Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Dyskryminacją prawną nie jest fakt, że jakieś studia są płatne, a inne nie? :smile:

W Polsce wszystkie publiczne studia są darmowe i jestem przeciwny dzieleniu ich na płatne i darmowe. 

 

Fakt, że koszykarze w NCAA mają stypendium, a inni płacą za studia to dyskryminacja prawna? :smile: Nie żartuj sobie z godzeniem w podstawy wolności i równości prawnej, bo to nie ma z tym nic wspólnego:)

Porównujesz to do stypendium?

 

Znowu wyjeżdżasz ze sprawiedliwością społeczną nie mając świadomości, że to robisz:)

Skoro równość wobec prawa to sprawiedliwość społeczna, to niech będzie.

 

No tak, tylko biedota i niewykształceni nie chcieli żebyś dostał podwyżkę :smile: No proszę Cię Rappar:)

Mówimy o zamykaniu granic czy podwyżkach?

 

Ale większość chce. A mamy demokrację, przykro mi:)

Większość nie chce. Pomijając, że są przeciwko temu wszystkie partie poza PiSem, które łącznie miały znacznie wyższy od niego wynik, to PiS nie wygrał takowym postulatem. 

Jak mówiłem to - przepis do pierwszych przegranych wyborów parlamentarnych przez PiS. Którą to porażkę PiS przyśpieszył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce wszystkie publiczne studia są darmowe i jestem przeciwny dzieleniu ich na płatne i darmowe. 

 

Studia niestacjonarne nie są publiczne?:) Publiczne studia w Polsce dzielą się na płatne i darmowe już od dawna, przykro mi:)

 

 

 

Porównujesz to do stypendium?

 

Oczywiście, bo na zasadzie stypendium byłoby to przyznawane.

 

 

 

Skoro równość wobec prawa to sprawiedliwość społeczna, to niech będzie.

 

Rozwiązanie ze stypendiami na studia medyczne w żaden sposób nie łamałaby równości wobec prawa. Równość wobec prawa nie dotyczy kierunków studiów tylko obywateli. Każdy aplikujący na medycynę dostawałby stypendium według tych samych kryteriów.

 

To tak jakbyś napisał, ze stypendium za dobre wyniki w nauce to nierówność wobec prawa, bo niektórzy je dostają, a inni nie.

 

 

 

Mówimy o zamykaniu granic czy podwyżkach?

 

 

Mówimy o zwrocie pieniędzy za studia zamiast podwyżek:)

 

 

 

Większość nie chce. Pomijając, że są przeciwko temu wszystkie partie poza PiSem, które łącznie miały znacznie wyższy od niego wynik, to PiS nie wygrał takowym postulatem. 

Jak mówiłem to - przepis do pierwszych przegranych wyborów parlamentarnych przez PiS. Którą to porażkę PiS przyśpieszył

Ja pisałem o tym, że większość chce by państwo ustalało, co jest społeczeństwu potrzebne, a nie o tym, że większość konsumentów chce tej ustawy. Z tego co mówi platforma to wszystkie przepisy, które wprowadza PIS są do pierwszych przegranych wyborów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia niestacjonarne nie są publiczne? :smile: Publiczne studia w Polsce dzielą się na płatne i darmowe już od dawna, przykro mi:)

 

 

Oczywiście, bo na zasadzie stypendium byłoby to przyznawane.

 

 

Rozwiązanie ze stypendiami na studia medyczne w żaden sposób nie łamałaby równości wobec prawa. Równość wobec prawa nie dotyczy kierunków studiów tylko obywateli. Każdy aplikujący na medycynę dostawałby stypendium według tych samych kryteriów.

 

To tak jakbyś napisał, ze stypendium za dobre wyniki w nauce to nierówność wobec prawa, bo niektórzy je dostają, a inni nie.

O czym ty mówisz? Postulatem vasquezów byłoby Ci co już skończyli i wyjechali albo chcieli wyjechać oddali pieniądze. To co ty mówisz nie ma nic wspólnego z ich krzykami, za dużo od nich wymagasz. 

 

Ja pisałem o tym, że większość chce by państwo ustalało, co jest społeczeństwu potrzebne, a nie o tym, że większość konsumentów chce tej ustawy. Z tego co mówi platforma to wszystkie przepisy, które wprowadza PIS są do pierwszych przegranych wyborów:)

Ale jeśli mówi coś jednym głosem Platforma, Kukiz i Korwin to nie zbywaj tego smętnym zdaniem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Jak już pisałem, wolałbym dwie obowiązkowe niedziele w tygodniu(...)

 

Ale że którego dnia tygodnia tak nie lubisz? TYLKO NIE MÓW ŻE PONIEDZIAŁKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Swojo drogo ciekawe co by komisja wenecka powiedziała na ustawowe zniesienie poniedziałku w Polsce i wymianę go na drugą niedzielę. :]

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Nas jutro już część sklepów otwarta, pisma od prawników gotowe. Zobaczymy co z tego będzie, ale mam nadzieję, że uda się skompromitować ten bubel prawny PiSu. Oczywiście pewnych szkód się nie cofnie, tak samo było np. z uchwałą sprzedaży alkoholi powyżej 100m od całej masy ośrodków ze 2 lata temu, która się utrzymała może z pół roku, ale swoje straty przyniosła. Tak to jest, jak Państwo chcę dobrze na siłę uszczęśliwiać. Ale mam nadzieję, że finał będzie podobny.

 

Wciąż jestem w szoku, że ta ustawa zakazu handlu w niedzielę weszła. Jak czytam ten tekst co podał josephnba to przeraża mnie infantylność i pretensjonalność argumentów, co najmniej jakby Ci biedacy pracowali od poniedziałku do piątku, a potem karną dodatkową niedzielę. Biedny człowiek, bo musi w niedzielę pracować i nie czuję się wolny. Przecież to dzień jak co dzień, czym się różni od innych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż jestem w szoku, że ta ustawa zakazu handlu w niedzielę weszła. Jak czytam ten tekst co podał josephnba to przeraża mnie infantylność i pretensjonalność argumentów, co najmniej jakby Ci biedacy pracowali od poniedziałku do piątku, a potem karną dodatkową niedzielę. Biedny człowiek, bo musi w niedzielę pracować i nie czuję się wolny. Przecież to dzień jak co dzień, czym się różni od innych?

Fluber zagania w niedzielę do kościołów :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście mam nadzieję, że zakaz się utrzyma i pozostaniemy w kręgu krajów cywilizowanych. Naprawdę trzeba być głupim aby wierzyć, że ludzie nie potrafią zrobić wystarczających zakupów w ciągu sześciu dni tygodnia i koniecznie potrzebują do tego niedzieli. W dodatku sądzę, że ludzie będą dzięki temu wydawać więcej i mądrzej. 

 

I mam dużą nadzieję, że będą srogie kary za złamanie przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuszni niewolnicy? :smile:

 

Pół miliona ludzi dostało wolną co drugą niedzielę, ale to posłuszni niewolnicy:) 

 

Nie wiem o czym w ogóle ta rozmowa. Ten milion ludzi uzyskał właśnie połowę przywilejów dotyczących wolnych niedziel jakie mają na przykład urzędnicy w tym kraju. Nie mówiąc o tym, że większość grup zawodowych o pracy w niedzielę nie chce w ogóle słyszeć. 

 

A już kurde naprawdę tragicznie wygląda facet który walczy o przywileje dla siebie ale innym chce odebrać zwykłe prawo. To jest żałosne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważam, że w ogólnej dyskusji brakuje argumentów o stratach przedsiębiorców, właścicieli sklepów czy lokalnych dostawców, głównie pieczywa.

 

Wszyscy tylko patrzą przez komfort kupującego.

 

To tak jakby rząd powiedział, że można robić maks. 120H w miesiącu i nagle tracicie 1/4 wypłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważam, że w ogólnej dyskusji brakuje argumentów o stratach właścicieli sklepów

Właściciele sklepów to jedyna grupa, która uzyskała przewagę konkurencyjną poprzez zakaz sprzedaży czegokolwiek niewłaścicielom sklepów. A jeżeli nie chce im się pracować w niedzielę, która jest przecież takim samym dniem tygodnia, jak każdy inny, to już powinni mieć pretensje do samych siebie.

 

 

Wszyscy tylko patrzą przez komfort kupującego.

 

Ja patrzę przez komfort sprzedających niewłaścicieli, którzy wreszcie dostali prawo do jakiegoś wolnego

 

 

To tak jakby rząd powiedział, że można robić maks. 120H w miesiącu i nagle tracicie 1/4 wypłaty.

 

Genialny argument, zwłaszcza, że rząd dokładnie takie rzeczy reguluje. Żeby potem nie rozjechał Cię kierowca tira 64 godzinę za kółkiem bez przerwy i przykładów można rzucać setki.

 

 

Zauważam, że w ogólnej dyskusji brakuje argumentów o stratach przedsiębiorców, właścicieli sklepów czy lokalnych dostawców, głównie pieczywa.

 

 

Bo ludzie z tego powodu przestali jeść pieczywo. Kompletnie nie rozumiem tej zależności pomiędzy tym, jak długo otwarte są sklepy, a ile pieczywa jedzą Polacy? Jaka tu może wystąpić korelacja? Co najwyżej jedni przedsiębiorcy mogą zyskać kosztem innych przedsiębiorców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.