Skocz do zawartości

Toronto Raptors 2006/07


torontos

Jaka przyszłość czeka Toronto?  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaka przyszłość czeka Toronto?

    • Okażą się objawieniem ligi
    • Nic specjalnego nie osiągną
    • Zabraknie im niewiele do PO
    • Bargnani będzie większym bustem niż Darko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja wam powiem ze ja tego Mitchella to bym w***ał w piz*ziet. To co ten koles robi z lawki trenerskiego to tylko za glowe sie łapac. Ale ogolnie nie jestem dzisiejsza porażka zrozpaczony bo z ktorej strony by nie patrzec czy sie nam to podoba czy nie to Hawks sa teraz drugim zespolem w lidze, maja dobry bilans i moga byc objawieniem sezonu wiec nie ponizalbym ich w ten sposob ze jak mozna przegrac z Hawks itd bo jak widac w tym sezonie a napewno na jego poczatku to wcale nie taki wstyd. Im juz ulegli np Cavs a Ci sa napewno od nas silniejsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ogolnie nie jestem dzisiejsza porażka zrozpaczony bo z ktorej strony by nie patrzec czy sie nam to podoba czy nie to Hawks sa teraz drugim zespolem w lidze, maja dobry bilans i moga byc objawieniem sezonu wiec nie ponizalbym ich w ten sposob ze jak mozna przegrac z Hawks itd bo jak widac w tym sezonie a napewno na jego poczatku to wcale nie taki wstyd. Im juz ulegli np Cavs a Ci sa napewno od nas silniejsi.

Ależ oczywiście. Na ten etap rozgrywek ATL naprawdę wydaje się mocne i nie ma co patrzeć z punktu bilansu z zeszłego sezonu. Przegrana jednak boli, bo ten mecz mogliśmy spokojnie wygrać, wystarczyło trochę świeżej zacząć mecz.

 

Trudno - stało się. Nie ma co rozpaczać. W niedzielę Kings z Artestem na czele. Będzie ciężko, w końcu to Królowie ;) Nam zawsze trudno grało się z S-Town, ale kiedyś to trzeba przerwać ;]

 

GO RAPTORS GO!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitchell, durniu - idź sobie, bo po prostu nie mogę patrzeć jak niszczysz tą drużynę.

 

Co roku te same błędy, te same schematy. To już nie wina składu, zawodników - Mitchell nie nadaje się do tej roboty!

 

Skład mamy perspektywiczny i nawet ostatnie porażki nie zmienią tego poglądu, no ale sorry - samo nic się nie zrobi. Oni potrzebują teacher'a, kogoś kto to wszystko poustawia, a Mitchell jak dotąd nauczył ich szybko biegać do ataku...

 

Póki co sprawdza się czarny scenariusz... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu za mało czasu dla Andrea Sad Nie ma jak się wykazać...

No trudno zeby dostał duzo czasu jak zlapał w 3 min i 30 sekund 5 fauli :?

 

 

Ogólnei to ja bym tego Sama wyrzucil i się nie zastanawiał. Mial byc fajny sezon a narazie on go marnuje. Nie wiem co ma kompletnie oznaczac Garbajosa na C a Rasho z lawki to jzu tragedia, naprawde albo on jest niereformowalny albo udaje. Chbya tylko on moze miec dobrego centra i go niewykrzystywac, nawet jak ku*a jego zamiarem jest grac niskim skladem i z szybkoscią to przeciz Rasho zawsze jest jakas przeciwwagą, kims solidnym w obronie, broniacym przeciwko wejscim i osoba z ktora mozna pograc ustawiony basket, zrobic zasłonę czy cokolwiek innego kombinowac. Brak słow.

 

EDIT

Jak zwykle wpierdziel w ostatnich minutach. Dlaczego? smiem twierdizc ze nie przez doswiadczenie juz a przez brak jakiejkolwiek mysli trenerskiej, bo wtedy kiedy trzeba zagrac ustawiony trener powinien sie wykazac a my przegrywamy koncowke za koncowka i napewno nei przez zawodnikow, przynajmniej nie zawsze.

tak na marginesie to Bosh znowu trafil wazna 3, robi sie etatowym strzelcem za 3 w trudnych momentach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co tu nie gra :? :? Bosh wykręca niesamowite statystyki, Ford notuje 18 asyst, a mimo to przegrywamy kolejne spotkanie ... Mitchell dzisiaj "dojechał" pierwszą piątkę. Rezerwa grała sobie po 8-10 minut średnio, tak nie można grać przecież. Mitchell nie ma kompletnie pomysłu na poprawe gry, nic nie potrafi zrobić, jeszcze kilka meczy i on musi odejść :evil:

 

EDIT: to też nam nie wróży dobrze :(http://www.youtube.com/watch?v=1lfCDAtagQQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu kilka meczu? Już! Ma odejść jak będziemy 15 meczy w plecy?

T.J. 18 asyst, kurde! 26 pkt., kurde (na dobre skuteczności).

Bosh 31 pkt, kurde, i "tylko" dziewięć zbiórek.

Garbajosa też dodał swoje 17 i 6.

 

i, i tak w dupe, kurde. Abstahując od tego też, że trójki się powinno trafiać to Mitchell to frajer. Pierwszym centrem zostaje Garbajosa, a Rasho siedzi na ławce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialem napisac tutaj cos mądrego. Ale nie napisze. Nie umiem po prostu. Nie wiem co ta madrosc mialaby do przekazania, napisze wiec prawdopodobnie stek bzdur ale ktorych nie moge po prostu tutaj nie napisac, zrobie to dla spokoju sumienia. Jestem świezo po obejrzeniu meczu z Nuggets i nie bede Wam mowil banalow, że jest zle bo jest i to kazdy dobrze widiz. Wiec zapewne dlugi to post nie bedzie. Chcialem tylko poruszyc jedna wazna kwestie. Mianowicie to co sie dzieje u nas na C. Narzekamy na tego Mitchella za to ze nie stawia na Rasho, tymczasem jak go ogladalem w meczu z Bryłkami to facet wygladał troche na chlopaka z innej planety. NIby byl a jednka nie pasował do stylu, nie szukal pozycji a i partnerzy specjalnie nie zabiegali o to by dostał podanie. Chodzi mniej wiecej o to ze on jest troceh powolony, raz w zyciu dobrze pobiegł do kontry i jak wchodzi na parkiet to rozwala nam cała taktyke, nie wiadomo co gramy i od razu rywal to wykorzystuje odchodzac na kilka punktow albo i wiecej. Garbajosa natomiast idelanie sie w to wpasowal, grlaismy niskim skłądem, tyle ze przyklad Suns pokazuje ze daleko tak nie zajdizemy a my na dodatek mamy słąbszy roster i to widac na kazdym kroku. Ogolnie wtedy lezy tez deska a sam Bosh walczy w pomalowanym bo Garbajosa stoi kolo linii za 3, a Chris ani z masy, ani z muskulatury ani z przepychania sie nie slynie, konczy sie na tym ze albo trafiamy albo pozostawiamy deski wolne.

No ale teraz jest wazniejsze pytanie: co dalej? i tu mam cholerny problem bo nie wiem na co sie zdecydowac. Bo granie takiego run and gun, dosc nieporadnego i ktore do niczeog nie prowadzi nawet mistrzow tego stylu gry a do tego czasami wstawiania Rasho i rozwalanie calej taktyki napewno do niczego nas nie zaprowadiz. Tyle ze taktyke pod ten sklad nie bardoz tez jest jak zmienic, bo przeciez nie zmusisz Forda do zdyscyplinowanej koszykówki z dobra defenyswa, a przeciez od niego tutaj najwiecej zalezy.. Wiec jestesmy w kropce i naraize widze taka mozliwosc ze znowu bedzie gorące lato i moze uyda nam sie oddac tych zawodnikow co tu troche zawadzaja, ich wartosc wzrosnie na skutek dobreog sezonu i zacznie sie budowa zespolu z przyszloscia, mial nim ten byc ale narazie to nie idzie ku dobremu. Oczekiwalem czegos wiecej po tej ekipie. Choc wiadomo ze za wczesniej na weryfikacje a prawda wyjdzie, gdy zwolnimy trenera....

 

Koniec p**eprzenia, albo jest naprawde zle, albo mi sie nastroj udiezla i napisalem stek bzdur.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóz, liczylem ze moj post wywoła jakas dyskusje ale jak nie to jescze raz ja. Tym razem świezo po lekturze Raptors-Jazz. Tradycyjnie tylko to co najwazniejsze. Lekutra obowiazkowa dla wszystkich antyfanów Bargnaniego. Widac jak na dloni jak sie chlopak stara, jak mo zalezy. Bardzo w oczy rzuca się tez fakt ze czasami cofa ręke, nie ma tej do konca agresywnosci boi sie, że zaraz złapie faul i jego przygoda sie skonczy. Tym razem jednka grał zaskakujaco długo i dobrze. Zaczał od razu od mocnego akcentu bo off rebound :D Poza tym widac ze obrona idzie do przodu aczkolwiek ciagle sie wacha, widac ze to ze tak szybko łąpał faule zrazilo go troche do ostrej gry, bylo srednio i nawet 2 bloki tego nie poprawia, choc obo idealnie czyste i zgasily bardizej renomowanych kolegów. Idize ciagle do przodu, nie marnuje czasu, dajmy mu tylko szanse. Chlopak jest wyraźnie zrazony, wiec powinnismy mu pomoc, ja osobisice widze w nim pontecjał, choc fakt ze nie moze byc tka dlaej ze bedzie 210 sekund i 5 fauli :? Sytuacja raczej sporna, ale to rookie wiec apeluje o spokoj.

Druga sprawa to C. Rasho jeszcze mniej i wogole niewidocnzy, nie wiem czy oni nie chca go znalezc czy on sam nie za bardoz widzi swoja przygode w Toronto. Wyglada to kiepsko-sytuacja z nim. Z Garbajosa nie lepiej bo wyrazeni odstaje fizyczeni, a jak wchodzi Andrea to on od razu chowa sie w cien i daje mu grac w pomalowanym a przeciez to tez nie jest to oc lubi grac Włoch, wychodzi na to ze niewiadomo co i zostaje sam Bosh ktory nie jest nie tyle dominatorem pomalowanego to nawet przypakowany. Jorge trzyma sie na dystansie i ciagle rzuca z okolic 3, przewaznie z na wprost kosza i niewiele z tego wynika-przynajmniej dzisiaj, a do gry pod koszem zmuszaja go tylko rywale w obronie ktorych musi gryc. Dodajac do tego ze nasz obwód tez nie funkcjonuje tak jak powinien do kocna wychodzi nieciekawa sytuacja.

Koncówka to przedostatnia rzecz o jakiej chce mowic. NIE da sie ciagle tlumacyzc malym doswiadczeniem w NBA bo jest Bosh, jest Jones, jest Rasho(chyba tylko w teorii), jest Peterson wiec jest kim grac te trudne momenty a my kazdy mecz wdupiamy w IV kwarcie i nie ma kompletnie pomyslu na gre. Czas kiedy siada r'n'g i trezba cos zagrac nas wykancza, bo ani TJ nie jest w stanie wtedy rozegrac ani Mitchell nigdy nic nie zrobi bo zapewne nie wie co. O ile tego pierwszeog jakos mozna tlumaczyc to w przypadku tego drugiego nakazuje mu dymisje na co wszyscy czekaja. Widac ze nie panuje nad tym co sie dzieje i kazde dla TJ grac co przychodzi na mysl :? Wychodzi to tragicznei, Jazz nas leciutko wypunktoowali w tych ostatnich minutach, ale tak naprwade ich rywal nie postawil wysokich wymagan

Na koniec ogolny zarys sytuacji. MAmy 2-8 czyli po bilasnie 2-2 chyba nawet najwieksi pesymisci tego nie przewidywali, mija mecz za meczem, nie gramy lepiej a sezon na ktory tyle czekalismy, ktory dawal nam tyle nadzieji jest jednym wielkim niewypałem. Trudno powiediezc co bedzie dalej ale jak ogladam Toronto to jedno jest pewne-tak dalej byc nie moze. RZĄDAM GLOWY MITCHELLA!!! to jest jedyny sposob by cos poszlo do przodu, bedzie taktyka, bedize rozklad minut, beda wygrane koncowki i mecze.

Teraz Cavs i czekam na torrent, mam nadzieje ze jeszcez jutro wieczorem połkne ten pojedynek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Garbajosa nie jest C. Środkowym jest Nesterovic, a że to taka nieruchliwa wieża i nie zapieprza po parkiecie jak reszta to nie nienormlne i niespotykane przy jego gabarytach. No i jakoś tam broni.

I właśnie, głowa trenera w tym, żeby go wykorzystać nawet przy założeniu r'n'g. Optymistyczna wizja z Rasho na parkiecie jest taka, że chłopaki latają jak szaleni wprowadzając totalny zamęt w obronie przeciwnika i jak już nie mogą rzucić to dogrywają do niego (albo on efektownie zbiera i dobija) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem powiedzieć, że Toronto Raptors odnieśli zwycięstwo nad ekipą z Cleveland.

 

Kij, że % za 3 był żenująco niski.

Kij, że we wszystkim byliśmy gorsi (przechwyty, zbiórki, straty, asysty...).

Kij, że tamci oddali ponad 20 rzutów więcej.

 

Zwycięstwo to zwycięstwo!

Pozwolę sobie sądzić, że pierwsze z całej serii, jako, że zawodnicy Toronto wielce się podbudują tą wygraną.

 

:lol::lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kij, że % za 3 był żenująco niski.

Cavs tez nie postarali sie w tym elemencie. :)

 

Kij, że tamci oddali ponad 20 rzutów więcej.

 

Wlasnie, ciekawe spostrzezenie. Ogladałem ten mecz przed chwila z torrenta i powiem ze na parkiecie wygladalo to nie lepiej niz w statystykach. Ilgauskas i Gooden musieli po prostu rozniesc Bosha samego bo przeceiz Garbajosa do walki na C sie nie nadaje. Dodajac z lawki solidnego Varejao musialo to po prostu tak wygladac. A u nas Rasho nie dostal nawet sekundy- ten Mitchell to sie k**a doigra :?

 

A tak co do samego meczu to fajnei ze wygralismy ale nie wygladalo to tak cudownie, Cavs nas w IV kwarcie przycisneli swietna defensywa i zastanawiam sie jak tego nie wygrali bo szanse napewno mieli.

Bosh tradycyjnie wiele manerwrów, trafial z kazdej pozycji i to jest nasz everything man, bez niego bysmy zgineli-ale to tak banalnie brzmi bo to przeceiz wiedza wszyscy

 

PS. Wrobel,Lukic,Darett,Skip,Torontos WHERE RU GUYS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tak niewiele brakowało...

ale jaka pogoń w końcówce kurde,

ale chyba przegrana jest mimo wszystko winą trenera...

ale Garbajosa (7-10 FGM; 12 REB) mógłby spokojnie dostać parę minut kosztem Parkera (3-10 FGM; 1 REB) i tego nieszczęsnega Bargnani'ego...

ale ja rozumiem, że Bosh to lider, ale jak widać, że to nie jego dzień to można go zdjąć na chwilę, żeby odpoczął, uspokoił się...

ale czemu kolega Nesterovis nie grał?

ale nie wiem jak faktycznie rozeglali końcówkę,

ale Bargnani nie powinien rzucać decydującej dwójki...

ale to tak tylko patrząc na box score...

ale fajny był mecz PHI - CHI... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukic [...] WHERE RU GUYS?

Sorki chłopaki, ale czasu na kompa coraz mniej natomiast obowiązków coraz więcej. Staram się jak mogę, ale nie zawsze się wyrobie (vide newsy na raps.e-nba.pl :?).

 

Pan Mitchell w swoich pomysłach chyba już przebija Giertycha, zdecydowanie... :roll: Colangelo, do roboty. Wywalić go jak najszybciej. Proszę?

 

BARDZO jestem smutny, że Mo przerwał swoją żelazną passę - nie będzie już iron mana z Toronto :(

 

W niedzielę z Pacers i trudno ocenić jakie mamy szanse. Nie gramy dobrze, ale trudno winić zawodników skoro mają takiego a nie innego trenera, który kompletnie rozwala ten zespół od środka (a mówiło się, że VC w tym był mistrzem, tja). Ciekawe co pan Mitchell wymyśli tym razem: Graham na PF? Ford na SG? Dzwoncie na moją komórkę i obstawiajcie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem teraz co gorsze.... przegrywać i pozbyć się Mitchella co może wiązać się z utratą walki o PO (w przypadku większej ilości porażek) czy zacząć wygrywać co wiąże się z pozostawieniem Mitchella na stanowisku :?

 

Jak można grać 3 rezerwowymi i trzymać Bosha przez 40 minut z kontuzją kolana :evil: No przecież paranoja. Mitchell chyba chce dojechać ich, byle by tylko wygrać mecz. Colangelo mam nadzieję, że powstrzyma go przed zajechaniem graczy i podejmie poważne i dobre decyzje na w związku ze stanowiskiem trenera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że Bosh nie jest w pełni sił, ale ja mam taką obserwację (może niesłuszną i nadintepretacyjną), że Bosh nie trafia jak ma chwilę zawachania - rzuca okiem na prawo i lewo i dopiero rzuca, bądź wbija pod kosz, a jak leci od razu to dwójka siedzi, albo jest faul...

 

Ja wiem, że Calderon mało zagrał ostatnio, ale żeby trzymać go na parkiecie razem z Fordem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu nie widziałem (i chętnie poczytałbym relację kogoś kto widział), to myślę, że dzisiaj chłopaków można pochwalić nawet pomimo tego, że w pewnym momencie mogli roztrwonić całą zdobytą przewagę.

 

Kolejny bardzo dobry mecz rozegrał Joey Graham. Na początku sezonu nie było widać jakiegoś postępu w stosunku do porzedniego sezonu. Teraz coraz bardziej widać, że z niego naprawdę może być niezły player (nie tylko defensywny).

 

Pierwszy pick bardzo przyzwoicie. Tak ma chłopak grać. Nikt od niego nie wymaga 20/10 (tym bardziej, że nikt takich numerków wśród rookiez nie zrobi, nawet Morrison czy Gay). Poprawić obronę (-> mniej głupich fauli, więcej zdecydowania, zastawianie desek), dzisiejszy atak i naprawdę może nie być tak czarno jak to wszyscy rysujemy...

 

Calderon & Garbajosa to Hiszpanie z big johones ;]

 

Natomiast nadal można wieszać psy na Mitchellu za minuty dla Rasho i nie wpuszczenie Tucker'a...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w toronto nie ma nikogo pod kosz... Boshowi przydałoby się jakieś wsparcie (szczególnie jak nie jest w pełni dysponowany, bo wtedy leżymy zupełnie), a Rasho się naprawdę średnio znajduje jak już jest i średnio team go znajduje...

Bargniani dzisiaj dynamicznie wbił się raz ze swoimi dwustu ilomaś cm pod kosz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu nie widziałem (i chętnie poczytałbym relację kogoś kto widział), to myślę, że dzisiaj chłopaków można pochwalić nawet pomimo tego, że w pewnym momencie mogli roztrwonić całą zdobytą przewagę.

Ja mecz oglądałem i naprawde bardzo dziwne decyzje podejmuje Mitchell. Zespół prowadzi 25pkt. a tu nagle zmienia trójke graczy i cała koncepcja gry bierze w łeb i tracą tak dużą przewagę. Niepotrzebnie zmienia kogoś komu dobrze idzie i nawet nie widać zmęczenia.

 

 

Kolejny bardzo dobry mecz rozegrał Joey Graham. Na początku sezonu nie było widać jakiegoś postępu w stosunku do porzedniego sezonu. Teraz coraz bardziej widać, że z niego naprawdę może być niezły player (nie tylko defensywny).

 

Joey świetnie radzi sobie z ławki. Daje dobre pkt. świetnie pasuje do gry z Calderonem i jak wspomniałeś dobry defensor.

 

Pierwszy pick bardzo przyzwoicie. Tak ma chłopak grać. Nikt od niego nie wymaga 20/10 (tym bardziej, że nikt takich numerków wśród rookiez nie zrobi, nawet Morrison czy Gay). Poprawić obronę (-> mniej głupich fauli, więcej zdecydowania, zastawianie desek)

To w sumie Bargnani przewodził w pierwszej połowie, dobrze trafiał z dystansu i uzbierał 10pkt. W drugiej troche zniknął, widać brak pewności i stabilności.

 

Natomiast nadal można wieszać psy na Mitchellu za minuty dla Rasho i nie wpuszczenie Tucker'a...

Na Mitchellu można psy wieszać z różnych powodów :wink: Dzisiaj dał pograć Rasho co skończyło się 7zb. 1bl. i dobrymi zasłonami.

 

Ale gdzie jest Humphries :? :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez mialem to szczescie ze ogladalem ten mecz i mam podobno zdanie do Wrobla, czyli mitchell jak zwykle dawał dupy aż zal bylo patrzec. Kiedy prowadizlismy prawie 30 i wsystko sie pieknie ukladoało, Calderon swietnie to prowadził, Bargnani trafial ale dla pana Sama cos sie odwidzialo i obu zdjał. Wszedl Bosh ktory zaczał pudlwoac raz za razem i Ford ktory gorzej kreowal kolegow, zaczely isc pudla, rozluznienie w obronie i po chwili zrobilo sie niebezpiecznie. Poza tym co za debil przy tkaiej przewadze daje tyle grac nie w pelni sprawnemu Boshowi,ktory nie dosc ze stawia na bacznosc reszte, jest mniej ruchu, sam pudluje, wyraznie boi sie obrony, przewaga topnieje czyli juz naprawde wszystko, ale to wszystko k***a prosi zeby go zdjac ale dla Mitchella to zatrudne i tak jest. Malo sie nie doigralismy i wpiernicz by bylo a teog to bym chbya juz psychicznie prezd TV nie wytrzymał.

Oddzielny akapit dla nr1, ktory kolejny raz udowodnil ze nie jest taki zly jak wszysyc go maluja, kilka dobrych decyzji, kilka odwaznych, trafial, niektore rozwiazania pokazuja ze kunszta ma, wiec mysle ze narazie mozemy patrzec i dopiero za jakis czas rozliczyc co to z niego bedzie. Rasho tez wypadaloby wpuszcac, no ale nie ja tam decyduje, chlop od razu uporzdkowal tablice, latwiej szla zbiorka bo czesto byly z tym problemy i tak podbilalismy ja az w koncu ktos zlapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.