Skocz do zawartości

Sezon 2014/15 Liga II West


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

Ale numer, wylądowałem na piątym miejscu mimo średniej formy sporej części mojego składu :smile: a od czwartego dzieli mnie 6 bloków i 3 przechwyty, jestem pozytywnie zaskoczony.

 

Sytuacja fajnie się rozwinęła, ale na awans do ekstraklasy wielkich szans nie widzę. W sumie to i dobrze, II liga i bezpieczne w niej utrzymanie mi odpowiadają.

 

E:

11.5 punktów do przodu w ostatni tydzień, nie spodziewałem się. 

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale numer, wylądowałem na piątym miejscu mimo średniej formy sporej części mojego składu :smile: a od czwartego dzieli mnie 6 bloków i 3 przechwyty, jestem pozytywnie zaskoczony.

 

Sytuacja fajnie się rozwinęła, ale na awans do ekstraklasy wielkich szans nie widzę. W sumie to i dobrze, II liga i bezpieczne w niej utrzymanie mi odpowiadają.

 

E:

11.5 punktów do przodu w ostatni tydzień, nie spodziewałem się.

Spokojnie. Zaraz odezwie sie bezlitosne "prawo powrotu do srednich" ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że ostatnia wymiana dał mi skok jakościowy w potrzebnych statystykach, ale... ms9 też poszedł w punktach sporo do góry po naszej wymianie.


Więc jeśli chodzi o dyskusję nt. weta, to nic nie wniesie. W tej chwili jest to win-win. 

 

Podobnie jak moja wcześniejsza wymiana z Gerardem, która nam obu dała poprawę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sezon jest kompletnie z dupy.

 

Z dupy, bo straszliwie nudny, kwestia awansów dawno się już rozstrzygnęła.

 

A spadek? No cóż... Jeszcze zobaczymy, ale generalnie jestem zdania, że spadek 6 ekip to stanowczo za dużo. 4 ekipy i każda drużyna by walczyła o coś, jeszcze trochę i niektórzy zaczną odpuszczać i zrobią się dziwne trejdy aka Shevcu-Sixers. Czy muszą aż 3 ekipy awansować z trzeciej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sezon jest kompletnie z dupy.

 

Z dupy, bo straszliwie nudny, kwestia awansów dawno się już rozstrzygnęła.

 

A spadek? No cóż... Jeszcze zobaczymy, ale generalnie jestem zdania, że spadek 6 ekip to stanowczo za dużo. 4 ekipy i każda drużyna by walczyła o coś, jeszcze trochę i niektórzy zaczną odpuszczać i zrobią się dziwne trejdy aka Shevcu-Sixers. Czy muszą aż 3 ekipy awansować z trzeciej?

Przecież jak zrobisz tylko czterech spadkowiczów, to zamiast nudy na dole, będziesz miał nudę w środku. Z drużyn pewnych spadku powstaną bowiem drużyny, które nie mają szans ani awansować, ani spaść. A musi tyle awansować, bo inaczej się popsuje system drzewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym nic nie przesądzał, dopiero minęła połowa sezonu. Nikomu tego oczywiście nie życzę, ale jedna kontuzja lidera może posypać plany, nawet w tej trójce, która wg. bulka jest pewna awansu. Bo ich do tej pory omijały urazy. 

 

Jesteśmy na półmetku, sporo jeszcze może się wydarzyć. Taki LMA wypadł akurat u teamu z dna, ale gdyby to się zdarzyło u kogoś z czuba, to byłoby jeszcze ciekawie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko, ale zauważ, 6/15 to jest 40% ligi. Ideą Wilqa było oddzielenie ziarna od plew - jakkolwiek by to brutalnie nie zabrzmiało. Takimi sposobami tego się nigdy nie zrobi, zawsze wartościowi GM-owie będą spadać. I nie dotyczy to tylko 2 ligi, ale rzecz jasna również 1. Nie znam ligi, a jeżeli taka jest w realu, to mi ją pokaż, w której spada taki % drużyn!

 

Piszesz o nudach w środku. No ok, ale czy aktualnie takich nie ma właśnie w West? Nie mam wątpliwości, że gdzie indziej proporcje się inaczej rozkładają i różnica punktowa pomiędzy kluczowymi lokatami jest mniejsza - ale czy jeżeli by spadały 4 drużyny (dla mnie idealnie), z całą pewnością by się porobiły nudy w środku? Nie no jasne, że może userzy z 6-7 lokat może by takowe mieli, ale raz, że podobnie jest i teraz, a dwa - może nawet bardziej kluczowa sprawa - tych nudów by było jednak mniej! Niewiele mniejsze nudy w środku nie pokrywają tych nud, które są aktualnie na krańcowych pozycjach - a które po zmniejszeniu liczby spadkowiczów byłby wyeliminowane do całkowitego minimum. Ten system pomógłby też w ograniczeniu ilości olewusów - charakter GM-a jest istotny, ale wiadomo, że im bliżej końca, tym większa szansa na "napotkanie" takiego kogoś.

Rzecz jasna mniej teamów by też awansowało - po 2. By się więc wcale a wcale nie popsuł system drzewka, a chociażby lider do końca niemal drżał o awans. Niezależnie oczywiście kto nim byłby.

 

Poza tym ze sportowego punktu widzenia, czym jest udokumentowana aż trójka awansujących z każdej z lig? Zawężenie do 2 może byłoby niekorzystne dla niektórych GM-ów, ale jestem pewny, że nie dla ligi.

 

Zresztą już dawno zauważyłem, że starasz się torpedować każdy mój pomysł. To mi się kojarzy z pewną partią ;)

Edytowane przez bulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washko, ale zauważ, 6/15 to jest 40% ligi. Ideą Wilqa było oddzielenie ziarna od plew - jakkolwiek by to brutalnie nie zabrzmiało. Takimi sposobami tego się nigdy nie zrobi, zawsze wartościowi GM-owie będą spadać. I nie dotyczy to tylko 2 ligi, ale rzecz jasna również 1. Nie znam ligi, a jeżeli taka jest w realu, to mi ją pokaż, w której spada taki % drużyn!

 

Piszesz o nudach w środku. No ok, ale czy aktualnie takich nie ma właśnie w West? Nie mam wątpliwości, że gdzie indziej proporcje się inaczej rozkładają i różnica punktowa pomiędzy kluczowymi lokatami jest mniejsza - ale czy jeżeli by spadały 4 drużyny (dla mnie idealnie), z całą pewnością by się porobiły nudy w środku? Nie no jasne, że może userzy z 6-7 lokat może by takowe mieli, ale raz, że podobnie jest i teraz, a dwa - może nawet bardziej kluczowa sprawa - tych nudów by było jednak mniej! Niewiele mniejsze nudy w środku nie pokrywają tych nud, które są aktualnie na krańcowych pozycjach - a które po zmniejszeniu liczby spadkowiczów byłby wyeliminowane do całkowitego minimum. Ten system pomógłby też w ograniczeniu ilości olewusów - charakter GM-a jest istotny, ale wiadomo, że im bliżej końca, tym większa szansa na "napotkanie" takiego kogoś.

Rzecz jasna mniej teamów by też awansowało - po 2. By się więc wcale a wcale nie popsuł system drzewka, a chociażby lider do końca niemal drżał o awans. Niezależnie oczywiście kto nim byłby.

 

Poza tym ze sportowego punktu widzenia, czym jest udokumentowana aż trójka awansujących z każdej z lig? Zawężenie do 2 może byłoby niekorzystne dla niektórych GM-ów, ale jestem pewny, że nie dla ligi.

 

Zresztą już dawno zauważyłem, że starasz się torpedować każdy mój pomysł. To mi się kojarzy z pewną partią ;)

Wyjaśnijmy sobie coś Bulek. To nie ja torpeduję Twoje pomysły, tylko Ty z niezrozumiałych powodów zgłaszasz propozycje pozostające w sprzeczności z moimi przekonaniami ;P

 

Ale oczywiście masz rację, że aktualna ilość spadkowiczów powoduje, że jak komuś los pecha przyniesie, to łatwiej mu spaść niż przy 4 spadkach. Tyle, że na sprawę należałoby spojrzeć szerzej, z punktu widzenia całego systemu. U jego założeń leżała możliwość stosunkowo łatwego awansowania z dołu do góry. Tym samym obecny układ premiuje tych, którzy są dobrzy, a nie tych, którzy są słabi (albo mają pecha, nie poszło im, nie mieli w danym roku czasu itp.). Im większa liczba awansujących, tym łatwiej jest dobrym graczom grać w najwyższych ligach, bo mniej sezonów i mniej umiejętności potrzeba, by awansować. Zmniejszenie ilości awansów, a co za tym spadków spowoduje większą stagnację, a tym samym ochronę graczy słabszych. Myślę więc, że zdecydowanie atrakcyjniejszy jest nie taki system, który pozwala wszystkim spokojnie z roku na rok grać w tej samej lidze, ale taki, w którym co roku trzeba ostro walczyć od samego początku (czyli od przygotowań draftowych i samego draftu) o utrzymanie.

Ten system odróżnia też od innych lig, w których nie spada 40% ligi to, że udział w nim nie łączy się z nakładami finansowymi, które należałoby chronić. Nikt nie będzie w plecy ileś baniek dolarów z tego powodu, że spadnie, więc nie ma co tego porównywać z profesjonalnymi ligami w cokolwiek (w NBA z tego powodu m. in. nikt nie spada ;] ).

 

 

A co do tego, kto jest dobry, a kto nie jest, to raczej wolałbym, żeby wyniki o tym zaświadczały, a nie znajomości, doświadczenie czy innego rodzaju przypadkowe okoliczności. Tym samym może się okazać, że gracze uznawani za bardzo dobrych wcale takimi nie są, a nowicjusze okażą się gwiazdami. I nic w tym złego nie będzie, jeśli się okaże, że mimo 15 letniego doświadczenia przyszłoby mi grać w III lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najłatwiej porównać, jak sobie radzą zeszłoroczne trzecio, drugo i pierwszoligowcy i wtedy można się zastanowić, czy zmiana zasad jest potrzebna.

W lidze 2 East 6 z 7 pierwszych miejsc zajmują ubiegłoroczni trzecioligowcy, dalej mi się nie chce sprawdzać. Jak to wygląda tutaj? Na podstawie ligi East wydaje się, że liczba miejsc dla awansujących na pewno nie jest za niska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie zgadzam sie z zarzutami bulka, pomijajac powody juz wymienione przez Washko i flubera wg mnie zaproponowales rozwiazanie, ktore pasuje do tej konkretnej ligi w tym sezonie, ale srednio rzecz biorac dawaloby gorsza sytuacje.

IMO rozklad 6/6/3 jest idealny bo daje szanse na motywacje dla kazdej czesci tabeli, a przy 4/9/2 za kazdym razem musialby powstawac spory srodek, ktory ma za daleko do awansow i spadkow, wiec juz tylko czekalby na koniec sezonu. Oczywiscie moze sie zdarzyc taki rozklad i przy 6/6/3, ale po prostu duzo rzadziej niz przy 4/9/2.

 

Jesli dotychczasowe rozgrywki poddaly cokolwiek w moja watpliwosc to sie zastanawiam czy nie za trudno uchronic sie przed spadkiem z ostatniego miejsca... na szczescie nie znalazlem sie w takiej sytuacji, ale jak na moje oko ludzie sa generalnie zbyt konserwatywni. Jak na poczatku grudnia jestem na dnie i nie wynika to z kontuzji gwiazd to wywalam dotychczasowa koncepcje przez okno, tworze nowa, trejduje czesc skladu, ktora moge sprzedac, a 2/3 zamieniam z FAsow dobierajac druzyne tak by znacznie zwiekszyc wariancje i zmaksymalizowac swoje szanse przetrwania.

 

Washko, ale zauważ, 6/15 to jest 40% ligi. Ideą Wilqa było oddzielenie ziarna od plew - jakkolwiek by to brutalnie nie zabrzmiało. Takimi sposobami tego się nigdy nie zrobi, zawsze wartościowi GM-owie będą spadać

I po roku czy dwoch wroca! A przez taka migracje w relatywnie krotkim czasie coraz wyzsze poziomy drzewka beda pelne wartosciowych GMow, wiec spadek nie bedzie oznaczal, ze nim nie jestes.

 

Ten system odróżnia też od innych lig, w których nie spada 40% ligi to, że udział w nim nie łączy się z nakładami finansowymi, które należałoby chronić

Otoz to, niezaleznie od tego czy spadniesz czy awansujesz bedziesz gral ze sprawdzonymi ludzmi... takze u nas koszty spadku sa wlasciwie zadne [moze tylko dla ego?]. Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.