Skocz do zawartości

Rap, hip-hop


Quickly

Płyty masz:  

115 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Płyty masz:



Rekomendowane odpowiedzi

No i to mi się podoba, szybki uptade ocb. Ja miałem podobnie z Polska wersja odnosnie tych smiesznych uliczników, od Hiniola jednak bije charyzma i aura zajawki na rapsy i street a nie układanie włosów pod snapa dla studenciakow i gimby.  Ja to widze Ciebie i mnie w czymś w stylu Beavies and Butthead tyle, ze cisnelibysmy rapsy, ale nie potrafie jeszcze w flashu kartonow robic heh;) Ostatnio słuchałem ziomeczka z Krakowa o ksywce koszykarskiej Hakim i spoko to spoko (plytka Swig).

Niebawem puszcze coś swojego do przesłuchania i jak to zjedziesz od góry do dołu to przynajmniej będe się jarał jak głupi, że ktoś kumaty to opierdolił, a nie faja z glamrapa;D hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kulfon Ty tu jesteś moim człowiekiem od rapu, w jakim tracku ta zaczepka? 

Kękę ogólnie okazało się, że jest absolwentem wyższej szkoły spi****lenia. Już c*** z tą całą akcję, ale on mówi, że jak wchodzi do sklepu to zamyka wzrok by nie patrzeć na półki z wódą i piwem. Potem gra 2-3 razy w tygodniu koncert dla najebanych 16-latków... których prosi by odstawili browary do zdjęcia z nim, bo nie może znieść bliskości alkoholu. I jeszcze takim dumnym tonem mówi, że on po koncercie to od razu zawija się do hotelu. Dobry komentarz był na ślizgu - niech jeszcze zacznie prosić fanów, by do zdjęcia wstrzymywali oddech na 30 sekund :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kucio dobre liny tu rzucasz obadam, Isaiah dobry jest bardzo z TDE to głównie Schoolboya katuje po tym jak odkryłem, że to nie jest tylko gość od singli dla amerykanskiej gimbazy. 

Co do tematyki w polskim rapie to jest dziwna sprawa, bo:

jak slysze raperów o wygrywaniu życia, to c*** mnie strzela i jest to żałosne tym bardziej jak polowa z nich siedzi na kredycie albo z starymi na chacie;) Tet mial ostatnio duzo o wygrywaniu i w porownaniu z Dwuznacznie czy genialnym stick 2 my name to bylo lipne

robienie z siebie koziro wiraszkow tez mnie bawi mocno bo hołduje zasadzie, że największe kozaki siedzą cicho i nie muszą mówić o tym, że mają możliwość rozjebania wszystkich. Więc nasz uliczny rap, który teraz jeszcze podkleił się pod patriot idiot modę słabooo.

nawijki o tym jak c***owo jest na ławce, bo nie ma 500 plus za próby zapłodnienia się dużą ilością browarów też są mizerne, ale tutaj jeśli chodzi o taki rap to jednak bliżej mi zawsze było do biadolenia i narzekania i wkurwienia, dobry tekst dla mnie to zawsze taki, że myślę sobie to o mnie, "o k**** też tak mam" albo "znam to". Daleki jestem od materialnego wygrywania życia, (temat złożony, póki jest zdrowie i kobita dobra i rodzina to dla mnie i tak prime time) wiec nigdy mnie to nie ruszało, a biadolenie prędzej

OSTR zrobił płytę o tym, ze był głupi tak w sumie no bo jarał jarał, nie badał się i jeblo mu płuco i c*** tak jak porwała mnie jego poprzednia płyta tak ta średnio. 

Eldo nowa płytka mi siadła, choć czytałem recke, która go totalnie zjechała i co ciekawe zgadzałem się z recką hmm może ludzie juz nie potrzebują poezji w rapie?

 

Problemy i Małpa, problemy miały moc przed oficjalnym legal debiutem, ale plytka jakos u mnie tylko raz zostala odsluchana, Oskar i Małpa charyzme mają ale co do tego drugiego to jakoś stanął w tej nawijce i słucham właściwie tylko jego "Kilka numerów..."

 

Pytanie moje o czym można nawijać? Wszystkie tematy już były poruszone, pozostaje ugryzienie ich na swoją modłe. Gdybym miał wykminić nisze, której nie poruszono w naszym kraju to chyba nikt nie toczył beki totalnej z religii. Nie było jeszcze wersu typu hmm:

"mój rap jak Maryja nie daje dupy a tworzy boga" takiego eminema rodzimego co by pojechal po rydzolu i calym politycznym kurestwie hmm może stonoga;P hehhe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, cloud rapsy to rosły w siłę, ale 5-6 lat temu, to nie jest żadne nowe zjawisko na scenie. Teraz nieco inny nurt zaczyna się w rapsach pojawiać, ale poza tym, teraz jest to też straszny renesans lo-fi beat scene. Fajnie, szkoda, ze wszyscy chcą brzmieć jak Tomppa czy Neat, dlatego jest to mega generyczne i wtórne, no eh.

 

A tak z innej beki, strasznie za mną chodzi jeden z najlepszych kawałków tej dekady:

 

 

Chociaż ten sampel kojarzy mi się z kawałkiem dziewczyny People Like Us. W sensie, tam najpierw usłyszałem ten sampel i zakochałem się w nim, a twórczość tej pani polecam bardzo, bardzo, ale z rapem nie ma wiele wspólnego. Jej albumy są trochę trudne w odbiorze, ale warto się przemóc. A Roca usłyszałem też ostatnio w kawałku, który wyprodukował S-Type (LuckyMe), fajność:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat rymów, który może nie jest tak oczywisty jak na Figaro, ale jakoś mi się z tym kawałkiem kojarzy. Muzycznie jest doskonale, a Marciano mógłby w ten sposób przepłynąć Atlantyk. Sam teledysk nie jest tak wysublimowany jak angryfejsy z fakersami na ławce + kopanie kamery i gówniany efekt jej zbicia, nie ma też wersów CHNJ IM NA TRĄBĘ, NIE PŁYNĘ Z PRĄDEM czy tego o lakierkach (dalej nie dałem rady), ale mi się nawet taka pedalska estetyka rapu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, dobra, sory, nie chciałem obrazić twojego ulubionego murzyna, jeden z najlepszych kawałków dekady to mocne słowa, zwłaszcza że przez 5 lat nabił tyle wyświetleń co chada w tydzień, więc to chyba żaden konsensus w rapowym światku nie jest. no chyba że wydaje ci się, że wers YOU BITCH GET FUCKED jest lepszy od c*** WAM W TRĄBĘ, bo jest po angielsku, to spoko, niech będzie że kawałek dekady, bo nie ma gównianego efektu zbicia kamery na teledysku :onthego:  tak tylko pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, sory not sory, po prostu cisnąłem sobie trochę z ROGALA, bo wcześniej mi się nie chciało, nic personalnego :onthego: . Czemu jeden z najlepszych wyjaśniłem w dwóch pierwszych linijkach. To są dalej uliczne rapsy, więc jest więcej wersów niż ten, ale nawet i ten jest całkiem przyzwoicie złożony, chociaż do tego trzeba by zacytować więcej niż 4 słowa  :onthego: . Liczę, na przytoczenie samego bitch fucked, albo jednego z tych słów następnym razem i pisania, że się tym jarajo, bo to po angielsku  :onthego:. Pozdrawiam ciepło spod kołderki i z kapuczinom i miłego dnia zyczę!!!. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.