Skocz do zawartości

Orlando Magic 2006/07


SHAQU

Rekomendowane odpowiedzi

Jest wygrana :D Wreszcie bylo wiele zaslon dla kozlujacego Dzieki temu nasza gra wygladala znacznie lepiej (mam nadzieje ze to bedzie staly objaw) Dooling, Bogans i Milicic zasluguja na pochwaly bo bardzo pomogli w odniesieniu zwyciestwa Jestem takze pod wrazeniem gry Dienera Swietnie kierowal druzyna gdy byl na parkiecie Mial bodajze jedno nieprzemyslane zagranie gdy popelnil ofensa ale reszta miodzio Jameer przy nim wygladal jak totalne beztalencie w utrzymywaniu tempa gry jak i przy podaniach Wtedy kiedy trzeba bylo opozniac (co Diener robil znakomicie) on przyspieszal dajac Cleveland wiecej szans na doprowadzenie do remisu Szlag mnie trafial gdy patrzylem na odpaly Nelsona po bodajze 7s akcji i jego szybkie wyprowadzania pilki (biegal jak poparzony) gdy na tablicy wynikow mielismy okolo 8 punktow przewagi :roll: Ogolnie rzecz biorac rozegralismy dobre spotkanie Mielismy slabsze momenty ale na szczescie dlugo nie trwaly Dzisiaj Dallas i licze na podtrzymanie dobrej passy :D

Aaaa... zapomnialem o Hillu Takze zagral dobrze Tak jak mowilem wyzej powinien stac sie pierwsza opcja w ataku bo poki co ma najwieksze mozliwosci w zdobywaniu punktow Jezeli uzbiera srednio 20-25 na mecz to mamy go to guya (srednia 15 nie robi na mnie wrazenia, tyle to sobie moze rzucac Turkoglu, ktory swoja droga dal dzisiaj ciala) Niezle wygladala jego wspolpraca z Dwightem przy zaslonach... Niby prosta rzecz a cieszy Od razu jakies asysty sie pojawia i wszyscy beda zadowoleni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że takie mecze jak dziś gramy średnio co pięć meczów. Poza tym mecz ten pokazał, że znacznie lepiej idzie nam gra przeciwko drużynom, które nie grają up tempo, tylko w miarę kontrolowaną i spokojną koszykówkę.

Jeżeli udaje sam się zatrzymać przeciwników na poziomie 80-85 punktów, to z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że mecz wygramy. Jeżeli nie, to są plecy, no bo atak... to niestety chyba każdy wie, kto oglądał choć kilka meczów Magic :cry: . Zdarzają się oczywiście mecze ponad 95 punktów, ale tradycja to niespełna 90. Nie ma bilansu, jest nastawienie na obronę, co oczywiście samo w sobie złe nie jest, o ile byłoby poparte niezłą grą w ataku, a tej brakuje.

Te zasłony, o których wspomniał bogans, gramy średnio co kilka meczów. W ataku jest jednostajność, nie ma podsłon, nie mówiąc już o pick'and'rollach, które z Nelsonem nie są praktycznie grane. Jest podawanie piłki do Howarda na wpychanie się lub odpalane rzuty Nelsona lub egoistyczne akcje Hilla. Tak to z grubsza wygląda.

Dzisiaj na szczęście wyglądało to trochę inaczej, lepiej, tylko czy jest to jednorazowy wyskok czy stała tendencja :?: Obawiam się, że jednak to pierwsze, ale obym się mylił... Oczywiście były bezsensowne akcje Nelsona, bezsensowne straty Howarda, ale również jakieś przemyślane akcje w ataku. Dawno mówiłem, żeby spróbować Dienera, no i proszę - bardzo fajnie prowadził grę, nie odpalał rzutów jak Arroyo, punktów co prawda nie zdobył, ale kontrolował grę i bardzo dobrze. No ale jednak Hill co do JJ zdania nie zmienił i wpuszcza go niestety raz na kilka meczów, mimo że ten z każdym meczem bije swoje rekordy strzeleckie (czemu nikt nie wspomniał o 13 punktach Redicka, w tym 3/4 za 3 punkty w meczu z Nets :?: :D ). Naprwdę warto dawać mu szansę, bo w ataku poprafi być naprawdę niesamowity. Oczywiście ma pewne problemy w obronie, ale gdzie ma je eliminować - w łóżku? :wink: Tu niestety Hill już chyba się nie zmieni, no chyba że nagla cały nasz backcourt dostanie kontuzji, czego oczywiście nie życzę :!:

Znów pokazał się Milicic, który jednak grać coś tam potrafi, byle jednak robił te postępy. Nadszedł chyba jednak czas na zmianę w S5, no ale przecież Hill wie lepiej :wink: Szkoda tylko, że przegrywamy seryjnie mecze... Bogans wszedł na krótko, walnął 3 trójki, zebrał 3 piłki :!: , no i tak powinno być. Turk gra jeden świetny mecz na dziesięć. Moim zdaniem do wymiany, obok Arroyo. Szkoda chyba czasu, a można byłoby coś za nich wyciągnąć, chociażby picki w tegorocznym drafcie, który może być naprawdę świetny, oglądając młodych chłopaków w meczach NCAA (warto byłoby wystartować po Duranta - jak dla mnie może być znacznie lepszym zawodnikiem niż Oden). No i jeszcze Howard - niestety, ale chłopak zapomniał, jak wykonuje się osobiste :cry: .

 

Ogólnie nie wyciągałbym daleko idących wniosków z dzisiejszego wniosku, bo jest to raptem jedno zwycięswto po serii dotkliwych porażek. Jakoś nie widzę z tą grą zwycięstwa z Mavs, tym bardziej że znów gramy naprawdę dobrze tylko jedną połowę, a to może okazać się za mało. Samą obroną z Mavs raczej nie wygramy, trzeba byłoby coś jeszcze powrzucać. No ale zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam licze na dobry mecz Po raz kolejny bedziemy podwojnie umotywowani bo pokonanie Dallas to nie pikus... i moze znowu jakis run zwyciestw rozpoczniemy (i znowu na zywo sie obejrzy :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to mloda S5 moglaby sie sprawdzic. Diener, JJ, Ariza, Howard, Milicic. Moze Milicic by sie wtedy odblokowal... I dobre mecze mial czesciej niz teraz. Taka radykalna zmiana S5 moglaby przyniesc jakies efekty chociaz z tym trenerem mozemy tylko o tym pomarzyc :) No i Ariza - ciekawe kiedy wroci do gry...

 

PS Podobno chcemy wytrejdowac prawa do Frana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś miał złudzenia, na jakim etapie jest nasz zespół i jaki poziom reprezentuje, powinien sobie na spokojnie, bez nerwów obejrzeć dzisiejszy mecz z Mavs, o ile spokojne oglądanie w tym przypadku jest w ogóle możliwe...

 

Można sobie dywagować nad mocnymi i słabymi stronami naszej ekipy, ale ten mecz po prostu pokazał, że mocnych stron po prostu nie mamy. Oczywiście ze słabszymi ekipami mankamentów nie widać zbytnio, albo widać je w nieco mniejszym rozmiarze, a Mavs po prostu nas rozbili :cry: . I wynik końcowy wcale nie wykazuje przewagi, jaką mieli zawodnicy z Dallas.

To było starcie nowoczesnej, opartej na twardej obronie i szybkim kontrataku, ze zmianami tempa, wieloma zasłonami i urozmaiconymi zagrywkami w ataku ze schematycznym rozgrywaniem piłki (o ile takowe w ogóle było), słabą obroną i nijakim, bezkonceptowym atakiem. Nasi zawodnicy odbijali się od brońców Mavs jak od ściany i gdyby nie wchodziły rzuty z dystansu, to byłby pogrom. Jedynie Nelson w pewnym momencie przebudził się z sennej, schematycznej gry i dzięki niemu w pewnym momencie przewaga Mavs zmalała do 9 punktów i to tyle. Dallas w zasadzei opanowało deskę, a w ataku Howard i Nowitzki robili co chcieli i po prostu ośmieszali naszych kolejno kryjących ich zawodników. Ten mecz pokazał wszystkie słabe strony przede wszystkim Milicica i Howarda, który przy podkoszowcach Mavs i Dirku wyglądali jak dzieci zagubione we mgle. O Darku nie ma co w ogóle wspominać, bo grał żenująco (o ile można to w ogóle grą nazwać), zaś Howard po prostu nadziewał się na kolejnych obrońców, a że znów osobiste ciska, a nie rzuca, to efekt jest słaby. Niestety, ale z taką grą, jaką zaprezentował Howard, opartą jedynie na wpychaniu się pod kosz, bez rzutu i ze słabo wykonywanymi osobistymi, nie ma po prostu szans być naprawdę kimś mega w tej lidze. Ot będzie takim dobrym zawodnikiem, chyba że wakacje naprawdę przepracuje solidnie na sali treningowej.

 

W mojej ocenie mecz ten pokazał jeszcze jedno, a mianowicie, że są potrzebne zmiany w drużynie. Bo oczywiście ta drużyna sobie poklepie, może zacznie grać nieco lepiej, nawet może zakwalifikuje się na słabym Wschodzie do play-offs w tym sezonie (choć teraz nie jest to juz takie oczywiste :cry: ), jak i w następnym, ale czy naprawdę o to tylko chodzi :?: . Myślałem, że w tym sładzie mamy team o naprawdę wysokim potencjale, co przecież pokazała końcówka poprzedniego sezonu, no ale końcówka sezonu, a cały sezon, to dwie różne piłki. Z tego sładu chyba tak naprawdę powinno się zostawić jakichś 6-7 zawodników i poszukać innych rozwiązań - graczy bardziej kreatywnych na dystansie, no i takich, którzy mogliby wspomóc Howarda pod koszami. Z tym składem no i trenerem nie wyskoczymy chyba nic poza przeciętność. Być może przemawia przeze mnie pewna gorycz, ale mecze z czołówką Zachodu pokazują nam niestety miejsce w szeregu. Tak to mi wygląda po połówce sezonu. No a wynik u siebie 14-8, gdy chce się odegrać jakąś rolę, to po prostu słabizna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu nie obejrzalem bo mi sie przyspalo ale widze ze moze i dobrze sie stalo bo zagralismy przecietnie

Na jezyk cisnie sie wiele pytan ale szkoda czasu sie powtarzac... Ja mimo wszystko poszukalbym jakiegos uznanego i utytulowanego trenera, autorytetu dla ktorego zawodnicy beda musieli zapieprzac na boisku (albo wyjazd) bo z tej maki chyba chleba nie bedzie Jest taki? Przed nami seria spotkan z druzynami teoretycznie w naszym zasiegu (i vice versa :roll: - trudno cokolwiek przewidziec w naszym przypadku) Jezeli zakonczymy ja pozytywnym rezultatem to Hill sie obroni a jezeli zakonczymy ja rezultatem 2-4 lub mniejszym bedzie dobrym powodem do jego pozegnania (01/26 Atlanta 01/29 @ Atlanta 01/31 Milwaukee 02/02 New Jersey 02/03 New York 02/06 @ Milwaukee)

Do cholery niech w koncu zrobia cos z tym Redickiem :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie to nie jest tak ze naszemu coachowi zle zycze ale jednak pewne rzeczy moglby poprawic a tego nie robi Nie bede go tu jednak rozliczal bo to nie ma sensu i do niczego nie zaprowadzi... To jest jego drugi sezon z nami (chyba :roll: ) i gramy jak gralismy Opornie w ataku i miekko w obronie Jak sie przyczepi do jakiegos ustawienia to musi minac z 10 meczy zeby sobie uswiadomil ze cos jest nie tak Powinien byc bardziej stanowczy w swoich decyzjach tak jak w przypadku Arroyo Zle grasz - siadasz na lawke i koniec dyskusji Akurat w tym przypadku musialo minac kilka meczy zeby to zauwazyl ale lepszy rydz niz nic :wink: W taki sposob powinien postepowac bo nikomu nic sie nie nalezy z "urzedu" Tu akurat pije do formy Jameera i Turkoglu ktorych statystyki jako graczy pierwszopiatkowych sa smieszne do tej pory (Battie to inna bajka) Do jasnej cholery to nie sa jakies gwiazdy Obaj dobrze zakonczyli poprzedni sezon ale w tym graja ponizej oczekiwan i jakies sygnaly powinny byc wyslane w ich strone Jezeli nie sa w stanie reprezentowac poziomu jakiego sie od nich oczekuje to chyba warto zastanowic sie nad jakimis zmianami (wlacznie z klubowymi) Dotyczy to kazdej jednostki bez wyjatku Mysle ze Otis dobrze zdaje sobie z tego sprawe i nie bedzie dlugo siedzial z zalozonymi recami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z taka gra to my daleko nie zajdziemy. Zaczynam sie obawiac ze nawet PO ktore na poczatku sezony wydawalo sie pewnikiem moze nam uciec jesli sie nic nie zmieni... Mysle ze to najwyzszy czas zeby Milicic wszedl do S5 za Battie. I jesli sie nie sprawdzi to moze mu podziekowac po tym sezonie bo ile mozna czekac na postepy. Wystarczy ze bedziemy czekac na takowe w wykonaniu Howarda. No i mam nadzieje ze w koncu Diener i JJ zaczna odgrywac pierwszoplanowe role w tym zespole no ale tak jak juz niejedna osoba wspomniala - to chyba jednak z tym trenerem moze byc ciezka sprawa. Teraz przed nami mecze do wygrania, jesli chcemy myslec o PO to nalezaloby wiekszosc z nich wygrac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się odrobić zaległości w oglądaniu meczów, ale patrzenie na grę Magic jest wybitnie denerwujące. Denerwujące jest to jak łatwo jest podwoić Howarda, bo musi wejść w kozioł i robić piwoty, żeby oddać rzut (jakby nie można było po prostu wyjść w górę i użyć tego swojego półhaka). Denerwujące jest to, że Dwight nie potrafi uczyć się na własnych błędach i wyciągać wniosków z rzeczy, które robi źle. Denerwujące jest to, że Howard jest nie tylko podwajany, ale nieraz potrajany, a my nie potrafimy tego wykorzystać, bo zawodnicy, którzy potrafią rzucać ze statycznych i otwartych pozycji (Redick i Bogans) najczęściej siedzą na ławce. Denerwujące jest to, że Milicic raz wygląda jak solidny zawodnik, który potrafi zrobić użytek z wzrostu i zasięgu ramion, a czasem jak gość wzięty z ulicy, które nie wie gdzie się znajduje. Denerwujące jest to, że nasi rozgrywający grają słabo. Denerwujące jest to, że Arroyo rzuca jak wariat, a Hill nic z tym nie robi. Denerwujące jest to, że stara zużyta opona jest bardziej elastyczna od naszego trenera, który nie szuka (boi się?) niestandardowych rozwiązań. Denerwujące jest to, że nie potrafimy narzucić przeciwnikom własnego stylu gry (wiem, wiem - najpierw trzeba takowy mieć). Wreszcie denerwujące jest to, że nie ma kto wziąść na swoje barki odpowiedzialności za wynki drużyny.

 

Turk gra jeden świetny mecz na dziesięć. Moim zdaniem do wymiany, obok Arroyo. Szkoda chyba czasu, a można byłoby coś za nich wyciągnąć, chociażby picki w tegorocznym drafcie, który może być naprawdę świetny, oglądając młodych chłopaków w meczach NCAA (warto byłoby wystartować po Duranta - jak dla mnie może być znacznie lepszym zawodnikiem niż Oden)

Chyba powinieneś twardziej stąpać po ziemii ;). Tylko kretyn oddałby wysoki lottery pick w tym drafcie za Turkoglu, Arroyo i każdego innego zawodnika z wyjątkiem Howarda :twisted: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba powinieneś twardziej stąpać po ziemii . Tylko kretyn oddałby wysoki lottery pick w tym drafcie za Turkoglu, Arroyo i każdego innego zawodnika z wyjątkiem Howarda

Tak sobie strzeliłem :wink: . Bardzo podoba mi się ten chłopak, mówię, nawet znacznie bardziej niż Oden, i chciałbym go w Magic. Jasne, że to marzenia, ale jakieś podejście ku temu można byłoby spróbować. Pewnie i tak by nic z tego nie było, ale kto wie z jakim numerem pójdzie Durant (o ile w ogóle zgłosi się do draftu, bo już podobno ma dość pytań na ten temat :wink: ), bo marzec może mocno wywrócić notowania i kto wie, czy Durant nie poleci w dół. Texas raczej mistrzostwa nie zdobędzie, nie będzie pewnie nawet w Final Four, a wiadomo że Final Four potrafi wywindować nawet średniaków. No a gdyby Durant był dostępny w granicach 8 numeru, to można byłoby spróbować. Najwyżej nic z tego :twisted: . Ale jak dla mnie gość jest wart "podejścia".

 

PS Podobno chcemy wytrejdowac prawa do Frana...

Próbować to sobie możemy, tylko ciekawe co za niego dostaniemy, bo chyba najwyżej...nic. Już chyba lepiej trzymać ten pick i a nuż Fran łaskawie skusi się na grę w Magic, bo powiem szczerze byłby naprawdę wzmocnieniem. Szczególnie jak by nieco poprawił obronę. Teraz jest po prostu bezsensem go sprzedawać, a i kupiec się pewnie nie znajdzie, chyba że za darmo, albo taki gratis w jakimś trejdzie.

 

No i Ariza - ciekawe kiedy wroci do gry..

Podobno kontuzja okazała się łagodniejsza niż myślano i przerwa ma potrwać bliżej czterech tygodni niż sześciu. Dziwne, ale bez niego w grze Magic nie ma w ogóle agresji (w pozytywnym znaczeniu oczywiście)

:twisted: .

 

Do cholery niech w koncu zrobia cos z tym Redickiem

Tzn co? odeślą do domu starców jako pomoc czy co? Bo Hill chyba go po prostu nigdzie nie widzi, a już na pewno w Magic. Szkoda gadać :cry: .

 

Ja mimo wszystko poszukalbym jakiegos uznanego i utytulowanego trenera, autorytetu dla ktorego zawodnicy beda musieli zapieprzac na boisku (albo wyjazd) bo z tej maki chyba chleba nie bedzie Jest taki?

Ja też bym chętnie tak zrobił. Nie ma zbytnio konceptu kto mógłby takim być w chwili obecnej, ale jak by amwayowcy wyłożyli jakieś w miarę porządne pieniądze, to pewnie by się coś wymyśliło. Bo Hill po prostu pokazuje, że trener z niego żaden, a przynajmniej nie taki, który jest na czasie i rozumie tę grę. Nie mówię, że jest najgorszy, ale drużyny z aspiracjami trenować nie powinien.

 

Mysle ze to najwyzszy czas zeby Milicic wszedl do S5 za Battie. I jesli sie nie sprawdzi to moze mu podziekowac po tym sezonie bo ile mozna czekac na postepy.

Dokładnie. Postęp albo jest, albo go nie ma. Powinien być nawet niewielki, a w przypadku Milicica to po prostu huśtawka. Ba, żeby to była chociaż huśtawka w miarę równa, tj. raz świetny mecz, raz słaby. A tu: jeden dobry mecz, dwa słabe, jeden beznadziejny, dwa takie sobie, jeden dobry i tak w kółko. Toż to jakaś paranoja, I za to mamy dać 8 baniek za sezon? To już wolałbym ściągnąć Nene za 10 baniek (tak mi się tylko skojarzyło :wink: ).

 

Denerwujące jest to, że nie potrafimy narzucić przeciwnikom własnego stylu gry (wiem, wiem - najpierw trzeba takowy mieć). Wreszcie denerwujące jest to, że nie ma kto wziąść na swoje barki odpowiedzialności za wynki drużyny.

Czyżby ktoś zaczął dochodzić do podobnych wniosków do mnie :?: :lol: Niestety, ale tak to wygląda, jak to opisałeś w poście. Niestety, ale stylu po prostu nie mamy. No i tego nieszczęsnego lidera... No ale o tym wszystkim pisze już w kółko. Jeszcze na tle statycznie grających w sumie drużyn ze Wschodu tak źle nasza gra nie wygląda, bo też gramy wolną i przewidywalną koszykówkę. Naszą wartość pokazały po prostu mecze (w niektórych przypadkach dwumecze) z Phoenix, Lakers, Dallas, czyli czubem Zachodu.To zupełnie inny styl gry. No a z Dallas to już w ogóle pisałem i po prostu różnice (wszystkie) były widoczne gołym okiem. Niestety :cry: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby ktoś zaczął dochodzić do podobnych wniosków do mnie?

Jak się non stop widzi te same błędy, to trudno dojść do innych wniosków. Za to ja w odróżnieniu od ciebie nie rozwalałbym jeszcze tej drużyny, bo po pierwsze trener i tak nie zostanie zwolniony, bo gdyby Otis chciał to wylałby go przy bilansie 20-40 w zeszłym sezonie więc szkoda nawet sobie strzępić klawiaturę; a po drugie trzeba pamiętać, że mamy kasę w lecie więc przy jakichkolwiek wymianach należy mieć na względzie również przyszły sezon.

 

Bardzo podoba mi się ten chłopak, mówię, nawet znacznie bardziej niż Oden, i chciałbym go w Magic. Jasne, że to marzenia, ale jakieś podejście ku temu można byłoby spróbować. Pewnie i tak by nic z tego nie było, ale kto wie z jakim numerem pójdzie Durant (o ile w ogóle zgłosi się do draftu, bo już podobno ma dość pytań na ten temat ;) ), bo marzec może mocno wywrócić notowania i kto wie, czy Durant nie poleci w dół. Texas raczej mistrzostwa nie zdobędzie, nie będzie pewnie nawet w Final Four, a wiadomo że Final Four potrafi wywindować nawet średniaków. No a gdyby Durant był dostępny w granicach 8 numeru, to można byłoby spróbować.

Moim zdaniem Durant jest tak samo wyjątkowym zawodnikiem jak Oden i nawet szybkie odpadnięcie z March Madness nie wpłynie na ich notowania. Chociaż z drugiej strony Deng był pewną "trójką", a poszedł z siódemką, ale wydaje się, że w tym przypadku mamy do czynienia z zawodnikiem innego formatu, którego nikt nie pozwoli sobie tak łatwo pominąć.

 

Z drugiej strony możemy zacząć przegrywać wszystko do końca i może załapiemy się na chronione TOP5 :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to ja w odróżnieniu od ciebie nie rozwalałbym jeszcze tej drużyny, bo po pierwsze trener i tak nie zostanie zwolniony, bo gdyby Otis chciał to wylałby go przy bilansie 20-40 w zeszłym sezonie więc szkoda nawet sobie strzępić klawiaturę; a po drugie trzeba pamiętać, że mamy kasę w lecie więc przy jakichkolwiek wymianach należy mieć na względzie również przyszły sezon.

Nie mówię, że drużynę należy "rozwalić", tyle że potrzebne są zmiany. Tak naprawdę nadaje się do gry ok. 6-7 zawodników (plus Redick, o którym tak naprawdę do końca jeszcze nie wiem, czy się nadaje, ale robi dobre wrażenie - gdy gra oczywiście, co jest świętem po prostu), ale wiem że to tylko takie gadanie. A co :twisted: . Ale naprawdę tych 2-3 zawodników próbowałbym wymienić i coś ciekawego uzyskać. Natomiast co do kasy latem, to zaczynam mieć wątpliwości i to zarówno do jej wielkości (licząc podpisanie Darko, Dwighta i Jameera) oraz kogo można byłoby pozyskać. I to może być tak naprawdę największy problem. Może warto byłoby właśnie pomyśleć i jakichś wymianach aktualnie, bo jak słusznie zauważyłeś i o czym pewnie wszyscy wiedzą, Hill po prostu musiałby chyba osiągnąć wynik 0-82 żeby zostac zwolnionym. Ja w każdym razie jego fanem nie jestem.

 

Z drugiej strony możemy zacząć przegrywać wszystko do końca i może załapiemy się na chronione TOP5

Jest to jakaś opcja :wink: , bo najgorsze byłoby znaleźć się tuż pod kreską, poza play-offs, no i nie wylosować jednego z pierwszych trzech numerów. A tak poważnie, to chyba jednak play-offs osiągniemy, ale naprawdę przed sezonem liczyłem na coś znacznie więcej. I chyba się pomyliłem...

A Durant, jak wystartuje, to pewnie raczej nikt nie pominie. Jak spadnie, to może ze 2 miejsca. No chyba że marzec naprawdę będzie niesamowity dla kilku gości i wtedy... :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że ostatnio nawet bez Redicka dobrze radzimy sobie na dystansie , a szczegolnie Redick i jakby nie przekraczał lini przy rzutach w ostatnich sekundach :) z Cleveland bodajże 2 razy i ostatnio raz to skutecznośc mialby naprawde dobrą , tylko szkoda ze jak nam ewidentnie nie idzie , przegrywamy 21-9 to dalej pchamy się bez użytecznie pod kosz i tracimy szybko piłke , najcześciej w wykonaniu Howarda

Jak dla mnie naszym największym mankamentem jest Battie - poprostu przeraża mnie tez zawodnik , i od dawna w S5 powinien grać Milicic , chociaz i on jak wpadnie w trans to patologie ładną odstawia.

Po grze Magic widać ze i w tym sezonie będzie problem z załapaniem się do PO z taką grą , brakuje lidera ? czy takim byłby Maggete ? nie sądze bo napewno musial by isc ktorys z zawodników Turkoglu , Nelson , lub Grant w co wątpie, a Corey za bardzo nie grozi rzutem z dustansu to tu moglibysmy stracić bo Hedo czy Nelson potrafią przymierzyć.

Nie przypominan sobie meczu w którym któryś z zawodników rzucił te marne 30 punktów . Przydałby nam się taki Arenas , chociaż w połowie taki dobry zawodnik . Kolejna sprawa - Darko w obronie jest strasznie łatwy do objechania , najczęsciej jego akcje w obronie konćzą się 2+1

A jak krył Nowitzkiego to Dirk pokazał mu jak sie mierzy z pół dystansu.

Co do Hilla straciłem już cierpliwość , JJ wyszedł w meczu z NJ i walnął w kwarte 10 punktów , czemu nie da mu szansy , przecież to jeden z najlepszych strzelcow NCAA a tu gnije na ławce i wchodzi raz na 3 mecze , chyba nie tak to miał wyglądać bo bilansik już 23-20 a przecież początek i prowadzenie na wschodzie było wyraźnie a teraz ? Miami - wrócił Wade i O'Neal i jadą goście z koksem , jak wpadniemy z Atlantą 2 razy to o PO mozna powoli zapomnieć .Zobaczymy co jutro pokażemy z Atlantą , jak zagramy kaszane to kiepsko to widze bo obroną meczu nie da się wygrać a za dużo opcji obecnie w ataku nie mamy:/ gorzej będzie jak Joe będzie miał dzień to mozemy sie pogodzic z porażką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś jeszcze pytania odnośnie do naszej gry :?: Bo mi sie po prostu pisać odechciewa... :cry:

Nasi zawodnicy pierwszopiątkowi znów sobie równo poklepali, a w słabiutkiej Atlancie wystarczyło dwóch zawodników, aby wygrać mecz. W tym oczywiście Joe :twisted: . Standard. No a druga połowa...

Żenada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, nie ma po co pisac caly czas tego samego... Praktycznie kazdy z naszych zawodnikow gra totalnie w kratke. Zero stabilnosci formy. Jedynie Howard jakos tam swoj poziom utrzymuje, szkoda tylko ze go nie podwyzsza bo za wysoki to on nie jest... Cos czuje ze gdyby kilka osob z tego forum zajelo sie kierowaniem druzyna zarowno od strony menadzerskiej jak i trenerskiej to wyniki bylyby duzo lepsze :) Oby moje slowa sie nie sprawdzily ale niestety mam wrazenie ze niedlugo nasz wynik bedzie ujemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wystarczyloby pozmieniac troche ustawienia i znowu gra wygladalaby o niebo lepiej No ale na to nasz coach wpadnie dopiero gdy bedzie pozamiatane :D:D:D Ktos moze wie skad sciagnac cala piosenke Blue Cafe "My road" bo mi sie podoba :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otis moglby sie zakrecic i sprobowac sciagnac Spanoulisa z Houston Bylaby wieksza konkurencja na PG bo Jameer nie powinien czuc sie za pewnie A u Greka widze nawet spory potencjal (moglby byc takim naszym Calderonem jak ma Toronto) :D Moze poszliby na wymiane za Arroyo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.