Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, fluber napisał:

Bo smierc w rozumieniu ateistow z perspektywy zycia doczesnego a smierc w kontekscie zycia wiecznego to dwie rozne smierci.

Moim zdaniem jest to powszechna wiedza ze katolicy nie morduja homoseksualistow bo tak im kaze biblia.

Czyli smierc wieczna moze byc skutkiem utoniecia i jest powiazana z krwawieniem? Spoko.

Moim zdaniem jest powszechny konsensus, ze  nie uzywa sie dziwnych cytatow w miejscach publicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, julekstep napisał:

Uprzedze loraka - alez nagiales opisujac to jako 'zmuszanie do uczestnictwa w eventach'

Dlaczego? Według mojej wiedzy, wiadomość służbowa którą otrzyma ten pracownik było związane z uczestnictwem IKEI w LGBT Pride Month i działaniach, jakie w związku z tym zostaną podjęte prze firmę i jej pracowników ( jakieś tęczowe torby itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Dlaczego? Według mojej wiedzy, wiadomość służbowa którą otrzyma ten pracownik było związane z uczestnictwem IKEI w LGBT Pride Month i działaniach, jakie w związku z tym zostaną podjęte prze firmę i jej pracowników ( jakieś tęczowe torby itd.)

Piszac o tym paragraf po tym jak opisywales parady sugerujesz, ze w tego typu evencie mialby brac udzial*.

 

* ofc jako katolik mogles miec zupelnie co innego na mysli i kierowac sie powszechna troska! Przepraszam z gory!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

Czyli smierc wieczna moze byc skutkiem utoniecia i jest powiazana z krwawieniem? Spoko.

Moim zdaniem jest powszechny konsensus, ze  nie uzywa sie dziwnych cytatow w miejscach publicznych.

Ale co ma jedno z drugim wspólnego? 

Przecież sam pisałem, że nie powinien takich cytatów wrzucać w miejscach publicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał:

Bo smierc w rozumieniu ateistow z perspektywy zycia doczesnego a smierc w kontekscie zycia wiecznego to dwie rozne smierci.

nie ma śmierci w kontekście życia wiecznego. dusza ludzka jest przecież nieśmiertelna. świadkiem jehowy się stałeś, że uważasz inaczej? ; ]

6 minut temu, fluber napisał:

Dlaczego? Według mojej wiedzy, wiadomość służbowa

to nie była wiadomość służbowa (co sugeruje jakieś indywidualne nakierowanie i wydanie polecenia), lecz artykuł ogólnofirmowy, ot taka propaganda niczym gazetki reklamowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lorak napisał:

nie ma śmierci w kontekście życia wiecznego. dusza ludzka jest przecież nieśmiertelna. świadkiem jehowy się stałeś, że uważasz inaczej? ; ]

Dlatego piszę, że to są dwie różne śmierci. Jeżeli zamierzasz kontynuować ten rodzaj zaczepek, to wylądujesz na ignorze. Nie mam czasu na takie wygłupy.

6 minut temu, julekstep napisał:

Piszac o tym paragraf po tym jak opisywales parady sugerujesz, ze w tego typu evencie mialby brac udzial*.

 

* ofc jako katolik mogles miec zupelnie co innego na mysli i kierowac sie powszechna troska! Przepraszam z gory!

No tak, sugeruję że jako pracownik IKEI brałby czynny udział w LGBT Pride Month.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fluber napisał:

Dlatego piszę, że to są dwie różne śmierci.

nie ma żadnej śmierci duszy ludzkiej według wiary katolickiej.  to, co tu głosisz, jest poglądem jehowych: https://www.apologetyka.info/swiadkowie-jehowy/dusza-i-pieklo/czy-mt-1028-uczy-ze-dusza-przestanie-istniec-w-piekle,162.htm

Godzinę temu, Koelner napisał:

poleciłeś mi Witolda Jurasza i z jego wypowiedzią najbardziej się zgadzam.

 

Jak wiadomo Polsce nic tak nie zagraża jak gender, homoseksualiści, IKEA i promocja LGBT. Ta promocja homoseksualizmu mnie fascynuje. Może ja czegoś nie rozumiem, może jakiś nadmiernie heteroseksualny jestem, ale jakoś nijak pojąć nie mogę jakim cudem ktoś mógłby w moim mózgu wypromować jakiegokolwiek mężczyznę jako obiekt mego zainteresowania seksualnego. No nijak tego pojąć nie mogę. Chodzę regularnie na basen. Są tam obiektywnie przystojni faceci. Chadzają - jak to w męskiej przebieralni - nago. No i nijak mnie to nie rusza. Zauważam zresztą, że - pomijając kilku po prostu konserwatywnych kolegów, którzy z racji konserwatywnych obyczajów a nie problemów z samoidentyfikacją zawsze szczelnie okrywają się ręcznikami - generalnie z nagością najmniejszy problem mają zdeklarowani geje i ci koledzy, którzy mają radar na długonogie singielki jak F-35 na MIG'a. Tzn. wyczuwają obecność zanim obiekt pojawi się w zasięgu wzroku. Ja wiem, że to jest coś bardzo skomplikowanego i że ja tego po prostu nigdy nie rozumiem, ale mam coraz częściej wrażenie, że mężczyźni biadolący w kółko o promocji LGBT chyba jednak muszę się czegoś bać.

 

podpisuje się

ok, ale czy tak samo jest odnośnie dzieci i młodzieży? taka nadmierna ekspozycja nie wpływa na kształtowanie ich osobowości?

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, lorak napisał:

ok, ale czy tak samo jest odnośnie dzieci i młodzieży? taka nadmierna ekspozycja nie wpływa na kształtowanie ich osobowości?

ale z jego wypowiedzi też wynika, że nadmierne wychowanie konserwatywne negatywnie wpływa na człowieka, z czym się dokładnie zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lorak napisał:

nie ma żadnej śmierci duszy ludzkiej według wiary katolickiej.  to, co tu głosisz, to pogląd jehowych: https://www.apologetyka.info/swiadkowie-jehowy/dusza-i-pieklo/czy-mt-1028-uczy-ze-dusza-przestanie-istniec-w-piekle,162.htm

Nie głoszę śmiertelności duszy ludzkiej. Przestań dyskutować sam ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, fluber napisał:

Nie głoszę śmiertelności duszy ludzkiej. Przestań dyskutować sam ze sobą.

jaką zatem śmierć miałeś na myśli pisząc "smierc w kontekscie zycia wiecznego"?

6 minut temu, Koelner napisał:

ale z jego wypowiedzi też wynika, że nadmierne wychowanie konserwatywne negatywnie wpływa na człowieka, z czym się dokładnie zgadzam.

jasne, ale nie powinniśmy jednej głupoty usprawiedliwiać inną. "a u was biją murzynów" to jeden ze słabszych argumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lorak napisał:

jaką zatem śmierć miałeś na myśli pisząc "smierc w kontekscie zycia wiecznego"?

Zacytuję ze encyklopedią PWN:

Cytat

Według dogmatyki katolickiej piekło oznacza rzeczywistość śmierci wiecznej, czyli potępienia; zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu człowieka od Boga

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiadomo Polsce nic tak nie zagraża jak gender, homoseksualiści, IKEA i promocja LGBT. Ta promocja homoseksualizmu mnie fascynuje. Może ja czegoś nie rozumiem, może jakiś nadmiernie heteroseksualny jestem, ale jakoś nijak pojąć nie mogę jakim cudem ktoś mógłby w moim mózgu wypromować jakiegokolwiek mężczyznę jako obiekt mego zainteresowania seksualnego. No nijak tego pojąć nie mogę. Chodzę regularnie na basen. Są tam obiektywnie przystojni faceci. Chadzają - jak to w męskiej przebieralni - nago. No i nijak mnie to nie rusza. Zauważam zresztą, że - pomijając kilku po prostu konserwatywnych kolegów, którzy z racji konserwatywnych obyczajów a nie problemów z samoidentyfikacją zawsze szczelnie okrywają się ręcznikami - generalnie z nagością najmniejszy problem mają zdeklarowani geje i ci koledzy, którzy mają radar na długonogie singielki jak F-35 na MIG'a. Tzn. wyczuwają obecność zanim obiekt pojawi się w zasięgu wzroku. Ja wiem, że to jest coś bardzo skomplikowanego i że ja tego po prostu nigdy nie rozumiem, ale mam coraz częściej wrażenie, że mężczyźni biadolący w kółko o promocji LGBT chyba jednak muszę się czegoś bać.

Czy nachalna promocja lgbt przez aparat pańśtwowy, lokalne władze, wielkie korporacje i 99% mediów może wpływać na umysły młodych ludzi. W irlandzkiej szkole córki, jej jakieś 60% koleżanek określało się jako lesbijki albo conajmniej bi, mimo że w życiu nawet jeszcze żadnego chłopaka nie pocałowały. Mowa o 13-latkach, czyli jeszcze dzieciach. Bo tak słyszały, bo to podobno było modne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lorak napisał:

jasne, ale nie powinniśmy jednej głupoty usprawiedliwiać inną. "a u was biją murzynów" to jeden ze słabszych argumentów.

uważam ,że każda skrajność jest chora. jeśli uważasz , że nadmierna ekspozycja może być negatywna dla dzieci i młodzieży to i tak późno zaczynają poznawać te pierdoły z lgbt. ja zostałem ochrzczony bez wiedzy, uczony paciorków przez babcię od małego , uczestniczymy od małego w pogrzebach, ślubach, komuniach, chrztach gdzie gdzieś tam poliże trochę tej konserwy, więc dla odmiany coś drugiego to nic szkodliwego. oczywiście, że teraz jak patrzą na te marsze lgbt gdzie jest sama młodzież a  patrzyłem na procesje w boże ciało i widziałem samych emerytów to trochę te dysproporcję są mocne, ale to niech kościół jak mu zależy na większych liczbie wiernych niech ruszy dupska i coś zmieni. na zachodzie przegrywają walkę o duszę , w Polsce pewnie też przegrają.

woodstock też przyciąga więcej ludzi niż przystanek jezus , dlaczego ? pomimo że od wieków siedzimy w tej kulturze, mamy styczność od małego w domu ,w szkole a i tak to idzie do kosza. nie mój problem.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli drukarz może zasłonić się ,,klauzulą sumienia" i nie zarobić pieniędzy w imię wyższych wartości, to czy ten pracownik nie mógł zrezygnować z pracy, bo był zmuszany do promocji lgbt co nie było w zgodzie z jego systemem wartości?

Jeżeli nie mógł, to znaczy, że są sprawy ważniejsze dla niego niż wartości płynące z Biblii.

Jeżeli mógł to w sumie Ikea zrobiła dla niego dobry uczynek, bo po co ma się męczyć ze złamanym kręgosłupem moralnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Koelner napisał:

poleciłeś mi Witolda Jurasza i z jego wypowiedzią najbardziej się zgadzam.

 

Jak wiadomo Polsce nic tak nie zagraża jak gender, homoseksualiści, IKEA i promocja LGBT. Ta promocja homoseksualizmu mnie fascynuje. Może ja czegoś nie rozumiem, może jakiś nadmiernie heteroseksualny jestem, ale jakoś nijak pojąć nie mogę jakim cudem ktoś mógłby w moim mózgu wypromować jakiegokolwiek mężczyznę jako obiekt mego zainteresowania seksualnego. No nijak tego pojąć nie mogę. Chodzę regularnie na basen. Są tam obiektywnie przystojni faceci. Chadzają - jak to w męskiej przebieralni - nago. No i nijak mnie to nie rusza. Zauważam zresztą, że - pomijając kilku po prostu konserwatywnych kolegów, którzy z racji konserwatywnych obyczajów a nie problemów z samoidentyfikacją zawsze szczelnie okrywają się ręcznikami - generalnie z nagością najmniejszy problem mają zdeklarowani geje i ci koledzy, którzy mają radar na długonogie singielki jak F-35 na MIG'a. Tzn. wyczuwają obecność zanim obiekt pojawi się w zasięgu wzroku. Ja wiem, że to jest coś bardzo skomplikowanego i że ja tego po prostu nigdy nie rozumiem, ale mam coraz częściej wrażenie, że mężczyźni biadolący w kółko o promocji LGBT chyba jednak muszę się czegoś bać.

 

podpisuje się

To obaj nie rozumiecie o co chodzi.

Po pierwsze estetyka - epatowanie homoseksualizmem w miejscach publicznych jest tak samo fatalne jak widok heteroseksualnych par zapuszczających ślimaka na środku ulicy.

Po drugie - strach przed skrzywieniem dzieci -  i to zupełnie uzasadniony. Patrz co takie pranie mózgu uczyniło wielu osobom na "postępowym" zachodzie. Ja po prostu nie chcę aby moje dziecko było narażone na taką propagandę. Bo jak każda propaganda ma na celu skrzywienie mózgu do zaakceptowania pewnych wartości. A homoseksualizm nie jest żadną wartością.  


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tecu napisał:

Jeżeli drukarz może zasłonić się ,,klauzulą sumienia" i nie zarobić pieniędzy w imię wyższych wartości, to czy ten pracownik nie mógł zrezygnować z pracy, bo był zmuszany do promocji lgbt co nie było w zgodzie z jego systemem wartości?

Jeżeli nie mógł, to znaczy, że są sprawy ważniejsze dla niego niż wartości płynące z Biblii.

Jeżeli mógł to w sumie Ikea zrobiła dla niego dobry uczynek, bo po co ma się męczyć ze złamanym kręgosłupem moralnym.

To jest przerażające, że rozumujesz w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Tecu napisał:

Jeżeli drukarz może zasłonić się ,,klauzulą sumienia" i nie zarobić pieniędzy w imię wyższych wartości, to czy ten pracownik nie mógł zrezygnować z pracy, bo był zmuszany do promocji lgbt co nie było w zgodzie z jego systemem wartości?

Jeżeli nie mógł, to znaczy, że są sprawy ważniejsze dla niego niż wartości płynące z Biblii.

Jeżeli mógł to w sumie Ikea zrobiła dla niego dobry uczynek, bo po co ma się męczyć ze złamanym kręgosłupem moralnym.

jeżeli życie nie jest tylko układem zero-jedynkowym, to Tecu bredzi ; ]

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Tecu napisał:

Jeżeli drukarz może zasłonić się ,,klauzulą sumienia" i nie zarobić pieniędzy w imię wyższych wartości, to czy ten pracownik nie mógł zrezygnować z pracy, bo był zmuszany do promocji lgbt co nie było w zgodzie z jego systemem wartości?

Jeżeli nie mógł, to znaczy, że są sprawy ważniejsze dla niego niż wartości płynące z Biblii.

Jeżeli mógł to w sumie Ikea zrobiła dla niego dobry uczynek, bo po co ma się męczyć ze złamanym kręgosłupem moralnym.

Pracodawca nie powinien się wtrącać w wiarę i przekonania pracownika. Pracownik ma dobrze pracować  i sumiennie wykonywać obowiązki. Jeśli pracodawca ingeruje w przekonania pracownika lub z nie go zwalnia to robi źle. 

Wyobraź sobie, że ja jako katolik zwalniam wszystkich gejów ze swojej firmy bo nie podoba mi się, że łamią zasady wiary. Uważałbyś to za normalne ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Sebastian napisał:

Pracodawca nie powinien się wtrącać w wiarę i przekonania pracownika. Pracownik ma dobrze pracować  i sumiennie wykonywać obowiązki. Jeśli pracodawca ingeruje w przekonania pracownika lub z nie go zwalnia to robi źle. 

Wyobraź sobie, że ja jako katolik zwalniam wszystkich gejów ze swojej firmy bo nie podoba mi się, że łamią zasady wiary. Uważałbyś to za normalne ? 

Pracodawca nie powinien się wtrącać w wiarę i przekonania pracownika, ale jeżeli są one rozbieżne z zasadami panującymi w firmie i uzewnętrznianie w czasie pracy, to być może najlepszym rozwiązaniem byłoby zakończenie współpracy. Dla obydwu stron.

Jeżeli zwolniłbyś ich tylko dlatego, że są gejami to nie uważałbym, że to jest w porządku. Wydaje mi się jednak, że w tym przypadku, Ikea nie zwolniła tego pracownika tylko z tego powodu, że jest katolikiem.

Pytanie - było to zwolnienie dyscyplinarne czy zwykłe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

woodstock też przyciąga więcej ludzi niż przystanek jezus , dlaczego ? pomimo że od wieków siedzimy w tej kulturze, mamy styczność od małego w domu ,w szkole a i tak to idzie do kosza. nie mój problem.

Przeciez przystanek Jezus to czesc woodstocku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.