają mu w 18 sekundzie akcji piłkę kiedy on jest podwajany a czasem i potrajany jak dziś w 4 kwarcie to i nie trafia. No ale już sam fakt że Kerr musiał rzucać Boguta do obrony Z-Bo o czymś świadczy.

 

Z-Bo zagrał dwa bardzo dobre mecze w których Golden miało problem aby go ograniczyć.

A to robienie co chce objawialo sie ciskaniem fadeawayow na jednej nodze z 6m ktore ledwo trafiaja w obrecz. 

Gasol za to airballe polhakiem. 

Nie wiem jaki kolego mecz ogladales, ale nie byl to ten z wczoraj w oakland. 

Akurat draymond zagral w defensywie zajebiscie. O ile gral bo szybko musial siadac po 2 faulach. Nie wiem czy dwojka gasol/z-bo zrobila na nim we wczorajszym meczu 33% fg. Gasol pktowal na nim tylko ze swoich ciskanych midrangow. W post-up def green go po prostu niszczyl. 

 

Mem wygralo bo mialo conleya, ktory karałi gsw z obwodu za ladowanie painta albo wjezdzal w paint po skupianiu sie na roll-manie w pnr (zwykle gasol w tej roli). Swietny mecz mike'a. 

I mialo TA ktory wlazl do glowy klayowi, a w wolnych chwilach nekal curry'ego. I nie wyjdzie juz jego glowy do konca serii. Taki KD cos o tym wie.

20 strat gsw, tempo jak zapasy w kisielu, mem gralo swoje. 

 

Bedzie z tego dobra seria.

Edytowane 6 Maja 2015 przez ness

[ely3]

Z tego co widziałem ale to sprawdziłem to chyba był 3/6 z czego 3 trafił w 4 kwarcie do tego faul w pierwszej zamieniony na dwa rzuty. Krótko mówiąc green który krył Z-Bo jakieś 5-6 minut w meczu odpowiada za 8 jego pkt. Resztę meczu głównie krył Bogut przez co Memphis mogło łatwo wjeżdżać pod kosz. Albo Ezeli chyba w dwóch akcjach

 

Gasol w 3 kwarcie 2/3 + faul Greena zamieniony na 2 pkt . W 4 kwarcie 0/1 + faul Greena i w drugiej kwarcie 1/1 bo większość tego czasu na nim siedział Speights

 

Jakby nie spojrzeć na Greenie wysocy zrobili 6/11 + 6 pkt z fauli. Wychodzi że odpowiada on za 18 pkt na 35 zdobytych i to przy skuteczności znacznie lepszej

Więc tak jestem pewien oglądałem właśnie ten mecz

[Baptizia]

Myślę, że nic lepszego niz ta porazka u siebie dla Warriors nie moglo sie stac. Pewnie juz mysleli, ze sa do nie do pokonania i nie byli tak czujni.

Ciagle 4-1/4-2 GSW.

Już widzę jak Memphis u siebie przegrywa 2 mecze..

[Cisza]

wierzycie że Mike wróci i zagra na poziomie?

 

wątpię

 

blacha w oku uwiera i daje dodatkowy uraz psychczny bo na pewno nie będzie wchodził atleycznie z głową do przodu

 

co robi Mike?

obecnie walczy z bólem i łyka środki wiec jest poza świadomością

kontuzja oka zmienia optyke i nawet te prawidłowe odruchy przy rzucie mogą nie wystarczyc

 

co najważniejsze jest poza grą/reźimem siłowni i treningów/bez ruchu/bez gry/bez czucia serii

 

 

Lekarz rodzinny czy wróżbita? To był na razie jeden mecz więc nie ma co znów wiwatów odpalać, ale Mike zagrał świetnie! Widać, że miał ciężko kondycyjnie i łapały go skurcze pod koniec spotkania, leki i problemy żołądkowe po nich dały znać.

 

Co do reszty zespołu, Randolph może nie dominował, lecz był najlepszym wysokim biorąc wszystkich na boisku z oby dwóch zespołów. 7-16 FG, parę rzutów oddawanych pod koniec 24 sekund bo nikt inny tego się nie podjął. ness fadeawaya z jednej nogi trafił. Green dobrze bronił, ale Z-Bo sobie z nim radził, z Bogutem było już inaczej lecz też zaliczył kilka udanych wycieczek w pomalowane.

 

Marc jak Marc, zebrał, poklepał piątki, kilka trafionych midrange, kilka osobistych no i picki z Conleyem.

 

Obrona 1st ALL TEAM DEFENSE. Tony THE GRINDFATHER. 4 przechwyty i to nie takie przypadkowe, lecz wyczekane, ganianie za backcourtem GSW wraz z Lee i Conleyem przyniosło skutki. No i ta ręka przy twarzy Currego, a wszystko czysto. Wiadomo, że GSW nie trafiało też z pustych pozycji, ale mieli w głowie defensywną hydrę z Tennessee. T.A. wchodzi nie tylko w twoją przestrzeń osobistą ale i w głowę.

 

J.Green, Udrih, Carter - oczekuję trochę więcej od nich szczególnie od tego pierwszego. Na tle wcześniejszych jego występów w ostatnim meczu wyglądał lepiej. Martwi mnie to, że się zawiesza nie idzie z rytmem, nie wie czy rzucić czy podać. Po takim niezdecydowaniu oddane rzuty są mniej skuteczne, a to znów go zamraża.

 

GSW ciężko wybronić, już nie z racji tego, że mają multum opcji w ataku, ale dlatego, że te niektóre z tych opcji trafiają pomimo świetnej obrony. Splash Brothers znów zaczną robić swoje, znów zaczną trafiać, a Memphis będzie dalej egzekwowało swój plan z takim założeniem, że nie wpadnie. 6-26 za łuku, wiadomo, że jest to czasem główna opcja ataku chłopaków z Bayarena, ale nie przegrali spotkania przez to a przez 20 strat.

 

+GSW L. Barbosa.

 

Następny mecz w nocy z Soboty na Niedzielę, więc Mike ma trochę czasu by doprowadzić organizm do pełnej gotowości, stopa Udriha też będzie mogła odpocząć. Mecz w Grindhouse, jak wiemy gra w Oracle Arena daję przewagę bo tam jest naprawdę głośno. Pora na Grindhouse, domowe klepki i obręcze.

 

Przegrana otrzeźwi Warriors, czekam na kolejny dobry mecz.

 

WE DON'T BLUFF!

[ness]

Z tego co widziałem ale to sprawdziłem to chyba był 3/6 z czego 3 trafił w 4 kwarcie do tego faul w pierwszej zamieniony na dwa rzuty. Krótko mówiąc green który krył Z-Bo jakieś 5-6 minut w meczu odpowiada za 8 jego pkt. Resztę meczu głównie krył Bogut przez co Memphis mogło łatwo wjeżdżać pod kosz. Albo Ezeli chyba w dwóch akcjach

 

Gasol w 3 kwarcie 2/3 + faul Greena zamieniony na 2 pkt . W 4 kwarcie 0/1 + faul Greena i w drugiej kwarcie 1/1 bo większość tego czasu na nim siedział Speights

 

Jakby nie spojrzeć na Greenie wysocy zrobili 6/11 + 6 pkt z fauli. Wychodzi że odpowiada on za 18 pkt na 35 zdobytych i to przy skuteczności znacznie lepszej

Więc tak jestem pewien oglądałem właśnie ten mecz

Odpowiada za 18 na 35 pkt zdobytych. Fajnie. A za ile niezdobytych odpowiada?

 

Nie pisalem o pkt. Nie pisalem nawet o fg. Pisalem o wlazeniu przez gasola w post-up z greenem i nie ugrywaniu na tym kompletnie niczego (7-1 calkiem skillowy center z gra tylem do kosza vs 6-8 paczek). Ani podwojen (raz poszlo iggy'ego i gasol dostal bail-outa od fostera niewiadomo za co, gdyby nie to bylaby kolejna jego strata) ani pozycji do grania czegos pod obrecza. 

Gasol trafil caly jeden fg z restricted do tego 4 jumpery (z ft line i jeden po linii z ~5m). W post-upie z greenem nie mial nic. Nawet nie mial pudel (czyli boxscore mnie nie interesuje tutaj), a masowal sie z nim w post przynajmniej 10 razy jesli nie wiecej. GSW forsowalo przez dlugie okresy smallballa.

Z-bo ciskal fade-awaye, porobil jakies wjazdy po kozle pod kosz. Wychodzilo z tego tyle co nic. No dostal sie ze 2 razy na linie dzieki tym wejsciom. Biednie. Dosc powiedziec ze z 7fgm chyba ze 3 to byly noncontest spot-up.

Jak masz jakies zrodlo co ladnie wyciaga statsy na podstawie trackingu to sie podziel. Powinno to byc ladnie widac. 

 

Argument ze kerr musial rzucac boguta na z-bo gdyz zach gral kosmiczny basket tez lekko nieteges.

Kto ma go kryc jak nie center skoro z-bo wisi non-stop na low-post kiedy gra z gasolem na parkiecie? 

Tak samo gsw go krylo w rs i tak samo graja inne druzyny vs mem. Pierwsze z brzegu okc ibaka 90% czasu na gasolu perk/adams masuje sie z-bo na low post.

 

Ergo wysocy mem zagrali kaszaniasty mecz ofensywnie, 12-26 5 strat cale 2 off reb. Ofensywnie pociagnal ten mecz conley, a decydujacy byl ten run 9-0 pod koniec 2q kiedy gsw juz chyba chcialo leciec do szatni.

 

Wniosek jest taki ze gsw moze wcale nie miec tak wesolo jak wydaje sie ich fanom.

Na ile znam grizz (a kibicuje okc czyli mam w pamieci 2 7meczowe serie z nimi) moga jeszcze wskoczyc o poziom wyzej z gra, sczegolnie ofensywnie.  Ale do tego jest potrzebna lepsza gra ww dwojki. Jesli zach sie ogarnie troche, a gasol znajdzie jakis sposob na pktowanie 1/1 z greenem na plecach. Curry juz tak kiepsko moze nie zagrac (klay to inna historia z racji TA).

[Kubbas]

Conley niesamowity, Green idealny filler w ataku tak jak powinien grac odkad przyszedl, ciekawe czy najlepszy center w lidze (podobno) zacznie cos grac tylem do kosza, fajnie ze kilka jumperkow trafil, bo na razie to wyglada tak primitywnie, gorzej niz Howard bo sie nawet porzadnie tylem do kosza zastawic nie potrafi, Jurgen Klopp zajebisty trener, out of bounds play kozackie rysuje, Tony all d 1st team chyba nie musze mowic jak zagral, ale Warriors grali bardzo dobrze. to martwi.

 

Pisalismy tutaj z Chytruzem jak Memphis bedzie kryc, i juz widac jak kryja i beda kryc cala serie, Zach na kazdej zaslonie czy nie wazne czy na niego jest grana, wychodzi w c*** wysoko zeby pomagac, i tak juz pewnie bedzie caly czas, Nie widze jakos kontry na to GSW, bo jak zagraja nizej to znowu Randolph bedzie z Barnesem sobie gral tylem do kosza, a Barnes wcale tej przewagi nie wykorzysta po drugiej stronie, ogolnie Jurgen ladnie to rozpracowal z Randolphem na Bogucie, probowal to tak jak wyzej pisalem dajac Barnesa na PF skontrowac w 3 q Kerr, ale nie dzialalo, bo z podwojen Gasola i Randolpha Memphis pykalo na obwod i trojeczka, nie czytalem ogolnie co tutaj pisaliscie jeszcze, zaraz sie za to bede bral, ale pewnie juz ktos pisal ze Klay i Curry musza sie stawic ze im nie wpadalo rararara, przypomne tylko ze Memphis juz nie takie tandemy ofensywne widzialo, widzieli Spurs rok przed finalami, widzieli Thunder z Durantem i Westbrookiem w szczytowej formie, oni nie wymiekna jak nagle Curry czy Klay beda on fire, bedzie keep on grindin' mode i gramy dalej, nikt nie bedzie zwieszal glowy.

 

Martwi to ze Warriors na prawde zajebiscie kryli, Gasol jak juz wyzej pisalem wyglada jak ofensywny imbecyl momentami, nie potrafi sie dupskiem zastawic, a Randolphowi nie szlo, a na pewno przyjdzie taki moment ze beda potrzebne od nich wielkie mecz, Green i Lee fajne effort plays mieli w tym meczu, martwi to ze nie widze tutaj maczupu 1na1 na korzysc Memphis, a to Randolph pod koniec sie niby przebudzil ale ogolnie GSW daawalo sobie z nim rade wiekszosc meczu, Gasol gra jak szmata wiekszosc czasu, Conley nie jest raczej tym co przechyli szale

 

Kerr z Riversem najbardziej wkurwiajacy goscie w lidze jezeli chodzi o narzekanie na gwizdki, nie rozumieja chyba ze w taki sposob jeszcze pogarszaja tyhlko sprawe

[BiałaCzekolada]

Nie wiem jak Grizzlies to robią że wpędzają przeciwnika w swoje bagniste tempo, ale robią to praktycznie zawsze.

 

Tony Allen zasłaniający w locie twarz Curry'ego to dla mnie najlepsze defensive poss EVER.

 

 

 

FIRST TEAM DEFENSE

[Cisza]

Kerr z Riversem najbardziej wkurwiajacy goscie w lidze jezeli chodzi o narzekanie na gwizdki, nie rozumieja chyba ze w taki sposob jeszcze pogarszaja tyhlko sprawe

Jak widzę, jak Kerr wyskakuje tam przy linii piszczy skacze z taką miną skrzywioną o byle gówno to mi się źle robi. Ja rozumiem walczy o gwizdki dla swojej drużyny, jak najbardziej stara się zdobyć wszędzie przewagę, ale wygląda jak niezadowolona nastolatka.

 

Tak BTW. Napis na GSW zamienić i cacy. 

Edytowane 7 Maja 2015 przez Cisza

[Gość (Przemek...)]

Kołcz Nick opowiada o obronie Allena z G2

 

[matek20]

Co z tym okiem miał/ma Conley ? Nie jestem na czasie.

[tegotamtego]

[Kubbas]

Kołcz Nick opowiada o obronie Allena z G2

 

wszystko fajnie tylko ten caly filmik to kompletna bzdura, w poprzedniej serii Warriors grali z Pelicans, i Pelicans momentami dostawali wpierdol zwlaszcza w pierwszych 2 meczach bo nie zdecydowali sie czy odbieraja Warriors inside czy outside, i ato warriors punktowali uncontested 2 spod obreczy a to walili troje, jak widac po tych filmikach, Grizzlies zdecydowali sie pomagac do srodka i starac sie contestowac za 3 odrazu po pomocy do srodka, wybiegac i contestowac 3

Edytowane 7 Maja 2015 przez Kubbas

[Chytruz]

Pisalismy tutaj z Chytruzem jak Memphis bedzie kryc, i juz widac jak kryja i beda kryc cala serie, Zach na kazdej zaslonie czy nie wazne czy na niego jest grana, wychodzi w c*** wysoko zeby pomagac, i tak juz pewnie bedzie caly czas,

 

Hę? Tego clippersowego trapa wysokim, które jak dla mnie jest blueprintem na Curry'ego (chociaż też mi blueprint, mieć najlepszego defensywnie PG+najbardziej atletycznego i mobilnego 7-footera) Grizzlies nie zagrali chyba ani razu, Zach stoi na dole, robi sag offy przy zasłonach i nawet niezbyt często musi w panice dopierdalać z contestem, bo guardzi robią taką robotę na trójce (tzn. w jednym meczu na razie zrobili).

[Eld]

Tak nadrabiam zaległości bo tydzień ciężki. Jak GSW mają, a przede wszystkim mogą z kimś odpaść w drodze do finału to tylko z Memphis. Błotko, papka, gryzienie, plucie, wpychanie się cielskiem w splaszów niczym stary moher przez zatłoczony tramwaj na widok wolnego miejsca na drugim końcu wagonu.

 

Jak ich przejdą to szczerze wątpię aby GSW miało problem z clippersami czy rakietkami.

 

Choć dziś rano się obudziłem i przy porannym dymku pojawiła się myśl. Takie jaja były kiedyś z kostkami kury, miał skręcone więcej razy niż Janusz budowlaniec mówi ku**a codziennie na budowie. To nie mogło się od tak ponaprawiać jak nowe. Kiedyś się odezwą...może nie długo? 

 

Dokończyłem dymka, popiłem kawą która zaczęła działać i stwierdziłem co ja pierdziulę i obym tylko nie wykrakał....

[Kubbas]

Hę? Tego clippersowego trapa wysokim, które jak dla mnie jest blueprintem na Curry'ego (chociaż też mi blueprint, mieć najlepszego defensywnie PG+najbardziej atletycznego i mobilnego 7-footera) Grizzlies nie zagrali chyba ani razu, Zach stoi na dole, robi sag offy przy zasłonach i nawet niezbyt często musi w panice dopierdalać z contestem, bo guardzi robią taką robotę na trójce (tzn. w jednym meczu na razie zrobili).

Trapowac nie trapowali ale na kazdej zaslonie Zach wychodzil bardzo wysoko