Ciekawostki...

[kore_old]

Which current NBA player are you most looking forward to playing against?

Player Votes Pct.

1. Kobe Bryant, LAL 10 24.4

2. Shaquille O'Neal, MIA 5 12.2

3. Tim Duncan, SAS 3 7.3

Kevin Garnett, MIN 3 7.3

LeBron James, CLE 3 7.3

Steve Nash, PHX 3 7.3

One vote each: Vince Carter, Jamal Crawford, Ryan Gomes, Richard Hamilton, Dwight Howard, Jason Kidd, David Lee, Dirk Nowitzki, Chris Paul, Gary Payton, J.J. Redick, Quinton Ross, Josh Smith, Dwyane Wade

Zapytano 44 rookasow przeciwko komu gra bedzie ich najbardziej elektryzujowac, wyniki mowia same za siebie (graficznie sie ciut poprzestawialo, wiec mowie -kolejno nazwisko, liczba glosow, procent glosow).

 

Taki rozklad glosow troche przypomina czasy takiego jednego lysego goscia gdy wszyscy ktorzy w NBA stawiali pierwsze kroki robili wszystko zeby mu dorownac i pojedynek z nim byl dla nich swiętem (patrz: Kobe 10 lat temu).

 

Podoba mi sie ostatnia pozycja ;-) No ale byc w towarzystwie J.J.Redicka i Jamala Crawforda to zadna tam ujma Inna sprawa - z kim tu sie pojedynkowac jak nie zdazysz zajac pozycji obronnej a uslyszysz gwizdek

[Mich@lik]

Wszystko pięknie ładnie ale co w tej liście robi Ryan Gomes?

Czyżby ktoś z rodzinki otwierał drzwi do NBA?

Bo trochę to śmiesze by było gdyby ktoś nieznajomy go wybrał :wink:

 

EDIT:

 

Nie podniecałbym sie tym rankingiem!

[2k4]

I to jest odpowiedz dla tych, którzy mają inne zdanie na temat kto jest najlepszy w tej lidze i dla wszystkich haterów Kobego, którzy nienawidzą go za to jaki rzekomo jest i za te wszystkie głupstwa ;]

[danp]

Dario Miles nie peka i musi przeciez jakos poruszac sie po niebiezpiecznych drogach Portland w stanie Oregon

[heronim]

nieźle:

 

Just in case you were wondering, the 1998 NBA finals — featuring the Chicago Bulls' triumph over your Utah Jazz — remains the highest-rated in television history.

The series averaged an 18.7 rating, which means that 18.7 percent of the TV-equipped homes in America were watching the games.

This year's NBA finals, featuring the San Antonio Spurs' sweep of the Cleveland Cavaliers, averaged a 6.2 rating. And that means that 93.8 percent of the homes in America with TV were watching something else (or not watching TV) when the games were being played.

Those are the worst ratings for any NBA finals. Ever.

Raty w tym roku byly najgorsze w historii ale warto zaznaczyc, ze ten wynik to zaledwie o 25% mniejsza ogladalnosc niz rok temu a to przeciez byl raczej gladki sweep. Fakty sa takie, ze po odejsciu Jordana ogladalnosc spadla z miejsca o polowe. Wlasciwie tylko jeszcze Lakersi trzymali i zbierali w sumie niezla publicznosc przed telewizory w USA (11-12%). NBA w stanach moze i nie jest tak popularne jak kiedys ale mysle, ze na swiecie jest zupelnie co innego . Stern robi co moze, aby sciagnac widza przed telewizor, ale ten najnowszy skandal z sedzia w roli glownej na pewno mu nie pomoze w tym. W kazdym badz razie nawet najwiekszy HYPE w okol nowych nabytkow z draftu czy obecnych superstarow tutaj niewiele zdziala i NBA po prostu musi sie otworzyc na swiat a Stern to wlasnie aktualnie robi. W przyszlym sezonie byc moze NBALP bedzie dostepne juz na szczeblu globalnym. Wiem, ze na pewno bedzie raczej mozliwosc ogladania TNT, ABC i innych stacji za sprawa internetu (ciezko powiedziec na dzis dzien czy za oplata). W kazdym razie wszystko zmierza w dobrym kierunku, w niedalekiej przyszlosci kazdy mozliwy mecz obejrzysz sobie z dowolnego miejsca na ziemii przy uzyciu internetu i te ratingsy wyjda po prostu z uzycia bo widz w USA to bedzie maly procent prawdziwego widza w skali swiatowej. Sam jestem ciekaw jak to wszystko sie rozwinie. Oczywiscie ja tu NIE mowie o ogladaniu meczy poprzez p2p typu Sopcast i tym podobne .

 

edit: Doskonalym zrodlem informacji o ogladalnosci NBA w USA jest ta stronka.

 

Mozna m.in. porownac statystyki w poszczegolnych latach i tak dojsc do wniosku, ze nie tylko finaly w tym roku mialy slaba ogladalnosc, ale takze m.in. regular season mial najnizsza ogladalnosc w historii na poziomie 2,2% oraz przede wszystkim all star game, ktory przyciagnal zaledwie 4,2% widza w USA. NBA w Ameryce jest na rowni pochylej od odejscia Jordana i ciekawy jestem na jakim poziomie zainteresowanie koszem w stanach sie zatrzyma. Mimo tego jestem prawie pewien, ze na swiecie jest wprost przeciwnie ale nie dysponuje zadnymi danymi.

[Mich@lik]

Dario Miles nie peka i musi przeciez jakos poruszac sie po niebiezpiecznych drogach Portland w stanie Oregon

http://www.blogsmithmedia.com/sports.aol.com/fanhouse/media/2007/08/large_oreo_darius.jpg

No no niczego sobie ta fura..

 

To ja też dodam pare ciekawostek.

 

1) W historii tylko trzech zawodników zablokowało rzut z haka Magica Johnsona, jednym z nich jest Antonio McDyess 8) Drugi to D.Robinson a trzeci z wielkiej trójki H.Olajuwon :wink:

 

2) Joe Dumars w sezonie 1990/91 ustanowił rekord klubu trafiając 62 kolejne rzuty wolne. A niejaki Michael Williams z Minny trafil 97 osobistych pod rzad :wink: Shaq w 2000 znowu nietrafił 11 wolnych pod rząd.

 

3) ŚP. Yinka Dare na swoją pierwszą asyste w NBA musiał czekać 1,5 roku (Jak dziś mam przed oczami ProBasket czy MB z artykułem o tym :wink: )

 

4) W sezonie 95/96 doszło dozej wpadki ze strojami NBA, pralni w San Antonio sprały się stroje Chicago (zostały różowe). Wtedy po raz pierwszy złamano zasadę, ze gospodarze grają w jasnych strojach, a goście w ciemnych. Chicago zagrało w białych strojach, a San Antonio w czarnych.

 

//Pewnie wszystko było :wink:

[Van]

Raty w tym roku byly najgorsze w historii ale warto zaznaczyc, ze ten wynik to zaledwie o 25% mniejsza ogladalnosc niz rok temu a to przeciez byl raczej gladki sweep. Fakty sa takie, ze po odejsciu Jordana ogladalnosc spadla z miejsca o polowe. Wlasciwie tylko jeszcze Lakersi trzymali i zbierali w sumie niezla publicznosc przed telewizory w USA (11-12%). NBA w stanach moze i nie jest tak popularne jak kiedys ale mysle, ze na swiecie jest zupelnie co innego . Stern robi co moze, aby sciagnac widza przed telewizor, ale ten najnowszy skandal z sedzia w roli glownej na pewno mu nie pomoze w tym. W kazdym badz razie nawet najwiekszy HYPE w okol nowych nabytkow z draftu czy obecnych superstarow tutaj niewiele zdziala i NBA po prostu musi sie otworzyc na swiat a Stern to wlasnie aktualnie robi. W przyszlym sezonie byc moze NBALP bedzie dostepne juz na szczeblu globalnym. Wiem, ze na pewno bedzie raczej mozliwosc ogladania TNT, ABC i innych stacji za sprawa internetu (ciezko powiedziec na dzis dzien czy za oplata). W kazdym razie wszystko zmierza w dobrym kierunku, w niedalekiej przyszlosci kazdy mozliwy mecz obejrzysz sobie z dowolnego miejsca na ziemii przy uzyciu internetu i te ratingsy wyjda po prostu z uzycia bo widz w USA to bedzie maly procent prawdziwego widza w skali swiatowej. Sam jestem ciekaw jak to wszystko sie rozwinie. Oczywiscie ja tu NIE mowie o ogladaniu meczy poprzez p2p typu Sopcast i tym podobne .

 

myślę, że byłaby szansa na powrót do naprawdę wysokiej oglądalności finałow po prostu JO musi trafić do Lakers, którzy muszą się z Celtics spotkać w finale 8) Stern by chyba zwariował ze szczęścia Kobe/Lamar/JO vs Allen/Pierce/KG, powrót do rywalizacji Celtics-Lakers to z pewnością coś co przyciągnęłoby mu sporo ludzi przed telewizory.

[JO#7]

Co finału to się nie ma co dziwić, że niska oglądalność. Było wiadomo, ze Spurs opykają Cavs i zdobędą mistrza. Ich styl gry nie jest jakiś interesujący więc ludziska dali sobie spokój. Zgadzam się też z Vanem, ze taki finał jak napisał albo jakby Suns w końcu weszli do finału to napewno wiecej ludzi zgromadziło by się przed TV czy na arenach. RS też powinien mieć większą ogladalnosć bo zapowiada się o wiele ciekawiej niż 06-07 czy nawet 05-06. KG w Celtics, Franics powrócił do Rocks, JO moze w LAL, wschód też robił się trochę ciekawszy po przyjsciu Lewisa, KG i reszty z zachodu. Oden i Durant też beda przyciągać ludzi.

 

Ten Miles się wozi. Ciekawe czy wróci do NBA.

[ignazz]

myślę, że byłaby szansa na powrót do naprawdę wysokiej oglądalności finałow po prostu JO musi trafić do Lakers, którzy muszą się z Celtics spotkać w finale 8) Stern by chyba zwariował ze szczęścia Kobe/Lamar/JO vs Allen/Pierce/KG, powrót do rywalizacji Celtics-Lakers to z pewnością coś co przyciągnęłoby mu sporo ludzi przed telewizory.

Van trochę realizmu!

zarówno final dla LAL nawet z JON jak i zgrywajacych się w pierwszym sezonie Celtów to trudna sprawa a i różnice są spore w jednym z elementów:

Jabbar Worthy i Magic vs Bird Parish McHale lub jak kto woli walkę Malone & Stock vs Jordan & Pipp to inna para kaloszy

wymieniasz graczy allstars ale doklejanych do klubu a ww Panowie to ikony klubów które nie jednorazowo ale latami walczyli o prymat i było czuć smutek ze w RS spotykają się tylko 2 razy

dla mnie ani Odom ani tym bardziej nowi Celtowie i JON nie należa do klubu który wywołuje ekscytację "wielokrotną" czyli rok w rok nawalanka..........

ale zgodzę się że oglądalność byłaby większa! ale to wynika z niskiej frekwencji obecnie......

 

co do stylu SAS to czepiałbym się ze jest nudny bo i Parker i Manu Gino i Horry to wprowadzają i swieżość i wesołość w grze Ostróg łamiąc schematy którymi operuje Tim Duncan i Oberto, tu bardziej skłaniałbym się przy nudniejszym stylu Cavs bo oprócz LBJ i młodego Gibbsona nie widzę tyle widowiskowosci choc liczyłem na nią po przyjściu Larrego H mojego największego rozczarowania po Marbsie Jamaalu i Maliku R w NYK.....

 

nawet nie Lakers ale kanonada Boston vs suns była by ciekawsza ale my zwolennicy obrony ( z josephem na czele) krytyki mieli co nie miara :!:

 

i tu dochodze do sedna sprawy bo o ile z JON obrona Lakers gdy do swojego bardzo dobrego poziomu w D wróci KB będzie solidna to ciekawi mnie obrona zespołowa Celtics....co jeśli sporo fauli z pomocy po penetracjach złapie KG którego statystyki obronne sa potęzne ale gra w D w nowym otoczeniu ze słabo broniącym Allenem i dziurą na C ( no chyba że Mutombo :idea: i wyciągnięcie marnujacego się Banksa z Suns) i jest łatka

ale obecnie bez podpisanych rolsów typu Posey Batier Bowen o obronie czyli kluczowym elemencie w PO nie wiem nic

 

BTW właśnie obrona indiwidualna JON decyduje o tym ze nawet kosztem Lamara warto wzmocnic Lakers, a tego typu zdań mało wśród fanow Jeziorowców

Panowie tytuł wygrywa się OBRONĄ!!!!!

[Greg00]

dziś mija 15 rocznica od zwycięstwa Dream Teamu w Barcelonie - poniżej garść cyferek odnośnie tej magicznej drużyny:

 

0 – Number of timeouts called by head coach Chuck Daly during the eight games the Dream Team participated in in the 1992 Olympics

 

2.8 – John Stockton’s scoring average, 12th overall

 

15 – Number of total blocks by Patrick Ewing, which led the Dream Team

 

.365 – Opponents field goal percentage

 

37 – Number of total steals by Michael Jordan, which led the Dream Team

 

47 – Number of total assists by Scottie Pippen, which led the Dream Team

 

4.8 – Christian Laettner’s scoring average, 10th overall on the Dream Team

 

5.3 – Karl Malone and Chris Mullin’s rebounding average, which led the Dream Team

 

.578 --- Dream Team field goal percentage

 

7 – April 7, 1989, FIBA votes to allow NBA players to participate in international events, including the Olympic Games and the World Championship of Basketball. The final tally was 56 countries in favor of opening the competition, 13 opposed and one abstaining.

 

.711 – Charles Barkley field goal percentage (59 of 83), which led the Dream Team

 

8 --- Dream Team Olympic Record (8-0)

 

8 – Magic Johnson’s scoring average, ninth overall on the Dream Team

 

8.4 –Larry Bird’s scoring average, eighth overall on the Dream Team

 

.875 – Charles Barkley’s three-point field goal percentage ( 7 of 8 ), which led the Dream Team

 

9 – Scottie Pippen and David Robinson’s scoring average, seventh overall on the Dream Team

 

.90 – Christian Laettner’s free throw percentage (18 of 20) which led the Dream Team

 

9.5 – Patrick Ewing’s scoring average, sixth highest on the Dream Team

 

10.5 – Clyde Drexler’s scoring average, fifth highest on the Dream Team

 

12.9 – Chris Mullin’s scoring average, fourth highest on the Dream Team

 

13 – Karl Malone’s scoring average, third highest on Dream Team

 

14.9 – Michael Jordan’s scoring average, second on the Dream Team

 

18 – Charles Barkley’s scoring average, which led the Dream Team

 

32 – the closest, in points, an opponent came to the Dream Team in eight games during the Olympics (117-85 vs. Croatia in the gold medal game)

 

43.8 – average margin of victory, in points, in the Olympics

 

51.5 --- Average margin of victory in the Qualifying Tournament in Portland

 

103 – USA 103, Croatia 70

 

111 – USA 111, Germany 68

 

115 – USA 115, Puerto Rico 77

 

116 – USA 116, Angola 48

 

117 – USA 117, Croatia 85

 

117.3 – Dream Team scoring average

 

122 – USA 122, Spain 81

 

127 – USA 127, Lithuania 76

 

127 -- USA 127, Brazil 83

[Van]

Van trochę realizmu!

zarówno final dla LAL nawet z JON jak i zgrywajacych się w pierwszym sezonie Celtów to trudna sprawa

dobra a pokaż mi gdzie ja napisałem, że to nie byłaby trudna sprawa.

 

a i różnice są spore w jednym z elementów:

Jabbar Worthy i Magic vs Bird Parish McHale lub jak kto woli walkę Malone & Stock vs Jordan & Pipp to inna para kaloszy

wymieniasz graczy allstars ale doklejanych do klubu a ww Panowie to ikony klubów które nie jednorazowo ale latami walczyli o prymat i było czuć smutek ze w RS spotykają się tylko 2 razy

przecież ja nie piszę, że to byłoby to samo, do tego w dzisiejszej lidze raczej trudno spodziewać się już finału z udziałem legend spędzających całe kariery w jednych klubach

 

co do stylu SAS to czepiałbym się ze jest nudny bo i Parker i Manu Gino i Horry to wprowadzają i swieżość i wesołość w grze Ostróg łamiąc schematy którymi operuje Tim Duncan i Oberto, tu bardziej skłaniałbym się przy nudniejszym stylu Cavs bo oprócz LBJ i młodego Gibbsona nie widzę tyle widowiskowosci choc liczyłem na nią po przyjściu Larrego H mojego największego rozczarowania po Marbsie Jamaalu i Maliku R w NYK.....

 

nawet nie Lakers ale kanonada Boston vs suns była by ciekawsza ale my zwolennicy obrony ( z josephem na czele) krytyki mieli co nie miara :!:

ja jestem z tych, którzy również absolutnie nie uważają Spurs za nudnych, ale sam wiesz, że wiele osób jednak podchodzi do nich tak a nie inaczej, do tego miałeś dwa kluby z mniejszych miast.

 

Natomiast gdyby doszło do pojedynku Celtics-Lakers to jest jednak inna sprawa masz dwie wielkie metropolie, samego Bryanta ludzie oglądają czy po ty by zobaczyć jak wygrywa czy po to by zobaczyć jak przegrywa czy po prostu żeby zobaczyć czy znowu nie zagra jednego z tych niesamowitych meczów nie bez powodu Lakers są wciąż jedną z drużyn mających największe dopuszczalne ilości meczów transmitowanych w national tv mimo, że trzy ostatnie lata do najlepszych nie należały. Do tego jakby nie było Celtics i Lakers to marki znaczące wiele w sporcie w ogóle nie tylko w koszykówce. Ci gracze to nie legendy jakie tam grały dawniej, ale jesteś w stanie podać potencjalny pojedynek między dwoma zespołami, w których na trzech pozycjach miałbyś pojedynki graczy tej klasy ??? KG vs JO, PP vs LO, Allen vs Kobe.

 

Często nawet jak gwiazdy się spotykają w finale to nie mamy ich indywidualnych pojedynków ze względu na różne pozycje jak choćby Lebron i Duncan w tym roku, tu masz potencjalny pojedynek gdzie masz 5 All-Starów w tym dwóch przyszłych graczy HOF i niewiele od statusu All-Stara odbiegającego Lamara i wszyscy oni wiele graliby przeciwko sobie nawzajem.

 

Najpierw oczywiście JO musiałby przejść do Lakers a potem czekałby cały sezon, ale jak już gdybamy :wink:

[ignazz]

Van!

Silni Lakers mi nie przeszkadzają wręcz przeciwnie a z graczy w całej historii Lakers obok Worthego, ktorego dziwnym trafem uwielbiam najbardziej lubię Kobiego i tu sie zdziwisz ale właśnie za to że jest graczem kompletny z bardzo ale to bardzo dobrą D :!:

 

a gracz potencjalnie do wzięcia?

to właśnie JON z tej grupy a nie KG jest moim ulubieńcem i nie mam nic przeciwko aby zagrał w LA.......

 

gadanie że slaby w końcówkach w PO i inne dyrdymały mnie nie przekonywują bo facet gra to co Lakers brakuje, siła aby zjeść na śniadanie Suns a na lunch Mavs.....

 

a na kolację z Spurs wtedy popatrzę :wink:

 

tak tylko lekko skontrowałem bo po dwóch trejdach nie można od razu Van przewracać ligii i robić finał lakers Celts choć miłe dla oka by to było

 

a tak wracając....ja mimo słabizny w tej dekadzie zawsze celtów lubiłem a ulubieńcem był Reggie Lewis ale i PP nie pogardzę........

 

jeśli wezmą dziadka Mutombo i 2-3 rolsów bedę oglądał ich z otwartą gębą i na wschodzie pokibicuję pod jednym waunkiem!

BĘDĄ GRALI OBRONĘ

 

btw:

w Lakers sprawdzaja Coby Karla a to synalek Georga Karla a John Cox próbowany w 76ers to kuzyn KB plus w Boston Pat Caroll brat Matta i w Sancto Daniel brat Rona Artesta

ach tak zobaczyć ich mordki czy podobne......

[Van]

tak tylko lekko skontrowałem bo po dwóch trejdach nie można od razu Van przewracać ligii i robić finał lakers Celts choć miłe dla oka by to było

 

dlatego Ci odpowiedziałem, że nie sugerowałem wcale, że te zespoły na pewno się spotkałyby w finale gdyby do Kobe i Odoma dołączył jeszcze JO, nie oceniałem szans na to, że do takiego pojedynku by doszło, ale tylko tyle w odpowiedzi na post heronima, że gdyby do takiej serii jednak doszło moim zdaniem nawet w dzisiejszych czasach byłaby możliwa bardzo wysoka oglądalność właśnie takiego finału.

[heronim]

Znacie Jimmy Kimmela? Ostatnio zaprosil do swojego studia Bryanta. Tutaj nizej podaje linki z youtube .

 

http://youtube.com/watch?v=ALUjFWHGRtw - part 1

http://youtube.com/watch?v=3wqqZH_8ahg - part 2

 

Byl tam rowniez LeBron jakis miesiac temu, warto zobaczyc bo jest sie naprawde z czego posmiac ;>.

 

http://youtube.com/watch?v=pQQpdv_1cLI - part 1

http://youtube.com/watch?v=B-0oZZQJD-0 - part 2

 

No i na koniec jak juz jestesmy przy Jimmym to warto dac takze linka do poczatku ostatnich ESPYs, tutaj takze kupa humoru jesli ktos nie widzial.

 

http://youtube.com/watch?v=wWgdwPmrB-o

 

Przy okazji chcialem sie jeszcze spytac czy wie ktos skad mozna dostac calosc z ostatnich rozdan nagrod ESPY? Bo kurcze z checia bym sobie to zobaczyl ;]. Na te chwile to by bylo na tyle, mysle ze to chyba wlasciwy temat na takie rzeczy. Zreszta komu szkodzi, a zobaczyc warto imo.

[Gierap]

Myślałem,że padnę jak Jimmy zapytał sie kto jest idolem K.B w sporcie,on odpowiedział że Ronaldinho :wink: a Jimmy na to czy on jest już na emeryturce :shock: :shock: czy nadal gra ech Ci amerykanie :twisted:

I jak czytał ksywy na Kobe :roll:

[Jmy]

Wlodarze klubu Seattle SuperSonics chca przeniesc druzyne do Oklahomy....

[Maxec]

Wlodarze klubu Seattle SuperSonics chca przeniesc druzyne do Oklahomy....

Hmm w sumie nie dziwię się - praktycznie o wyniesieniu się Sonics ze stanu Waszyngton to mówiono od kilku lat, bo rzecz rozbija się o nową halę. Z tego co słyszałem podobnie mówi się o Portland, LAC a nawet Kings.

 

W każdym razie wybór - Oklahoma to dobry wybór. Jak udowodnili Hornets, ludzie są spragnieni tam wielkiego sportu, bo nie wiem - Jmy Ty lepiej się oreintujesz - czy jest tam jakaś zawodowa ekipa :roll:

 

BTW - w ostatnich kilkunastu/20 latach takich spektakularnych przenosin nie było chyba :roll: Bo co prawda mamy casus Grizzlies i Hornets, ale nie czarujmy się nie jest to top Ligi. Tymczasem Sonics to jednak byli mistrzowie i Finaliści NBA, ekipa mająca wielu fanów, więc sam jestem ciekaw kiedy ostatni raz w NBA były takie przenosiny :?:

[ignazz]

więc sam jestem ciekaw kiedy ostatni raz w NBA były takie przenosiny :?:

Minny Lakers? 5krotny mistrz

Philly Woriors 2krotny

StLouis Hawks i Baltimore Bullets Mistrz NBA

 

razem 9 tytułów plus 2 od nieistniejących już chyba Rochester Royals i Syracuse NAtionals też mistrzowie

 

tadam

[Maxec]

ignazz THX ale to wiedziałem, chodziło mi raczej o przenosiny w ciągu ostatnich 20-25 lat, jakiejś renomowanej ekipy bo jakoś nie pamiętam. Takich gigantów jak St.Louis Hawks czy Baltimore Bullets się raczej nie zapomina :wink: Swoja drogą miasta te to były w I poł. XX w. potęgi sportowe, w 1904 w St. Louis była Olimpiada, a taeraz dupa chyba :wink:

 

Pozdro

 

P.S. Jazz przenieśli się w 1979 do SLC z N. Orleanu, to wiem :wink:

[Jmy]

Maxec: W każdym razie wybór - Oklahoma to dobry wybór. Jak udowodnili Hornets, ludzie są spragnieni tam wielkiego sportu, bo nie wiem - Jmy Ty lepiej się oreintujesz - czy jest tam jakaś zawodowa ekipa

Maja druzyne w NFL o nazwie New Orleans Saints i to by bylo na tyle z tego co wiem.