Wschód jest tak ch. że chcą go zdelegalizować

[tomeczeg20]

Heat i Pacers odpowiednio 3 i 4 L streak, chyba im sie glupio zrobilo to zdecydowali dopasowac sie poziomem do reszty ze wschodu

[prorok89]

Jaki wschód mógłby być ciekawy w te PO gdyby nie te kontuzje.Miami,Indiana,Chicago z Derrickiem i Luolem,Brooklyn z Lopezem,Kirilenką.

[Tols]

 

 

Jaki wschód mógłby być ciekawy w te PO gdyby nie te kontuzje.Miami,Indiana,Chicago z Derrickiem i Luolem

 

Z Luolem?

Wyczuwam trolla.

[microlab]

Dlaczego? Gdyby Rose się nie połamał, to Bulls Denga by raczej nie puścili. Przypominam, że to był ruch ku tankowaniu. 

[matek]

To był przede wszystkim ruch oszczędnościowy. 

[blackmagic]

Dlaczego? Gdyby Rose się nie połamał, to Bulls Denga by raczej nie puścili. Przypominam, że to był ruch ku tankowaniu. 

 

To coś im słabo poszło, bo póki co są na 4 seedzie i mają 9-4 od ASG

[microlab]

No niestety, na wschodzie, żeby tankować, to by musieli się pozbyć jeszcze swojego starting centra i trenera.

[RappaR]

No niestety, na wschodzie, żeby tankować, to by musieli się pozbyć jeszcze swojego starting centra i trenera.

W tym sezonie, żeby tankować na wschodzie musieliby się jeszcze pozbyć rezerwowego centra i sztabu trenerskiego. 

[Alternative]

Czyli podsumowując, wschód jest tak c***owy, że trudniej tam zatankować, niż go wygrać.

[prorok89]

Z Luolem?

Wyczuwam trolla.

Wyczuwam brak inteligencji.Koledzy wyżej wytłumaczyli Ci o co mi chodziło.

 

 

Czyli podsumowując, wschód jest tak c***owy, że trudniej tam zatankować, niż go wygrać.

Coś w tym jest.Phila wystawia do gry jakichś przypadkowych ziomków z ulicy,a i tak jest za plecami Bucks .

 

Jak myślicie NYK ma jakieś szanse na PO?Gdyby nie powrót Millsapa to byłoby pewne,że Hawks wypadną z 8 ,a tak walka może być do końca.Mimo wszystko chciałbym PO w MSG nawet w wymiarze 0-4.

[Ballas]

e tam tankować wszędzie można. 

 

poprostu drużyny na wschodzie są tak marne że zachód mógłby sam wszystkie seedy w PO wypełnić, nie mniej jednak Indiana i Miami trzymają jako jedyni poziom a chwalenie Toronto na podstawie ich 3 seeda w PO jest totalną pomyłką bo na zachodzie pewnie by się nie dostali.

 

bardziej niż sytuacja na wschodzie martwi mnie sytuacja philadelphii, 20 meczów w plecy z rzędu i nadal nie mają najgorszego bilansu w lidze...

[RappaR]

e tam tankować wszędzie można. 

 

poprostu drużyny na wschodzie są tak marne że zachód mógłby sam wszystkie seedy w PO wypełnić, nie mniej jednak Indiana i Miami trzymają jako jedyni poziom a chwalenie Toronto na podstawie ich 3 seeda w PO jest totalną pomyłką bo na zachodzie pewnie by się nie dostali.

 

bardziej niż sytuacja na wschodzie martwi mnie sytuacja philadelphii, 20 meczów w plecy z rzędu i nadal nie mają najgorszego bilansu w lidze...

Toronto pewnie nie dostałoby się do PO na zachodzie, ale jednak obok BRK jest drużyną na poziomie zachodnim, ma z nimi bilans dodatni i psuje im kiepski początek(Rudy Gay, pzdr Ignazz ). Toronto zaś naprawdę można pochwalić, bo to jeden z ich najlepszych sezonów w historii, to tak ja dla Lakersów sezon 73-9(czyli zeszły ). Derozan wydaję się być kimś, kto mimo wszystko kręci się koło all-staru, a raczej miał być niewypałem, a Lowry ma case na bycie top5 pg. Jak na TORONTO to sporo. 

[Alternative]

W ogóle to przy takiej patologii (tak, wschód to patologia obecnie) przewaga parkietu w finałach powinna być jakoś inaczej wyznaczana niż za bilans ogólny. 

Bo to jest niesprawiedliwe, że z jednej strony Spurs mają we własnej dywizji taką rzeźnię i muszą 4x użerać się z Rockets (właśnie widać, jak Heat z nimi "ogarniają"), Grizzlies czy Mavs, a z drugiej można w zamian puknąć sobie na lajcie 4x ogórki z Magic. 

W ten sposób drużyna gorsza może mieć lepszy bilans po RS i już pomijam, że na na wschodzie poważne granie zaczyna się od finału konferencji, a na zachodzie de facto już teraz jest granie jak w PO, bo każda wtopa może klub z PO wyrzucić/zrzucić o kilka miejsc..

 

Wiem, że zawsze były nierówności między konferencjami, ale to co się dzieje w tym sezonie naprawdę wypacza ideę obecnej organizacji rozgrywek NBA.

 

A za ten mass tanking na wschodzie wszystkie top picki powinny pójść na zachód. Za karę.

Edytowane 16 Marca 2014 przez Alternative

[Qooniu]

 

Bo to jest niesprawiedliwe, że z jednej strony Spurs mają we własnej dywizji taką rzeźnię i muszą 4x użerać się z Rockets

Od czasu jak zacząłem oglądać NBA to Southwest był zawsze najsilniejszą dywizją W tym roku nie ma nawet tak źle, bo Pelicans troszkę odstają niby ;p Jak jeszcze Paul grał w Hornets to mało zabrakło a 5 zespołów z Southwest by awansowało do PO, chyba Rockets wtedy przegrali walkę o 8 seed.

Ten sezon jest faktycznie wyjątkowy, za niedługo Pels z bilansem 26-39 stracą teoretycznie szanse na PO, a na wschodzie Cavs z prawie identycznym wynikiem "biją" się o PO ;p Słońca ze swoim bilansem miały by 3 seed na wschodzie, a pewnie nie będziemy ich oglądać w offseason. Nic nie poradzisz :>

[Alternative]

Dlatego z każdą drużyną powinno być tyle samo meczów.

Albo HCA niech będzie na podstawie bezpośrednich meczów z RS, a przy 1-1, 2-2 brać małe punkty. Wtedy szanse na HCA byłyby wyrównane dla każdej drużyny.

 

A w Southwest jest masakra. Niby Pelicans maja "tylko" 0,4, ale oni zamykają tę dywizję. A wyżej? Grizz i Mavs po 0,591. Rockets 0,667. 

Spurs to już w ogóle. 0,75 przy łącznie 6 porażkach z Rockets i Thunder (sic!), aaa i jeszcze dwie wtopy z Blazers, oczywiście na 3 mecze. Graliby na wschodzie, to rekord Bulls z regulara byłby zagrożony, ot co.

Edytowane 16 Marca 2014 przez Alternative

[ignazz]

ja tam nadal jestem w szoku...

 

podczas gdy 3 ekipy w walce na zachodzie będą raczej patrzeć na tie-breakery to tymcazsem

 

najlepsze co nas spotyka w marcu na wschodzie to"

 

Big "El" Al Jefferson

MVP MVP  MVP

czekam na jego rzuty osobiste w swojej hali