Skocz do zawartości

Suns załatwili LAL wyjazd na ryby


Van

Jak zakończy się rywalizacja Suns-Lakers?  

62 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak zakończy się rywalizacja Suns-Lakers?



Rekomendowane odpowiedzi

Na tym właśnie polegają playoffy :D Jest walka, jest defensywa (przynajmniej z jednej strony :wink: ) są przepychanki i nie ma łatwych punktów.

 

Kobe nie rzuca nawet 20 punktów ma niską skuteczność, ale rozgrywa kapitalną serię, to trzeba zobaczyć zwłaszcza wszyscy haterzy, którzy mówili, że zależy mu na jedynie na własnych statystykach, dyryguje atakiem i obroną zespołu świetny leadership prezentuje usuwając się na dalszy plan.

 

Zatrzymaliśmy Suns drugi raz z rzędu poniżej 100 punktów, poniżej 80 rzutów, walkę na tablicach wygraliśmy 53 do 34, w ataku zebraliśmy im 16 piłek oni nam zalediwe 3. Kobe właśnie mówi w wywiadzie graliśmy świetną zespołową koszykówkę aż trudno powiedzieć kto był u nas najlepszy bo nie było jednego gracza, który zasługiwałby na to miano zagraliśmy zespołem, jak powiedziałem Kobe grający dla drużyny, świetny w ataku, obronie i na deskach Lamar, Kwame do którego chyba tym razem nikt się nie przyczepi 15pkt, 11zb,5as, 3bl a w grze wyglądało to jeszcze lepiej, defensywa, świetnie wyjścia do niskich graczy, Luke oddający najwięcej rzutów i robiący 17/10 Smush robiący co chce w ataku z Nashem (jak widać MVP sprawia, że wszyscy grają lepiej nawet rywale ), Cook walczący jak szalony na atakowanej tablicy, Sasha trafiający trójki Właśnie

 

Była walka i ostra gra, zaraz na początku flagrant Waltona na Thomasie w trzeciej kwarcie Kwame zablokował Diawa jakoś się splątali i Kwame cisnął nim w parkiet potem stanął nad nim zaraz się zebrali wszyscy i zaczęły się przepychanki Nash coś zaczął się rzucać Kobe skoczył do niego i jeśli dobrze widziałem kilka razy "shut the fuck up" rzucił w jego kierunku :lol: świetna atmosfera w hali tak właśnie mecze PO powinny wyglądać.

 

Nie wiem czy jest sens coś pisać o Suns bo w zasadzie grają ciągle to samo i ciągle im to nie bardzo wychodzi, poza krótkimi fragmentami to Lakers ciągle narzucają tempo, a D'Antoni i Nash na konferencji prasowej pewnie po raz kolejny będą mówić, że muszą więcej biegać 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec do meczu numer 3 nastroilem sie bardzo odptymistycznie ;) Po wygranej z Suns, pomyslalem tylko- gramy na wlasnym parkiecie, czego nam wiecej ;) No i z taka mysla przystapilem do ogladania.

 

Pierwsza polowa byla calkiem niezla. Kobe [17pkt, 5zb, 7ast]trzeba przyznac bardzo dobrze podawal. Jego zagrania byly zdecydowanie ladniejsze od Nasha. Na dodatek jego koledzy, szczegolnie Parker i Brown tez sie rozszaleli. Jednak z Suns nigdy niczego nie mozna byc pewni, no ale jakos ta 1 polowa minela, a my prowadzilismy.

Druga polowa to zdecydowanie ciezsza gra z Suns. Nadal jednak spowalnialismy gre, nie dajac sie wciagnac w wir Phoenix, ktore staralo sie rozegrac jak naszybciej kazda akcje. Dobra postawa w defensywie, oraz dobra gra na tablicach spowodowaly, ze caly czas kontrolowalismy gre, i nie dawalismy [jak juz Suns prowadzilo] "odleciec" na daleka pzewage. Wciaz prowadzilismy [3pkt].

W ostatniej cwiartce KB zaczal zdecydowanie wiecej rzucac. Staral sie zdobywac wazne pkt dla druzyny. Kiedy bylo niebezpiecznie, staral sie wziasc ciezar gry na siebie, chociaz nie zawsze mu to wychodzilo. Mimo to mogl liczyc na zbierajacych kolegow. W koncowce Suns sie pogobili, dobry przechwyt Georga i jest po meczu :)

Na pochwale zasluguje cala pierwsza piatka Lakers, a takze Vujacic i Cook [6zbiorek offensywnych].

 

Gra Lakers spokojna, ladna i co najwazniejsze wygrana :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh a ile starć w tym meczu było :shock: Już myślkałem, ze sie pobiją. Szczególnie było widać złość Nasha do Bryanta i odwrotnie. Ale jak to KB powiedział pozniej w wywiadzie, play-offs to play-offs... Tylko gdyby taki spokój tam na boisku umiał zachowac jak pozniej. No tak ale cóż tu dużo wymagać. Musze jeszcze w sprawie Kwamea. W drugiej połowie już zobaczyłem przebłyski starego dobrego KB :lol: Heh, ale chcąc nie chcąc trzeba przyznać, ze to co robi w play-offs imponuje. To są mecze jego zycia. Dobrze, ze w koncu nadeszły. Lepiej pozno niz wcale jak to się mówi.

 

PS. I trzeba rzeczywiście przyznać. Jax to jedyny trener, który może tak świetną taktyke obmyślić. Szacunek dla tego kolesia. On jest naprawdę wielki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe nie rzuca nawet 20 punktów ma niską skuteczność, ale rozgrywa kapitalną serię, to trzeba zobaczyć zwłaszcza wszyscy haterzy, którzy mówili, że zależy mu na jedynie na własnych statystykach, dyryguje atakiem i obroną zespołu świetny leadership prezentuje usuwając się na dalszy plan.

I to mnie wlasnie dziwi :D Kazdy spodziewal sie ze bedzie zdobywac po 40pkt, bo bedzie musial. A tymczasem on wcale nie musi :D W tym momencie kazdy w LAL gra rowno, tak jak powiedzial ze nie bylo w tym meczu jednego lidera :) Kobe gra zecydowanie inaczej, bardziej tak jak juz to bylo napisane "wszechstronniej". Brawo Kobe ! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D:D:D:D:D

chcialem poki co wyrazic wielka radosc z dzisiejszej wygranej Lakers!!

Kobe the real MVP!! nie ma w tej lidze obecnie lepszego lidera, doskonale wie czego w danym momencie potrzebuje druzyna

co do meczu to rozjebalismy Suns na tablicach, Walton kolejnz dobry mecz (najwiecej oddanych rzutow :shock:

dwie wazne trojki Vujacica

powinni chyba jeszcze czesciej grac izolacje dla Parkera bo w ataku robil z Nashem co chcial :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AirCamI to mnie wlasnie dziwi Kazdy spodziewal sie ze bedzie zdobywac po 40pkt, bo bedzie musial. A tymczasem on wcale nie musi W tym momencie kazdy w LAL gra rowno, tak jak powiedzial ze nie bylo w tym meczu jednego lidera Kobe gra zecydowanie inaczej, bardziej tak jak juz to bylo napisane "wszechstronniej". Brawo Kobe

Przebąkiwało się nawet o 50... Jak myślisz, sam na to wpadł? Odechciało mu się nagle zdobywac punktów. Podziękowania składac na ręce trenera cudotwórcy. Kobe odgrywa tu drugorzędną rolę. A reszta zespołu trzeciorzędną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AirCamI to mnie wlasnie dziwi Kazdy spodziewal sie ze bedzie zdobywac po 40pkt, bo bedzie musial. A tymczasem on wcale nie musi W tym momencie kazdy w LAL gra rowno, tak jak powiedzial ze nie bylo w tym meczu jednego lidera Kobe gra zecydowanie inaczej, bardziej tak jak juz to bylo napisane "wszechstronniej". Brawo Kobe

Przebąkiwało się nawet o 50... Jak myślisz, sam na to wpadł? Odechciało mu się nagle zdobywac punktów. Podziękowania składac na ręce trenera cudotwórcy. Kobe odgrywa tu drugorzędną rolę. A reszta zespołu trzeciorzędną.

 

Zgadza sie, wogole Kobe juz nie musi tyle rzucac :wink: Po co skoro poda a tamci wykoncza akcje :P Nie no naprawde swietna robota Jax, nie moge wyjsc z podziwu :D Teraz kazdy gra rowno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AirCam: Zgadza sie, wogole Kobe juz nie musi tyle rzucac Po co skoro poda a tamci wykoncza akcje Nie no naprawde swietna robota Jax, nie moge wyjsc z podziwu Teraz kazdy gra rowno

Człowieku, za taktyke (oczywiście więcej osob) i to co grają LAL odpowiedzial;ny jest trener. I to na jego barkach spoczywa dobro zespołu i dobór jak najlepszych zagrań do każdego meczu. To, ze Kobe tyle nie rzuca jest efektem niczego innego jak to, ze zostało to ustalone już dawno. Przyjrzyj sie tym wszytkim zagraniom i stytuacją i to co graja w ataku a będziesz wiedzaił o co chodzi. Dokłądnie świetna robota Jaxa. I można to powtarzać w nieskonczonosć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AirCam: Zgadza sie, wogole Kobe juz nie musi tyle rzucac Po co skoro poda a tamci wykoncza akcje Nie no naprawde swietna robota Jax, nie moge wyjsc z podziwu Teraz kazdy gra rowno

Człowieku, za taktyke (oczywiście więcej osob) i to co grają LAL odpowiedzial;ny jest trener. I to na jego barkach spoczywa dobro zespołu i dobór jak najlepszych zagrań do każdego meczu. To, ze Kobe tyle nie rzuca jest efektem niczego innego jak to, ze zostało to ustalone już dawno. Przyjrzyj sie tym wszytkim zagraniom i stytuacją i to co graja w ataku a będziesz wiedzaił o co chodzi. Dokłądnie świetna robota Jaxa. I można to powtarzać w nieskonczonosć.

 

Nie no co ty? Nie wiedzialem <lol2>. Van ma racje przespij sie :D Przeciez pisze ze brawo Jax, za to co zrobil i wiem ze to wszystko jest jego zasluga. No przeciez KB na pewno by nie zwolnil z tempa;) Jest wszsytko ok w Lakes i to sie liczy. Go LAL!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat trenerów w takim wypadku jak teraz mówi się, że trener x outcoached trenera y i tu jest dokładnie to, Phil ustawił Lakers naprawdę świetnie do tej serii zarówno do defensywy, to nie zostawianie im zbyt często miejsca, zmuszanie do gry z piłką, nie dopuszczanie do łatwych punktów po podaniach do Mariona, w ataku jak widać po tym jak z Bryanta zrobił głównym playmakerem w tej serii D'Antoni nic dotąd nie wymyślił ciekawego, jedyny jego pomysł to wciąż:

Dołączona grafika

 

Zobaczymy jeśli Suns nie wygrają 4 meczu mają pozamiatane, widać już teraz jak w grze brakuje im swobody i pewności siebie a jeśli przegrają trzeci kolejny mecz to ta pewność siebie już całkiem zniknie a u Lakers będzie wręcz przeciwnie, także jeszcze powinno być ciekawie czekam wciąż na jakieś ulepszenia wprowadane do gry Suns, eliminowanie ich błędów bo póki co to z każdym meczem ich słabości są bardziej uwidaczniane 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat trenerów w takim wypadku jak teraz mówi się, że trener x outcoached trenera y i tu jest dokładnie to, Phil ustawił Lakers naprawdę świetnie do tej serii zarówno do defensywy, to nie zostawianie im zbyt często miejsca, zmuszanie do gry z piłką, nie dopuszczanie do łatwych punktów po podaniach do Mariona, w ataku jak widać po tym jak z Bryanta zrobił głównym playmakerem w tej serii D'Antoni nic dotąd nie wymyślił ciekawego, jedyny jego pomysł to wciąż:

Dołączona grafika

 

Zobaczymy jeśli Suns nie wygrają 4 meczu mają pozamiatane, widać już teraz jak w grze brakuje im swobody i pewności siebie a jeśli przegrają trzeci kolejny mecz to ta pewność siebie już całkiem zniknie a u Lakers będzie wręcz przeciwnie, także jeszcze powinno być ciekawie czekam wciąż na jakieś ulepszenia wprowadane do gry Suns, eliminowanie ich błędów bo póki co to z każdym meczem ich słabości są bardziej uwidaczniane 8)

 

Dokladnie to. Oto chodzi. Kobe zdecydowanie przewyzsza Nasha w tej serii. Wiele osob pisze ze pkt ton ie wszystko. Owszem, no to teraz macie. Kobe gra jak playmayker i co? I jest lepszy niz Nash. I kto tu zasluguje na MVP ;) No ale to juz osobny temat. A tak przypadkiem nie wiecie czy poleci gdzies Game 4? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka no i widzicie panowie co podczas tych dwóch meczy sie stało bilans 2-1 przy bardzo podobnych wynikach 99:93 i 99:92 dla lakers

mozna by powiedziec ze mecze zostaly skopiowane :D

Kobe zagrał dla druzyny fenomalnie :D

Mysle ze bedzie 4-2 dla Lakers a własciwie to jestem tego na 80 % pewny powinnismy teraz wygrac mecz nr 4 potem w phx mozna ewentualnie przegrac i z powrotem do nas i tam wygrac ;D

Jak narazie styl gry przemawia za lakers co było widac w tych dwoch ostatnich meczach a szczegolnie w tym.

A i jesli chodzi o kobego i nasha to nie przecenial bym tu akurat tak kobego bo statystycznie nie wynika ze kobe był duzo lepszy do zwyciestwa dzisiaj poprowadziła nas przedewszystim dominacja na tablicach 3-ech graczy ODOMA WALTONA I BROWNA łacznie chyba 39 zbiorek o ile siie nie myle

no i co za tym idzie punkty w pomalowanym 58 do 30 dla nas :D

Jak tak dalej pojdzie to widze phx raczej w ponurych barwach

Pozdro @ll

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe i jak tu nie kochac playoffs? :)

 

To jest dopiero ta wlasciwa faza. Niezle sie Lakers rozkrecili. Phoenix wyraznie sie krztusi na niskich obrotach, a podkrecic poki co nie umieja. Kurcze, jakos nieprawdopodobnie mi brzmi, by Lakers mogli wygrac te serie, ale bylby niezly zonk, gdyby sie udalo. No i potwierdzenie talentu trenerskiego Jacksona, a jednoczesnie pokazanie, ze Bryant to nie taki ballhog, jak go malują.

 

Ciagle jednak nie przekonuje mnie argumentacja, ze Lakers dominuja pod koszem, bo maja wiecej "big bodies". Choc moze to przez to, ze nie widzialem zadnego meczu tej serii, ale przeciez Mihm nie gra i kogo to Lakers maja pod koszem? Raptem Kwame i od biedy Cook. Odom to odpowiednik Mariona, tylko ze z troche innym stylem gry. W Suns jest jeszcze Tim Thomas. W sumie, to jednak zle swiadczy o Suns, ze dają się tak robić. Lakers moze i nieznaczną przewage w fizycznej sile podkoszowej mają, ale na tle ligi i tak wypadaja slabo pod tym wzgledem. Tak wiec jak wypadaja Suns? Wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AirCam: Nie no co ty? Nie wiedzialem <lol2>. Van ma racje przespij sie Przeciez pisze ze brawo Jax, za to co zrobil i wiem ze to wszystko jest jego zasluga. No przeciez KB na pewno by nie zwolnil z tempa;) Jest wszsytko ok w Lakes i to sie liczy. Go LAL!

Spojrzalem na ava, spojrzałem na to co napisałem i powiało ironią. A jeśli chodzi o sen to dzięki, juz to zrobiłem :wink:

 

PS. Mam nadzieję, ze nie będzie niespodzianki i Lakers nie awansują. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW super sprawa to zwycięstwo

po raz kolejny panowie którzy liczyli na szybki koniec PO dla LAL siedzą cicho tylko JMY ma odwage sie wypowiadać.

krytycy KObe Jaxa i kwame jakos tez muszą milczeć<lol>

juz pomijając wybór MVP to widać jak koszykówka jest bardziej zespołowa niz indywidualna. Nash przecież swoje zrobił cisnał średnią w okolicach tego sezonu i miał dużo asyst - statystycznie wypadł dobrze ale lakers jako zespół jednak lepiej wypadli.

ach żąłuje że nie oglądałem ale za to ściągne. ciekawe jaka była atmosfera i czy był Jack N.?

teraz SUns są pod presją i może być cieżko ale KObe pokazał że motywuje chłopaków. - no ktoś na początku tego tematu po Game1 pisał że Walton już nie zagra tak dobrze.... i co jak dziecko powiem a nie mówiłem?? zagrał jeszcze lepiej bo wszechstronniej

pozdro.

PS.ciekawe czy JOSEPH boi sie o avka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki Brat jest pod wrazeniem 8) . Brawo Lakers. Nie spodziewalem sie takiej gry po nich. Myslalem, ze PHO ich rozjada a tu prosze...rywale nie maja odpowiedzi na wysokich LAL+efekt zaskoczenia (brawo Jax). W ogole ogromne brawa po tych 3 meczach dla kazdego zawodnika. LAL graja taka koszykowke jak lubie i prosze odrazu sa efekty :P . Odom nie daje zludzen przeciwnikom z Suns. Wykorzystuje swietnie kazda swoja przewage. Naprawde jestem pod wrazeniem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

absolutnie niesamowite :!: to co Jackson zrobil z ta druzyna to cos wspanialego :| Walton z zapchaj dziury i zadaniowego gracza okazuje sie zawodnikiem od ktorego bardzo wiele zalezy w rywalizacji w PO :roll: Zdobycze punktowe w LA rozkladaja sie na caly zespol niemal rownomiernie i Kobe nie musi juz ciagnac za soba calego zespolu rzucajac po kilkadziesiat punktow

 

Phoenix lepiej rzucalo i za dwa i za trzy i za jeden punkt, a mimo to przegrali - odpowiedz jest prosta dlaczego ;) po prostu nie istnieja na tablicach i nie maja odpowiedzi na Kwame i Lamara ;) na dowod tego dwa statsy

 

t.reb.

Phoenix 34 - Lakers 53

Off. reb

Phoenix 3 - Lakers 16

Pts. in the paint

Phoenix 30- Lakers 58 ;)

 

Jax wie, ze w pojedynku na trojki niemielibysmy szans i nie mozemy grac na rzuty z dystansu lecz wykorzystac ich slabosc na pozycjach pf i c - a nawet jesli nie slabosc to nasza przewage ;) wystep S. Parkera jest trudny do oceny bo niby zdobyl te 18 punktow, fajnie/dobrze/ok ale nie pamietam meczu w ktorym podstawowy PG nie ma zadnej asysty :roll: za rozgrywanie wzial sie Kobe zgodnie z tym co nakreslil Jax i to on najwiecej asystowal ale... :roll:

 

 

postawa Odoma i jego poddanie sie/dobra wspolpraca z KB8 poddaje watpliwosci slusznosci staran o Garnetta 8) no bo po co nam KG przy takim Lamarze :P :P

 

Brawo Lakers 8)

 

2-1 do przodu i jeszcze jeden mecz w Staples Center 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki Brat jest pod wrazeniem 8) . Brawo Lakers. Nie spodziewalem sie takiej gry po nich. Myslalem, ze PHO ich rozjada a tu prosze...rywale nie maja odpowiedzi na wysokich LAL+efekt zaskoczenia (brawo Jax). W ogole ogromne brawa po tych 3 meczach dla kazdego zawodnika. LAL graja taka koszykowke jak lubie i prosze odrazu sa efekty :P . Odom nie daje zludzen przeciwnikom z Suns. Wykorzystuje swietnie kazda swoja przewage. Naprawde jestem pod wrazeniem...

Tak jak piszesz, tak jest. Najwazniejszy jest ten element zaskoczenia, Kobe w sezonie regularnym nawzocal im dosc sporo, wiec trener PHO ustawil troszke inaczej taktyke w obronie, pewnie wyslal 4 obroncow na Kobego :P No w kazdym razie dzis znowu musze pic. Go Phill, Go LA!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Mam nadzieję, ze nie będzie niespodzianki i Lakers nie awansują. :wink:

Oj Jmy, chyba jednak się zawiedziesz na suns, nie wiem, czy oglądałeś któryś z meczów, ale jeśli tak to na pewno dostrzegłeś, że te mecze wyglądają tak jakby to Lakersi byli 2, a suns 7. Po prostu LAL od początku meczu tonują odpowiednio grę, obejmują prowadzenie i kontrolują wynik do końca w granicach 3-8 pkt przewagi, a Phx jets po prostu bezradne, nie mają żadnego pomysłu na wjazdy pod kosz Odoma, Parkera, wogóle nie mają pomysłu na nikogo w lakers. A na deskach są po prostu niszczeni: Walton 10 zb., KB2 11zb., LO 17, chyba nie ma pytań :?:

 

ciekawe jaka była atmosfera i czy był Jack N. ?

Atmosfera była zajebista, zarówno na trybunach jak i wśród graczy lakers, po prostu poczułem playoff oglądając tem mecz.

A Jack oczywiście był, jakże inaczej . :wink:

 

Co do samego meczu to lakersi konsekwentnie realizują założenia Jaxa, mecz podobny do Gm nr 2, ale LAL nie osiągneli tak dużej przewagi jak w meczu w Arizonie.A po tym meczu jestem w coraz lepszym humorze przed kolejnym starciem, bo widze że suns grają te swoje run&gun, ale po prostu przeciw świetnie zorganizowanej obronie lakers nie za bardzo im to wychodzi, i tak naprawdę wyglądają trochę bezradnie przeciw lakers, przynajmniej w tych dwóch ostatnich grach.

Kobe dzisiaj znowu wszechstronnie, mało rzutów, gra dla drużyny, ale znowu słabsza skuteczność, jednak naprawdę podoba mi się Kobe w tej serii, gra dojrzale i dużo daje drużynie mimo małych zdobyczy punktowych. Ogólnie świetny mecz całej piątki 8) , teraz kolejny mecz w niedzielę, mam nadzieję że zwycięski dla nas. :D :wink:

Kobe Real MVP :!: :!: :!:

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.