Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Ale mieszasz, jak typowy waleczny katecheta. Moja teza zakłada, że wierzycie w jakiś wymysł prymitywnych ludzi sprzed ponad 2000 lat, dla których gwałcenie i kamieniowanie stanowiło chleb powszedni. Do tego, żeby było jeszcze gorzej ten wymysł ludzkich umysłów, którego nazywacie Bogiem jest opisany w waszych księgach jak skończony skurwesyn, co tylko jeszcze gorzej o was świadczy. Twierdzenia, że Bóg nie istnieje oraz, że jego wizerunek w ST to jakieś krwiopijcze monstrum się absolutnie nie wykluczają.

 

No a Ty wierzysz w jakieś wymysły współczesnych ludzi (big bangi i te sprawy).

 

I jeszcze raz powtarzam Bóg ST to jest właśnie THE BÓG (którego przymiotem nie jest okrucieństwo - ale przede wszystkim sprawiedliwość). To w NT Bóg stracił jaja i miłuje tak samo tych co się starają jak i tych co mają wyjebane (bez sensu*).

 

* to znaczy ma to sens marketingowy (łatwiej kogoś nawrócić na religię w której łatwo wymazać wcześniejsze złe uczynki)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie uważasz, że wizerunek Boga w ST to jakieś krwiopijcze monstrum? :smile:

 

 

 

Przytoczyłem jeden cytat, ale poszukam jeszcze może, pamiętam, że w God Delusion Dawkinsa było tego pełno. No ogólnie kazał eksterminować obce plemione, ojcu kazał zabić syna, chyba zgwałcone kobiety też kazał zabijać bo są "brudne", czyli wiesz taki usual business dla niego.

 

 

* to znaczy ma to sens marketingowy (łatwiej kogoś nawrócić na religię w której łatwo wymazać wcześniejsze złe uczynki)

 

No czyli sam niejako stwierdziłeś, że religia to produkt, który trzeba dopasować do wymogów rynku - gdzie tu autentyczność i "namacalność"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Koran jest aktualny ?

Biblia wcale nie jest aktualna z obecnym stanem wiedzy.

Nie znam Koranu to raz. Dwa, treść Biblii nie dotyczy obecnego stanu wiedzy, dotyczy głównie moralności, więc jeżeli z Biblii próbujesz wywnioskować coś na temat, nie wiem, wielkiego wybuchu, ewolucji, elektryczności, czy czegokolwiek innego, to znaczy, że w ogóle nie wiesz o co w Biblii chodzi.

 

 

No a Ty wierzysz w jakieś wymysły współczesnych ludzi (big bangi i te sprawy).

 

I jeszcze raz powtarzam Bóg ST to jest właśnie THE BÓG (którego przymiotem nie jest okrucieństwo - ale przede wszystkim sprawiedliwość). To w NT Bóg stracił jaja i miłuje tak samo tych co się starają jak i tych co mają wyjebane (bez sensu*).

 

* to znaczy ma to sens marketingowy (łatwiej kogoś nawrócić na religię w której łatwo wymazać wcześniejsze złe uczynki)

NT i ST się nie wykluczają. W uproszczony sposób można powiedzieć, że NT większy nacisk kładzie na wymierzenie sprawiedliwości po śmierci, a ST większy nacisk kładzie na wymierzenie sprawiedliwości już na ziemi. 

 

Ponadto chciałem tylko dodać, że BÓG w ST nie jest tak okrutny, jak się Go tu przedstawia, ani nie ma tak wyjebane na uczynki w NT, jak się powszechnie uważa.

Przytoczyłem jeden cytat, ale poszukam jeszcze może, pamiętam, że w God Delusion Dawkinsa było tego pełno. No ogólnie kazał eksterminować obce plemione, ojcu kazał zabić syna, chyba zgwałcone kobiety też kazał zabijać bo są "brudne", czyli wiesz taki usual business dla niego.

 

Ty nie rozumiesz, co ja do Ciebie mówię:) Zresztą Dawkins też nie rozumie, że dowodzi nielogicznej tezy. No ale przynajmniej rozumiem, czemu gadasz, jak Dawkins:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ty nie rozumiesz, co ja do Ciebie mówię :smile: Zresztą Dawkins też nie rozumie, że dowodzi nielogicznej tezy. No ale przynajmniej rozumiem, czemu gadasz, jak Dawkins:)

 

Pokrętna logika to jest u katolików, co udowodniłeś pisząc, że skoro ateiści nie wierzą w boga to nie mogą krytykować jego wizerunku z ST [co nie jest prawdą z logicznego punktu widzenia]

 

A co do Dawkinsa, to on akurat w skali od 1 do 7 swój ateizm określał na 6, bo uważał, że człowiek oddany nauce właśnie z szacunku do metod naukowych nie może całkowicie wykluczyć istnienia takiego bytu, mimo że nie ma na to jakichkolwiek dowodów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrętna logika to jest u katolików, co udowodniłeś pisząc, że skoro ateiści nie wierzą w boga to nie mogą krytykować jego wizerunku z ST [co nie jest prawdą z logicznego punktu widzenia]

 

A co do Dawkinsa, to on akurat w skali od 1 do 7 swój ateizm określał na 6, bo uważał, że człowiek oddany nauce właśnie z szacunku do metod naukowych nie może całkowicie wykluczyć istnienia takiego bytu, mimo że nie ma na to jakichkolwiek dowodów. 

Ależ mogą, dalej nie rozumiesz, co do Ciebie piszę :nevreness:

 

Nie rozumiesz, że Bóg nie jest krwiopijczym monstrum :nevreness:

 

 

a czym sie różni wiara "letnia" od gorącej ?

Temperaturą? 

 

W odróżnieniu od wiedzy, wiara zawsze niesie ze sobą pewien stopień niepewności. Im większy on jest tym wiara jest mniej gorąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czyli sam niejako stwierdziłeś, że religia to produkt, który trzeba dopasować do wymogów rynku - gdzie tu autentyczność i "namacalność"?

 

Oczywiście, że religia to produkt. 

 

Ale religia nijak się ma do "Bóg istnieje" vs "Bóg nie istnieje". Religia jest ważniejsza, bo właśnie jest namacalna DZIEJOWO (zgadzam się tu z Marxem w sumie :D).

 

 

NT i ST się nie wykluczają. W uproszczony sposób można powiedzieć, że NT większy nacisk kładzie na wymierzenie sprawiedliwości po śmierci, a ST większy nacisk kładzie na wymierzenie sprawiedliwości już na ziemi. 

 

Ponadto chciałem tylko dodać, że BÓG w ST nie jest tak okrutny, jak się Go tu przedstawia, ani nie ma tak wyjebane na uczynki w NT, jak się powszechnie uważa.

 

Pls. Będąc bandziorem wystarczy przybić piątkę z Jezusem 5 min przed śmiercią, żeby trafić do raju (i to bez czyśćca!!!), To już TK jest sprawiedliwszy.

 

ST - sprawiedliwość NT - miłosierdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pls. Będąc bandziorem wystarczy przybić piątkę z Jezusem 5 min przed śmiercią, żeby trafić do raju (i to bez czyśćca!!!), To już TK jest sprawiedliwszy.

 

ST - sprawiedliwość NT - miłosierdzie

 

Ale Ty to chyba źle rozumiesz. To nie jest tak, że całe życie grzeszę, bo 5 minut przed śmiercią powiem, że żałuję i pójdę do nieba. Do tego potrzebne jest szczere nawrócenie. To, czy jest ono szczere, czy nie to wie już tylko Pan Bóg. My tutaj na ziemi nie wysyłamy ludzi do nieba, czy piekła. Jeżeli ktoś myśli, że jest taki sprytny, żę 5 minut przed śmiercią się wyspowiada i po sprawie, jest w , jak to się ładnie mówi, mylnym błędzie. Generalnie sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i tutaj się tego nie da wyjaśnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Koranu to raz. Dwa, treść Biblii nie dotyczy obecnego stanu wiedzy, dotyczy głównie moralności, więc jeżeli z Biblii próbujesz wywnioskować coś na temat, nie wiem, wielkiego wybuchu, ewolucji, elektryczności, czy czegokolwiek innego, to znaczy, że w ogóle nie wiesz o co w Biblii chodzi.

 

to skąd wiesz co Biblii chodzi ,czy ktoś Ci to podpowiedział? zastanawia mnie jak możesz bazować na księdze która została spisana ponad III wieki po wydarzeniach które podobno miały miejsca i to w dodatku na polecenie władcy który chciał wprost mieć sposób na legitymizowanie swojej władzy po okresie tetrarchii.

jakby nie wpadł na ten pomysł to nie miałbyś w co wierzyć ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"im wiekszy stopien niepewnosci, tym wiara mniej goraca"

 

czyli, gdyby stopień pewności był maksymalny, a wiara zamieniłaby się w wiedzę, czyli przestała być wiarą, to

stałaby się ideałem ?

 

PS : dlaczego katolicy wierzą, skoro Bóg podobno cuda robił ?

 

przecież cuda Jezusa powinny wiarę unieważniać.

po co wierzyć, że Bóg istnieje, skoro właśnie dowiódł tego na naszych oczach ?

 

czy ktoś inny niż Bóg moze wskrzesić zmarłego ?

 

a jeśli nie, to dlaczego katolicy nadal tylko wierzą ? 

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie rozumiesz, że Bóg nie jest krwiopijczym monstrum :nevreness:

 

 

 

 

Jeśli uważasz, że nie jest mizoginistycznym skurwolem, to wytłumacz proszę dlaczego zamienił żonę Lota w słup soli. To już DeNiro w Jackie Brown miał lepsze powody, gdy odstrzelił tę marudzącą głupią laskę na parkingu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to skąd wiesz co Biblii chodzi ,czy ktoś Ci to podpowiedział? zastanawia mnie jak możesz bazować na księdze która została spisana ponad III wieki po wydarzeniach które podobno miały miejsca i to w dodatku na polecenie władcy który chciał wprost mieć sposób na legitymizowanie swojej władzy po okresie tetrarchii.

jakby nie wpadł na ten pomysł to nie miałbyś w co wierzyć ;]

 

Nie będę z tym dyskutował, choć "spisana 3 wieki po wydarzeniach, które podobno miały miejsce" to trochę manipulacja, bo ponad 3 wieku po wydarzeniach oceniono, które teksty są natchnione przez Boga, a które nie. Natomiast same teksty zostały napisane oczywiście wcześniej.

 

Znowu, jakby ten nie wygrał tu, jakby nie wpadli na ten pomysł, jakby coś tam coś tam. Co z tego? Próbujesz udowodnić, że kształt aktualnej wiary katolickiej jest wynikiem splotu bardzo mało prawdopodobnych zdarzeń i to dowodzi czego?:)

 

Jeszcze raz powtórzę, wiarygodność Nowego Testamentu potwierdzają chociażby moje osobiste doświadczenia, które pokrywają się z relacjami z NT. W związku z tym trudno mi podważyć wiarygodność tego tekstu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty to chyba źle rozumiesz. To nie jest tak, że całe życie grzeszę, bo 5 minut przed śmiercią powiem, że żałuję i pójdę do nieba. Do tego potrzebne jest szczere nawrócenie. To, czy jest ono szczere, czy nie to wie już tylko Pan Bóg. My tutaj na ziemi nie wysyłamy ludzi do nieba, czy piekła. Jeżeli ktoś myśli, że jest taki sprytny, żę 5 minut przed śmiercią się wyspowiada i po sprawie, jest w , jak to się ładnie mówi, mylnym błędzie. Generalnie sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i tutaj się tego nie da wyjaśnić.

 

Nie uważam że najszczersze nawrócenie wymazuje historię kryminalną. Rozumiem, że to jest dobre marketingowo (po nawróceniu się możesz szybko 'prześcignąć' gorliwych wierzących), ale ja tego nie kupuję.

Wolę uczciwość ST.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"im wiekszy stopien niepewnosci, tym wiara mniej goraca"

 

czyli, gdyby stopień pewności był maksymalny, a wiara zamieniłaby się w wiedzę, czyli przestała być wiarą, to

stałaby się ideałem ?

 

 

Gdyby było 100% to przestałoby to być wiarą. 100% będzie w czasach ostatecznych/ po śmierci. Albo 0%. 100% to już nie jest wiara, to jej przeciwieństwo. Gdy nadejdzie Sąd Ostateczny to będziemy nie wierzącymi, a wiedzącymi.

 

 

 

PS : dlaczego katolicy wierzą, skoro Bóg podobno cuda robił ?

 

przecież cuda Jezusa powinny wiarę unieważniać.

po co wierzyć, że Bóg istnieje, skoro właśnie dowiódł tego na naszych oczach ?

 

 

Nie da się tego potwierdzić ze 100% pewnością. Dla mnie niektóre cuda mogą być efektem działania Boga, dla innego oznaczają tylko, że nasz stan wiedzy nie jest jeszcze wystarczający, by wyjaśnić cuda, które się wydarzyły. Tutaj nie ma 100%.

 

 

 

przecież cuda Jezusa powinny wiarę unieważniać.

po co wierzyć, że Bóg istnieje, skoro właśnie dowiódł tego na naszych oczach ?

 

 

Dynamo tez chodził po wodzie. Może Jezus był tylko niezwykle utalentowanym iluzjonistą? To wszystko to są tylko przesłanki. Jeżeli nie ma 100% pewności mamy do czynienia z wiarą. Gdybyśmy mieli 100% pewności, wiara nie miałaby sensu przecież. 

Nie uważam że najszczersze nawrócenie wymazuje historię kryminalną. Rozumiem, że to jest dobre marketingowo (po nawróceniu się możesz szybko 'prześcignąć' gorliwych wierzących), ale ja tego nie kupuję.

Wolę uczciwość ST.

Ależ nie wymazuje, taka osoba zgodnie z nauką KK zapewne trafi do czyśćca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to ważne?

 

Ważne, bo jeśli jest magiem to miał tajemne moce [ale magię kościół w sumie potępia więc nie wiem]...

 

No a jeśli był jak Copperfield to był zwykłym szarlatanem i zwyczajnie wszystkich robił w c***a jakimiś prestigitatorskimi sztuczkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam że najszczersze nawrócenie wymazuje historię kryminalną. Rozumiem, że to jest dobre marketingowo (po nawróceniu się możesz szybko 'prześcignąć' gorliwych wierzących), ale ja tego nie kupuję.

Wolę uczciwość ST.

Jakby Ci się w wolnej chwili chciało zgłębić temat, to na youtube jest seria rekolekcji ojca Adama Szustaka, który skrótowo omawia Apokalipsę św. Jana i pokazuje, jak to mniej więcej wygląda. W sumie seria trwa około 10 godzin jest podzielona na mniej więcej 10-15 minutowe odcinki, tutaj masz pierwszy, może się czegoś ciekawego dowiesz. Jako miłośnikowi filozofii ta księga powinna wydać CI się interesująca:

 

Ważne, bo jeśli jest magiem to miał tajemne moce [ale magię kościół w sumie potępia więc nie wiem]...

 

No a jeśli był jak Copperfield to był zwykłym szarlatanem i zwyczajnie wszystkich robił w ch**a jakimiś prestigitatorskimi sztuczkami

 

Ludzie, czy ja się naprawdę tak niezrozumiale wypowiadam, czy tylko BothTeamsPlayedHurd nie potrafi zrozumieć tego, co piszę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"100 % to juz nie jest wiara, to jej przeciwienstwo"

 

jak to się ma do "im większa niepewnośc, tym mniej gorąca wiara" ?

 

co z tego, ze 100 % "jest przeciwieństwem wiary", skoro jednocześnie oznacza 

ideał wyeliminowania niepewności, która tę wiarę osłabia ?

 

"niektore cuda moga byc efektem dzialania Boga"

 

wskrzeszenie Łazarza było takim cudem ? 

zamiana wody w wino ?

rozmnożenie ryb i chlebów ?

 

"gdybysmy mieli 100 % pewnosci, wiara nie mialaby sensu"

 

ależ wg św. Księgi, uważanej za objawienie Boga - masz 100 % pewności :]

dlaczego nadal gonisz króliczka, skoro on nawet na milimetr nie ruszył się z miejsca ?

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.