Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jakie prawo złamało PO podnosząc wiek emerytalny? 

Jakie prawo złamało PIS? Jest jakiś wyrok Trybunału Stanu w tej sprawie? Możemy się bawić w takie przerzucanie do jutra. 

 

 

Zresztą przypomną, że granicę 65 lat dla mężczyzn ustalono w czasach kiedy żyli krócej i pracowali ciężej fizycznie. Ponadto nierówny wiek przechodzenia na emeryturę (60 i 65 lat) był dyskryminacją ze względu na płeć. Ja tam się jakoś specjalnie nie cieszę, że musiałbym pracować dłużej, ale nie róbmy k**** z logiki i nie mówmy o łamaniu prawa.

 

Nie mówię o łamaniu prawa, mówię o subtelności. PIS nie łamie prawa, PIS sam je ustala, od tego jest władza ustawodawcza, od ustalania prawa.

 

 

 

Prawo budowlane pisze się po konsultacjach z urzędnikami budowlanymi i deweloperami, ustawę o TK pisze się po konsultacjach z sędziami TK, co w tym złego? Zresztą sam przyznajesz, że Rzepliński z niekonstytucyjnymi ustawami PO się nie pierdolił, czyli trudno go nazwać notariuszem Donalda Tuska. To już bardziej powinniśmy się czepiać tego, że Rzepliński przyjął kościelne odznaczenie.

 

To nie jest dobra analogia, bo urzędnicy budowlani nie recenzują ustaw rządu. TK i rząd powinny być o siebie niezależne. Nie nazywam Rzeplińskiego notariuszem Tuska. Dlaczego powinniśmy czepiać się Rzeplińskiego, że przyjął kościelne odznaczenie? 

 

 

 

Afera taśmowa jest ogólnie mega overrated. Jeżeli to, co jest na taśmach to największe grzechy poprzedniej ekipy to jak na polityków byli całkiem uczciwi.  :moon:  

 

Nie pisałem o tym, co jest na taśmach, pisałem o tym, co zrobiono w redakcji Wprost.

 

 

 

Jakie 40 ustaw? Chyba chodzi ci o 40 przepisów, z czego w paru przypadkach zmiana straciła sens bo np. zmieniła się reszta ustawy, w paru przypadkach nie mieli poparcia sejmowej większości, a w paru po prostu nie zdążyli.

40 częściowo lub w całości niekonstytucyjnych ustaw. 

W przeciwienstwie do samego spozywania alkoholu - jazda po pijaku jest czyms bezsprzecznie zlym* (consensus spoleczny)

 

Aborcja jest bardziej kontrowersyjnym tematem (a chyba wiekszosci pasuje obecny kompromis)

 

* - tak wiem, jakis ulamek spoleczenstwa moze uwazac inaczej (margines)

Kompromis aborcyjny to raczej większości nie pasuje, ale na tym właśnie polegają kompromisy. Z logicznego punktu widzenia aborcja powinna być w kraju zakazana poza przypadkiem zagrożenia życia lub zdrowia matki, a eutanazja powinna być legalna, ale nie ma w tej chwili żadnego kraju na świecie, który ustala prawo w oparciu o elementarne zasady logiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwienstwie do samego spozywania alkoholu - jazda po pijaku jest czyms bezsprzecznie zlym* (consensus spoleczny)

 

Aborcja jest bardziej kontrowersyjnym tematem (a chyba wiekszosci pasuje obecny kompromis)

 

* - tak wiem, jakis ulamek spoleczenstwa moze uwazac inaczej (margines)

Czyli jak duży consensus społeczny i w jaki sposób ma być ten konsensus społeczny przebadany, by móc zmienić zdanie i chcieć wyeliminować błędy, a kiedy jest za mały i tego robić nie można?

I rozumiem, że jak więcej osób uzna alkohol za coś złego, to wtedy już przykład Artlana będzie błędny? O ile więcej procent?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że od ekipy HGW to już się chyba cała opozycja odcięła, nie wyłączającTVN i GW.

 

To dzisiaj napisał Trzaskowski na twitterze:

 

Możecie stawać na głowie i lustrować każdego w ratuszu. Nie uda się wam odwrócić uwagi od skandalicznego przyzwolenia na zachowania ONR w Warszawie 1.08. Zero tolerancji dla faszyzmu, rasizmu i nawoływania do nienawiści w naszym mieście. Wbijcie to sobie do głowy raz, a dobrze

 

Raczej wygląda to na stanięcie w obronie ekipy HGW i potwierdzenie słuszności ich decyzji, a nie na odcięcie się od tej wojny politycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak duży consensus społeczny i w jaki sposób ma być ten konsensus społeczny przebadany, by móc zmienić zdanie i chcieć wyeliminować błędy, a kiedy jest za mały i tego robić nie można?

I rozumiem, że jak więcej osób uzna alkohol za coś złego, to wtedy już przykład Artlana będzie błędny? O ile więcej procent?

Zapytaj Ockhama.

Kompromis aborcyjny to raczej większości nie pasuje, ale na tym właśnie polegają kompromisy. Z logicznego punktu widzenia aborcja powinna być w kraju zakazana poza przypadkiem zagrożenia życia lub zdrowia matki, a eutanazja powinna być legalna, ale nie ma w tej chwili żadnego kraju na świecie, który ustala prawo w oparciu o elementarne zasady logiki.

Skoro od lat nic sie w tej sprawie nie zmienia (mimo czestego podnoszenia tematu) to zakladam, ze zniesienie kompromisu (w ktorakolwiek strone) byloby odebrane raczej negatywnie. Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro od lat nic sie w tej sprawie nie zmienia (mimo czestego podnoszenia tematu) to zakladam, ze zniesienie kompromisu (w ktorakolwiek strone) byloby odebrane raczej negatywnie.

Definicja konsensusu, każda strona jest niezadowolona, ale każda alternatywa spowodowałaby jeszcze większe niezadowolenie:)

 

Ale obawiam się, że to tylko kwestia czasu. Platforma, czy ktokolwiek niekonserwatywny tam po niej przyjdzie zmieni kompromis aborcyjny, nie mam co do tego wątpliwości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasem nie potrafie rozmawiac z Toba :smile:

 

Sytuacja patowa.

Cóż, dla mnie kwestionowanie poglądów i wiedzy to fundament jakiegokolwiek rozwoju i możliwości postępu, a zmiana zdania pod wpływem nowych informacji i doświadczeń jest nie tyle dobra, co powinna być mandatoryjna. Im więcej wiesz, tym lepszą decyzję możesz podjąć. A skoro się uznało poprzednie poglądy za złe, naturalnym jest ich krytyka i propozycja innych rozwiązań, które się uważa za dobre. 

Podobnie jak chociażby w pokerze - nie ważne ile zainwestowałeś już, jeśli aktualnie nie opłaca Ci się zostać w grze, odpuszczasz. Sunk cost fallacy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dla mnie kwestionowanie poglądów i wiedzy to fundament jakiegokolwiek rozwoju i możliwości postępu, a zmiana zdania pod wpływem nowych informacji i doświadczeń jest nie tyle dobra, co powinna być mandatoryjna. Im więcej wiesz, tym lepszą decyzję możesz podjąć. A skoro się uznało poprzednie poglądy za złe, naturalnym jest ich krytyka i propozycja innych rozwiązań, które się uważa za dobre.

Podobnie jak chociażby w pokerze - nie ważne ile zainwestowałeś już, jeśli aktualnie nie opłaca Ci się zostać w grze, odpuszczasz. Sunk cost fallacy.

Zmiana "postawy" (bo poglady to dosc prywatna i ciezka do poznania kwestia) nie musi byc podyktowana dobrem / slusznoscia danej postawy (a szczegolnie w przypadku kolesia, ktory kiedys kosil kase a po zmianie koniunktury zrobil zwrot o 180 stopni moze to byc mocno podejrzane).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana "postawy" (bo poglady to dosc prywatna i ciezka do poznania kwestia) nie musi byc podyktowana dobrem / slusznoscia danej postawy (a szczegolnie w przypadku kolesia, ktory kiedys kosil kase a po zmianie koniunktury zrobil zwrot o 180 stopni moze to byc mocno podejrzane).

Nie musi, ale może.

A zmiana koniunktury jest od 3 lat i to nawet nie tak do końca, bo jednak zwolenników całkowitego zakazu aborcji jest wielokrotnie więcej niż jego przeciwników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi, ale może.

A zmiana koniunktury jest od 3 lat i to nawet nie tak do końca, bo jednak zwolenników całkowitego zakazu aborcji jest wielokrotnie więcej niż jego przeciwników.

Zmiana koniunktury w tej kwestii jest od 89 kiedy to kosciol odzyskal wysokie miejsce w hierarchii politycznej (dziwnym trafem zbiega sie to w czasie z ostatnia aborcja jaka przeprowadzil "pod koniec lat 80tych") Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana koniunktury w tej kwestii jest od 89 kiedy to kosciol odzyskal wysokie miejsce w hierarchii politycznej (dziwnym trafem zbiega sie to w czasie z ostatnia aborcja jaka przeprowadzil "pod koniec lat 80tych")

Czyli generalnie zgadzasz się z moją ideą i masz wątpliwości wobec jednostkowego przypadku, który według Ciebie kłamie?

Na razie Chazan trwa w tym poglądzie 30 lat, a koniunktura religijna spada bardzo szybko, zresztą lata 80-te to szczyt potęgi kościoła, od tej pory KK tylko traci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parada Sodomitów" - pobierający pensję ministra Błaszczak o Marszu Równości w Poznaniu.

 

tak się zastanawiam, czy ten wdzięk osobisty, który śmiało mozna porównać z czarem onuc ściągniętych prosto z nóg radzieckiego sołdata, to taki Błaszczak w pocie czoła musiał nabywać przez całe swoje pracowite życie, czy ma po prostu talent z dziada pradziada ?

 

 

a rząd pochwalił się zakupem sprzętu bojowego z Australii. Ponoć miał on iśc na złom, mieli go zatopić, żeby stworzyć w ten sposób park rozrywki dla nurków lubiących odkrywać wraki w głębinach morskich, a tutaj zgłosili się po zakup Polacy, którzy będą się tymi zabytkami bronić przed nawałnicą rosyjską, która oczywiście tuż-tuż, od jakichś 30 lat.

 

Iskandery kontra australijskie muzealne okazy wojennych machin bojowych z czasów walk z Aborygenami, Boże, kto wygra !, ależ się denerwuję !

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli generalnie zgadzasz się z moją ideą i masz wątpliwości wobec jednostkowego przypadku, który według Ciebie kłamie?

Na razie Chazan trwa w tym poglądzie 30 lat, a koniunktura religijna spada bardzo szybko, zresztą lata 80-te to szczyt potęgi kościoła, od tej pory KK tylko traci.

Zmiana pogladow, postaw zyciowych nie jest czyms zlym - ale w pewnych przypadkach moze byc podejrzana/niesmaczna (jesli towarzyszy temu wspomniany przeze mnie 'neofityzm') - i taka (moim zdaniem) jest w tym konkretnym przypadku.

 

Chazan to mniej wiecej pokolenie politykow, ktorzy dosc mocno licza sie z KK - nawet kiedy udaja 'liberalow' (przeciez od Bronka tez dostal odznaczenie) a ktorzy wciaz rozdaja karty i pewnie razem z nimi odejdzie ze sceny. Nijak nie oplacaloby mu sie zmienic ponownie pogladow - bylby skreslony po obu stronach barykady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana pogladow, postaw zyciowych nie jest czyms zlym - ale w pewnych przypadkach moze byc podejrzana/niesmaczna (jesli towarzyszy temu wspomniany przeze mnie 'neofityzm') - i taka (moim zdaniem) jest w tym konkretnym przypadku.

 

Chazan to mniej wiecej pokolenie politykow, ktorzy dosc mocno licza sie z KK - nawet kiedy udaja 'liberalow' (przeciez od Bronka tez dostal odznaczenie) a ktorzy wciaz rozdaja karty i pewnie razem z nimi odejdzie ze sceny. Nijak nie oplacaloby mu sie zmienic ponownie pogladow - bylby skreslony po obu stronach barykady.

Sęk w tym, że on nie jest politykiem. Pracował jako lekarz i nauczyciel akademicki, więc akurat to jakie ma poglądy dla jego kariery było trzeciorzędne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie czerpal profitow z jednej a potem drugiej postawy?

 

No i pare 'politycznych' stanowisk jednak chapnal :smile:

Z postawy bycia lekarzem i wykonywania mandatoryjnych ówcześnie zabiegów dla ginekologa? Faktycznie, czerpał profity.

A obecnie to nie wiem.

W znaczniu? Dyrektor szpitala to nie funkcja polityczna wbrew pozorom i nie jest niczym dziwnym by profesor zwyczajny takowe sprawował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z postawy bycia lekarzem i wykonywania mandatoryjnych ówcześnie zabiegów dla ginekologa? Faktycznie, czerpał profity.

A obecnie to nie wiem.

W znaczniu? Dyrektor szpitala to nie funkcja polityczna wbrew pozorom i nie jest niczym dziwnym by profesor zwyczajny takowe sprawował.

Krajowe rady, rzadowy konsultant, wspolpraca z MENem - troszke tam dostal.

 

I tak mandatoryjne zabiegi robil jak kazali - zbuntowal sie kiedy przestalo sie to wiazac z problemami a wrecz moglo przynosic korzysci :) (i generalnie nawet to koniunkturalne podejscie samo w sobie nie jest jeszcze niczym mega zlym - ale w zestawie z neofickim zapalem i checia mlotkowania innych robi sie to mocniej niefajne)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parada Sodomitów" - pobierający pensję ministra Błaszczak o Marszu Równości w Poznaniu.

 

tak się zastanawiam, czy ten wdzięk osobisty, który śmiało mozna porównać z czarem onuc ściągniętych prosto z nóg radzieckiego sołdata, to taki Błaszczak w pocie czoła musiał nabywać przez całe swoje pracowite życie, czy ma po prostu talent z dziada pradziada ?

 

 

Tam jest tyle różnych grup na tej paradzie, że naprawdę nietrudno się pomylić:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.