Skocz do zawartości

Random shit 2014/2015


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie, nie ma fizycznej mozliwosci zeby zobaczyc nawet 1/3 rs, no chyba ze sie tylko oglada

No i rozwiazaloby to jezcze jeden problem

Argument o nabijaniu sobie bilansu przez ekipy wschodu na slabszych zespolach

Mecz i rewanz kazdy z kazdym i pozamiatane

 

A do tego do PO wchodzi 16 najlepszych zespolow Ligi bez podzialu na konferencje i mamy nba marzenie

 

No bo o braku relkam na koszulkach nie ma juz co marzyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwiazdy chcialyby mniejszej ilosci minut w meczu, by odpoczywac

ale reszta graczy chce jak najwiecej minut, by robic cyferki i zarabiac $$$

bedzie to trudne do pogodzenia, podobnie jak ma sie sytuacja z maxymalnymi kontraktami i ich wysokoscia

 

mniej spotkan w sezonie? w nhl daja rade.

choc ten sezon czasami faktycznie dlugo trwa. ale jordany i inni dawali rade...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym wolal 30 minutowe mecze (z ograniczeniem ilości zmian).

Po pierwsze realne byłoby wtedy ogarnięcie 3/4 meczów dziennie, po drugie najlepszych mielibyśmy na parkiecie cały mecz.

A po trzecie tyle się mówi że każdy posession counts to niech tak będzie a nie że o wyniku meczu decyduje jak bardzo skaszanil jakiś rezerwowy Bolek w drugiej kwarcie. Jak chcą mieć najlepszą ligę to niech bolki grają w NBDL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej spotkań, krótsze spotkania? Na czym ma polegać elitarność tej ligi po takich zmianach?

 

 

No właśnie, a tylko najlepsi dadzą radę wytrzymać trudy sezonu.

Kto poważnie lubiący nba/kosza chce oglądać masę spotkań o kompletne nic a takich jest naprawdę sporo w obecnym terminarzu, jaka to elitarnośc kiedy tak naprawdę mamy doczynienia z jakimiś meczami towarzyskimi pod koniec rs, albo trzeba oglądać spotkania ekip które nie mają szans na play off i dlatego ogólnie mają gdzieś prawdziwą rywalizację, jak niema sezonu kontraktowego to co lepsi gracze siedzą na łąwie albo mają gdzieś co się dzieje na boisku. Jak miałem nasice lat to fakt byłem takim zapaleńcem kosza/nba że pewnie nawet dla preseason bym zarywał noce ale po latach człowiek przestaje się emocjonować byle jakim towarem nawet jeśli ma szyld NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy takie mecze jak te pod koniec sezonu, kiedy stają na przeciwko siebie takie tuzy jak zeszłoroczne Philadelphia i Boston to jakaś nowość? Takie rzeczy były zawsze, więc po co to zmieniać?

Prosta sprawa: nie chcesz - nie oglądaj.

Myślę, że nawet przy mniejszej ilości spotkań byłyby takie szopki i to wcale nie pod sam koniec sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto poważnie lubiący nba/kosza chce oglądać masę spotkań o kompletne nic a takich jest naprawdę sporo w obecnym terminarzu, jaka to elitarnośc kiedy tak naprawdę mamy doczynienia z jakimiś meczami towarzyskimi pod koniec rs, albo trzeba oglądać spotkania ekip które nie mają szans na play off i dlatego ogólnie mają gdzieś prawdziwą rywalizację, jak niema sezonu kontraktowego to co lepsi gracze siedzą na łąwie albo mają gdzieś co się dzieje na boisku. Jak miałem nasice lat to fakt byłem takim zapaleńcem kosza/nba że pewnie nawet dla preseason bym zarywał noce ale po latach człowiek przestaje się emocjonować byle jakim towarem nawet jeśli ma szyld NBA.

tO NIE ODBIERAJ ZAPALEŃCOM PODNIECENIA I NIE SKRACAJ ICH WZODÓW!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.